Odsłon: 458

   Wczoraj, po północy edytowałem moje największe świadectwo wiary (04.01.2022): za cierpiących z powodu rozłąki z Panem Jezusem. Później w natchnieniu "usłyszałem" wdzięczność Boga i sam z płaczem zacząłem dziękować za wszystko...

    Natomiast dzisiejszą pracę skończyłem o 3.00, ale nie mogłem zasnąć, ponieważ demon podsunął mi odzyskanie mojej części spadku. Trzeba jak Pudzianowski z kumplami pojechać do takiego "członka" rodziny i poprzestawiać mu meble. Ja mam odgrodzić "swoją" część dziadostwa, którego nie chciałbyś za darmo.

    Wyświęciłem pokój i z natchnienia wszedłem na blog prof. Jana Hartmana, gdzie dałem komentarz do jego wpisu (05.01.2022)...jako dr. Bylejaki.

                                                              Panie Profesorze!

    Naród wybrany jest mi bardzo bliski. Można powiedzieć, że to "bracia starsi w wierze". Pan Profesor nie wierzy, że mamy dusze. Ja piszę w imieniu Pana przodków: Janusz! My jesteśmy!

    Zerwaliśmy tego lekarza, znającego Prawdę. Ty błędnie myślisz, że zabicie ciała oznacza śmierć. Jest to tylko uwolnienie duszy i przejście do życia wiecznego. Ty tutaj przybędziesz. Wołamy o twoje nawrócenie, ponieważ zbawiani są nie tylko wybrani wg ciebie przez Boga Ojca. Jego zatroskanie jest szczególne o tych, którzy odwrócili się od wiary.

    Śmierć wyzwala dusze z opakowania jakim jest nasze ciało. W momencie jego poczęcia są wcielane dusze, ciała przemienione, a ich jasność zależy od świętości! Prosimy cię, abyś poszukał wszystkiego o życiu po śmierci, przecież możesz dotrzeć do mających "Doświadczenie bliskie śmierci" (NDE)...przeżyła to nawet prof. Joanna Senyszyn. Do zobaczenia!

    Do Mszy św. o 7.00 nie zasnąłem, a pod nieobecność s. organistki proboszcz zaśpiewał pieśń chwaląca Boga Ojca: "Kiedy ranne wstają zorze". W tym czasie prorok Izajasz (Iz 60,1-6) zapowiedział chwałę Pańską: "Wszyscy oni przybędą (...) zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana".

    Przeważnie w czytaniach jest zapowiedź tego, co się miało stać i co się wypełniło. Dzisiaj można wszystko włożyć do komputera i zapytać: "czy Pan Jezus jest Zbawicielem"? Dlaczego nie uczynią tego bracia starsi w wierze? Dlatego, że Bóg odebrał im Światło, a dał poganom. O tym jest mowa w liście św. Pawła (Ef 3,2-3a.5-6), że ta tajemnica nie była objawiona wcześniej, a "to znaczy, że poganie" mają dostęp do Pełni Łask!

    W Ewangelii (Mt 2,1-12) jest opisana "bajka", bo nie widzi się cudu stworzenia wszystkiego...dziwi gwiazda prowadząca trzech ludzi do miejsca narodzin Mesjasza!. "Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę".

    W naszej wierze taką tajemnicą i to największą jest istnienie Boga w Trójcy Jedynego (Trójcy Świętej)...jej symbolem jest wielki dąb ("Bartek") na moim osiedlu z trzema potężnymi konarami: jedność w różnorodności.

    Nigdzie nie usłyszysz świadectwa o Bogu Ojcu (chodzi o kontakty: jak dziecka z ojcem ziemskim), bo obecnie Pan Jezus jest na pierwszym miejscu, a w działaniu Ducha Świętego są wskazywane Jego Dary (nie ma świadectw cudownej pomocy).

   Tak jest, gdy Bogu Ojcu oddasz swoją wolę...wówczas wpadniesz w "niewolę" czyli w otwarte ramiona Samego Taty. Czego potrzebuje twoje dzieciątko, które tak czyni? Czy martwi się o jutro i odległą przyszłość? Przez moje ciało przepłynął "wstrząs prawdy" często łączący się z płaczem.

     Jest to wynik "otwarcia" mojej izdebki z zaproszeniem Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, Matki Bożej z zastępami Wszystkich Świętych, itd. Dlatego odwiedził mnie o. Pio (dwukrotny zapach fiołków). Tu nie chodzi o "atrakcje", ale o Znak Boga, że "wiemy o tobie" i "dziękujemy za wysiłek". Ten wysiłek to największa moja słodycz...tak jak dla "męczących się" podczas "haratania gały".

    Dlatego dziwię się, że wieruszka naszej władzy nie prosi o prowadzenie w Świątyni Opatrzności Bożej. Całkiem zapomnieli o dywersantach, którzy namieszali w "Polskim ładzie", ale zdradzili się obniżką uposażeń dla służb mundurowych (przeholowali).

   Wiadomo, że Borys Budka jako "rzecznik prasowy" POlaków natychmiast pojawi się w TVN24 z opinią, że "jak trwoga to do Boga". U niego i Tuska mowa to sprawa ust...

   Całe spotkanie z Panem Jezusem to był trzask łamanej Komunii św. z kielichem w ręku kapłana i drgnięciem w moim sercu. Po Eucharystii, która przewijała się i ułożyła w kielich kwiatu...padłem na kolana i chciałbym tak trwać do końca życia.

   Później zostałem pokropiony przez kapłana wodą święconą (bardzo lubię ten dar), a podczas mojego snu żona użyła kadzidełka i jego zapach specjalnie rozsiała nade mną. Niewierzący powie o magii i czarach, a nie widzi, że pół ściany zajmuje mu telewizor...włączony nawet jak śpi.

                                                                                                                      APeeL