Odsłon: 523

   Już drugą dobę atakuje mnie szczególnie przebiegła mucha domowa (musca domestica). Czy wiesz, że żyje około miesiąca, a dzięki pazurkom z przylgami może siedzieć na suficie. Widzi wszystko wokół, a jej inteligencja w przetrwaniu jest zastanawiająca. Kiedyś pan Sawka narysował myśliwego podobnego do mnie, który machnął ścierką i sam wyzionął ducha.

    Mój pot jest wart jej życia...przyciąga bardziej jak zlew. Żona radzi, abym szorował skórę gęstą stroną gąbki, ale ja wolałbym druciak do garów, bo mam starczy świąd skóry.

    Zastanowiła mnie żądza zabicia tego stworzonka Bożego, które "nie sieje i nie orze, ale ma się nie najgorzej". Po ponownym przyśnięciu atak był ponawiany...to wprost desant snajpera, który chowa się po strzale (tutaj za komputerem).

    Nie mamy już nawyku wyganiania much z mieszkania przed snem. W końcu sam uciekłem z domu, a zarazem odczytałem intencję i mogłem zacząć wołać za takich ludzi.

    W tym czasie będę przepływały obrazy i wydarzenia:

1. Z TVN trafiono do chama, który na Paradzie Grzeszności darł się do redaktorki z prawicy, że ma większy szacunku dla kurwy spod latarni niż dla niej. Za złe sprawowanie przydzielono mu kamienicę w Łodzi do remontu z babcią, której wyrwał drzwi (remont).

2. Mordercy ks. Jerzego Popiełuszki, którego wcześniej przesłuchiwał wyszkolony oprawca.

3. Panowie w białych kołnierzykach: Sławomir Nowak i Donald Tusk (próbujący piąstkować ludobójcy po udanym zamachu w Smoleńsku)...znajdź się w rodzinach ich ofiar.

4. Członkowie mafii lekarskiej w samorządach z korporacją bezkarnych psychiatrów (specjalistów od kacapskiej psychuszki)...z ilu bandytów zrobili chorych, którzy "nie mieli świadomości, co czynią", a ilu zdrowym złamano życie (taki może popełnić samobójstwo, a wówczas jest to dowód na jego chorobę).

5. Porywający dzieci (dla pedofilów) oraz młode kobiety do burdelów.

5. Cyberprzestępcy porażający systemy państw (paliwowy, mięsny, ksiąg wieczystych). Taki może wejść do systemu leczniczego i pomieszać dane chorych!

6. Żądni zabijania: Boko Haram, płatni zabójcy, opętani islamiści atakujący niewinnych ludzi i to w krajach, które ich przyjęły, klan Kimoli z KRLD mordujący własnych obywateli, itd.! Dalej mamy ludobójców pragnących władzy nad światem...

    W tej grupie jest zabójca duchowy prof. Jasio Hartman (mason), prof. Joanna Senyszyn (matka Joanna od demonów), Marta Lempart przewodząca Rewolucji Ulicznic z napadaniem bojówkarzy na kościoły. Meczety im nie przeszkadzają...

7. Zwiedzeni przez Belzebuba (przywódcę demonów), którzy uważają, że w ich głowach są ich myśli. Tak został oszukany Adolf Hitler. To nie jest sprawa błaha, a psychiatrzy uważają, że nie mają natchnień, co potwierdził b. konsultant w dziedzinie psychiatrii prof. Marek Jarema. To wielka indolencja, a nawet ignorancja duchowa, która sprawia, że jesteśmy traktowani jak zwierzęta nie posiadające duszy. 

8. Różne lisy i dworaki, tłuste koty i szarańcza, pełni buty jak Radosław Sikorski, cała plejada ekspertów w TVN24 oraz spowiadających się u Stokrotki...nie ogarniesz wszystkiego.

9. Terroryści i ekstremiści, później będzie film w TVN "Snajper" (USA 2014), gdzie pokazano szkolenie Amerykanów wysyłanych do Iraku z późniejszymi obrazami walk z bojownikami islamskimi (mordującymi "pogan" w imię Boga). Tam pokażą wstrząsy w sercu snajpera, który musiał zabić małego chłopczyka z granatem otrzymanym od matki...ją też zabito.

   Podczas nabożeństwa do Najświętszej Krwi Pana Jezusa przed Monstrancją zamiast "zmiłuj się nad nami" prosiłem "nad nimi i takimi duszami". Natomiast w Ew. (Mt 10. 16-23) Pan Jezus przekaże nam ostrzeżenie, że jesteśmy posyłani "jak owce między wilki" (...) Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom (...) przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu (...) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia".

    Eucharystia ułożyła się w laurkę, bo dzisiaj dodatkowo poszczę (tylko woda i gorzka kawa). Wszystko dopełniło współcierpienie z Panem Jezusem podczas oglądania filmu "Snajper", który pokazał szczyt demonicznej piramidy ludzkości, bo bracia mordują się nawzajem z nienawiści. Łzy zalały oczy, a serce chciało mi pęknąć...

                                                                                                                  APeeL

 

Aktualnie przepisano...

05.10.1990(pt) Początek umartwiania ciała...

    Postanowiłem głodzić się przez dwa dni, a w tym czasie pod rząd mam dyżury w pogotowiu (po pracy w przychodni). Chodziło o poskromienie ciała, bo lubię gadać i robić szum wokół siebie. Zobaczymy, co wyjdzie z tej próby, czy nastąpi działanie Ducha Świętego dające ukojenie w duszy, pokój serca, chęć bycia w samotności (ciszy) oraz w smutku rozłąki z Panem Jezusem.

   Usiadłem w milczeniu, złożyłem dłonie i poprosiłem Jezusa, aby przysłał mi Anioła milczenia i ciszy (czy jest taki?). Z serca wyrwało się wołanie:

"Panie Boże, Ojcze Wszechmogący!

Ty, który jesteś we wszystkim!

Tak, Boże, bo Ty Jesteś Miłością, którą ma nawet mały robaczek!"

   Głodówka przebiegała bez chwalenia się, a nawet bez mówienia o niej. Na ten czas żona zapytała czy mam chęć na zupę mleczną, a miałem wielką!

   W sekundowym śnie (daje mi powrót do sprawności) ujrzałem wielkie zielone pole z wiernymi trzymającymi krzyże różnej wielkości: czy to symbol naszych cierpień? Jeżeli dojdziesz do cząstki prawdy zrozumiesz, że Bóg nie pragnie niczego więcej...tylko dobra nas wszystkich!

   Jednak normalni ludzie mają ważniejsze sprawy, a wszystko jest tylko dodane. Zacząłem modlitwę za dusze zapomniane. Szatan nie znosi umartwiania ciała, które kusi do grzechów (w tym wypadku obżarstwem wykluczającym modlitwę).

    Po podjechaniu do pracy zaczął się bałagan z napadaniem chorych przy wychodzeniu z samochodu, nie mogłem zaparkować, bo jest wykop, napłynęło pragnienie napicia się kawy, a tu prośba o zapisanie leków dla trzech osób.

   Wówczas każde uprawnienie do zniżki wymagało innej recepty! Jeszcze pytający w różnych sprawach i już mam 20 minut spóźnienia. 

    Większość traktuje złość jako swoje zachowanie, a tu była wyraźnie "wpuszczana" do serca. To jest odwrotność miłości, którą każdy zna (do dzieci, bliskich, żony, do rodaków i tych, którzy im dobrze czynią). Przeciwnik to nienawiść...także do chorych, żony o byle co (rozwody) i dzieci. Taką miałem dzisiaj do syna, bo spóźnia się do szkoły, a sam spóźniłem się do pracy!

   Wściekłość Bestii jest szczególna w stosunku do nawróconych, jeszcze słabych...nie mówi się o tym w kościele (znają to teolodzy i egzorcyści). Nie wygrasz z szatanem bez wezwania Pana Jezusa.

    Oto pani, której nic nie brakuje, a diabeł straszy ją w każdej chwilce życia...aż "boi się oddychać". Mówię do niej, to co "słyszy" tuż po obudzeniu. Wymyślałem jej strachy, a ona to potwierdzała!

    Inna mówi, że wiele modli się, ale z relacji wynika, że jest to koncert życzeń. Nigdy nie przyjmowała i nie przekazywała cierpienia za innych!

    Natomiast pacjentowi, który pragnie lepszego życia wskazałem, że nawet na ziemi wymaga to wysiłku, a cóż dopiero trafienie do Królestwa Bożego!

    W złości zakończę przyjęcia chorych, ale po zawołaniu do Boga pokój wróci do sercu. Napłynęła też ufność z poczuciem nieskończonej dobroci naszego Taty.  Wprost chciałbym krzyczeć o tym, jak pamięta i dba o nas i jak wszystko daje. Nie wolno nigdy zwątpić, nie wolno cofnąć się z Drogi do Nieba.

    W tym czasie wielu szuka kontaktu ze światem nadprzyrodzonym...przez dzwonki, bębny, kręcenie kołowrotków z modlitwami, głośne śpiewy lub obowiązkowe modlitwy pięć razy dziennie. Wyobraź sobie, że twój syn pozdrawia cię regularnie i to z obowiązku. Cały dyżur w pogotowiu zleciał na szarpaniu się z pijanymi, których przyprowadzała policja...

                                                                                                                              APeeL

 

03.10.1990(ś) Mamy czynić to, co podoba się Bogu Ojcu...

   Tuż po północy napłynęła sprawa mojego wystąpienia w Krakowie z wykładem: "Jak odczytać Wolę Boga Ojca?" Natomiast w nocy odbierałem zwątpienie naszego kierowcy (chyba miał dyżur w pogotowiu), który utrwalał władzę ludową (ZOMO), a tacy czują się przegranymi i boją się ujawnienia. Tak chciałbym mówić do nich w "Imieniu Jezusa", bo wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, a przez to braćmi.

     Po przebudzeniu padłem na kolana i wołałem do Boga w intencji córki, aby otrzymała promyk wiary. Podczas odmawiania modlitwy "Anioł Pański" szatan zalał mnie nienawiścią do nękającej mnie agentury. Przecież wszystko wiedzą, bo w pogotowiu zapisuję swoje przeżycie (na maszynie), a dyspozytorka ma drugi klucz do pokoju lekarskiego.

    Napłynęło zalecenie używania wody święconej z wykonaniem krzyżyka na czole i dłoniach. W tym momencie wzrok zatrzymał obrazek Pana Jezusa w Getsemani...tuż przed męką, gdy był kuszony przez Belzebuba.

    Ciężki dzień pracy w przychodni zacząłem od grzechu...przyjąłem flaszkę spirytusu oraz kawę, a jako znak z nieba babcia podarowała mi piękny wizerunek MB Różańcowej. Nawał pacjentów, kłótnie, ale mam czas na pocieszanie. Nie potrafię już leczyć tylko ciała i tak już będzie do emerytury (02.01.2009 r.)...

    Napłynęła moc do pomagania, bo wokół jest tyle krzywd, ponieważ lekarze służą dwóm panom, 20% rent jest lewych, a to oznacza krzywdzenie niezdolnych do pracy. Właśnie jest u mnie młody człowiek, który nie otrzymał renty, a ma uszkodzenie słuchu (mogą towarzyszyć także zaburzenia równowagi) i kręgosłupa.

   Tak chciałbym dawać, tym bardziej, że wokół jest tylu złodziei. Dzisiaj, gdy to przepisuję (09.07.2021) można zobaczyć ich spadkobiorców, młodzieniaszków z nowymi domami i stojącymi przed nimi samochodami. Jakże skołowano rodaków, a dodatkowo szatan wciska ludziom i to katolikom chwalenie śmierci nagłej ("aby się nie męczyć").

   Matka z willą ma problem czy wpuścić do niej syna z wielodzietną rodziną. Wskazuję na wołanie do Matki Bożej, bo nie wolno martwić się o jutro z krzywdzeniem najbliższych.

   Młodej, znerwicowanej wyjaśniam na czym polega budowa naszego ciała. Część trwała (dusza) ciąży ku skupieniu, cierpliwości, powadze, znoszeniu cierpień, milczeniu, umartwieniu się, itd. Stwórca w Swojej Mądrości dołożył nam część przeciwstawną (ciało fizyczne podobne do zwierzęcego), opakowanie, które przyciąga ziemia.

   Chodzi o to, aby nie powstał zarzut, że musimy kochać Boga! Ciało lubi przyjemności i atrakcje ziemskie...tak jak zwierzęta i nie zna Boga. Dla żyjących tylko tym światem Bóg jest niepotrzebny. To jest wyraźnie pokazane, ale wielu nawet mówi, że czuje w sobie dwie osoby: "robię to, co jest przyjemne, ale pozostaje niesmak".

   Właśnie miałem to pokazane w tych dwóch darach: spirytus i kawa dla ciała (jako używki), a obrazek święty (pocieszenie dla duszy). Zarazem otrzymaliśmy rozum, aby ujrzeć cud stworzenia wszystkiego, także naszego ciała fizycznego!

   Teraz w drodze na wizytę wzrok zatrzymają smugi do nieba po przelatujących samolotach, a to sprawiło odczyt dzisiejszej intencji modlitewnej. Tak mają płynąć nasze wołania do Boga Ojca. Trafiłem do pacjentki modlącej się całymi dniami, która przekazała mi całe dzieło dotyczące Objawienia Matki Bożej Pokoju.

   Natomiast ja zaleciłem, aby modliła się w intencjach wskazanych przez Boga, bo szatan oszuka ją i będzie wkoło wołała o najbliższych i swoje zdrowie. Wyraźnie widziałem, że do spotkania nie było przypadkowe.

    Na działce właściciele pracują na całego, a moje serce zalał smutek zesłania. Normalny człowiek ma ważniejsze sprawy, a tutaj nic już nie da ukojenia duszy. Kto raz zazna tego będzie wszystko wiedział! Przypomniał się obraz z domu rodzinnego: Pan Jezus modlący się na kolanach w Ogrójcu.

   Jakże ciężko jest żyć mającym moją łaskę, gdy widzisz idących na zatratę oraz dobrych trafiających do Czyśćca, bo większość żyje wolą własną. Zrozumiesz wszystko w moim stanie. W budce zapaliłem lampkę Panu Jezusowi i padłem na kolana. Nagle zrozumiałem, że Pan Jezus wypełnił Wolę Boga Ojca. Na to wskazują też słowa: "Wykonało się"!

   Bóg Ojciec woła do nas, ale nikt nie słucha, bo nie wierzy, że jest. Sam Bóg pragnienie kontaktu z nami, Swoimi dziećmi. Tata sprawia, że nasze codzienne życie jest niezwykle ciekawe, nigdy się nie nudzisz, wynika to z moich zapisków! Ponownie pojawiły się samoloty, ale teraz wykonujące krzyż na niebie (Wola Boga i wola nasza).

   Syn prosi o rozmowę, a ja otworzyłem mu "Prawdziwe Życie w Bogu" na słowach dla niego, bo ma podjąć decyzję dotyczącą kapłaństwa. Potem dałem mu świadectwo wiary o Eucharystii, nieśmiertelności i odczytywaniu Woli Boga Ojca.

   Intencję modlitewną podano po otwarciu "Traktatu", gdzie trafiłem na zdanie: "mamy opierać się w działaniu na tym, co podoba się Bogu Ojcu". Nagle wzrok zatrzymało też "Echo" od pacjentki z artykułem pomocnym w wykładzie na zjeździe pisma "Nie z tej ziemi" w Krakowie. Podziękowałem Bogu Ojcu za ten dzień.

                                                                                                                           APeeL

 

 

04.10.1990(c) Staraj się podobać Bogu Ojcu...

   Wczoraj udało się zakończyć opracowywanie modlitwy, którą odmawiam dotychczas (2021)...jest na witrynie strony. To wymodlone połączenie cz. Bolesnej Różańca z Drogą Krzyżową, która kończy się: „Obnażeniem Pana Jezusa” na Golgocie (10 Stacji) oraz Jego umieraniem („Św. Agonią”) z siedmioma Słowami Zbawiciela. Z pomocą Ducha Świętego wszystko okazało się bardzo proste! Dlaczego droga krzyżowa ma 15 stacji?

    W tym czasie trafiłem na piękne wołanie do Boga Ojca: „Ty, któryś stworzył człowieka z miłości i z miłości uczyniłeś go dziedzicem dóbr wiecznych, jeśli on wskutek słabości obraził Cię i zasłużył na karę, przyjmij zasługi Twego Syna, który Ci się oddaje, jako ofiara wynagradzającą. Przez Jego Boskie zasługi przebacz grzesznemu człowiekowi i racz mu wrócić prawa do niebieskiego dziedzictwa. Ojcze Mój! Litości i Miłosierdzia dla dusz! Nie karz ich tak, jak na to zasługują, ale przez wstawiennictwo Twego Syna okaż im miłosierdzie".

    Popłakałem się podczas opracowywania tej intencji (09.07.2021 r.), a jest to dowód, że wołający do Boga mówił to z mojego serca. Już wówczas pragnąłem o przebaczanie przez Boga Ojca grzesznikom.

   Żona powiedziała, że „Bóg nie ma Początku i Końca"...dla mnie jest to jasne, nie wiem jakie ma problemy? Zważ, co oznacza ufność, prostota i pewność. Zobacz przebieg kuszenia...przed modlitwą szatan zalewał mnie rozproszeniami, zwątpieniem z inteligentnymi pytaniami, którymi kabaci mądrusiów ("a kto stworzył Boga?").

   Teraz podsuwa; "cóż złego jest w załatwianiu spraw i robieniu zakupów?" (tuż po Mszy św. i Eucharystii), a kilka razy napływała pewność, że w stanie takiej łaski z żoną...nasze modlitwy otwierają Niebo!  

   Demon wie o tym i robi wszystko, abyś upadł. Z wielką jasnością ujrzałem ataki szatana szczególnie w czasie świąt związanych z Matką Pana Jezusa. Dzisiaj, gdy to przepisuję (17 czerwca 2021 roku) jestem zdziwiony tym spostrzeżeniem, które potwierdzam długoletnimi obserwacjami. To pojawia się przed samym świętem, także w kościele i przed Eucharystią oraz później podczas ogłoszeń parafialnych.

    Dlatego zabrałem na działkę wodę święconą z klasztoru s. Faustyny i przeżegnałem się nią przed modlitwą, bo ten miesiąc jest dla Pana Jezusa. To moje najpiękniejsze wakacje; „w Imię Jezusa”. Przez dwie godziny z trudem udało się odmówić moją modlitwę i pozostać czystym. Przeważało Niebo z oklaskami Aniołów!

   Z serca wyrwało się zawołanie: "Panie Boże Wszechmogący przez Najmilszego Syna Swego i Matkę Prawdziwą prowadź ludzi do Siebie!" 

                                                                                                                                   APeeL