Odsłon: 519

Wniebowstąpienie Pańskie

    Przebudziłem się podczas wychodzenia żony na Godzinki (6.10)...cały spocony i zmarznięty z powodu uchylonego okna. Ponieważ spałem tylko 4-5 godzin demon natychmiast podsuwał "dobro" (w pierwszej osobie): "pójdę na Mszę św. późniejszą" lub "wieczorną" poprzedzoną nabożeństwem majowym. Co da długi sen po którym masz wypoczęte ciało, ale zmarniałą duszę?

    Powtarzam ten moment, bo jest kluczowy w podejmowaniu decyzji zgodnej z wolą Boga Ojca. Jeżeli szukasz drogi musisz to zaobserwować na swojej osobie. Dzisiaj ujrzę młodego sportowca ćwiczącego samotnie swoje ciało (bieganie, pompki, układanie się w różnych skomplikowanych pozycjach). Takiego samego treningu wymaga nasza dusza (próby). Zważ, że Mojżesz czekał czterdzieści dni na Kamienne Tablice z Dekalogiem.

    Większość ludzi normalnych pokłada ufność w sobie czyli ciele fizycznym. W ręku mam wycinek z magazynu "Gazety wyborczej" (20 maja 1994): "Generał uzdrowiciel" z informacją o uzdrowicielach w Chinach (co czwarty uprawia Qi-Gong). Zarazem karze się za posiadanie Biblii.

    Ta technika to jedna ze sztuk mobilizujących własne siły wewnętrzne. Kojarzy się z aktorem Bruce Lee, mistrzem walki ("Wejście smoka"). Jego odpowiednikiem jest człowiek marny w ciele, ale świętyZmarł z powodu obrzęku mózgu po mieszaninie środków przeciwbólowych z odurzającymi (1940-1973)

    Wielu wierzy we własną moc, a obecna pandemia ukazała naszą marność: znajomy psychiatra stracił zdrowie (ciężkie inwalidztwo), a Aleksander Kwaśniewski doznał "zamulenia mózgu"...nagle stracił pamięć do nazwisk i rozpoznawania znajomych. Każdy pamięta jego żart do Marka Siwca: "całuj ziemię" (jak Jan Paweł II), który uczynił to ku uciesze ekipy prezydenckiej.

    Dla niewierzących, a szczególnie głupich racjonalistów to wywody "nawiedzonego czubka". Wejdź na skradziony z mojej strony "Instruktaż odczytywania Woli Boga Ojca", gdzie mają ubaw z powodu negowania przez nich istnienia duszy (http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,478249).

   Jak trzeba być ograniczonym, aby szczycić się rozumem i nie widzieć cudu stworzenia wszystkiego (nic nie wiemy o słońcu). W ich głowach nie mieści się fakt posiadania ciała przemienionego (duszy), które przemieszcza się błyskawicznie, przenika ściany, rozmawia przy pomocy myśli, ma szczegółowy zapis wszystkiego. Nie wystarczy miejsca, aby to opisać, ale zaznaczę, że jego promieniujący wygląd zależy od świętości (nie ma łączności z pięknym ciałem fizycznym: jaką duszę ma Doda?).

Kto ma podobną do mnie łaskę wie to samo, ale dla 90% ludzkości to brednie wskazujące na urojenie, psychozę oraz "brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Ludzkość neguje posiadanie duszy, powstali podczas wielkiego wybuchu i żyja dla życia jako ostatnie ogniwo ewolucji.

   Trafiłem na chór, gdzie "patrzył" Pan Jezus Miłosierny oraz wizerunek Ducha Świętego. Przeprosiłem za wczorajszy dzień, pusty duchowo z powodu zachcianek ciała...bez chwilki modlitwy.

    Dzisiaj nastąpiło Wniebowstąpienie Pana Jezusa z ciałem fizycznym w którym ukazywał się Apostołom przez 40 dni (Dz 1, 1-11). Zbawiciele wróci do nas (Paruzja). Piszę to o 2.00 w nocy, a "dreszcz prawdy" przepływa przez ciało z kręceniem się łez w oczach.

   Psalmista w Ps 47 przekazał pean radości, a ja znalazłem się wśród Apostołów smutny z powodu odejścia Syna Bożego, ponieważ byłem świadkiem wszystkiego, a szczególnie Mocy Bożej.

   Św. Paweł przekazał niezrozumiałe dla racjonalistów słowa (Ef 1, 17-23): o duchu mądrości, objawieniu głębszego poznania ("światłych oczach serca") czym jest bogactwo chwały oraz nadzieja naszego powołania do świętości.

    To jest kluczowy moment: negując posiadanie duszy przekreślasz całe działanie Boga Ojca, Pana Jezusa i Ducha Świętego...zniżasz się do zwierzęcia nie znającego świata nadprzyrodzonego.

    W Ew (Łk 24, 46-53) Pan Jezus pobłogosławił nas...teraz uzbrojonych z wysoka. Staniesz do dyskusji ze mną jako niewierzący znawca jedynie prawdziwej wiary katolickiej? Piszę to tuż po przyjęciu Eucharystii, która ułożyła się w łódź, co oznacza przybycie Pana Jezusa z pomocą.

    Przed wyjściem na 1.5 godzinną modlitwę miałem wybrać właściwą intencję z trzech: za szukających mocy w sobie, pokładających ufność w moc własną, ale wołanie z serce popłynie za tych, u których przeważa ciało...

                                                                                                                                APeeL