Odsłon: 688

    Tuż po wstaniu przepłynęły osoby reprezentujące pewne formacje w naszej ojczyźnie:

Jerzy Urban, który już dawno powinien być wygoniony z naszej ojczyzny, a dalej obraza Polaków, naszą wiarę i był goszczony przez Elizę Michalik w stacji ubeckiej...

Kuba Wojewódzki (Kubuś Parchatek)...drugie pokolenie „nadzwyczajnej kasty ludzi”, starzejący się amant i celebryta z diabelskiej łaski, „szałman”, który chwali się, że na 55 urodziny kupił sobie Bentley’a Continental GT (900 tys.). To męska prostytutka polityczna do tego opętana intelektualnie...

   Na Motofakty.pl dano komentarz o nim: „Nie może już ciupciać, nie ma dzieci i rodziny...to kupuje sobie auta.” Ja dodałem, że do "Królestwa Bożego nie wpuszczają właścicieli takich samochodów".

Kuba Wątły („Czuba Wstrętny”) z Super Stacji, podobny pajac („kaczki z jednej paczki”), głupi dewiant, wytatuowany od stóp do głowy, wróg naszej ojczyzny i wiary katolickiej, który za zezwoleniem GTW (grupy trzymającej władzę) popiera wszelkie zboczenia i sieje zgorszenie.

    Właśnie gościł u siebie („Krzywe zwierciadło”) dwóch „spółkujących inaczej” z obrączkami na palcach po ślubie w Szwecji...rozgoryczonych, że u nas nikt nie witał ich z kwiatami jako parę młodych.

Rafał Trzaskowski, wystawiony prezio „pajacyk na druciku”, który - nawet nie powinien tam zamiatać - pragnie dawać śluby takim. Andrzej Rosiewicz zgłosił akces, ale na wsi nie może znaleźć chętnego („Rolnik szuka męża”).

Magda Gessler, czupiradło chore na młodość (ciastko u niej kosztuje 20 zł, bo jest 500+). Kto zezwala jej na mieszanie kotletów z pierścieniami na palcach i bez czepka?

Psychiatra z Gdańska z Nierządem Lekarskim jako wrogowie krzyża chrystusowego, którzy zastosowali wobec mnie sowiecką psychuszkę i badają mnie z tego powodu od 10 lat...

    Pojechałem na Mszę Św. o 6.30 z pragnieniem bycia także na wieczornej (po drodze krzyżowej). Prorok Ezechiel (Ez 18, 21-28) przestrzegał od Boga ludzi sprawiedliwych, którzy zaczynają naśladować obrzydliwości występnych...nie będzie im policzone dobro, ale umrą z powodu grzechów. Wiem o tym, bo sam upadałem i dalej upadam w pokusach...

    Natomiast Pan Jezus wskazał (Mt5, 20-26) na nasze małe poczucie grzechu, bo „nikogo nie zabiłem”, a wystarczy słowo, a dzisiaj dodam, że grzech rodzi się w naszych myślach.

    Popłakałem się podczas śpiewu Ps 130[129] o udzielaniu przez Tatę przebaczenia błagającym o zmazanie grzechów. Przepłynęły moje wyczyny, ale „Pokładam nadzieję w Panu, dusza moja oczekuje Pana. /../ U Pana jest bowiem łaska /../”.

   Eucharystia ułożyła się w „mannę z nieba” o niesamowitym smaku w ustach. Musiałem ciężko wzdychać, bo ekstaza zalała serce i duszę. W wielkim uniesieniu trwałem przed wizerunkiem Boga Ojca, którego w tym tygodniu zaprosiłem do mojej izdebki. Pokój zalewał moje serce i duszę i trwał bardzo długo. Odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.

   Po ciężkiej pracy na Poletku Pana Boga trafiłem na nowoczesną drogę krzyżową: film na ekranie z głośną muzyką, waleniem w bębny i długimi komentarzami kapłana dla mistyków (np. o „głodzie Eucharystii”)...bez chwilki modlitwy. W złości nie zostałem na następnej Mszy Św. i uciekłem do „Biedronki”, gdzie głupio żartowałem.

    Z kościoła zabrałem „Miłujcie się” z art. „Wieczne potępienie”. Tam siostra Faustyna została zaprowadzona przez Anioła do czeluści piekielnych, aby "żadna dusza nie wymawiała się /../ że nikt tam nie był i nie wie, jak tam jest”. Piszę to, a dreszcz prawdy przepływa przez moje ciało!

    Natomiast w pismach są powtórzone słowa (1 Kor 6, 9-10; por. Ga 5, 19; Ef 5, 5): Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego”…

                                                                                                                                  APeeL