Odsłon: 475

   Zdziwisz się taką intencją, ale możesz ją zrozumieć po otrzymaniu mojej łaski wiary. Wówczas wiesz, że mamy dusze (przemienione ciała), które w momencie śmierci wracają do Stwórcy. Większość żyje tylko dla tego życia, a wówczas pewny siebie nic nie czyni dla swojej duszy.

   Przecież widzisz jego ulotność...nie wiemy, co będzie za chwilkę. Właśnie pokazują ofiary tornada w kilku stanach w USA. Tracisz wszystko, nawet nie chodzi o majątek, ale o to, co każdego jest bliskie sercu.

   W tym czasie większość boi się śmierci, nie wiedzą, że są straszeni przez demony, które znają prawdę. Nie patrz na materialistów, racjonalistów oraz negujących istnienie nadprzyrodzoności. Koledzy psychiatrzy nie mają natchnień, a to oznacza brak Boga Ojca i Przeciwnika, a zarazem leczą tylko nasze ciała.

   W tym momencie Pan Jezus zalecił, aby otworzyć przekaz do każdego z nas...

"Królestwo Niebieskie będzie dane tym, którzy przychodzą mając ręce pełne ręce owocu. (...) Jeśli pójdziesz ze Mną, nie zgubisz się. Nie ulegaj pokusie , by patrzeć na lewo lub prawo (...) nie pozdrawiaj nikogo w drodze (...) Nie pozwalaj porwać się każdemu powiewowi wiatru (...) nie patrz na krzyże, które ustawiam na twojej drodze." *

   Jeżeli żyjesz dla życia, nic nie robisz dla swojej duszy, a w tym czasie, boisz się śmierci. Od rodziców otrzymujemy ciała fizyczne z różnymi cechami...wadami w tym zachowania, pomysłów, a także talentów. U mnie były to "dobre" pomysły, które widzę też u rodzeństwa, a także u córki.

   Zapytasz: czym różni się moje życie od człowieka normalnego? Na zewnątrz nie ujrzysz tego, bo prowadzę życie jak wszyscy, ale po otworzeniu ust mówię o wierze, prawdzie naszej wiary, o Bogu i o Królestwie Bożym.

   Wówczas wielu patrzy ze zdziwieniem, bo trudno jest słuchać prawdy o Trójcy Świętej, o posiadania duszy i braku śmierci, która jest początkiem życia wiecznego duszy w Królestwie Bożym...

    Palcem można pokazać tych, którzy wierzą w istnienie Ojczyzny Prawdziwej w której czeka na nas - z otwartymi ramionami - Bóg Ojciec. Trudno jest zarazem być prorokiem we własnym kraju.

   Uwierz mi, że nigdzie nie przeczytasz takiej relacji "z tu i teraz", bo nawet mający moją wiarę nie mają powołania do przekazywania takich świadectw. Zachowują to dla siebie, a wielu wstydzi się Boga ze względu na swoje stanowisko: poseł, senator...nie powiem, że prezydent (właśnie z telewizora popłynął obraz prezydenta Joe Bidena, niby katolika.

   Wyobraź sobie świat rządzony przez podobnych do mnie, gdzie wszyscy zbieramy się w Asyżu. Tam dziękujemy Bogu Ojcu - ze wzniesionymi ramionami do Nieba - i chwalimy dzieło stworzenia przez Wszechmogącego.

   Na ten moment Pan Jezus mówi z otwartej strony do ludzi posiadających władzę: "Zejdźcie! Zejdźcie z waszych tronów i niech łuski opadną z waszych oczu (...) otwórzcie oczy i przejrzyjcie! (...) rozpoznajcie ubóstwo, ubrania z worów i bose nogi"...*

   Musisz zrozumieć, że piszę to tuż po wczorajszej spowiedzi...w poczuciu dziękowania Bogu Ojcu za wszystko, co powtarzałem wielokrotnie, ponieważ widziałem, że kapłan był przysłany dla mnie (miał 10 minut do Mszy św.). Zwykły wierny zauważy pomoc tylko w chorobie lub podczas zagrożenia życia.

   Proszę cię nie czekaj z nawróceniem, musisz zaznać uzdrowienia wewnętrznego, a nie tylko chodzenia do kościoła (dla spełnienia "obowiązku"). To jest nikomu jest niepotrzebne, a dodatkowo wystawiasz się na działanie demona, który pokaże ci moherowe berety i szurniętych, jednocześnie z przypomnieniem ich grzesznego życia. To prosta sztuczka stosowana także przez bezpiekę, która jest agenturą Przeciwnika Boga.

   Powtarzam wróć w tej chwilce do Boga Ojca: zawołaj jak do własnego ojca ziemskiego, proś, a otrzymasz. Podziękuj po ujrzeniu otrzymania tego o co prosiłeś!

Od Ołtarz św. mój ulubiony prorok Izajasz mówił od Boga (Iz 45,6b-8.18.21b-25): "Ja jestem Pan, i nie ma innego. Ja tworzę światło i stwarzam ciemności, sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Pan, czynię to wszystko. (...) Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić (...) przede Mną się zegnie wszelkie kolano (...)".

Pan Jezus przekazał (Ewangelia: Łk 7,18b-23) wysłanym przez Jana Chrzciciela z zapytaniem: "Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?" Pan zaleciła przekazać: "Idźcie i donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli"...

    Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu, a Pan Jezus uśmiecha się mówiąc ode mnie: "Niech wszystko, co odtąd uczynię, będzie wykonywane jedynie dla Twojej chwały".

                                                                                                           APeeL

* "Prawdziwe życie w Bogu" t. IV str. 329-330 (zapis 13.10.91)

Aktualnie przepisane...

01.06.2006(c) ZA ZAMORDOWANYCH PODSTĘPNIE ...

Na Mszy św. porannej w Słowie (Dz 22,30;23,6-11) będzie przekazana rozprawa nad św. Pawłem. "Trybun rzymski, chcąc dowiedzieć się dokładnie, o co Żydzi oskarżali Pawła, zdjął z niego więzy, rozkazał zebrać się arcykapłanom i całemu Sanhedrynowi i wyprowadziwszy Pawła stawił go przed nimi".

   Ten stwierdził przed dwoma stronnictwami, że jest faryzeuszem (wierzyli w życie wieczne). "Zrobiła się wielka wrzawa, zerwali się niektórzy z uczonych w Piśmie spośród faryzeuszów, wykrzykiwali wojowniczo: Nie znajdujemy nic złego w tym człowieku. A jeśli naprawdę mówił do niego duch albo anioł?"

   Powstało teologiczne rozdwojenie wśród zebranych. Saduceusze bowiem mówią, że nie ma zmartwychwstania, ani anioła, ani ducha (jak u racjonalistów, św. Jehowy lub ateistów).

   Trybun bojąc się rozszarpania Pawła, "rozkazał żołnierzom zejść, zabrać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy. Następnej nocy ukazał mu się Pan. Odwagi! - powiedział - "trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie świadczył o Mnie tak, jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jerozolimie".

Natomiast Pan Jezus w Ewangelii: J 17,20-26 podczas Ostatniej Wieczerzy wołał do naszego Ojca, abyśmy stanowili jedno: "jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał".

   Niestety wiele jest odłamów chrześcijan, a Eucharystia pozostała tylko w Kościele katolickim...dlatego tak jesteśmy atakowani. Po Mszy św. trwał pokój w duszy, a w przychodni było kilka osób, ale to bardzo często jest zmyłką, ponieważ z każdym pacjentem schodziło długo, a będę miał jeszcze dwie wizyty domowe.

   Przy tym wielu przybyło z dziwnymi prośbami (od demona): lewe zwolnienie, nienależne leki na zasłużonego krwiodawcę. lek dla nieznanej mi babci oraz przedłużenie zwolnienia dla męża. Po wszystkim postawiłem kwiaty pod krzyżem Pana Jezusa, a towarzyszyła mi tęcza.

   Zacznę moją modlitwę, a przypomni się relacja z celi śmierci: "Za 3 dni ujrzę Pana Jezusa", w ręku znajdzie się szereg starych artykułów o podstępnie zamordowanych...

1. skazanych na śmierć w Katyniu z eksterminacją internowanych w Ostaszkowie (trafili na Kołymę, ale prawdopodobnie popłynęli barkami na Morze Białe i tam zostali zatopieni). Na świadectwo ocalał ks. prałat Zdzisław Peszkowski, więzień Kozielska.

2. ofiary Powstania Warszawskiego oraz oszukani kombatanci spod Monte Cassino, nawet aresztowano pułkownika, który zgarnął i40 000 dolarów.

3. Ludobójstwo na Ukrainie

4. W czasie stanu wojennego 4/5 marca 1982 roku ks. Sylwester Zych siedział w więzieniu 4 i pół roku..."zmarł na przystanku po wypiciu wódki", ale to był inny mężczyzna. Co uczyniono z ks. Sylwestrem?

5. Los ojca Maksymiliana Kolbe jest znany...  

6. Mordercy na rozkaz zamordowali ks. Jerzego Popiełuszkę. Warto wspomnieć, że w przemówieniu oskarżyciela posiłkowego Edwarda Wende padły słowa: "Jerzy Urban dodatkowo zatruwał umysły tych funkcjonariuszy i nic dziwnego, że Piotrowski był nim zachwycony i traktował te wypowiedzi i teksty jako kierunkowskazy, widząc w nich akceptację kierownictwa Państwa dla ich działań".

  Dlaczego ten wróg Polaków i naszej ojczyzny korzysta z wszystkich praw? Powinien być pozbawiony naszego obywatelstwa. Tyle zła uczynił i nadal jest bezkarny. Niedługo otrzyma należną zapłatę; spotka się w Czeluściach ze starymi znajomymi...

                                                                                                          APeeL

05.07.2006(ś) ZA TYCH, KTÓRZY BOGU MÓWIĄ N I E...

                                                              "N I E"

                                                      Dziennik cotygodniowy

                                              00-789 Warszawa ul. Słoneczna 25

   Dwa zdania o sobie: jestem mistykiem świeckim ("nawiedzony"). Na każdy dzień mojego życia mam podawane intencje modlitewne.

    Na Mszy św. porannej padnie Słowo...

Proroka Amosa (Am 5,14-15.21-24)

   "Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. (...) Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! (...) Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami.

Psalmista (Ps 50,7-12.16-17):

    "Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze?

     Ty, co nienawidzisz karności, a słowa moje odrzuciłeś za siebie?”

Pan Jezus (Ewangelia: Mt 8,28-34) uwolnił dwóch opętanych, którzy wybiegli Mu naprzeciw (...) bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: Czego chcesz od nas, /Jezusie/, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?" Zbawiciel wyrzucił złe duchy w trzodę świń, które popędziły do urwiska na zboczu jeziora i zginęła w falach.

   Tuż po Mszy św. w ręku znalazł się tygodnik "NIE". Przeglądałem z ciekawości, ale od razu stwierdziłem, że pismo jest obsesyjne na tle wiary katolickiej (czarna pajęczyna), a w telewizji trafię na środek serialu dokumentalnego: "Wąż". Później dacie taką rycinę: wąż (Szatan) pełza z drzewa trzymając w paszczy "NIE".

   Trafię też na "żarty" odgrzewanego Laskowika; chór śpiewał "Alleluja", a on jąkał się przy pozdrowieniu chrześcijan "Niech będzie pochwalony" przy uciesze ludu. W Katmandu stolicy Nepalu mają ulicę świrów, mistrz świata łykał hamburgery, a 72-letnia Sophia Loren odsłoniła wreszcie wszystko i trafiła do kalendarza! W TV Kultura facet zmienił płeć, bo jako mężczyzna był brzydki, a jako kobieta jest piękną kobietą.

   Teraz "NIE" z art. "Jucha" red. naczelnego J. Urbana. "Panie Jurku zużywamy się".Zapomniał Pan, że ten skwaśniały bigos zostawił mgr Olek. Jasne, że potrzebny jest wam lekarz...szkoda, że nie jestem psychiatrą.

   Reszta artykułu to zgrana płyta typu:"gdy związek nasz bratni ogarnie ludzki ród". Przecież jako były Rzecznik Rządu Pomrocznej wie Pan, że nawet min. Giertycha można przenieść do prywatnej willi okupowanej przez generała pochylonego od orderów. Przepraszam, ale plujesz bracie na moją ojczyznę - DAR BOGA OJCA. To namiastka Ojczyzny Niebieskiej, Prawdziwej i Ostatecznej.

   Wasze pismo jest bardzo groźne - zabija ducha! Ujrzy to każdy mający najmniejszy promyk światła Bożego. Wy udajecie wariatów (małpujecie chorych), a świr widzi wszystko w krzywym zwierciadle (TVN..."Krzywe zwierciadło", a właściwie "Zezowate oko"!).

   Tacy pragną stale błyszczeć i to z trybuny sejmowej (Senyszyn, Gadzinowski). W was nie ma pokory, musicie wtrącać swoje "trzy grosze", robimy zamęt, bałamucimy, udajemy, aby w pewnym momencie "spoważnieć" (Michnik broniący Jana Pawła II). To jest faryzeizm.

                                                          Panie Jurku!

    Przy Pana wiedzy, statusie materialnym, znajomościach może Pan poprosić o dowody na istnienie duszy. To będzie kosztowało 2 zł, a ja mogę przekazać swoje doświadczenia za darmo. Pan nie wie o tym, że Bóg Ojciec kocha złych bardziej niż świętych.

   Na ten czas zacytuję słowa z "Poematu Boga - Człowieka" Marii Valtorty. Każdy z nas ma wolną wolę, a więc: w y b i e r a j!

Ciało fizyczne czyli proch ("wysuszone kości"), które podlega różnym pokusom Szatana: bogactwo, przepych, uroczystości, zaszczyty, władza i bożek - złoto!

Dusza - czyli ciało przemienione, które wyzwala śmierć ciała. Różny jest jej stan uświęcenia. Na dodatek z "Prawdziwego życia w Bogu" padną słowa Pana Jezusa do Vasulli Ryden (Tom X, str. 52):

   "Przyjdź../../..Kimkolwiek jesteś ty, który nie żyjesz w świętości. Przyjdź do Mnie nawróć się! Dam ci serce nowe. Wy jeszcze przywiązani do świata, kimkolwiek jesteście, zawołajcie do Mnie i poproście Mnie o rozerwanie łańcuchów!"

   Narysowałem schemat, który jest na witrynie (ciało i dusza w momencie naszego poczęcia i śmierci). Pismo zakończyłem informacją o mojej modlitwie z prośbą, aby to świadectwo wiary nie zostało zmarnowane...

                                                                                                             APeeL