Odsłon: 606

„Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie” (Łk 13,1-5).

   Wczoraj zostałem skuszony i upadłem w nieczystości, a na dodatek żona zrobiła mi podwójną kawę espresso do której zwyczajowo dodałem łyżeczkę rozpuszczalnej. Pierwszy raz w życiu zatrułem się kofeiną...nie mogłem na chwilkę zdrzemnąć się i w tym czasie byłem do niczego do 23.00.

   Rano udało się nadrobić zaległości, ale przed dzisiejszą Mszą Św. wieczorną Szatan mylił edycję zapisów i podsuwał „wypoczynek”. W tym czasie nasi ziemscy przewodnicy rozgłaszali, że Pan Bóg nie karze i zwolnili wszystkich z Mszy Św. bo można ją oglądać w telewizji. Nawet TVN stała się usłużna i wciąż pokazuje puste świątynie.

   Planowałem ominięcie Eucharystii w braku spowiednika, ale Kłamca udając aniołka zalecił mi żal za grzechy i wołanie do Pana JezusaU nas nie ma spowiedzi bezpośredniej...w ten sposób męczą Boga wszyscy oderwani od Prawdy!

   Zdziwiłem się słowami rybaka Piotra (Dz2, 36-41), który wskazywał swoim pobratymcą, że zamordowali Mesjasza, a teraz uratuje ich chrzest w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów z otrzymaniem w darze Ducha Świętego. Tego dnia tak postąpiło ok. trzech tysięcy dusz.

   Natomiast w Ew (J 20, 11-18) Maria Magdalena płakała przed pustym grobem Pana Jezusa, gdzie ujrzała dwóch aniołów w bieli, a po czasie Zmartwychwstałego. Ja w tym czasie żałowałem za świadomy grzech i prosiłem Pana o przebaczenie. 

   Jednak Ciało Pana Jezusa przykleiło się do języka (była tam odrobina żelu mocującego protezę). Czytaj; Pan nie chciał połączyć się z moją duszą. Teraz muszę przybyć do kapłana z dwoma grzechami...

    Nigdy nie przypuszczałem, że dzisiaj w ręku znajdzie się art. „Zaraza to Boże ostrzeżenie” ks. Jana Rosłana („Gazeta warszawska” z 9-16 kwietnia). To wprost moje poglądy, mistyka, który widzi ten świat jako całkowicie zależny od Boga, Stwórcy.

    Tam padło pytanie, które zadaję wokół; co Pan Bóg mówi przez różne zdarzenia (w tym wypadku dopuszczając pandemię)? Jest to tzw. duchowość zdarzeń, której nie znają i nie zauważają wierzący w Boga, a ateiści negują te bzdury.

   Koledzy psychiatrzy radzieccy traktują doznania mistyczne jako chorobę (psychozę) czyli życie w świecie nierealnym. To, co czytasz jest wynikiem mojej choroby...od 1988 r. Zauważonej dopiero podczas obrony naszej wiary i krzyża Pana Jezusa z zabraniem mi pwzl 4 miesiące przed przejściem na emeryturę...

   Właśnie prymas Polski abp Wojciech Polak stwierdził głupio, że Pan Bóg nie karze, bo jest Miłością Miłosierną! Przetłumaczę na nasze; grzesz, nie przejmuj się, przecież Bóg jest miłosierny. Powiem Ci, że tak właśnie „mówi” Szatan...napisałem w cudzysłowie, bo psychiatrzy traktują to jako objaw chorobowy (słyszenie „głosów”).

    Jak trzeba być ograniczonym duchowo, aby negować nagrody i kary dawane przez ojca swoim dzieciom, a tutaj przez Boga Ojca dzieciom BożymTaką karą dla mnie była dzisiejsza Eucharystia...głupstwo dla człowieka o zdrowych zmysłach, ale zważ, że jest to moja łaska; mistyka eucharystyczna.

    W takim razie nie było wygonienia z Raju, nie ma też okrutnego Piekła i więzienia duchowego (Czyśćca). Tak może sobie wyobrazić ten świat tylko człowiek pozbawiony rozumu lub opętany.

    Kapłan wskazał na słowa papieża, gdzie nie ma moich zaleceń; ubrania się w wory pokutne, przyjmowania cierpień zastępczych, wzywania do nawracania. Nie ma tam słowa o ludobójstwie (aborcji), eutanazji królującej w Beneluksie oraz próbie klonowania człowieka w Chinach. 

   Dalej kapłan wskazał na Francję, gdzie upaństwowiono świątynie, które burzy się, a prezydent konsultuje się z masonerią. To samo jest w Hiszpanii (rządy lewicy).

    Zauważył też oddawanie kultu pogańskiej Pachamamie – drewnianej rzeźbie kobiety, matki ziemi...i to przez biskupów i papieża. Uzasadniono to pogańskim kultem Boga. Przyznano też najwyższe odznaczenia (Order św. Grzegorza) zwolenniczce eutanazji i aborcji popierającej ruch LGTB.

    Na koniec artykułu podkreślił znaki;

- zarażony koronawirusem został kard. Angelo De Dontis, który na dwa tygodnie nakazał zamknąć wszystkie kościoły w Rzymie

- zachorowało także pięciu dominikanów z Rzeszowa, którzy jako pierwsi w Polsce pozamykali swoje kościoły i odmówili sprawowania wszelkich sakramentów.

    W artykule zabrakło mi podkreślania działania Przeciwnika Boga. Papież Franciszek miał zmienić w „Ojcze nasz” słowa; „i nie wwódź nas na pokuszenie”, a z drugiej strony jest cisza o Kusicielu. Ładną pajęczynę rozciągnął na ludzkością…

    Nie zgadzam się też z określeniem, że jest to ostrzeżenie, bo wszystko powiedziała Matka Boża Pokoju z Medziugorie z 28.09.2019…

„Umiłowane moje dzieci!

Módlcie się za Chiny, ponieważ stamtąd nadejdą nowe choroby, wszystko już gotowe…

Módlcie się za Rosję, ponieważ nadchodzi wojna.

Módlcie się za Amerykę, która jest w wielkim upadku.

Módlcie się za Kościół, ponieważ nadchodzą wojownicy, a atak będzie katastrofalny /../”.

Patrzcie na niebo, a zobaczycie znaki końca czasów”…

                                                                                                                          APeeL

 

Aktualnie przepisane...

07.08.1993(s) Za dzieci pozbawione rodziców...

    Po zerwaniu się o 4.00 zawołałem; „Ojcze! Proszę Cię o prowadzenie przez Pana Jezusa i Matkę oraz Aniołów i świętych! Pragnę przekazać moje doświadczenia światu. Spraw to!”

    Zły zaatakował mnie agenturą, która nie była zlustrowana, a wystarczy prosta ankieta z rubrykami; posiadanie oraz stanowiska z przydzielonymi funkcjami  „działaczy społecznych” (karuzela).

    Żona na Mszy Św. za rodziców trafiła na czytania dotyczące życia wiecznego, a ja w tym czasie popłakałem się, ponieważ podczas odmawiania mojej modlitwy napłynie relacja o Polce, której umierająca Buszmenka - z całowaniem przybranej matki - przekazała dziewczynkę z którą wróciła do ojczyzny.

   Wielką radość sprawił „Anioł Pański” razem z biciem dzwonów kościelnych, a na działce napłynęła  bliskość Boga Ojca z poczuciem Jego dobra. Cóż czyniłbym bez Niego? Zły, nie dawał spokoju podsunięciem sąsiada czuwającego nade mną. Pojawił się obraz odwrotny; ja na rowerze jeżdżę wszędzie za nim!

   Przez dłuższy czas mówiłem mu „dzień dobry”, ale on nigdy - jako patriota - nie odpowiadał figurantowi. Jak będzie się czuł, gdy przyjadę do niego pogotowiem? Ruscy całkiem pokręcili Polakom w głowach i ta przypadłość przechodzi z dziadka aż na wnuczka. Sam wyobraziłem sobie, że w telewizji pytam; jak można tak zniewolić naród? 

    W praktyce nie mogę korzystać z mass-mediów i nie dziwi ucieczka świętych do miejsc samotnych. Przykładem jest największy człowiek na świecie Jan Chrzciciel, który żywił się szarańczą. W tamtym czasie porzucił wszystko, a nie wiedział wówczas tego, co faktycznie się stanie.

    Napłyną obraz chrztu Pana Jezusa i Jego Słowa, aby; „stale być przy Nim i o Nim myśleć”. Może Bóg Ojciec sprawi, że będę mógł przekazać moje świadectwa wary? Jakże piękne jest moje życie, nie muszę nigdzie szukać wypoczynku, bo odpoczywam zawsze i wszędzie z Panem.

   Serce zarazem zalał smutek podczas słuchania piosenki o matce opuszczającej dziecko. Wróciła Polka, napłynęła osoba św. Józefa, który przyjął Jezuska oraz kolega lekarz, który porzucił dwójkę swoich dzieci, a zarazem młoda samotna z dzieckiem. Jej dzieciątko nie zna ojca (nie chce ich i nie płaci alimentów).

    Po chwilce snu, a wybieram się do kościoła...złapała mnie biegunka! Cóż można zaplanować na tym świecie, gdy pójście do kościoła jest też łaską Pana. Ten czas nie chciałem zmarnować i z wielkimi kłopotami malowałem okienko w suszarni. Krzyż Pana Jezusa zamieniłem na diabelski; praca nie szła, umazałem się, a złość zalewała serce. W tym czasie żona siedziała sama w mieszkaniu, a mam wiele dyżurów lekarskich (rozłąka).

   Wieczór przebiegała bez Boga z kieliszkiem i głupim Benny Hillem atakującym naszą wiarę. Na ten czas w ręku znalazła się książeczka z rozważaniami o powołaniu do świętości. Łzy kręciły się w oczach, ponieważ z wielką jasnością ujrzałem nędzę tego świata, a zarazem moje obdarowanie...

    Teraz płynie film „Kapitan Conrad”, gdzie 12 letni Józef Konrad Korzeniewski przekazuje opis zsyłki z rodzicami. Matka umarła na zesłaniu, a ojciec po powrocie do Polski...potwierdziła się intencja modlitw. W encyklopedii poświęcono mu 7-8 linijek, a zbrodniarzowi Feliksowi Dzierżyńskiemu ok. 40 + zdjęcie!  

   To opuszczenie może być różne (śmierć, porzucenie dla pracy, spraw materialnych, dla innego „partnera” lub odrzucenie, itd.).  Wzrok zatrzymała rzeźba św. Rodziny; przecież Józef przyjął Jezuska, tak jak Polka dziecko Buszmenki. Jakże pięknie to pokazane!

    Malowanie i zbyt późne kieliszki zakręciły mi w głowie...źle poczułem się w sercu, które należy do Pana Jezusa.

                                                                                                                            APeeL

 

29.06.1989(c) Pragnienie czystych rąk...

    Moim obecnym pragnieniem jest mieć czyste ręce i w tych ciężkich czasach...być całkowicie bezinteresownym! Nie wolno mi nic przyjąć od chorego! Przecież nie znam swojego losu; mogę wygrać na loterii lub coś sprzedać…

    "Panie proszę Cię daj mi odpowiedź...jak mam to zrobić, aby nie ranić ludzi!" Odpowiedź przyszła natychmiast! Tak długo nosiłem ten "Przewodnik Katolicki”, a tam jest zdjęcie dziecka z wyciągniętą rączką (trzeci świat) z napisem; „Jak Siebie Samego”. W kółeczkach zrobiłem dwa napisy: „Leczenie bezpłatne” i "Daj słabemu, biednemu i potrzebującemu".

    Nie jest łatwo to zrealizować; na drzwiach gabinetu napisałem, aby nic nie przynoszono, ale dopisywano żartobliwie czego!

    Po powrocie do domu pokazałem żonie czyste ręce i powiedziałem, że udało się! Rozmowa w rodzinie zeszła na dziadów z worami. Dzisiaj to są panowie z „Mercedesami”. Żona przypomniała sobie, że takiemu fałszywemu dziadowi w 1958 r. jej matka podarowała obiad, nowe buty ojca i 100 zł! O te buty była później kłótnia.

   Do ręki wziąłem "Politykę" z art. "Jedna Biedna Rodzina”. Przymusowe przesiedlenie, barka, a na jej pokładzie trzy ubikacje dla kilkuset osób. Nagle znalazłem się w środku tego cierpienia, a serce zalało poczucie smutku Pana Jezusa.

   Musiałem zamknąć oczy, stałem się cichy, mały, nieobecny, ale mocny fizycznie. "Jezu! Mój Jezu! Ja jestem tam, gdzie Tobie złorzeczą...wiem też, że nas jest garstka”.

    Ja muszę pocieszać, podtrzymywać jak Leszczyńska w obozie. Każde urodzone dziecko przytulała, cieszyła się i oddawała SS-mańce, która je topiła w wiadrze zimnej wody.

"Ja muszę mówić o Tobie! Jezu Mój!

Jaką mi wyznaczysz wojnę? Jaką Jezu?"...

                                                                                                                              APeeL

 

21.04.1988(w) Pełnia człowieczeństwa...

    Popędy sprowadzają życie (przy przewadze...do świata zwierząt), a cierpienie unosi nas. Nie można dokładnie ustalić granicy. Sadzę, że normalny człowiek ma to wszystko wyważone. Jako lekarz mam prawo (tak czuję) do odpoczynku na wakacjach z różnymi przyjemnościami.

   Równocześnie jako lekarz w pracy muszę wczuć się w sytuację moich chorych, oddawać im część siebie, część mojego życia i zdrowia. Każda taka chwila jest ważna. Właśnie jedziemy karetką ze szpitala w Radomia do bazy.

   Tuż przed zakończeniem niedzielnego dyżuru w Jedlance trafiamy na pogorzelisko. Widzieliśmy to wcześniej, ale wieźliśmy kobietę do porodu. Poprosiłem kierowcę, aby skręcił w to miejsce. Tam stary niewidomy człowiek (ok. 80 lat) polewał spalony dom w którym ocalił się kotek.

    Straż już była, córka też. Dziwne, bo pożar był w nocy, a dalej ostro płonie. Człowiek robi wrażenie nieco zaczadziałego. Nagle poczułem, że jest to mój najbliższy przyjaciel. Chciałbym być z nim, zabrać go, wykąpać i nakarmić...dać łóżko do spania.

 Pragnę przedstawić pełnię człowieczeństwa. Może ona wyrażać się w zabawie, w pracy, w każdym ludzkim spotkaniu. Pełnia człowieczeństwa jest w naszych myślach. Zawiadomiłem MO, straż i rodzinę - nie nasz rejon. Nie mogłem z nim zostać, bo kierowca "trąbił" w karetce - spieszył się do żony na śniadanie. 

    Mamy mało wpływu na przebieg naszego życia, ale mamy bardzo duży wpływ na bieg naszych myśli. Co oznacza norma "porządnego człowieka". Zawód lekarza obejmuje cały świat, wszystkie narody, inne kręgi kulturowe. Praca nie dla pieniędzy i nie dla sławy, ale dla prawdy. W szkole rycerskiej XVIII wiek istniał katechizm moralny. Dobro chorego najwyższym prawem.

    Pamiętaj, że każda chwila naszego życia jest tylko jedną chwilą, jest niepowtarzalna i daje radość z owoców pracy. Niesie ona odpowiedzialność za życie własne i innych ludzi. Jesteśmy odpowiedzialni także za świat i za to co robiliśmy wczoraj i robimy dziś.

   Masa ludzka wypełniająca świat wg Jana Jakuba Rousseau jest powiązana między sobą niewidzialnymi nićmi - dotyczy to nienawiści, a także braterstwa, solidarności i miłości. Im więcej mam z kimś drugim cech wspólnych, tym lepiej go rozumiem, człowieka genialnego może zrozumieć tylko geniusz.

    Życiem i światem rządzi prawo miłości. Amor fati - umiłowanie losu, ale w życiu ludzi wszystko kręci się wokół pieniędzy, władzy i seksu (broni Księcia tego świata).

    „Dziękuję Ci Panie Jezu za dar niesienia pomocy innym. Ty dałeś mi szansę pokuty”...

                                                                                                         APeeL