Przed wyjściem na Mszę świętą poranną Pan Jezus powiedział do mnie ("Prawdziwe życie w Bogu"): "Ja jestem stróżem twojej duszy. Miłość jest z tobą. Pamiętaj, że to nie Ty wybrałeś swój pobyt tutaj. Ja zdecydowałem, aby wysłać cię do tego narodu dla Uwielbienia mnie."
Pan posłał mnie tutaj, abym głosił Jego Wolę, bo większość, a właściwie 99% ludzkości żyje tylko tym światem...omamiona lub zwiedziona Księcia Ciemności. To lekceważony upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła.
Taka jest prawda, ale nie jest to pycha duchowa, ale fakt nakładający na mnie krzyż Pana Jezusa i Jego współcierpienie z powodu tych, którzy nie boją się Boga! Tak powinno być, ponieważ żadne dzieciątko nie boi się własnego taty! Jednak tutaj chodzi o odwróconych od wiary i świadomych swoich czynów (np. apostazja).
Można to ujrzeć na działaniu piramidy jego wyznawców: nieświętej pamięci Jerzy Urbach, prof. Jan Hartman, prof. Joanna Senyszyn, itd. Na szczycie tej piramidy jest Richard Dawkins "wiedzący", że Boga nie ma ("Bóg urojony").
Dzisiaj mam to pokazane na naszym narodzie. W tę niedzielę będzie marsz miliona serc...znaczy się znamion Bestii przypiętych do piersi, bo to dzień Pański, wymagający kultu Boga Ojca, a nie darcia się ku chwale...szkolonych w demonicznych wywodach.
Zobacz co na ten czas pisze Jan Hartman na swoim blogu Loose blues www.polityka.pl (26 września 2023 r.): "Vademecum wyborcze niekatolika." To jego durny protest przeciwko zaleceniu dla katolików czyli "wiernych monarsze obcego kraju" (Watykanowi)...
Ja jestem wierny Panu Jezusowi, a on kłania się władcy tego świata: Szatanowi. Nie widzi tego jko ślepiec...nawet w jasny dzień. Wymienia podobnych sobie POlaków i utożsamia ich z lojalnymi wobec ojczyzny. Jaka jest jego ojczyzna i gdzie?
Wejdź i przeczytaj rzygowiny duchowe i polityczne tego, który chce oddzielić naszą wiarę od ojczyzny. Doczeka się tego już niedługo. Na Watykanie będzie flaga islamu, a on będzie obywatelem Państwa Islamskiego. Zapisze się do nich i będzie kłaniał się sześć razy dziennie Allahowi.
Wg niego obecne głosowanie dotyczy organizacji przestępczej (KrK), która żeruje finansowo na własnym państwie. Mimo wykształcenia nie może pojąć, że nie da się oddzielić (w wypadku katolików) życia duchowego od przyrodzonego. Ponadto bez łaski wiary nie można być prawym obywatelem, szczególnie rządzącym!
Pan Profesor jest opętanym intelektualnie i jako pupilek Szatana pisze wszystko automatycznie. Powinien być wygoniony z naszej ojczyzny, bo jawnie dyskryminuje katolików. To Goebbels propagandy bezbożnej UE. Wiem, co piszę, bo należy do tajnej organizacji pragnącej władzy nad światem.
Ja wg niego jestem pseudoobywatelem, ponieważ nie mam zamiaru głosować na oznakowanych serduszkami. "Nie dla nas te numery panie Bruner". Fiknie Pan niedługo i będzie miał piękny pogrzeb z przywitaniem się z Mefistofelesem (Kłamcą i Niszczycielem).
Krótko mówiąc profesor chce zbudować bezbożny raj na ziemi, który budowali już bolszewicy. To ma być raj dla "samych swoich" ("serduszkowców") z opiłowaniem wiernych Bogu i Ojczyźnie. To całkowite szurnięcie intelektualne (opętanie, które trudno jest stwierdzić ignorantom duchowym).
Przy tym wszystkim profesor mieni się fałszywym prorokiem, który nie boi się Boga. "Jutro" dowie się wszystkiego, ale będzie za późno! Ostrzegam także jego wyznawców na Paradzie Ulica i Zagranica...
Od Ołtarza św. popłynie słowo...o świętym męczenniku Wacławie z Czech, który jako władca chrystianizował Czechy. Został podstępnie zamordowany przez własnego brata Bolesława.
Natomiast w Ewangelii: Łk 9,7-9 będzie relacja o niepokoju Heroda związanym z cudami czynionymi przez Zbawiciela. "Któż więc jest Ten, o którym takie rzeczy słyszę? I chciał Go zobaczyć."
Eucharystia odwracała się dwa razy, wróciło oszukanie mnie przez Przeciwnika Boga ze stratą czasu cenniejszego od złota, niemożnością modlitwy z zalewaniem serca pustką i nienawiścią.
Przez 1.5 godziny - towarzysząc grającym w piłkę nożną - popłynie moje wołanie do Deus Abba w intencji tego dnia... APeeL
Oto vademecum wyborcze i obywatelskie lojalnego wobec ojczyzny Polaka i obywatela:
1. Polski patriota jest lojalny wobec własnego państwa jako wspólnoty politycznej i nie współpracuje ani nie finansuje działalności obcego państwa, otwarcie pasożytującego na jego ojczyźnie, jawnie wtrącającego się w jego życie społeczne i polityczne, wymuszającego dla siebie ogromne przywileje i daniny oraz stale dążącego do poszerzenia swych wpływów i władzy, łącznie z kształtowaniem ustaw i wyników wyborów.
2. Świadomy politycznie i moralnie Polak nie bierze pod uwagę głosowania na organizacje przestępcze kamuflujące się jako partie polityczne, czyli pseudopartie uprawiające bezwstydny rabunek mienia społecznego i krzewiące wulgarny szowinizm, egoizm, ksenofobię, mizoginię, homofobię oraz bigoterię.
3. Świadomy politycznie i moralnie Polak nie głosuje na zdrajców, depczących polski interes narodowy i polską rację stanu oraz manipulowanych przez obce i wrogie potęgi, jak Moskwa i Watykan.
4. Świadomy politycznie i moralnie Polak brzydzi się przekupstwem politycznym i nie kieruje się w swych wyborach prywatnym interesem ekonomicznym, a więc nie głosuje na partie obiecujące mu nienależną gotówkę, pochodzącą od innych, w tym również gorzej sytuowanych obywateli, bądź z zadłużania państwa.
5. Świadomy politycznie i moralnie Polak swoim głosem wyborczym wyraża sprzeciw wobec niszczenia demokracji, praworządności, niezawisłości sądów, niezależności prokuratury, wolności mediów, samorządności terytorialnej i wolnej kultury oraz nauki.
6. Świadomy politycznie i moralnie obywatel swym głosem wyborczym wspiera państwo wolne, demokratyczne i praworządne, które nie dyskryminuje ani nie faworyzuje żadnej mniejszości ani większości, a finansowe wsparcie i opiekę oferuje osobom potrzebującym i niesamodzielnym.
7. W szczególny sposób obywatel i patriota wyczulony jest na punkcie niepodległości swej ojczyzny w stosunku do tzw. Kościoła katolickiego, który pod pretekstem działalności religijnej odwraca uwagę Polaków od fundamentalnego faktu, iż jego formą organizacji jest państwo, a właściwie dwupaństwo – tzw. Stolica Apostolska i tzw. Państwo Watykan. Dlatego dla polskiego patrioty i etycznego wyborcy świeckość państwa to nie tylko kwestia gwarancji równego traktowania wierzących i niewierzących oraz nieingerowania prawa wyznaniowego w prawa stanowione, lecz również kwestia wolności ojczyzny.