Ledwie żywy jechałem na Mszę św. o 6.30, ponieważ wczoraj opracowałem i edytowałem pięć zaległych dni dziennika duchowego. To jest mozolna i czasochłonna praca. Zszedł cały dzień do 2.00 w nocy. Podziękowałem za prowadzenie i pomoc Bogu Ojcu oraz św. Józefowi.
Przed wyjściem doznałem szoku, ponieważ Rosjanie użyli gazów bojowych na Ukrainie. Ludzkość śpi, ONZ obraduje, USA protestują i ostrzegają, że łamane jest prawo międzynarodowe. Przy tym ruscy grożą, że fala po wybuchu jądrowym zmyje Wielką Brytanię, a z USA zostanie marny proch. To wszystko jest możliwe...
iStock
W tym czasie wrogowie Boga Ojca, Stwórcy naszych dusz cieszą się z narastania bezbożności. Gdzie dojdziesz człowieczku bez Opatrzności Bożej? PiS nie zwrócił się do Boga Ojca przed wyborami...a tak jest, gdy rządzisz z woli własnej, a tu trzeba Króla Salomona.
Na pierwszej stronie "Super expressu" Mateusz Morawiecki (56 l.) powiedział: "Jestem gotowy na bitwę z Tuskiem w wyborach prezydenckich". Łzy zakręciły się w oczach, bo w sercu ujrzałem zwycięzcę tego boju. To mąż stanu przeciw marniejącemu w oczach dziadkowi (67 lat) o głupich aspiracjach, szkodliwych dla naszej ojczyzny. Może Bóg Ojciec zlituje się nad naszą ojczyzną...po raz ostatni?!
Szkoda, że Kościół święty nie miesza się do polityki. Przecież powinno wskazywać się katolikom kogo mają omijać na listach, czyli tych dla których Bóg Ojciec i Jego Wola nie istnieją. Im wolno atakować naszą wiarę, a krzyk sprzeciwu jest obowiązkiem każdego katolika!
Wybory były nieważne, ponieważ te partie szły w tajnej koalicji (głosowałeś na PSL, a zarazem na "spółkujących inaczej" i rozwydrzone dziwy różnej maści)...później przyszły premier nie odpowiedział przed Sejmem RP na żadne pytanie (przy pomocy gaśnicy pana Brauna). Tak wyznawcy "róbta, co chceta" (od "kolorowych" wszelkiej maści - poprzez Pełnych Obłudy - do wydmuszki Hołowni Obywatelskiej, a nawet rolników z Marszałkowskie)j...dorwali się do włądzy!
Od Ołtarza św. Piotr zapytał z Jerozolimy (Dz 15,7-21): dlaczego wystawiamy Boga Ojca na próbę? Krótko mówiąc, chodziło o wybranych do głoszenia Ewangelii wśród pogan - z czynieniem przez nich wielkich cudów i znaków od Boga. To wszystko trwa dalej, a takim Cudem Ostatnim jest Eucharystia.
Psalmista głosił ode mnie chwałę Pana (Ps 96,1-3.10), któremu powinna grać i śpiewać cała ziemia, bo nawet kamień polny to czyni! Natomiast Pan Jezus błagał (Ewangelia: J 15,9-11), abyśmy wytrwali w Jego Miłości! Moje serce przeszył ból duchowy, a w oczach zakręciły się łzy.
Eucharystia ułożyła się w zmieniający się kielich kwiatu, a pokój i słodycz zalały serce z poczuciem bliskości Boga Ojca. Nie wiedziałem, że czeka mnie ponownie ciężki dzień...po 3 godzinach snu. Wypunktuję "duchowość zdarzeń", która potwierdziła poranny odczyt intencji modlitewnej...
1. Stare Juchy. Pan sprawił, że podczas śniadania włączyłem TVN Style (nigdy nie oglądam), gdzie Dorota Wellman trafiła do parafii ewangelicko-augsburskiej w Ełku i Juchach Starych. Pani Dorota rozmawiała trochę "na wesoło" z ks. Moniką Zuber, która na podchwytliwe pytania odpowiadała zgodnie z "kościołem otwartym" (trafił tam gej i wielu dyskryminowanych przez katolików): piekła nie ma, In vitro tak, bo uszczęśliwia małżeństwa, przytulają też dyskryminowanych przez katolików (w tym gejów), itd.
Tam jest tylko celebracja bez liturgii z dzieleniem się chlebem na pamiątkę Ostatniej Wieczerzy (nie ma Eucharystii). To typowe szatańskie dobro. Muszę w pokoju napisać do nich wstrząsające świadectwo wskazujące na gubienie siebie i swoich "baranków".
2. Na YouTube dałem komentarz.
Marek Sekielski z Rafałem Betlejewskim gawędzą pod sztandarem: "Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii"... (wpisz YouTube Sekielski i Betlejewski)
Motto: „Raz sierpem, raz młotem duchową hołotę”…
Upały sprawiają, że pan Rafał Betlejewski atakuje Kościół Boga Objawionego na ziemi, jedynie prawdziwą wiarę katolicką. Tak już jest, gdy reprezentuje się Przeciwnika Boga i w walonkach wchodzi na teren święty.
Nasz Deus Abba kocha go ze zwabionymi…bardziej ode mnie; wiedzącego, że Bóg Jest i takie właśnie jest Jego Imię („Ja Jestem”). Proszę nie zarzucać mi pychy, bo Richard Dawkins (książka; „Bóg urojony”) jest wiedzący, że Boga nie ma!
Pan Rafał wciąż tańczy z Szatanem wymieniając „grzechy” Kościoła, który jest widzialny i dotykalny jako ambasada Królestwa Bożego już na ziemi, a to królestwo jest w nas! Nie pojmie tego nikt bez łaski wiary…
Ten błąd - podsuwany przez Belzebuba - popełnia wielu wykształconych (prof. Jan Hartman i prof. Joanna Senyszyn): „kościół to taca i kasa” oraz grzeszni kapłani. Co mnie obchodzą ich wyczyny (od tego jest prokuratura)?
Oni nie kalają tego, co czynią jako namaszczone sługi Boga. Przebrany lub reprezentujący jakiś odłam chrześcijaństwa – mimo pięknego wyglądu i gadania (celebracji) – poda mi opłatek zamiast Ciała Duchowego Pana Jezusa…Chleba Życia dla naszej duszy. Niewierni nic o tym nie wiedzą i wciąż młócą słomę.
Długie wywody niewiernych pachną siarką, czas płynie i już niedługo każdy dowie się Prawdy…”Och! Ty też tutaj! Witaj!” Trafia taki w miejsce nieludzkiego wrzasku (jak w kurniku) ze smrodem i okropnie wyglądającymi demonami ze świadomością, że kara jest wieczna, bo nasza dusza jest nieśmiertelna.
"Mądrzy" wskażą, że straszę Piekłem. Nie, bo każdy z nas ma wolną wolę i już w tej chwilce może krzyknąć; „Boże przebacz! Poprowadź, daj znak”. Tyle i aż tyle. Przy tym trzeba zostawić grzechy innych, bo strach pomyśleć, gdy wspomną nasze…
Ty, który to czytasz nie będziesz mógł powiedzieć: nie wiedziałem!
3. Z Izby Lekarskiej w W-wie przysłano ich m-k ("Puls") oraz "Gazetę Lekarską". Zdziwiłem się, że właśnie zmieniono prezesa OIL i na moje wyczucie nie jest to wskazany przez wierchuszkę (lekarz Artur Drobniak). Zachowano tradycję po prezesie NIL-u Konstantym Radziwille, który był zarazem wiceprezesem OIL oraz członkiem 25 podległych sobie komisji!
Obecny prezes NIL Łukasz Jankowski został członkiem podległej sobie Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie. Stąd kolega Piotr Winciunas, biegły sądowy siedzi okrakiem w obu izbach, a zarazem dyrektoruje w ZUS-ie. Jak pokonasz takiego po zarzucie, że jestem chory psychicznie, bo żaden normalny człowiek nie broni naszej wiary i krzyża!
Wejdź i przeczytaj wypunktowane wyczyny tych wybrańców (Chronologicznie 09.04.2024 "za lubiących bić się w ciemnej bramie"). Muszę spotkać się z nowym prezesem, bo Donald Tusk obiecał, że wszystkie doznane krzywdy zostaną naprawione...
4. W wielkim upale, powłócząc nogami odmawiałem moją modlitwę...zdziwiłem się zatrzymaniem przed wystawą sklepu monopolowego z wielkimi butelkami alkoholu (jedna w cenie 2600 zł.). Pomyślałem o podsuwanej przez Szatana: władzy, posiadaniu i przyjemnościach ciała.
Resztę dodaj sobie sam, bo zatruwających dusze masz w swojej rodzinie, otoczeniu, mieście, ojczyźnie i na całym świecie, który chyli się ku upadkowi...
APeeL
Św. Józefa
Po 3 godz. snu zerwałem się na spotkanie z Panem Jezusem. Zdziwiłem się, bo dzisiaj są Msze św. jak w dzień powszedni. Mimo wolnego dnia, niezgodnego z Prawem Bożym na placu kościelnym nie było żadnego samochodu. Zobacz ludzką wdzięczność...
W ramach kuszenia demon podsunął zdarzenia...
1. Sprzed drzwi świątyni skradziono pojemnik z kwiatami...
2. Bracia Sekielscy żyją z otwartej wojny z naszą wiarą (YouTube). Napadają na naszą religię w białych rękawiczkach...zapraszają demonicznych gości, którzy mądrzą się w sprawie wiary objawionej. Zgromadzili komentarze pochwalne i od roku nie dopuszczają do dyskusji. To prawdziwi demokraci...
Zważ, że są to ludzie światli, znający prawo i Konstytucję. Naprawdę uwierzyli razem z zapraszanymi gośćmi, że Boga nie ma...nie widzą cudu stworzenia wszystkiego!
Dzisiaj dałem tam komentarz: "Panie Marku! Proszę o nasze spotkanie. Przecież forum jest otwarte, a jesteśmy rodakami. Zapraszam na mój wątek (apel1943): "Wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim" (www.gazeta.pl Forum Religia)...
3. Bank Spółdzielczy w którym niedawno "pomylono się" (przelano pieniądze z mojego konta zamiast żony) teraz stwierdził, że mam nieważny dowód osobisty (wydany na czas nieokreślony). Musiałem iść i wszystko "prostować", a dodatkowo zaskoczony zgodziłem się na skan dowodu osobistego. Tak też było w Spółdzielni Lekarskiej "Dialog" w W-wie, gdzie rejestratorka uczyniła to bez pytania (za wysoką ladą).
Piszę to, aby wykazać, co dzieje się z nami w kościele i to na Misterium jakim jest Msza św.! Szatan nie ma zakazu wstępu do Domu Boga na ziemi. Po napadzie przez Izbę Lekarską przez lata podsuwał mi szukanie pomocy w różnych instytucjach.
W ten sposób poznałem mafijność naszego państwa. Stwarzano go na wzór bolszewicki. Precyzyjne prawo ma służyć napadaniu na niewinnych i bronieniu "samych swoich" (matactwa). Teraz naprawił to wszystko Donald Tusk...ustawy omija się uchwałami, a dzidziom będzie sprzedawana tabletka po spółkowaniu przed rodzicami. Zezwolenie ma wydać nie lekarz, ale farmaceuta...w specjalnym pokoiku. Jak sądzić później rządzących, którzy szerzą taka bezbożność?
Szatan wie, co robi, bo wygoniony z Królestwa Bożego nigdy tam nie wróci. Dlatego nienawidzi naszych dusz, szczególnie dążących do świętości. Jako upadły Archanioł nie może uczynić żadnego dobra...tylko szkodzić, szczególnie przebudzonym duchowo, zawołanym i wybranym. Ten podział widzimy na ludzkości, gdzie całe państwa są pod jego kuratelą, a wokół większość dobrych rodaków.
Przeciwnicy Boga Ojca rosną w siłę, śmieją się z posiadania duszy, istnienia Aniołów i złych duchów, negują istnienia świata nadprzyrodzonego i życie wieczne. Życzą sobie 100 lat, a nie chcą żyć wiecznie. Radują się ze swojej zguby i nie wiadomo jak do nich trafić?
W tym czasie kilkakrotnie wzrok zatrzymywał wizerunek Ducha Świętego nad ołtarzem, a w sercu pojawiło się pragnienie bycia cichym, a wszelkie pokusy odwracać, przyjmować ataki, nie reagować. Chyba takim był św. Józef.
Najgorsze jest to, że Apokalipsa pędzi, a niewierni cieszą się, że jest ich coraz więcej. Nie wiedzą, że jest to znak Paruzji...ponownego przybycia Pana Jezusa, ale już w chwale! Pan Jezus powiedział wczoraj o tym do Apostołów (Ew. J14,2731a): "Odchodzę i przyjdę znów do was. (...) abyście uwierzyli, gdy to się stanie".
Zawołałem do Boga Ojca, że pragnę stać się cichy i poddany jak baranek, w przenośni przyjmujący cierpienia jak Pan Jezus. Jakby na znak Eucharystia ułożyła się w postaci odwróconej laurki, co oznacza brak pochwał za tak ofiarowane cierpienie. To jest zrozumiałe.
Pan Jezus porównał nasze ćwiczenie duchowe do uprawianej winnej latorośli (Ewangelia: J 15,1-8) i zalecił: "Wytrwajcie we Mnie, a Ja /będę trwał/ w was. (...) beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa (...) uschnie".
Późnym wieczorem krążyłem po mieście odmawiając w tej intencji moją modlitwę...
APeeL
Aktualnie przepisano...
01.05.1998(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CHCĄ WRÓCIĆ DO CIEBIE, OJCZE
Świętego Józefa
Po dobrej nocy - na dyżurze w pogotowiu - zerwałem się z pragnieniem bycia na Mszy świętej porannej! Zmiennik przybył wcześniej i dzięki łasce z nieba dotarłem na 7:30. Po drodze dotknął mnie kwiatek od Pana Jezusa, który jest przy jego wizerunku nad moją głową. Ja też podziękowałem.
Dzisiaj jest wspomnienie opiekuna Świętej Rodziny...serce zalał ból, a jego wizerunek "patrzył" z witraża. To osoba bliska mojemu sercu, bo miał zawód ojca stolarza, któremu pomagałem w pracy...
W czytaniach będzie wzmianka (Dz 9,1-20) o oślepieniu Szawła siejącego grozę i dyszącego żądzą zabijania uczniów Pańskich. Pan posłał do niego Ananiasza, a ten "położył na nim ręce i powiedział: Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem świętym". Tak to się zaczęło...
Psalmista wołał (Ps 117,1-2): "Całemu światu głoście Ewangelię". Natomiast Pan Jezus wskazał (J 6,52-59): "Kto spożywa moje Ciało i pije Krew moją ma życie wieczne". To było niezrozumiałe dla Żydów oraz budzi szyderstwa u wrogów naszej wiary.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (01.05.2024r.) takimi są racjonaliści, psychiatrzy oraz opętani intelektualnie z Rafałem Betlejewskim na czele. Jest hołubiony przez swoich bezbożnych fanów. Głowi się oszukaniem przez KrK takich jak ja. W jego normalnej głowie nie mieści się fakt, że Eucharystia to Duchowe Ciało Pana Jezusa. Tak jest, gdy rozumowo podchodzisz do nadprzyrodzoności...
Kiedyś uchwycono na zdjęciu moment konsekracji opłatków...za kapłanem ze św. Ran Zbawiciela na krzyżu płynęła krew do kielicha ofiarnego. To są Tajemnice Boga Ojca odkrywane przed prostaczkami!
Dzisiaj od rana Pan ukazuje mi przepływ czasu: ten już bliski emerytury, a ten siwy i pochylony. W domu trafiłem na podenerwowaną żonę, ponieważ syn ogolił głowę i brudny poszedł spać! Jakże Szatan poniża ludzi. Ciało jest święte, a piękny wygląd jest od Boga Ojca (bez robienie z niego bożka)!
W drodze na działkę postawiłem kwiaty pod krzyżem Zbawiciela. Słońce, śpiew ptaków, a serce zalewał smutek, ponieważ nie znałem intencji modlitewnej, a wówczas nie mogę modlić się z serca. W tym czasie z kasety popłyną słowa piosenki Krawczyka: "To, co dał nam świat, niepodzianie zabrał los".
Marność wszystkiego, przemijanie na tym zesłaniu, a zarazem istnienie Ojczyzny Prawdziwej! Przepłynął cały świat ateistów, ludzi żyjących dla tego życia z wrogością do wiary świętej, którzy negują zbawienie i życie prawdziwe, a przez to nie pragną powrotu do Boga Ojca!
Dobrze, że z domu zabrałem Biblię oraz "Prawdziwe życie w Bogu", gdzie Pan Jezus mówił do Vassuli Ryden (27 lipca 1992 roku): "ofiarowałem ci Mój dom, Moje serce i Siebie samego. Ofiarowałem ci życie ze mną, w mojej Światłości (...) aby cię zachować przy życiu, ofiarowałem ci do spożywania Moje Ciało, a do picia Moją Krew".
Czytałem to zadziwiony, bo te słowa dotyczyły dzisiejszej Mszy świętej! Dalej były zalecenia: "Pamiętaj, że jesteś mi winien życie i zbawienie. Zachowaj dystans wobec świata, który ma wszystko oprócz Mnie".
W tym czasie wzrok zatrzymała reklama książki "Ludzie bezdomni"...takimi są właśnie ludzie bez Boga Ojca! Tylko garstka pragnie powrotu do Ojczyzny Prawdziwej. Tak poznałem intencję, a potwierdziła ją modlitwa serca. Mojego bólu duchowego nie można opisać. Jak żyłem, gdy nie chciałem wrócić do Domu Boga Ojca?
Dodatkowo w Biblii (Księga Kaznodziei) trafię na słowa Salomona, który wskazał na marność wszystkiego. Powtórzyłem trzy razy koronkę do Miłosierdzia Bożego w intencji tego dnia. Szkoda, że nie poszedłem na nabożeństwo majowe, ponieważ była procesja do krzyża Pana Jezusa!
APeeL
Nie spodziewałem się tak wielkiej pomocy Boga Ojca w zapisie wczorajszego świadectwa wiary: za precyzyjnych w szkodzeniu. Kręciłem głową dziękując za to na kolanach.
Przed Mszą św. z płaczem poprosiłem o sprawność, bo mam jeszcze wiele pracy. Natchnienie sprawiło, że w tej prośbie mam porzucić gadaninę ("ugryźć się w język") i zachować powagę wynikającą z mojej łaski wiary. Sam nie wpadłbym na takie wyrzeczenie. Prawda jest taka, że o wiele prosimy, a za nic nie dziękujemy.
Na Mszy św. porannej w słowie (Dz 14,19-28)...Żydzi "podburzyli tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje". Pan go ocalił i dalej umacniał "dusze uczniów, zachęcając do wytrwania w wierze, bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego".
Ja obserwuję brak zainteresowania powrotem do Ojczyzny Prawdziwej. Nawet rozumiem ludzi zapatrzonych w siebie, kochających ten świat i to życie. Najgorsze jest to, że wielcy mocarze chcą doprowadzić do zagłady ludzkości, a ja nie widzę żadnego poruszenia duchowego, błagalnych próśb do Opatrzności Bożej...tak jakbyśmy czekali na rzeź z kłopotami po Prawdziwej Stronie Życia.
Nie przynoszą skutku prośby o codzienne uczestnictwo w Mszach św.! Nawet proboszcz nie chciał wystosować takiego zaproszenie, bo ważniejsze były wszelkiej maści renowacje, remonty, próby upiększania świątyni Boga Ojca na ziemi.
Jakby na ten czas psalmista wołał ode mnie (Ps 145,10-13.21): "Niech wierni Twoi głoszą Twe królestwo (...) i wspaniałość chwały Twojego królestwa. Królestwo Twoje królestwem wszystkich wieków, przez wszystkie pokolenia Twoje panowanie".
Pan Jezus zapowiedział uczniom (Ewangelia: J 14,27-31a), że "Odchodzę i przyjdę znów do was. (...) powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie". Eucharystię trzymałem w ustach aż do błogosławieństwa kończącego Mszę św.!
Podczas wyjścia z kościoła wziąłem wyłożony "Nasz dziennik" z 24.04.2024 r. z artykułem "Duchowe pułapki"...chodziło o bożków z którymi trudno jest rozstać się na starość. Ja znam to, bo jako lekarz "pierwszego i ostatniego kontaktu" stykałem się z tym. Ludzie nie widzą, że na pierwszym miejscu stawiają wszystko oprócz Boga Ojca.
Ks. Sławomir Kostrzewa wymienił trzy grypy bożków u staruszków...
Bożek ciała i zdrowia. To widzimy u gwiazd pełnych uwielbienia samych siebie...spadających po czasie. Jako lekarz wskazywałem pacjentom, że zdrowie ma trzy poziomy: duchowe - nawrócenie i życie z pragnieniem świętości, psychiczne - powiązane z duchowym oraz fizyczne.
Zawsze dziwiło rozpoznanie, że starsi są zdrowi. Przecież nikt nie narzeka na rdzewienie 20-letniego samochodu. Tak też jest z nami: postępuje niedołęstwo, trzeba wstawiać biodra, operować zaćmę, leczyć wyczerpane narządy wewnętrzne, itd.! W tym czasie Szatan kusi takich "lataniem po lekarzach", co jest normalne w przeciwieństwie do "latania do kościoła"!
Najważniejszy jest poziom cholesterolu, ale przez wszystkie lata mojej pracy nikt nie chciał przyjąć postów duchowych. Czyniliśmy to z żoną w środy i piątki w intencji pokoju na świecie (apel MB Pokoju). To nie było głupie zalecenie, że w Wielki Piątek można jeść 3 razy, w tym raz do syta. Ja piłem kawę i wodę, zjadałem kawałek chleba lub owoc, a kanapki robione przez żonę na dyżur oddawałem.
Bożek osiągnięć, sukcesów i tytułów.
Niepoprawni.pl
Do wywodu kapłana dodam podtekst polityczny, ponieważ to wszystko dotyczy narzuconej przez okupantów władzy. Normalny obywatel nie może otrzymać żadnego stanowiska...nawet jako wybitny specjalista (nie ma konkursów). Wszystko jest przeznaczone dla "samych swoich". To wielka tajemnica, ale taka jest prawda...
Nikt nawet nie pomyśli o wielkiej łasce jaką jest bycie sprzątaczką w jakimś urzędzie, zakładzie państwowym lub w służbach (wcześniejsza emerytura), gdzie chroni takich kodeks, jest pewna pensja, należy się urlop i chorobowe. Ci ludzie też są w duchowej pułapce, bo jako obdarowani podlegają bezbożnej władzy i jest im trudno wrócić do wiary katolickiej.
Bożek przyjaźni, znajomości, własnych dzieci...niektórzy dla nich pracują i nawet w niedzielę nie mają czasu dla Boga Ojca. Wszystko dla dzieci, które po czasie zapominają o mamusi i tatusiu...
W tej intencji przekazałem ten dzień mojego życia, Mszę św. z Eucharystią oraz moją modlitwę przebłagalną.
APeeL
Czekałem na "odwieszenie" mojej strony internetowej, gdzie "zeszły" się dwa fakty...
1. Kaspersky "wynalazł" dwa szkodliwe programy w komputerze, ale po ich usunięciu strona dalej była zamknięta z ogłoszeniem na cały świat, że jest niebezpieczna. Dzisiaj tłumaczono, że nie dokonałem zapłaty na hostingu (za SSL).
2. Wcześniej sam chciałem zapłacić, ale trzeba czekać na rachunek, którego nie przysłano. Po interwencji miałem go za 5 minut i od razu zapłaciłem elektronicznie.
Daję to jako przykład precyzyjnego szkodzenia. Przypuszczam, że dzieje się to poza plecami szefów. Podobnie było podczas rządów PiS-u. Wielu przemalowanych robiło "afery" ściągając imigrantów (handel wizami), podsunęło pomysł wyborów kopertowych, budowy CPK (bez modlitwy na czas spodziewanej zagłady ludzkości), nawet szkodliwe okazały się działania naszego sektora paliwowego...chyba też 13 i 14 oraz wszelkie 500+ i 800+.
Nie tak miało być z "polaczkami". Fundusz KPO został otwarty po naprawieniu u nas praworządności czyli po dokonaniu przewrotu z wprowadzeniem całkowitego bezprawia. Przerabialiśmy to w czasie poprzednich rządów PiS. Wówczas nawet Izba Lekarska nawoływała do strajków lekarzy, a w tym czasie nie widziano afery „łowców narządów”. Zabijano młodych ludzi (specjalna komisja „lekarska”) i handlowano ich narządami.
Dzisiaj, w Erze Wielkiego Odstępstwa promuje się braci Sekielskich - w ohydnej napaści na wiarę katolicką - z dodatkowym żerowaniem na YouTube. Nie wolno napisać jednego słowa na "świętego świeckiego" Roberta Biedronia, ale u nich w miłej pogawędce można wymiotować na Boga w Trójcy Jedynego.
Panie Premierze!
Apelują o interwencję, bo miało być państwo prawa i wszystkie krzywdy naprawione. Proszę przez 5 minut posłuchać, co ci bracia robią i to w kraju katolickim. Ja rozumiem, że Konstytucja już nie obowiązuje, ale Pana ludzie przyzwalają na bandyterkę. Nie ma dla nich Boga Objawionego i nie ogranicza ich żadne prawo...nawet nie słyszą komu dzwonią codziennie!
Ci, którzy byli precyzyjni w szkodzeniu, znają się na przesłuchiwaniu wymyślanych wrogów ("dajcie mi człowieka, a znajdzie się paragraf"). Rozliczamy, a kto odpowiedział za reprywatyzację w W-wie i we wszystkich miastach? Wybrańcy ludu jako "właściciele" mogli wymieniać okna podczas mrozu, itd.! Gość sam uciekał umierając ze zgryzoty.
Bracie Donaldzie! Rozpędził się Pan, zapanowała opcja pragnąca nam szkodzić na dole i na górze (sprzedanie naszej ojczyzny tym, którzy nie dali grosza odszkodowania za szkody wojenne). Czyściciele RP przekażą Niemcom nasze lasy, różne zasoby, a panowie o szerokich karkach wyprowadzą prezesa NBP i nasze złoto stanie się europejskie (pecunia non olet")..."olet, olet", bo to wszystko widzi Bóg Ojciec!
Celem życia tych rodaków jest zostanie europarlamentarzystą. Nawet nie pomyślą o śmierci z trafieniem przed Oblicze Stwórcy. Sami siebie osądzą i wpadną do Czeluści. Nie ma Czeluści i Szatana? Dla takich nie ma, bo Boga też nie ma!
Co przyniosą Bogu Ojcu Pana ręce, gdy jutro stanie Pan jako naga dusza przed Sądem Ostatecznym? A tak wydawało się, że wrócił Pan do naszego wspólnego Deus Abba...ślub po czasie, ołtarzyk św. przed wyborami prezydenckimi, itd.! Podobnie było ze św. Pawłem, ale jako nawróconego wierchuszka świątynna chciała znieważyć i ukamienować (Dz 14,5-18).
Podczas Mszy św. porannej o 6.30 nie docierały czytania, ponieważ trwałem w uniesieniu z twarzą w dłoniach, ale usłyszałem dziękczynienie Pana Jezusa Bogu Ojcu za to, że "zakrył" te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawił je p r o s t a c z k o m (Ewangelia Mt 11,25-30).
Eucharystia przewijała się w ustach, tak jak lubię. Ekstaza sprawiła utratę ciała fizycznego, które poratował błogi sen. Jutro będę wołał w mojej modlitwie o miłosierdzie za objętych w/w intencją modlitewną.
APeeL
Aktualnie przepisano...
29.04.1998(ś) ZA TYCH, KTÓRZY POŚWIĘCAJĄ SWOJE ŻYCIE INNYM...
Wcześniej zacząłem pracę pod dyżurze, a popłynie informacja, że Ryszard Kukliński otrzymał honorowe obywatelstwo miasta Krakowa. Z jego losu wynikła intencja modlitewna, bo swoje życie poświęcił ojczyźnie. Pięknie wyjaśniał swoją decyzję, a z moich oczu płynęły łzy. Jeszcze na działce, w czasie odpoczynku serce będzie zalewał straszliwy ból. Bardzo dużo ludzi ma różne kłopoty...
- oto uderzony klapą od samochodu, padaczka lekooporna, zespół uszkodzenia mózgu
- szpitalu nie wypełnili dokumentów na rentę!
- przypomniał się zabity przez karetkę lis, który w nocy niósł pół zająca do nory dla małych.
To początek duchowości zdarzeń, bo zasadnicze napłyną - podczas odmawiania koronki do Miłosierdzia Bożego oraz mojej modlitwy przebłagalnej - w drodze na Mszę św. wieczorną!
Oto Bóg Ojciec, który oddał własnego Syna jako ofiarę na odkupieni ludzkości. Zarazem Sam Zbawiciel, który znał przebieg swojej bolesnej męki. Wcześniej byli to mordowani prorocy, a później błogosławieni i święci (w tym o. M. M. Kolbe) oraz ludzie dobrej woli (pani Ochojska, która wozi dary dla potrzebujących!). Napłynął też obraz św. Rodziny poświęcającej się wychowywaniu z lękiem Pana Jezusa!
Z czytań dotarły słowa o pochowaniu zamordowanego Szczepana. Psalmista będzie wołał (Ps 66,1-7): "Niech cała ziemia chwali swego Boga", a w Ewangelii (J 6,35-40) Pan Jezus wskazywał na później ustanowioną Eucharystię...Jego Ciało Duchowe dla naszej duszy: "Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie". Potwierdzam to prawie każdego dnia.
W tym czasie pan Rafał Betlejewski przynosi do pana Sekielskiego torbę foliową komunikantów. W jego mózgu nie mieści się fakt, że namaszczony kapłan dokonuje cudu. W widzialnym kawałku chleba (w obozach jenieckich była to okruszyna) pojawia się duchowe Ciało Zbawiciela. Fałszywy kapłan poda mi tylko opłatek wigilijny. Rozpoznam go, a taki znawca, będzie to komentował...oszustwem. Sam nie widzi, że wpadł do szamba duchowego i to po same uszy!
Popłakałem się podczas Eucharystii ze śpiewaną przez s. organistkę pieśnią: "jak Ci dziękować za Twe hojne dary?" Po zjednaniu z Panem Jezusem napłynęło pragnienie śmierci dla innych. Normalni ludzie nie rozumieją, że jesteśmy na zesłaniu (wygnaniu z miłości, co jest znane także w rodzinach ludzkich) i wymagamy okupu (odkupienia)...też znane fakty pokazywane na porywanych. Nie mogą pojąć, że Bóg Ojciec oddał Swojego Syna z wszechogarniającej miłości! Jeden raz zaznałbyś tej miłości, a więcej nie pytałbyś o nic!
Miłość Boża oznacza życie dla innych, poświęcanie się jak matka, która zrywa się na każdy krzyk swojego dzieciątka! Jak wielka jest nasza nędza duchowa...jeszcze niedawno sam takim byłem. Dlatego tacy są także powoływani, bo jaskrawo widzą swoje życie poprzednie i obecne. Z tego zesłania trzeba wyzwolić całe rzesze ludzkie, bo większość żyje tylko tym światem.
Tak zostały "porwane" (omamione) nasze dusze przez Przeciwnika Boga Ojca. Dzisiaj, gdy to przepisuję (29.04.2024) takim "porywaczem" od Szatana jest pan Rafał Betlejewski, antypapież królujący na "salonach" i zapraszany na YouTube przez bezbożnych braci Sekielskich. Oni nie wiedzą, co czynią, bo nie dopuszczają, że zapraszany jest opętany intelektualnie. Będą odpowiadać za całe masy dusz na świecie, bo taki jest zasięg tego portalu.
Wieczorem będzie film o mężczyźnie, który nagle spotkał swojego synka i musi poświęcić swoje życie jego wychowaniu! Popłynie też smutna melodia, a w oczach pojawią się łzy. Zważ, że ja jestem twardy, ale jest to "dar łez".
Dzisiaj słuchałem także także na YouTube relację redaktora z "Faktu", który sam dziwił się swoim obdarowaniem, a tu szok, ponieważ doznał udaru niedokrwiennego (zwężenie naczyń, tak jak w sercu z zawałami)! Poznał zagrożenie śmiercią tego życia. Jest pewne, że nie widzi znaku od Boga Ojca. Zakochał się w matce ziemi, a nie w Stwórcy swojej duszy (na pewno neguje jej posiadanie).
Tego dnia moje serce było bliskie Najświętszemu Serca Pana Jezusa. Nawet wzrok zatrzymał taki wizerunek Zbawiciela z Sercem w koronie. Obecnie czuję się sługą Zbawiciela, nie żyję już dla świata, a to oznacza "umieranie za braci i siostry". W praktyce jest to ofiarowywanie każdego dnia mojego życia z Mszą św. i Eucharystią.
Wokół trwa pustka duchowa lub oszukiwanie przez Szatana. W tym są też babuszki modlące się o zdrowie i długie życie...dlatego regularnie badają sobie poziom cholesterolu. Podziękowałem za ten dzień, a właśnie wpadła do nas sąsiadka z dwoma rybami... znakiem od Pana Jezusa!
APeeL
Dzisiaj zobaczysz jak przebiega odczyt "decyzji chwilki" z całym ciągiem zdarzeń wg woli Boga Ojca z przeszkodą od Szatana. Wczoraj nastawiłem budzik, aby być na Mszy św. o 7.00, ale żona o 4.00 zaczęła myć gary! Przebudzony wyłączyłem budzik z postanowieniem bycia na Mszy św. wieczornej z dodaniem w myśli, że przebudzony na czas pojadę na poranną.
Tak się stało o 6.20, a wówczas jesteś wyspany. Przynieś to na czas wojny. Każdy wojskowy zna straszliwe następstwa złej decyzji...według mnie podjętej bez modlitwy.
Wszystkie czynności wykonałem, co do minuty, nawet zabrałem książeczkę do nabożeństwa, ponieważ pragnąłem przystąpić do spowiedzi, bo w mojej łasce poczucie grzeszności jest wyższe jak u normalnie wierzącego. Chodziło o to, aby trafić do obcego kapłana emeryta, który spowiada u nas.
Z ciekawości chciałem sprawdzić wejścia na stronę, która został zablokowana przez Kaspersky'ego z powodu ataku na serwer. Później z natchnienia otworzę informację z komunikatem o dwóch programach do skasowania...ze straszeniem cyberprzestępcami. Myślałem, że jest to wynik walki - z podłymi bezbożnikami na YouTube (Sekielski i Betlejewski) - rozpoczętej 22.04.2024 w intencji "za ujawniających ukrytą prawdę".
Tam jest promowany antypapież Rafał Betlejewski, który powinien trafić do więzienia, ale w hierarchii kościelnej mamy śpiących królewiczów. Wejdź tam wpisem "YouTube Sekielski i Betlejewski". Szatan sprzyja szkodnikom, a my jesteśmy bezsilni wobec nadprzyrodzonej inteligencji przeciwnika Boga...czynieniu przez niego zła!
Później wysłuchałem jego wywodu o Eucharystii. Dałem tam komentarz: <<Rafał Betlejewski, "mongoł" duchowy szydzi z Cudu Ostatniego, mojej łaski (mistyka eucharystyczna). Wyjaśniam temu kołtunowi, że Komunia św. to Ciało Duchowe Pana Jezusa. Nikt mi tego nie wmówił, ale taka jest Prawda. Dowie się o wszystkim w momencie śmierci. Nie idź tą drogą, bo sam pchasz się na śmierć i to wieczną, bo duchową! Proszę o skasowanie tych demonicznych bredni opętanego intelektualnie.>>
Trafiłem do spowiedzi u obcego kapłana, bo "nasi" odprawiali nabożeństwo. Rozumieliśmy się, bo w dwóch zdaniach powiedziałem o mojej łasce, którą jest mistyka eucharystyczna i pragnieniu czystości przed przyjęciem Ciała Duchowego Zbawiciela.
Po rozgrzeszeniu podziękowałem ze słowami: "Niech księdza Bóg błogosławi, niech rozpromieni nad księdzem Swoje Oblicze i obdarzy pokojem". Nawet teraz, gdy to zapisuję 29.04.2024 o 5.00 mam łzy w oczach.
W tym czasie przepłynęły czytania, a ks. proboszcz miał piękne kazanie, które wg mnie dotyczyło wyrastającej na naszych oczach cywilizacji śmierci. Kapłan mówił o schizofrenii religijnej, bo ulegają apostazji, ale podchodzą do Eucharystii.
W tym czasie siedziałem pod wielką figurą Pana Jezusa z Sercem oraz obrazem Trójcy Świętej. Eucharystia ułożyła się pionowo, wzdłuż jamy ustnej, a to oznacza "My" z Bogiem Ojcem. Zrozumiałem, że mam się nie bać się, bo Deus Abba wie o mnie! Pojechałem pod figurę Matki Bożej, która jest za naszym miastem, a w pobliżu jej żona narwała konwalii.
Wyszedłem na modlitwę, ale był straszliwy upał i w poszukiwaniu cienia zostałem zaprowadzony...do pomnika Jana Pawła II. Kręciłem głową z powodu takiego potwierdzenia odczytanej intencji.
Nigdy tam nie byłem, a okazało się, że pomnik postawili w środku lasu (około 2-3 km) od osiedli mieszkańców! Ali Agca był najęty przez wrogów wiary katolickiej, a papieża zasłaniał szef ochrony, zabili go później z zemsty, że zamach się nie udał!
Z powodu tęsknej miłości do Boga Ojca wyszedłem wieczorem i prawie z płaczem odmówiłem wolno koronkę do Miłosierdzia Bożego (powtarzając ją trzy razy. Krążyłem po mieście mówiąc do Boga Ojca...o mojej miłości i codzienności. W moim wypadku "napad" był namiastką cierpienia, a wówczas jesteś sercem przy tak poszkodowanych...
APeeL