Odsłon: 379

- Panie, panie, a co tam słychać w polityce?

- Ja nie interesuję się polityką, ale mogę powiedzieć, że...

    Noc zeszła na pisaniu...aż do Mszy Św. o 6.30. Od Ołtarza Św. popłyną słowa Boga do proroka Jeremiasza (Jr 2,1-3.7-8.12-13): "Idź i głoś publicznie w Jerozolimie (...) Izrael jest świętością Pana (...) Ja wprowadziłem was do ziemi urodzajnej (...) Weszliście i zbezcześciliście (...) uczyniliście z mojej posiadłości miejsce pełne odrazy. (...) Uczeni w Piśmie nie uznawali Mnie; pasterze zbuntowali się przeciw Mnie; prorocy głosili wyrocznie na korzyść Baala i chodzili za tymi, którzy nie dają pomocy. (...) podwójne zło popełnił mój naród (...)".

    Eucharystia sprawiła moc, zdiagnozowałem "walenie" amortyzatora...a to była oderwana osłona tłumika. Naprawa trwa 5 minut.

     Miałem myśl, aby ponownie zadzwonić do koleżanki Rzecznika Praw Lekarzy, ale weszła żona, a po wyjściu z telefonem nie zabrałem kontaktu, a to oznaczało, że mam się już nie płaszczyć (obrona krzyza to choroba). Doznania mistyków są nieprzekazywalne i niezrozumiałe dla posługujących się tylko rozumem. Podobny dziennik duchowy pisała Alicja Lenczewska...jest czytany codziennie na nabożeństwie do Krwi Pana Jezusa.

   Napisałem to, aby odkryć zbrodnicze działania naszych psychiatrów. W TVN24 dotknięto tylko szpitali psychiatrycznych (psychuszek), które dalej prosperują. Po co wsadzać wroga do więzienia (np. 5 lat), gdy możemy go zamknąć na amen w psychuszce. Taką chorobę jest bardzo łatwo postawić...w głupim sprzeczaniu się (zamiast badania) i to w "komisji" bez przewodniczącego!

   Takie specjalistki nie obowiązuje rozporządzenie MZiOS. Powinny trafić do wiezienia. Za nimi rozpoznanie powtórzył obecny prezes NIL Łukasz Jankowski. Oszukał go komisarz izbowy, bo w 2013 roku badała mnie najwyższa komisja lekarską z moją dyrektorką jako mężem zaufania...nie stwierdzono chory.

   Trzeba w końcu ich przebadać przez podobnych specjalistów od psychuszki. Prof. Jan Hartman zaleca skasowanie Naczelnej Izby Lekarskiej (https://hartman.blog.polityka.pl/2022/02/03/czas-juz-zlikwidowac-izby-lekarskie/). Tam jest mój komentarz (dr. Bylejaki).

NIL

 Kolega Konstanty Radziwiłł za zabicie mnie (śmierć cywilno zawodowa) został sanatorem RP. Pytam: czy jako antykrzyżowiec uczestniczy w Mszach Św. i czy przystępuje do Eucharystii? Nie wystarczy odprawić pokutę po spowiedzi, bo krzywdę trzeba naprawić.

    Nie piszę tego w odwecie, ale dla dobra dusz tych sprzedawczyków. Jeżeli ja to widzę to Bóg Ojciec na pewno, bo zna ich myśli.

   Cały dzień byłem ledwie żywy, nie chciało się wstać na w/w nabożeństwo...na wszelki wypadek mam szkaplerz jako przepustkę do Nieba. ale przypomniano mi: "gdy grałeś w pokera, miałeś siły". Błyskawicznie zebrałem się i jechałem ze łzami w oczach...z powodu miłości do Boga Ojca.

    W ostatnią niedzielę był list pasterski krytykujący reklamę alkoholu. Zobacz szczytny cel piszącego kazania...bez łaski wiary. Nie padło słowo Szatan, a to jego broń. Zamiast zalecenia padnięcia na kolana przez wszystkich wiernych w naszej ojczyźnie i na świecie bajeruje się, aby zaliczyć walkę o dobro. Mogę dać podobnych propozycji dotyczących nałogów w tym obżarstwa, bo prowadzi do śmierci.

    Można napisać list, a nawet wprowadzić religijne komisje kontrolujące bary, które serwują szkodliwą żywność w tym obcą (islamiści). Dalej zalecić żyjącym obok siebie, aby nie wzorowali się na Kargulu i Pawlaku, ale na braciach chrześcijanach. Itd. A przecież Kain zabił Abla, Pana Jezusa zdradził Judasz, a teraz mamy do czynienia z szalejącym Szatanem i jego świętymi agendami (LGTB) z protestującymi przeciw ustawie antyaborcyjnej, a przecież oni nie płodzą dzieci. W tym czasie nie usłyszysz o Przeciwniku Matki Bożej.

     Czyli dokonujących czynów typu "ohydy spustoszenia w Oczach Boga". Od kogo to wielce szanowny arcybiskupie, prymasie i następco św. Piotra. Wszystkiego dowiecie się po śmierci, ale będzie za późno, bo ujrzycie agonistykę duchową. Dlaczego uważamy, że jest Niebo, Piekło i Czyściec? W tym czasie "wierzący" przychodzą na Mszę św. i nie przystępują do Komunii Św.!

    Mało ludzi zdaje sobie sprawę z tego, co z nimi wyczynia Przeciwnik Boga, a przenieś to do gabinetów ludobójców lub "gadających głów" w telewizji. Jednak podwójne zło popełnił naród wybrany: porzucił Boga Objawionego, poszedł w kierunku czczenia Baala, postawił na siebie, a nie na Opatrzność Bożą...szerzy zgorszenie na cały świat.

                                                                                                            APeeL

 

 

Aktualnie przepisane...

07.12.1992(p) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ POMOCY...

     W śnie znalazłem się w przytułku, gdzie w pomieszczeniu przebywało 40 osób, a drzwi nie można uchylić, ponieważ strasznie przeklinają. Rozdają jedzenie, a tam "króluje" piękna pani, ale za wszystko trzeba jej płacić. Nie lubią jej - dorabia się na tym nieszczęściu. Nawet pojawiła się w pięknym kapeluszu.

    O 5.00 padłem na kolana...z wołaniem:

"Panie Jezu pobłogosław ten tydzień!

Matko moja bądź ze mną i chroń przed pułapkami szatańskimi.

Ojcze! Niech moje serce i dusza, myśli, słowa i czyny będą przy Tobie.

Tylko Ciebie trzeba chwalić i przy Tobie być, o Tobie mówić, bo Ty Jesteś we wszystkim i wszędzie.

W Twojej Nieprzeniknionej Mądrości stworzyłeś Chasydów, których pokazujesz mi

Może sprawisz, Ojcze, że takiego jak ja pokażesz Chasydom - spraw to!"

    Jakże chciałbym spotkać Twoich Wyznawców w celu podzielenia się przeżyciami. Duchu oświecając mnie, dawaj milczenie, a każde moje słowo niech chwali Boga. Płyną modlitwy poranne i nagle "zauważyłem" " z wielką jasnością, że Pan sprawił - poprzez śmierć ojca ziemskiego - powrót wszystkich "do wiary". Cała rodzina była na Mszy Św. z przystąpieniem do Eucharystii! To prawie cudPodczas modlitwy napłynęła bliskość Boga Ojca...każde słowo dotyczące tej łączności przenikało serce.

    Daleki wyjazd - płynie "Anioł Pański", cz. Radosna Różańca, a podczas "Ofiarowania Pana Jezusa" wzrok pada na przepiękną figurę Matki Miłosierdzia. "Och, Jezu mój...Jezu!" Tylko pojękuję w duszy, a pokój zalewa serce. Płynie Różaniec Jezusa i Koronka Pokoju, a później cz. Chwalebna.

   Cały czas jeździmy i nie ma chwilki wytchnienia. Dziwne, że ludzie nie chcą mojej pomocy. Oto ciężko chora odmawia badania, a babuszka boi się szpitala, jeszcze inna po namowie. Pojawiają się różne satanizmy..oto wezwanie do chorej psychicznie, która uciekła. Teraz młody z nerwicą przestraszony śmiercią...przewija się kłębowisko spraw ludzkich, gdzie góruje przestraszenie!

    Przez 12-godzin nie mogłem wypić kawy! Z wielkim smakiem zjadłem chleb, piłem wodę i spożyłem dwa jabłka. Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia. Nagle ujrzałem sens mojego życia...żyję dla jutrzejszego święta Niepokala­nego Poczęcia NMP. Jakże pięknie to przebiega, jak te kalendarze zazębiają się.

    Zły przeszkadza...nie mogę pobrać wolnego dnia. Poczekam z decyzją do jutra. Teraz wołam: "Matko Dobra, która ko­chasz każdego i dbasz o wszystkich. Przenikaj Matko serca. Bądź ze mną i prowadź do Ojca. To Ty, Mateczko zalecasz proste modlitewne zawołania...Wola Twoja Panie! Jezu bądź ze mną! Matko Miłosierniejszy módl się nad nami grzesznymi!"

    To naprawdę dzień trudu. Teraz pędzimy z zawałem u 53-letniej kobiety, ale w we­wnątrz radość Boża z dodatkowego postu (będą trzy dni) w intencji pokoju w Jugosławii. Ponadto nie mówię (milczenie), udało się załatwić wszystkie dokumenty pozwalające uzyskać zasiłek z powodu śmierci ojca.

    Jeszcze jeden wyjazd, w karetce umiera wewnątrz matki 12/14 - tygodniowe dzieciątko. Czuję, że nie uda się go uratować. Jakże taka matka rozumie zabijanie! Cały dzień milczałem, ale teraz mówię, że nie ma śmierci, jest Niebo i pomaga­ją, ale ludzie nie chcą pomocy! 

     W planie mam wolny dzień, ale szatan namieszał, bo w ostatniej chwili drugi lekarz zdecydował się, ale już po mnie...też ma wolny dzień. Brak lekarza w pogotowiu, a ten co mógł­by pomóc ma zebranie.

                                                                                                                     APeeL

 

 

08.12.1992(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W NIEPOKALANE POCZĘCIE MATKI BOŻEJ...

    O 2.00 zrywają na wyjazd, a przez serce przepłynął w błysku maleńki wizerunek Matki z Dzieciątkiem i z poczuciem, że jest to dzień łaski, a tą łaską jest właśnie obudzenie o tej porze. Pojawiło się św. Osamotnienie Pana Jezusa aż zawołałem:

   "Jezu mój! Jezu!...przyszedłeś, przytuliłeś nas do Swojego Serca, obmyłeś nogi, dałeś św. Chleb i posłałeś! Proszę Cię, abym miał Twoją moc w świadczeniu o Ojcu, Tobie Panie Jezu, Matce Maryi i Duchu Św.! Tylko o to proszę, przecież właśnie dla mnie zostałeś zmiażdżony w Getsemani, opuszczony przez Ojca, tam wówczas odczułeś nasze cierpienie, że jesteś najgorszym grzesznikiem i pójdziesz do piekła!"

    Zacząłem moją modlitwę w nagle odczytanej intencji, a zważ ile jest kościołów, wyznań mieniących się chrześcijańskimi oraz ubliżających św. Jehowy. Ilu szyderców i bluźnierców. To długie zawołania z serca trwające do 3.00, a pokoju lekarza dyżurnego dalej trwał nastrój modlitewny. Padłem na kolana, a serce zalała wielka radość:

   "przyjmij Panie Jezu moje wołanie, niech to będzie pocieszenie dla Ciebie...miej miłosierdzie nad tymi, którzy nie wierzą w Niepokalane Poczęcie Twojej Najśw. Matki. Któryś za nas cierpiał rany...Boże Twój Syn cierpiał w ciemnicy".

    To trwało dodatkowo 30 minut. Z radością padłam do łóżka...wolny dzień. Przypomniał się szewc sprzed lat, do którego poszedłem w takim dniu, a ten prosty człowiek zdziwił się: "dzisiaj, przecież jest święto!" Ile jest innych durnych świąt! Na ten czas przed drzwiami poradni stomatologicznej pacjentka powiedziała: "Niech będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus!"

   W drodze na Mszę Św. rozpraszają "towarzysze", którzy ładnie klęczą w kościele: kto ich tego uczy i gdzie? Szatan budzi w nas wzajemną złość. Zatrzymałem się w pustym miejscu (mało ludzi), a przy mnie jest już pani...uciekłem na drugą stronę, a dodatkowo napłynęła osoba oficera politycznego. Nawet polubiliśmy się. "Matko ratuj! Matko ratuj!"

    Napłyną Pokój Boży i dopiero teraz mogę uczestniczyć w Mszy Św. a właśnie kapłan nazywa mnie "czcicielem Maryi". To prawda, bo naprawdę jestem czcicielem Matki Zbawiciela. To jedyna osoba ludzka, która doznała łaski Niepokalanego Poczęcia (matka Joanna od demonów, prof. Senyszyn myli to z poczęciem Pana Jezusa) czyli narodzenia bez grzechu pierworodnego!

    Późnym wieczorem czytałem...pełen zadziwienia, że św. Augustyn i Tomasz z Akwinu nie uznawali tego! Zastanawiałem się jak to możliwe, przecież także znali Ducha Świętego? Jak oni szukali? Przecież trzeba wołać do tej Trzeciej Osoby naszego Boga. Nawet otworzyły się słowa,które napisał Mieczysław Gogacz, że olśnienie, życie święte to działanie Ducha Świętego.

    W czytaniach "Zwiastowanie, gdzie Posłaniec Boży" i "Nawiedzenie Elżbiety", Jan Chrzciciel był starszy od Pana Jezusa o 6 miesięcy !Kapłan zapytał: "czy Matka Boża była piękna", a ja wiem, że chodzi o piękno naszej naszej duszy? Jakże piękne są rozmodlone i bezzębne staruszki, chorzy rozmodleni nad grobem, gdy umierają pogodzeni z Ojcem Niebieskim. To piękno ujrzysz ze Światłem Pana. Ziemia kocha piękno ciała.

    Spory o "Niepokalane Poczęcie" trwały aż do 884 r. (dogmat). Eucharystia w intencji tego dnia. Teraz przyjmuję Św. Hostię przyjmuję po trzech zawołaniach: nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę godny...zawsze po przyklęknięciu z przeżegnaniem się (przed i po przyjęciu Ciała Zbawiciela)... kolega nazywał to "aktorstwem.

   Wróciłem do swojego kąta, gdzie - ze łzami w oczach - zostałem powalony na kolan, a siostra w tym czasie śpiewała: "Ona jest Przeczysta. Ona jest Przeczysta. Najpiękniejsza z wszystkich matek." Gdy mam się z Nią spotkać jestem najszczęśliwszym ze wszystkich ludzi! Tak jest naprawdę w tej chwilce, a właśnie pojawiła się święta łączność mojego serca z Przeczystym Sercem Matki Najświętszej.

    Wprost odbieram Jej Niepokalanie...Czystość. W tych sekundkach wprost niewiarygodne staje się to, że "tylu przepięknie ubranych kapłanów" w całym kościele zachodnim nie przyjmuje istnienie Przeczystej i Niepokalanej Matki.

    Nie pozostaje mi nic innego tylko kiwanie głową i zadziwienie z powodu zaćmienia szatańskiego "badaczy Pisma!" Matka miażdży głowę węża, a ten kąsa Ją w Piętę, a nas w sercach. Zapadłem się w ławce kościelnej i w ekstazie odmawiałem moją modlitwę. Wypędził nas "pan oborowy" tak określam wiarę kościelnego z władzy ludowej.

    Pojechałem do nędznej budki na działce, gdzie wołałem na kolanach: "W tej Godzinie Łaski dla świata proszę Cię Matko o najbliższych: żonę niedoli ziemskiej...daj jej pokój i wspieraj w atakach szatańskich, a także naszą córkę, aby ujrzała kim są rodzice...i słuchała ich napomnień, niech obudzi się ze snu mądrości ludzkiej, która jest głupstwem dla Boga Ojca. Oddaję Ci Matko zmarłych z mojej rodziny, zmarłą córeczkę, a teraz zmarłego ojca i wszystkich zmarłych z mojej rodziny (nie wiem jak to jest w Królestwie Niebieskim). 

   Wielka radość zalała serce, a szatan w moim uniesieniu duchowym podsunął kopania działki i czekanie żony z obiadem (oszukał)...miałem kupić Matce bukiet kwiatów.

   "Panie Jezu...przyjmij w Swoim Miłosiernym Sercu tych, którzy nie wierzą w Niepokalane Poczęcie Twojej Matki. Radość zalała serce po uprzątnięciu starych kwiatów na Krzyżu Jezusa, położeniu świeżych róż i zapaleniu lampki. O 17.00 wzrok zatrzymał Pan Jezus w koronie cierniowej...

   Teraz czytam "Echo Medziugoria", nieprzypadkowo nadesłane, bo padają tam słowa o: poście, pokucie, pokoju, modlitwie i nawróceniu. Msza św. jest najważniejszym momentem naszego życia...i świadectwa wiary..."Bóg jest dla nas bliższy i bardziej rzeczywisty niż ludzie!"

   Dzisiaj 3 x przyciągała wzrok książeczka "Ukazała się na ziemi"...och, to wizerunek Matki, która pojawiła się o 2.00 w nocy. Ja marzę o takiej książce, gdzie jest zebrane wszystko o takim dniu.

    Święcie Matki. Okazuje się, że to już jest opisane. Są ludzie "skazani na pisanie". Tam w rozdziale rozdział dotyczącym: "Niepokalanego Poczęcia" padną słowa: "Cała piękna jesteś, Maryjo i zmazy na Tobie nie ma!"

   Kusi prasa, przelatują artykuły. Tam wzmianka o matkach, które nie chcą karmić przyniesionych dzieci...odwracają wówczas głowę! Artykuł o zwyrodniałym ochotniku - Serbie, który zabijał nawet dzieci, gwałcił i mordował. Złapany, wszystko relacjonował.

    Smutek wielki zalał serce, ponieważ te zbrodnie ujrzałem od Matki...z Nieba! Ten niemy krzyk mordowanych, głodzonych, gwałconych, poniżanych, palonych "żywcem".

    "Matko zwyrodnialców! Matko moja, która kochasz najbardziej niedobrych. Jezus pokazał to na jawnogrzesznicy i uratował ją od ukamienowania!" Nie pasuje już żadna modlitwa. Wołałem tylko: Matko moja! Matko! Matko! Jakże Ty cierpisz, gdy widzisz przewagę szatana w świecie fizycznym i duchowym.

   Te zbrodnie są wynikiem odrzucania Ojca, Jezusa, Ciebie! Nie ma Boga - jest rozkaz! Nie ma Jego Praw - są nasze i wolność! Prawo Ojca - to dla wierzących! To nie jest Prawo dla ludzi - to dla wierzących! Panie wybacz!"...

                                                                                                                            APeeL