Odsłon: 603

    Po północy czytałem wycinki ze starych gazet, a tak się trafiło, że dotyczyły okropnych zbrodni na ludziach. Zamy to z mordowania Polaków na Ukrainie oraz naszych utrwalaczy władzy, sadystycznych zdrajców, którzy budowali królestwo ziemskie Czerwonej Bestii.

    Właśnie na zdjęciu leży gubernator („car”) Kołymy Walentin Cwietkow...w pięknym garniturze i białej koszuli z muszką. Mordu dokonano w pobliżu Kremla...pod centrum handlowym i na oczach tłumu.

  Napłynęły postacie ludobójców oraz ich „doradców”, których symbolem był Joseph Goebbels...pochodzenia żydowskiego, w dzieciństwie nazywanym; „Rabbi”. Miał przyjemność w eksterminacji braci własnego pochodzenia. Tak czyniono też z naszymi rodakami...

   Przez chwilkę zobacz cały świat, ze wszystkimi zakątkami od Boga Ojca. Zarazem wiedz, że nie ma nic zakrytego...jesteśmy na wiecznym podglądzie, podsłuchu z odbieraniem naszych grzesznych myśli. Przypomnij sobie knajpę „Sowa&Przyjaciele”, gdzie wielki Polak Sylwester Latkowski (54 l.) podsłuchiwał meneli politycznych z PO („afera taśmowa”)...był wówczas red. naczelnym „Wprost”.

    Rano z płaczem dziękowałem Bogu Ojcu za bezmiar darów, a wchodząc do kościoła stwierdziłem, że jako pionek ludzki ujrzałem strukturę czerwonej pajęczyny, tak precyzyjnej, że ten, który to ujrzy trafia do psychuszki i jest zabijany. Sam jestem już taką ofiarą, bo koledzy psychiatrzy dalej służą czerwonej zarazie (nie spotkasz wśród nich katolika).

   Przyjmij, że jest to duchowe królestwo upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji z jego opętaną agenturą, pragnącą władzy nad światem („będziecie jako bogowie”). Wzór tego demonicznego ustroju jest nadal w Korei Północnej.

   To jest bój o zaprzedanych poganom na których czekają czeluści piekielne. Oni nie wierzą w bajki o duszy, jej życiu wiecznym, które otrzymujemy tuż po śmierci. Nie wiem, co oznacza zmartwychwstanie ciał, bo cudowne ciała na nic się już nie przydają.

   Właśnie przysłano „Agendę Liturgiczną” opakowaną w jeden kawałek kartonu, sprytnie złożony. Ciała fizyczne nie potrafią rozmawiać przy pomocy myśli, przenikać ścian i poruszać się z kosmiczną szybkością. Nasza śmierć to wyzwolenie dusz o wyglądzie czarnym do promieniujących różną świętością.

   Zapytasz o pajęczynę, którą utkał Szatan? Nie mogę do końca jej ujawnić, ale zważ, że Królestwo Boże jest odkryte! Pan Jezus pokazał wszystko zakryte przed mądrymi tego świata. Ja jestem prostaczkiem mieszkającym na osiedlu zwanym ”chamówkiem”. Napisałem to, a łzy prawdy zalały oczy.

   W tym czasie z Nieba śpiewał Zingarellę Enrico Macias z pięknie tańczącą Giną Lollobrigidą. Tak pociesza mnie Deus Abba (Tata). Powtórzę; Królestwo Boże jest  o d k r y t e, a ja jako ten, który to ujrzał mam obowiązek rozgłaszać wszystko o czym się dowiedziałemOdwrotnie jest z królestwem ziemskim Przeciwnika Boga (zabijają za ujawnienie tajemnic).

   Każdy z nas otrzymał rozum, aby to ujrzeć. Ponadto mamy wolną wolę; wybieraj! Nie wierzysz kapłanom, uwierz niewolnikowi pracy, hazardziście, alkoholikiem cudownie uzdrowionym. To sam, co ja mówi Szaweł, były bezwzględny morderca chrześcijan i prostytutka Maria Magdalena, która wytrwała przy zrozpaczonej Matce Bożej do ostatniego Słowa Zbawiciela; „Dokonało się” i „Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha Mego”! To oznaczało zwycięstwo nad Szatanem, nasze odkupienie i otworzenie Prawdziwej Ojczyzny.

    Przecież nie jesteś głupi duchowo jak Żydzi oraz Jan Hartman, Adam Michnik, Jerzy Urban oraz matka Joanna od demonów prof. Senyszyn...za nimi ciągnie się wielki ogon zwolenników Węża Starodawnego, dalej są „normalni” ateiści, agnostycy i dobrzy ludzie...tak dobrzy, że można ich przyłożyć do serca, ale to nie wystarcza, aby bezpośrednio trafić do Raju.

    Ujrzyj swoją duszę, która wyrwana z ciała wpada w tunel pełen światłości (przecież wiesz jak wygląda metro), a później czuje się pełna szczęścia jeszcze nie wiedząc, że zostanie przywitana przez jej Stwórcę, Boga w Trójcy Jedynego. Posłuchaj tych, którzy przeżyli śmierć (mnie nie potrzebne są takie dowody).

    Zaczniemy od zrywania oczek pajęczyny Bestii. Musisz ujrzeć odwrotność wszystkiego, bo tracisz wolność wykonując niby wolę własną, a ma być „bądź wola Twoja”. To jest prawdziwa wolność prowadząca do świętości. Właśnie płynie piosenka „Liberta”...popłakałem się (to "dar łez" wskazujący na Prawdę)!

    Wróćmy do Mszy Św. na której przeszkadzały myśli o totalnym fałszu żyjących bezbożnie, gdzie dla zmylenia wszystko pięknie się nazywa. Sam zobacz;

   Napłynęło, że umiłowanym Szatana jest obecnie Kim Jong Un. Wyobraź sobie zdziwienie tego mocarza po śmierci, który boi się latać samolotami, ale skumał się z W. W. Putinem i z Xi Jinpingiem sekretarzem generalnym Kom. Partii Chin. Kwitnie jedność zjednanych nienawiścią z bombami jądrowymi.

    Przebudziły mnie Słowa Boga do mojego profesora teologii apostoła Pawła (Dz 18, 9-18), a zarazem do mnie; „Przestań się lękać , a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie, dlatego, że wiele ludu mam w tym mieście”. Żydzie zaprowadzili Pawła przed sąd w Koryncie, gdzie sędzia wypędził ich.

   Psalmista wołał w moim imieniu (Ps 47/46); Wszystkie narody, klaskajcie w dłonie (pokazano to na spędach ku czci Kimów w KRLD), radosnym głosem wykrzykujcie Bogu /../ On nam poddaje narody i ludy rzuca pod nasze stopy”.

    Ty, jednak nie wierzysz w moc Bożą...nie wierzysz też w Miłosierdzie Boże, które sięga "aż po miłości kres". Tak właśnie Szaweł stał się Pawłem, a ja z katolickiego bezbożnika jestem wiedzącym (mistykiem świeckim czyli chorym na psychozę stwierdzoną przez psychiatryczną kołtunerię duchową).

   Pan Jezus ujawnił też zmieszanie jawnego Królestwa Miłości z tajnym królestwem ciemności. Dalej będę ujawniał jego szczegóły. Po przyjęciu Chleba Życia serce i duszę zalało uniesienie duchowe z wszechogarniającą miłością Boga naszego i pragnieniem odmawiania mojej modlitwy, ale nie znałem jeszcze intencji. Napłynie po wyjściu na spacer o 20.00...

   Prawie „umierałem” z Panem Jezusem, który kocha tych braci bardziej ode mnie (Wojewódzkiego, Szyca, Majdana i Bieniuka, itd.)

   Podczas zapisywanie tego...komputer zrobił się czarny („zatrzymano”), bo podłączyłem przewód, ale nie włączyłem prądu. Tak jest z tymi, którzy nie korzystają z mocy Bożej, ale diabelskiej…

                                                                                                                               APeel

Aktualnie przepisane...

29.09.1993(ś) ZA GWIAZDY MAMIONE PRZEZ SZATANA

    W śnie znalazłem się w moim rodzinnym mieście, gdzie kościół był otwarty i pełen młodzieży. Zerwałem się o 4.00...padłem na kolana z prośbą; "Pa­nie Jezu, proszę Cię prowadź mnie każdego dnia i w każdej chwilce życia”.

    Po wstaniu o 7.00 Szatan podsuwał mi „dobre” myśli;

- oto, jako lekarz z ogłoszenia radzę poszukującym...nawet nakładam takim dłonie na głowę

- teraz Irena Dziedzic robi ze mną wywiad „duchowy”

- nagle stałem się „gwiazdą”, bo ktoś odnalazł moje wystąpienie; „Jak odczytać Wolę Boga Ojca” na festiwalu pisma „Nie z tej ziemi”!

    Czy nie jest tak z wieloma? Dzisiaj, gdy to przepisuję (23.05.2020) trwa pandemia, a Doda w domu ćwiczy pośladki. Natomiast coraz młodsza Magda Gessler (66 lat) od rana do wieczora gotuje w TfuVałeN), a wszystkie restauracja zamknięte są na trzy spusty.

   Wybuchła też afera pedofilska elit („warszawki”), którą zdemaskował Sylwester Latkowski w swoim reportażu śledczym; „Nic się nie stało” w Sopocie („Zatoka sztuki”). 

   Wówczas przezornie przeżegnałem się wodą święcona przed wyjściem do przychodni, gdzie spotkał mnie zwykły nawał aż do 14.00. Posłuchałem natchnienia i włączyłem radio, gdzie właśnie czytano książkę „Jak być nieszczęśliwym”. Autor, filozof Paul Watzlawick dokonał wiekopomnego odkrycia, że cierpienie jest przyjemne. Ja nazywam to niesieniem diabelskiego krzyża. Tam dopadły mnie słowa, że „nie można żyć przeszłością” z uwagą spikerki, że jest to rada dla zagubionych!

     Dla mnie jest to jasne, bo życie wspomnieniami to sztuczka demona. Znowu pasowałoby użycie wody święconej, ale zacząłem odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego i moją modlitwę. Przypomniały się poranne słowa Pana Jezusa z „Prawdziwego Życia w Bogu", że; „Ja, Pan ofiaruję ci łaskę odczuwania tych cierpień tak jak ci, którzy je niosą /../ będziesz mógł wniknąć całkowicie w ich rany /../ dzięki udzielonej ci przeze Mnie przenikliwości /../".

   W wielkiej sprawności przelałem wino, które dojrzało, a jest to znak owocu naszego działania. Podziękowałem Bogu za ten dzień…

                                                                                                                            APeeL

   

30.09.1993(c) ZA NAWRACAJĄCYCH SIĘ BUNTOWNIKÓW

    W ręku znalazło się „Echo” Medziugoria ze słowami MB Pokoju (z dnia 8 II 92 r.); „10 lat wzywałam ich, przestrzegałam i prosiłam. Większość Mnie nie zaakceptowała /../ ani Moich ostrzeżeń /../ Konsekwencje już nastąpiły...są straszne!”

    Tam była też wzmianka o obchodach 12-tej rocznicy Objawień z 15-to kilometrową procesją z Najświętszym Sakramentem! Łzy zalewały oczy, a serce już od rana przenikał ból. Jeżeli ktoś powie, że łatwiej żyje się wierzą­cemu (w sensie "wiary" w bajki)...musiałby otrzymać moje obecne cierpienie.

    W drodze do garażu napłynęło pytanie;

- dlaczego szatan pragnie zniszczyć tych, którzy pragną wrócić do Boga po buncie?

- to zdrada szatana...napłynęło i z wielką jasnością ujrzałem „Obóz Ziemię” buntownikami, których nie chce wypuścić, ale dokonać zguby wszystkich. Powrót do Ojca przeciw któremu nastąpił bunt to porażka szatana.

    Wielki smutek zalał serce, a właśnie w drodze do kościoła płynie różaniec Pana Jezusa z moim zawołaniem; „Ojcze! Jakże cierpisz, gdy odrzucają Twoje dobra!” W tym czasie odczuwałem Pokój Boży, który sygnalizowały latające gołębie. To nie jest nasz pokój, ale duchowy. Nie można tego przekazać.

   W czytaniu padną słowa o Prawie Bożym, które jest bardzo proste w stosunku do specjalnie ułożonych zawiłości w tworzonym przez ludzi, a szczególnie przez bolszewików (45 zasad zniewolenia narodu). W  bólu zawołałem do św. Hieronima, aby wyjednał u Pana Jezusa i Boga Ojca prowadzenie moich dziec. „Panie Jezu...ja nie wiem, co jest dobre dla moich dzieci, ale proszę o poprowadzenie zgodnie z Wolą Ojca”.

    Napłynął obraz stolarni ojca ziemskiego, gdzie pomagałem z informacją i zapytaniem; „ty miałeś być lekarzem...czy dobre byłyby wołania twojego ojca abyś został stolarzem”? W tej intencji Eucharystia i pieśń; „Wysłuchaj Panie” oraz „Kto się w opiekę odda Panu Swemu”...

    W radości Bożej zaczynam pracę, a na stole przywitał mnie bukiecik kwiatuszków...jak to się stało, że Pan dał natchnienie sprzątaczce (często zostawiałem jej kawę).

    Właśnie jest u mnie;

   Nawał trwał do 14.00, a zły podsuwał błędną intencję; „za ofiary trzęsienia ziemi”, bo dzisiaj jest uderzająca w niego; "za nawracających się buntowników”. Padłem na kolana i zacząłem; „św. Osamotnienie Pana Jezusa”, a na działce przez chwilkę rozmawiałem z sąsiadem działkowym, takim właśnie buntownikiem, który wciąż powtarza; „wierzącym w Boga jest lżej, ale jest to oszustwo, omamienie przez kler".

    W nędznej budce zapaliłem Zbawicielowi lampkę izawołałem; „Jezu! Miłości moja bądź uwielbiony i zmiłuj się nad nawróconymi buntownikami". Ból zalewał serce, który ukoiło słońce i chwilka snu. 

    W czasie zapisywania tych przeżyć napadła na mnie  córka...zbuntowana przeciw Bogu! Zobacz jak działa Szatan, bo z tego powodu łapczywie rzuciłem się na wódkę, a jutro jest pierwszy piątek m-ca. Na ten czas Pan Jezus z „Prawdziwego Życia w Bogu” powiedział (pod palcem);

   „To znaczy, że wcale nie zasłużyłeś na te łaski, które ci dałem i że to jedynie z powodu Mojej Nieskończonej Dobroci pochyliłem się nad twoją nędzą”. To Święta Prawda...Pan Jezus pochylił się nad moją nędzą, wezwał mnie...radzę innym, a nie mogę pokonać własnej słabości.

   Jakby na pocieszenie da­lej Pan mówił do mnie; „Każdy akt miłości odnowi wszystko to, co zniszczyłeś. /../ Moja miłość do ciebie jest wieczna. /../ Codziennie zdawaj się całkowicie na Mnie, a Ja dokonam reszty. Módl się bez przerwy /../ gdybyś tylko wiedział, Moje dziecko, jak blisko jestem ciebie! /../ Wzywaj Mojej pomocy, a Ja ci jej udzielę /../”.

   Nie mogłem czytać dalej, bo łzy zalewały oczy. Zrozumiałem, że ten dzień jest także za mnie; buntownika, który właśnie się nawraca!

                                                                                                                       APeeL