Odsłon: 686

    Nie wiedziałem, że dzisiaj będzie taka intencja, ale podczas jej zapisu przypomniała się wizyta u koleżanki laryngolog („zatkane ucho”). Prawdopodobnie oprócz woszczyny (zmora na starość) doszło do zapalenia przewodu słuchowego...

   Dobrze, że miałem mocny antybiotyk cetraxal (krople w jednorazowych pojemniczkach), które z płukaniem ucha bardzo pomogły. Musisz zrozumieć, że w ramach intencji mam drobne cierpienia, a zarazem pomoc. Jest to tzw. „mowa Nieba”.

  Trafiłem też do chirurga po skierowanie na zabieg, który męczył się z pisaniem recepty na komputerze. Przypomniała się karykatura Mleczki; pochylona babcia idzie przez podwórko z wiadrami, ale przypomniała sobie, że w komputerze jest program; co ma robić? Tam wyskoczyło, że jest to czas na dojenie krów. Sam kiedyś - będąc karetką na wsi - zapytałem gospodynię; co krowy mówią w tej chwilce przez muczenie? Jak to co?...trza ich doić!

    Na Mszy św. wieczornej w serce wpadło czytanie z pierwszej księgi Samuela, który spał w Przybytku Boga, tam gdzie znajdowała się Arka Przymierza. Trzy razy był budzony przez głos Pana i biegł do Helego (opiekuna duchowego). Ten przekazał Samuelowi, że ma odpowiedzieć Bogu; "Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”.

   Przed Ew. padną słowa Pana Jezusa; „moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną”. Eucharystia przylgnęła do języka...to była prośba o milczenie, bo dzisiaj „nauczałem” chorych na korytarzu przychodni...

   "Wszystko jest cudem, starość bardzo udała się Bogu, proszę nie chwalić śmierci nagłej, nie modlić się wciąż o swoje zdrowie, bo Boga boli od tego głowa, wskazałem na zamówioną gregoriankę przez zdrową babcię (za siebie), nie patrzeć na kapłanów, których podsuwa Szatan, bo skalani nie kalają posługi, itd. W tym czasie mogłem się modlić i uzyskać pokój!"

   Nie znałem intencji, ale o 23.00 wszedłem na blok Jana Hartmana. Polityka.pl Zapiski niekontrolowane z którego rezygnuję, bo horda ateistów napadła na mnie (nie dyskutują tylko ubliżają). Na odejście dałem tam wpis (poniżej), który sprawił ostateczny odczyt intencji.

   Na ten czas przytoczę art. z „Faktów i mitów” (nr 1(461) z 8 stycznia 2009 r. „Czy Bóg mówi do nas dzisiaj?” Wymienię tylko niektóre stwierdzenia;

1. Bóg przemawia do wszystkich przez głos sumienia

2. poprzez różne okoliczności, ale ludzie nie potrafią ich skojarzyć (moja uwaga; jest to tzw. „duchowość zdarzeń”)

3. przekazem może być literatura (także twórczość świecka), film, pieśń, a nawet sny

4. Pismo Święte, a ja dodam, że także Koran i Manifest Komunistyczny (chodzi o słowo, zdanie)

5. Bóg przemawia poprzez nasze modlitwy, zapowiedzi proroków, Objawienia Matki Bożej z różnymi ostrzeżeniami.

    Sam byłem zaskoczony tym artykułem, bo pismo było bezbożne, a opisało moją łaskę przekazywaną w dzienniku duchowym; jak odczytać Wolę Boga Ojca?

                                                                                                                                APeeL

   

Blog Jana Hartmana Loose blues. Zapiski niekontrolowane. Polityka .pl 

   Blog Pana Profesora daje możliwość wymiany poglądów, ale jak mam się skontaktować - jako chory psychicznie (znaczy się wierzący) - z "wybuchowcami" (to słowo zarazem oznacza ich wiarę w nasze powstanie). Jest jeden plus naszej dyskusji; dobrze idą reklamowane buty. Przeniósłbym się na blog Tanaki ("Listy ateistów"), ale nie jestem egzorcystą, a tam jest Morze Czerwone! 

@turpin 12 grudnia o 18:02 chwalił mnie; „Muszę przyznać, że kol. Teista ma pewien talent oratorsko-homiletyczny i w tym względzie jako lekarz zapewne się marnował”.

17 grudnia 0 15.48 pisał;; „Drogi kol. Teisto”, ale nie określił swojej duchowości (wstydził się swojej wiary!) stwierdzając, że jestem heretykiem. Dodam, że od czasu nawrócenia (1986-1989)...

13 stycznia o godz. 11:12 z okazji Nowego Roku - jako psychiatra amator - postawił zaoczne rozpoznanie (naczytał się), że jestem chory i powinienem przebywać pod specjalną ochroną (Gostynin) lub w zwykłym domu opieki psychiatrycznej.

13 stycznia o godz. 17:24 uczy ojca robić dzieci, bo pisał o Transsubstancjacji (czysto technicznie), a to moja łaska (30 lat uczestnictwa w Mszach św.)…

15 stycznia o godz. 12:18 Wskoczył na mnie, jedną nogą stanął na gardło, a drugą kopał mnie w okolicy serca...niedawnego kolegę, a ja dodam, że brata. Przy tym krzyczał na cały świat (przez to forum), że to, że mam fiksum-dyrdum wg normy polskiej. Dodał, że „Lekarskie prawo jazdy nie jest w Polsce tak znowu łatwo stracić”…

    Pomylił się, ponieważ mam zawieszone od 10 lat. Na piśmie żądałem, aby mi zabrano, bo nie chcę być członkiem organizacji przestępczej, ale prezes wobec rady lekarskiej (W-wa Puławska 18) przeczytał, że „proszę o następne badanie psychiatryczne”. Samorząd lekarski czuł się bezkarny, bo odwiedziła go dr Ewuś z prezydentem od walenia dechą.

   W ślad za nim i Niezapominajką (Stokrotką męską) poszedł pombocek, który 15 stycznia o godz. 10:32 wydalił z siebie opinię; zrównał jak psychiatrzy - koledzy powalającego krzyż - psychuszkę z psychozą, a zna się bo miał brata chorego na schizofrenięMyślę, że jest psychiatrą, bo oni badają zaocznie (norma w psychuszce).

   Pombocek jest zdrowy psychicznie, ponieważ jest niewierzący. Prosił nawet, aby ze mną nie polemizować. Zarazem wyśmiewał fakt mówienia do nas Boga Ojca. Za dwa słowa, że znam „mowę Nieba” (tak napisane) głupie koleżanki podobne do niego zabiły mnie (śmierć cywilno-zawodowa)...w komisji bez przewodniczącego. Te dwa słowa były dowodem, że słyszę głosy.

                                       Na odchodne życzyłem wszystkim zdrowia duchowego i życia wiecznego

 

W radiu Zet był wywiad z Michałem Wiśniewskim. Napisałem do nich, bo prosili o listy.

     W walce z nałogami zapomina się (mówię o katolikach) o pomocy Boga. Ja mam odjęty nałóg, a piłem tak jak Michał Wiśniewski. Alkohol nie interesuje mnie całkowicie, może stać w otwartej butelce. Odjęcie nałogu jest wyleczeniem przez Boga. 

   Wspomnę o "chorobie na wiarę"; jestem mistykiem świeckim (mistyka eucharystyczna) z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca.

   Państwo są medium, które takich odsyła do radia Maryja. ale jaki sens ma moje świadectwo dla katolików...tak jak dyskusja bezbożników między sobą na blogu Jana Hartmana; Zapiski niekontrolowane. Proszę wejść i przeczytać moje wpisy (Teista) z napadem na katolika.

    Tematy, które możemy poruszyć;

1.  dyskryminacja katolików - za obronę wiary i krzyża, który powalił psychiatra - mam zawieszone pwzl 2069345, a byłem niewolnikiem w przychodni, pogotowiu i oddziale wewnętrznym (jeden budynek)

2.  jak mówi do nas Bóg?

3.  jak prosić o coś, modlić się z wołaniem za innych

4.  nasze powstanie, cel życia i co jest po śmierci?

    Resztę pytań do mistyka świeckiego (nawrócenie w 1989 r.) można ustalić (choroba psychiczna, a opętanie...w tym intelektualne), czy mamy duszę, co to jest Eucharystia i jak odczytać wolę Boga Ojca; "bądź wola Twoja". Jak działa Przeciwnik Boga z przykładami na świecie i wokół nas. To nie ma końca...

   Ten i Tamten świat przenikają się (interesuję się także teologią polityki). Możemy porozmawiać także o miłości do piesków, podziale duchowości ludzi przy przedstawianiu się oraz o rozdzieleniu Państwa od Kościoła na tle systemu panującemu w islamie (państwo religijne)...

  Napisałem do Państwa, ale nie wierzę w zezwolenie przełożonych w promowanie "chorego na wiarę"...