Odsłon: 463

    Tej nocy spałem tylko godzinę, a to sprawiło opracowanie i edytowanie siedmiu zapisów z maja 2006 roku. Na Mszy św. roratnej nie miałem wielkich przeżyć duchowych. Eucharystia sprawiła nieznaczną przewagę ducha nad ciałem, ale dotarło wołanie psalmisty (Ps 33):

"Sławcie Pana na cytrze, grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.

Śpiewajcie Mu pieśń nową, pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie".

    Upadł plan wypoczynku, ponieważ listonosz zwrócił list od bratanicy, która go nie przyjęła (złamano przepis). Jako córka chrzestna w esemesach zarzuciła mi nękanie, a od 10 lat handluje w mojej części spadku (nauczycielka, własny dom). Oto moje "nękające" pismo...

1. Nie kupujesz, a to oznacza, że nie możesz bez umowy używać mojej części spadku (szczególnie prowadzić działalności gospodarczej). Przy tym narasta dług żądania za to zapłaty (tysiąc złotych za miesiąc).

2. Kupujesz, ale nie masz woli zakończyć procesu (markowanie). Dług narasta i przechodzi na innego kupującego (szukam).

3. Dzielimy posiadłość: jest to niekorzystne dla nas...

4. Nic nie robimy, a ty płacisz tysiąc złotych miesięcznie za użytkowanie mojej części spadku, bo dalsze trwanie obecnej sytuacji jest przestępstwem.

    Najprostszym rozwiązaniem jest: zadatek lub zaliczka (przeczytaj w informacji o umowie przedwstępnej sprzedaży). Od tego momentu w moim sercu jesteś w ł a ś c i c i e l k ą. Dodam, że żądana cena ma charakter darowizny...

    Jak Pan to układa, bo właśnie z samorządu lekarskiego przysłano prasę ("Gazeta lekarska" i "Puls"), gdzie nigdy nie dadzą listu normalnego lekarza. Chwalą tylko siebie, ładnie piszą o przestrzeganiu prawa i moralności (w tym Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy oraz Rzecznik Praw Lekarzy).

   Teraz żyją stuleciem samorządu lekarskiego (1921-2021). Nie mogę zrozumieć, że głupia władza samorządowa może tak otumanić ludzi...w tym wykształconych i to utytułowanych lekarzy. Nawet wdarł się tam mój ulubieniec Jasio Hartman chwalący aborcję i eutanazję ("prawa człowieka").

    Trafiłem na wspomnienie wyboru Jana Olszewskiego na premiera z jego obaleniem po dokonaniu lustracji (porażające dane) oraz na staruszkę, która chciała zarobić na akcjach...Ukraińcy zaciągnęli na jej konto pożyczkę, którą musi spłacać. Inny czerwony biznesmen wykołował naszych sadowników (brali jabłka, ale nie płacili).

    Adwokat Roman Giertych skarży się na inwigilację, a rzucił się na wielki lewy interes. Co mu brakowało? Masz piękne powołanie, ale to nie wystarcza, bo pragniesz władzy i posiadania.

    Jeszcze chyba nie wszedłem na drogę ku  ś w i ę t o ś c i, ponieważ od nienawiści dotarłem do obojętności, a nie do miłości moich krzywdzicieli. Po drugiej stronie będę tego żałował...

                                                                                                                 APeeL

   

Aktualnie przepisane...

24.05.2006(ś) ZA ŚWIADCZĄCYCH O MATCE...

 

Najświętszej Maryi Panny, Wspomożycielki Wiernych

   Jestem bardzo zmęczony po pracy w domu (wymiana okien i malowanie). Podczas przejazdu na poranną Mszę św. (6.20) zauważyłem wielki oprawiony obraz MB Częstochowskiej - na pokrywie śmietnika! Ból zalał serce, a z duszy wyrwało się wołanie..."czy wyrzuciłbyś wizerunek swojej ziemskiej matki, cóż dopiero Matki Zbawiciela!"

    Zatrzymałem się i zabrałem tę świętość: wizerunek zachowany z ramą do renowacji. Kupiłem złotą farbę i pędzelki do renowacji, a później podarowałem go córce. W kościele wielki ból zalał serce podczas słów o Matce Bożej  Wspomożycielce Wiernych. 

Św. Paweł powiedział (Dz 17,15.22-18): "Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: "Nieznanemu Bogu" (...) w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas (...) nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka.

Pan Jezus dodał (Ewangelia: J 16,12-15): "Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe".

    Święta Hostia pękła na pół, bo będzie to 11 godzin pracy bez wytchnienia! Ofiarowałem ten dzień na ręce naszej Matki Prawdziwej (pościmy z żoną w intencji pokoju na świecie...z Orędzia MB w Medziugorie). Napłynęło natchnienie, aby kupić Matce Bożej różyczkę.

  Cały dzień prosiłem ludzi o ofiarowywanie swoich cierpień na ręce Matki. Jakby w podziękowaniu będzie patrzyła Matka z Dzieciątkiem (wizerunek w domu)...

   Cały czas miałem moc w pomaganiu, pocieszaniu duchowym i tak będzie do końca. Zabrałem magnetofon, gdzie zdziwiony stwierdziłem, że jest nagrana rozmowa z radia Maryja. 

   W ramach tej intencji posłucham natchnienia, aby pojechać w niedzielę na Mszę św. dziękczynną do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszycielki Strapionych w Lewiczynie, gdzie po latach pogaństwa wróciłem do wiary. Znajdź: Chronologicznie (1000 okienku):

18.07.1988(p) ZA PRAGNĄCYCH SPOWIEDZI 

15.08.1988(p) ZA POWRACAJĄCYCH DO BOGA OJCA

   Dzięki Mateczce, właśnie w tym Sanktuarium zostałem wyciągnięty z gnoju. Serce mi pęka na wspomnienie poprzedniego życia. Łzy zalały oczy...także podczas zapisywania tej intencji. To sekundy, bo dłużej nie wytrzyma nasze słabe ciało fizyczne. W tym czasie pomyślałem o łzach Matki Bożej, ale krwawych!

    Zobacz jak Szatan odciągał mnie od tego dziękczynnego wyjazdu...

1. "odpocznę, będę na Mszy św. u nas o 18.00" (zawsze w pierwszej osobie, że to sa twoje myśli"

2. "szkoda czasu i samochodu", ale nigdy tak nie podpowiedział, gdy latami jeździłem po wódkę...raczej sugerowałby, a "jak później zabraknie?"

3. zatrzymał wzrok na żonie w łóżku, która właśnie zasnęła...

    Bestia ma wyraźny dostęp do naszego losu, ale nie jest tak, że "co ma być to będzie" (determinizm jest błędny). Wiedział, że tam będę miał przeżycia duchowe, podziękuję Mateczce, wrzucę prośbę z datkiem w sprawie zaginionego syna, dam większą sumę na tacę. Przed wyruszeniem pożegnał mnie gołąbek...

    Późno, żona na kolanach - po "majówce" zawołała do MB Częstochowskiej "ze śmietnika". "Piękna, Piękna! To moja Opiekunka"...

                                                                                                                   APeeL