Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

12.07.2025(s) ZA NIEWDZIĘCZNIKÓW OBDAROWANYCH BEZMIAREM ŁASK...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 12 lipiec 2025
Odsłon: 6

 

     Powiedz mi kochanie, co robiłaś/eś dzisiaj o 6:00 rano? Pytanie zadaję obdarowanym ze wszech miar z ich poczuciem, że „po wsze czasy”!? Dodatkowo chodzi o Ciebie, który smacznie spałeś po zmarnowanej nocy na różne przyjemności!

      Nikogo nie będę krytykował, bo sam taki byłem, a dodatkowo każdy ma swój rozum...zarazem dodam, że rozum jest nieprzydatny do „rozgryzienia” spraw duchowych.

     Przed tym zapisem poprosiłem Ducha Świętego prowadzenie, ponieważ nie miałem odczytanej intencji modlitewnej, a wówczas nie wiem jakie dać świadectwo tego dnia.

                                       Duch  Świety

     To zarazem jest bardzo ważne, ponieważ jutro - podczas towarzyszenia grającym w piłkę nożną - dokładnie przez 1.5 godz. będę wołał do Boga Ojca w mojej modlitwie przebłagalnej w/w intencji!

     Oprócz rozumu mamy także wolną wolę. To jest święty dar Boga Ojca, którego nie może nam zabrać do ostatniego uderzenia serca! Wówczas wszystkiego się dowiesz, ale będzie za późno! Dodam, że nie ma takiej w bolszewizmie oraz w strukturach mafijnych, a także w islamie.

     Zawsze miałeś dobra wszelkiej maści, a to zarazem sprawia demoniczne poczucie bezpieczeństwa! Przecież Pan Bóg pokazuje, że to wszystko, co tutaj mamy może zabrać nam w blasku ognia (pożary) lub wody, a inne sytuacje pokazuje nasze życie!

     Większość nie interesuje wieczność tylko długie życie na tym świecie (czytaj: na zesłaniu), nie wierzą w bajki czyli posiadanie duszy, która w momencie śmierci wraca do Ojczyzny Prawdziwej (Raju).

    Wróćmy do mnie…tak jak wielu siedziałem w nocy przekazując to, co dowiedziałem się w Świetle Ducha Świętego!  Z trudem pokonałem ciało fizyczne (przecież wiesz jak jest z rozruchem starego samochody), które ciągną przyjemności.

    W drodze do kościoła dziękowałem Bogu Ojcu (obecnie jest u mnie na pierwszym miejscu)...za zaproszenie na spotkanie. Na Mszy świętej łapałem się na rozmyślaniach podsuwanych przez Szatana, które przyniosły efekt, ponieważ nie zauważyłem o czym była Ewangelia.

    W serce wpadły słowa pieśni z refrenem: „Panie mój, cóż Ci oddać mogę za bezmiar niezliczonych łask?” Dodatkowo wszystko odmieniła Eucharystia czyli połączenie mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa! Wówczas Szatan ucieka, bo na krótki czas staję się świętym.

     Z tej Mszy świętej zostało we mnie pytanie: jak mogę się odwdzięczyć Bogu Ojcu za to wszystko? To wyjaśni się już tego dnia, gdy - zmęczony opracowywaniem starych zapisów – przebudziłem się z drzemki (od 16:00 do 18:15)! Dlaczego tak piszę, dlatego że ponownie nie chciało mi się wstać na Mszę świętą wieczorną po której jest czytana litania do Krwi Pana Jezusa!

    Nawet zasnąłem, ale po pięciu minutach usłyszałem głos żony, która powiedziała po imieniu, że „coś zostawiłem” (była w domu i nic nie mówiła). Te 5 minut sprawiło całkowite poczucie rześkości i tak trafiłem ponownie do kościoła. Wróciła rozterka związana z odwdzięczeniem się za wszystkie łaski i dary?

    Nie zabrałem ciemnych okularów (po operacji zaćmy), raził mnie rozświetlony żyrandol i tak znalazłem się w przedsionku świątyni pod krzyżem Pana Jezusa. Stamtąd wzrok zatrzymał obraz s. Faustyny, mojej Bożej Opiekunki, którą poprosiłem o podziękowanie Bogu z równoczesnym ofiarowaniem tej Mszy świętej.

    Sam nie wpadłbym na to, że jest to właściwe dziękczynienie Stwórcy...po dwukrotnej walce z ciałem fizycznym! Jakże to wszystko jest piękne, bo cóż zyskałbym z pozostania w domu. Nie odczytałbym intencji i nie miałbym werwy do przekazania tego świadectwa wiary. Ponadto wysłuchałem psalmisty, który mówił wprost ode mnie (Ps 105,1-4.6-7):

    "Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia, głoście Jego dzieła wśród narodów. (...) Szczyćcie się Jego świętym imieniem (…) Rozważajcie o Panu i Jego potędze, zawsze szukajcie Jego oblicza. (…) On, Pan, jest naszym Bogiem, Jego wyroki obejmują świat cały".

     Natomiast Pan Jezus powiedział do takich jak ja to, co wiem (Ewangelia: Mt 10,24-33): „Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach!

     Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (...) Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”.

    Na ten czas zapadły egipskie ciemności jak w dziewiątej pladze opisanej w Biblii! Eucharystię trzymałem w ustach jak największy skarb, nie lubię połykać, bo często staje się „manną z nieba”.

      Nie zmarnuj mojego świadectwa, bo pokażę ci wszystko po drugiej stronie i nie będziesz mógł powiedział, że nie wiedziałem! Jak się spotkamy to wspólnie podziękujemy Bogu Ojcu za nasze uratowanie i obdarowanie! Na pewno nie wierzysz w istnienie Raju! To dlaczego szukasz go tutaj? Do zobaczenia…

                                                                                       ApeeL

Wielokrotnie modliłem się w podobnej intencji...przypomnę tylko jedną.

13.05.1994(pt) ZA OBDAROWANYCH NIEWDZIĘCZNIKÓW...

  Wczoraj byłem poproszony, aby nie pić alkoholu, bo wypada rocznica Objawienia w Fatimie. Później siedziałem w nocy, a rano źle się czułem. Wzrok zatrzymała figurka Pana Jezusa upadającego pod krzyżem oraz Matka Boża, a także powieść „Idiota” Fiodora Dostojewskiego.

    Tam Lew Nikołajewicz Myszkin uważał siebie za idiotę i mówił o wszystkich kuracjach i leczeniach, którym został poddany by zniwelować to schorzenie. 

   Podczas wyjścia denerwowali moi pacjenci, wierni władzy ludowej dla której jestem wrogiem…za niewolniczą pracę i posługę w jednostce wojskowej (dla realizacji kartek na mięso)! W drodze do pracy na cmentarzu zauważyłem świeży grób zawalony kwiatami. Popłakałem się z zawołaniem: "Jezu! Jezu! Tylko Tobie należą się kwiaty”.

   Nie chce się pracować, drżą ręce, a w tym czasie przewijają się chorzy, babuszki, skrzywdzeni przez komisje lekarskie ZUS-u (20% rent jest lewych) i zdrowy sklepikarz, który chce zaoszczędzić na opłatach. Wyjaśniam mu, że nie mogę przyjąć zapłaty, bo nie mógłbym iść do Komunii św.

    Komuniści bardzo często skarżyli się na ciężki los, a w tym czasie budowali okazałe wille. Dopiero po latach ujrzałem ich „biedę” (pokaż mi co masz, a powiem ci kim byłeś).

   Pan sprawił, że z przychodni wyrwano mnie na daleki wyjazd pogotowiem. Jako bezpartyjny byłem chłopcem na posyłki: felczer pracujący na etacie jeździł sobie karetką do dalekich wiosek (z dawnego rejonu), a do wypadków wysyłano mnie...kiedyś karetką transportową, gdzie mogło dojść do linczu.

   Teraz brat uderzył brata kołkiem w głowę (Kain Abla), a to sprawiło odczyt intencji i odmówienie w drodze mojej modlitwy. Na miejscu okazało się, że agresor jest chory psychicznie, nawet ma świadomość, że nic mu nie zrobią...mieszka w domu z oknami zabitymi deskami. Poprosiłem płaczącą żonę poszkodowanego, aby przyjęła to cierpienie i przekazała Panu Jezusowi.

    W drodze mijaliśmy łany kaczeńców, ukwiecone drzewa, a ja ze łzami w oczach przekazałem je Zbawicielowi. Przez całą drogę odmawiałem moją modlitwę, niektóre momenty Bolesnej Męki powtarzałem dziesięciokrotnie. Na szczycie tęsknej miłości zawołałem:

     „Jezu! Panie mój! Synu Boga Żywego tak poniżony, że bardziej już nie można! Jezu! Przyjmij moje łzy, mój ból serca oraz rozerwaną duszę”...

   Popłakałem się i zrozumiałem cierpienie Pana Jezusa, który jednocześni widzi wszystkich Kainów na świecie, a nawet odbiera ich myśli.

    Na Mszy św. wieczornej padną słowa wsparcia Pana Jezusa dla Apostoła Pawła (Dz 18, 9-18): „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą i nikt nie targnie się na ciebie”. Żydzi zawlekli Go przed konsula, ale ten ich zbył, ponieważ nie widział przestępstwa, bo „spór toczy się o słowa i nazwy, i o wasze Prawo, rozpatrzcie to sami. Ja nie chcę być sędzią w tych sprawach. I wypędził ich z sądu”.

    Natomiast Pan Jezus powie w Ew (J 16, 20-23a) do uczniów i zarazem do mnie: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: „Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość”.

    W zakładzie pogrzebowym podarowano mi krzyż, który powiesiłem w budce na działce, a w ramach tej intencji kupiłem Panu Jezusowi kwiaty pod krzyż i zapaliłem lampkę...

   Jest mi przykro, bo tak obdarowane miasto (gaz, elektryczność, woda głębinowa dobra do picia z kranu, lasy i rzeka oraz sklepy pełne wszystkiego), a na spotkanie z Panem Jezusem przybywa garstka. Po nabożeństwie majowym wierni podchodzili do Eucharystii, a ja przy każdej osobie wołałem: „Jezu, och Jezu, Jezu!”.

   Moje serce zostało zalane skupieniem, milczeniem i smutkiem Pana Jezus z powodu naszej niewdzięczności. Podczas wychodzenia z kościoła uwagę przykuła stacja: Weronika ocierająca Twarz Zbawiciela. Dzisiaj ciężko znoszę post, a właśnie syn spożywa smażoną rybę z mizerią, a mnie został chleb z solą i wodą.

   Zza okna dobiegał śpiew kobiet pod figurą MB Niepokalanej, który mieszał się z sygnałem karetki i śmiechem mężczyzn...

    Na zakończenie tego dnia Pan Jezus powie do mnie: „Wszystko o co cię proszę to miłość. Kochaj Mnie (…) Chcę, aby każda kropla miłości twojego serca napełniała Moje Serce"...                                                                                                                                                                                                                                                                                        APeeL

11.07.2025(pt) ZA OFIARY NIEUKOJONEJ ROZPACZY...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 11 lipiec 2025
Odsłon: 12

Św. Benedykta Patrona Europy

Narodowy Dzień Pamięci Ludobójstwa Polaków na Ukrainie...

      Wczoraj oglądałem program „Sprawa dla reportera”, gdzie były trzy wstrząsające krzywdy…

1. Chłopiec po dwukrotnej operacji kręgosłupa wykonanej przez profesora - przy pomocy robota kierowanego komputerem - doznał trwałego uszkodzenia rdzenie kręgowego z porażenia kończyn dolnych. Profesor po tygodniu zmarł, a rodzice byli zaskoczeni, że nawet nie wspomniał o ponownym zabiegu!

2. Matce Polce sąd chce odebrać dwoje dzieci…w wyroku ma je oddać do Niemiec, gdzie mieszkają, ale mają nasze obywatelstwo. Ich ojciec jest hazardzista, alkoholikiem i narkomanem…wygonił ich (zmienił zamki).

3. Błaganie o pomoc finansową dla chłopczyka z dystrofią mięśniową Duchenne'a (DMD), która powoduje postępujący zanik mięśni (dotyka głównie chłopców w wieku 2-5 lat). 

     Pomyśl o dramacie ofiar podpalenia budynku mieszkalnego w Ząbkach (500 osób straciło dach nad głową), który dodatkowo spotkała ulewa. Właśnie trafiłem na program: „Ktokolwiek widział ktokolwiek wie” poszukujący zaginionych, a później na obraz dryfujących rozbitków oraz na informację o zbombardowaniu szpitala na Ukrainie...

      Na Mszy św. porannej będzie informacja o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA (w latach 1943-1945)...szczególnie na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

     Psalmista zawołał (Ps 34,2-4.6.9.12.14-15): „Dusza moja chlubi się Panem, niech słyszą to pokorni i niech się weselą”. Św. Paweł wskazał na jednego ducha i serce wówczas wierzących (Dz 4,32-35). Natomiast Pan Jezus przekazał informację, że ten, który idzie za Nim: „stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy” (Ewangelia: Mt 19,27-29).

     Eucharystia sprawiła ekstazę, cały świat przestał mnie obchodzić, zesłabłem w ciele, ponieważ pojawiła się przewaga duszy zjednanej z Panem Jezusem.

     Nie byłem pewny czy wrócić na ponowną Mszę św. o 19.00 z późniejszym czytaniem litanii do Najświętszej Krwi Pana Jezusa? Zły odciągał mnie podsuwając, że mogę odmówić moją modlitwę w domu, a ponadto opracuję zaległe zapisy.

    Jednak przeważyło przebudzenie na czas, przełamałem się, podziękowałem Bogu Ojcu, a na początku drugiego nabożeństwa wróciły w/w obrazy ludzi w wielkiej rozpaczy. Tak natychmiast odczytałem intencję tego dnia mojego życia...  

      Po przyjęciu św. Hostii, Boży Chleb trzymałem w ustach przez całą litanię do Krwi Zbawiciela...wołając w myślach za dusze: „wybaw ich Panie”...szczególnie najbardziej cierpiące w Czyśćcu.

    Pojednanie naszych narodów trwa, ale między agenturami wywodzącymi się z sowieckiej okupacji. Wcale nie jest dziwne, że o upamiętnieniu ofiar ludobójstwa nikt nie mówi, a właśnie dzisiaj odgrzano Michała Wiśniewskiego („czupiradło”) z okazji 33 lecia powstania zespołu „Ich Troje” (TVP 2 i Polonii)! Przypomniał się Muammar Kaddafi...

                                       Wiśniewski  

                                              Muammar Kadaffi

     To nie było przypadkowe, bo nie wolno mówić o zamachu w Smoleńsku oraz o tym ludobójstwie. Prawie mówi się o przyjaźni polsko – ukraińskiej, tak jak o polsko-radzieckiej. Wicemarszałek Sejmu RP Krzysztof Bosak z Konfederacji podsumował uroczystości upamiętniające "Krwawą Niedzielę". Podzielił się gorzką refleksją: „Oczekujemy zgody na ekshumacje i zaprzestania kultu zbrodniarzy na Ukrainie".Pomnik Ofiar

   Pod pomnikiem Ludobójstwa Wołyńskiego na państwowych uroczystościach pierwszy raz pojawił się ambasador Ukrainy. Okazał szacunek ofiarom klękając przed pomnikiem, składając duży wieniec i rozmawiając z dziennikarzami i z uczestnikami.

    Dalej wicemarszałek wskazał, że „na uroczystości państwowe po raz kolejny nie dotarł nikt z najważniejszych osób w państwie. Ani jednego konstytucyjnego ministra!”

    Na tych uroczystościach nie pojawia się też nikt z ponad miliona mniejszości ukraińskiej. „Dużo mówiliśmy dziś o pojednaniu, ale odbiorcami naszych słów byli wyłącznie Polacy i otaczające nas drzewa i krzaki"…

     Sam zobacz jak zostałem obdarowany duchowo: prawie błyskawicznym odczytem intencję oraz radością z przyniesienia ulgi duszom okrutnie zabijanych ofiar tego ludobójstwa. O owocach mojego działania  dowiem się w Królestwie Bożym…

                                                                                                  APeeL

 

10.07.2025(c) ZA MARKUJĄCYCH DZIAŁANIA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 10 lipiec 2025
Odsłon: 11

       Donald Tusk miał szczęście, ponieważ dzisiaj nie lało, a nawet nie padało i zgodnie z wczorajszą zapowiedzią przez 1.5 godziny - towarzysząc grającym w piłkę nożną - wołałem za tych, którym los się odwrócił. Fakt faktem, że takich na świecie się nieskończoność, ale Bóg Ojciec wie o co chodzi i jest pewne, że da mu jakąś szansę.

      Szkoda go, bo był dobrym dzieckiem, ale zadał się z politykami...w tym z preziem Boleksławem. Teraz dziwi się nocnym rozmowom Szymona Hołowni (pierwsza w czerwcu), a wówczas z 4 na 5 czerwca 1992 była to „Noc teczek” o której śpiewano w piosence „Lewy czerwcowy”. To był zalążek demokracji walczącej (odwołano rząd Jana Olszewskiego).

                                                           Tusk z Kaczyńskim                                                                                                                      Witamy imigrantów

    W przesileniu ma uratować go Basia Lewacka i Kataryna Lubnauer...nie wiem czy dobrze piszę, bo „pamięć mam dobrą, ale krótką”. Premier pełen mocy, po naprawieniu krzywd sprawionych „towarzyszom walki i kasy” pojechał na spęd planujących odbudować Ukrainę. Ciekawe skąd wie, że będzie całkowicie zniszczona?

                                                             Donald Tus Plastusie

     Na Mszy św. o 6.30 Józef przedstawił się swoim braciszkom, że jest tym, którego sprzedali Egipcjanom (Rdz 44,18-21.23b-29,1-5). Po wspólnym płaczu powiedział: „Ale teraz nie smućcie się i nie wyrzucajcie sobie, żeście mnie sprzedali. Bo dla waszego ocalenia od śmierci Bóg wysłał mnie tu przed wami”.

     Nawet wołał o tym psalmista (Ps 105,16-21), bo sam Faraon - uważany za boga na ziemi - władca starożytnego Egiptu: „Ustanowił go panem nad swoim domem, władcą nad całą swą posiadłością”. Zobacz niezbadane zamiary Boga Ojca i losy ludzi!

     Przychodzi nieznany Karol Nawrocki...jeszcze dzisiaj wypowiadają mu okropne czyny (ustawki kibolskie, przejęcie mieszkania od 60-letniego staruszka i ciemne kontakty z prostytutkami)...nikt nie wspomina o „czyścicielach kamienic”. Ponadto prezydent elekt już wynosi na wysokie stanowisko Sławomira Cenckiewicza, który wg Boleksława powinien siedzieć w więzieniu.

     Jak mam oddzielić religię katolicką od tego, co dzieje się wokół nas? Tym bardziej, że wiem (Mk 1,15), że: „Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Łatwo powiedzieć, ale jak z tym trafić do rządzących, którzy wszystko czynią wg woli własnej, nigdy nie zwracają się do Boga Ojca...wprost pchają się na śmierć wieczną.

     W dzisiejszej Ewangelii (Mt 10,7-15) Pan Jezus rozsyła nas dalej, aby głosić tę Prawdę! „Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych!”

     Pan Bóg bardzo pięknie wszystko urządził. Jedni drugim mamy służyć, a zarazem za wszystko dziękować Bogu Ojcu. Jednak mało to czyni, bo dobrze zarabiają, mają piękne samochody i domy, a nic nie przynieśliśmy na ten świat i z niczym odejdziemy.

     Tylko garstka pamięta, że posiadamy duszę, ciało wieczne, które w momencie śmieci natychmiast przechodzi do świata nadprzyrodzonego. Śmierć to życie wieczne dla wyzwolonej z ciała fizycznego duszy!

      Dodam, że wszelkie świadectwa, objawienia, głosy wierzących, a nawet cuda nie odmieniają ludzi. Jest to wynik braku modlitw i to całej ludzkości, bo Szatana może pokonać tylko Bóg Ojciec. Wokół neguje się istnienie Księcia tego świata, a przez to Boga Ojca.

      Wracając do markujących działania. Mamy nieskończoność instytucji niosących pomoc, ale ich działanie kończy się na pięknych nazwach. Sprawdź tylko jedną: Rzecznika Praw Pacjentów, który ma fałszywą stronę internetową („starszą”), a w nowej ten sam telefon.

    Nie będę opisywał ich machlojek. Tak samo jest z rentami dla wdów i wdowców. Jeszcze obiecanka – cacanka typowa dla działania Kociej Szajki, że każdemu staruszkowi należy się 500 zł dodatku do emerytury.

   Tak jest od dawna...trzeba tylko wykazać swoją niepełnosprawność z potrzebą opieki całodobowej. Faktycznie mamy papierowe państwo, a „polskość to nienormalność”. Jest oczywiste, że dla „samych swoich” wszystko jest dostępne...

                                                                                              ApeeL

Aktualnie przepisano

21.09.2000(c) ZA WYBRANYCH PRZEZ PANA JEZUSA DO POSŁUGI...

Święto św. Mateusza, Apostoła i Ewangelisty

      Na kończącym się dyżurze w pogotowiu obudziłem się w sposób naturalny o 6:00, a bardzo to lubię, ponieważ wówczas jestem wyspany...nawet po krótkim czasie. Podziękowałem za to Bogu Ojcu i odmówiłem modlitwę "Anioł Pański".

    Mimo wolnego dnia do 8.00 przyjmowałem pacjentów, którzy wcześniej przybyli do przychodni na górze. Pierwsza była zdziwiona moją pracowitością, bo nie wiedziała, że trafiła na niewolnika.

    Teraz w wolnym czasie oglądamy nowe mieszkanie syna, które otrzymał 3 dni temu, a ja mam go dodatkowo obdarować z okazji imienin. Z ukruszonym zębem trafiłem do dentystki, która po wykonaniu zdjęcia dokonała reperacji bezinteresownie, a to właśnie było dla syna.

     Pan sprawił, że pozbyłem się kłopotów za jednym zamachem. W krótkim czasie z drugiego zęba wypadnie plomba...jak w piosence: „kłopotów mam sto i zmartwień”...

    Większość nie wierzy w działanie Stwórcy w tak drobnych sprawach. Ja sam przypuszczałem, że stanie się to taką drogą. Właśnie przyszła sąsiadka i oddała dług, dziękując.

   Piszę to, a w telewizji „Polsat” pokazują uwolnienie porwanej kasjerki! Teraz wolny czas i odpoczynek...wyszedłem odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego i moją modlitwę przebłagalną: w ramach wdzięczności Bogu i Panu Jezusowi za to, że już z nieba zalewa nas takimi łaskami.

    Przykro mi, bo w takim czasie jestem podejrzany, kręcą się ”towarzysze od towarzyszenia”. Kiedy to się skończy? To wyjaśni się na Mszy św. wieczornej, gdy wzrok zatrzyma Stacja Drogi Krzyżowej: zdjęcie Pana Jezusa z krzyża. Tak napłynęła odpowiedź: czyli po mojej śmierci! Potwierdzam to przepisując to świadectwo 10.07.2025 roku!

     Św. Paweł zaleci (Ef 4,1-7.11-13), abyśmy „postępowali w sposób godny powołania (…) znosząc siebie nawzajem w miłości. (…) Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich (…)”. Ja powiem jednym słowem, że: jesteśmy rodzeństwem! Dzisiaj Pan Jezus powołał na ucznia celnika Mateusza (Ewangelia: Mt 9,9-13)...imiennika syna.    

    Kręci się człowiek, a żona prosi, aby skrócić jej włosy, a ja nie chcę i słusznie, ponieważ miała później pretensję, że wyszło krzywo! Ona martwi się przejazdami syna do pracy w Warszawie (70 km). To biznesmen na utrzymaniu rodziców...wraca w nocy.

     Właśnie podano w telewizji, że znaleziono niepełnosprawnego! Zgubiła się też babcia, którą szukali trzy godziny z policją. Jak wielką łaską jest Boży pokój w sercu...jak wówczas jest lekko na duszy, nawet sen mamy spokojny.  

     Później wróci przebieg tego dnia: dotknąłem korony na głowie Zbawiciela, a to szczyt piramidy oddanych w posłudze: męczenników, stygmatyków, wszelkiej maści błogosławionych i świętych (s. Faustynka i o. Kolbe.

     Jeszcze posługa kapłanów, misjonarzy, a na dole słudzy świeccy...jako przykład lekarka na misjach wśród trędowatych, pielgrzymi oraz rodziny pobożnych katolików. To jest nieskończone.

    W tym czasie z telewizji popłynie durnota z wyborami miss nastolatek...w skromnych strojach. Zobacz, co wyprawia Szatan! Przeprosiłem Boga i podziękowałem za ten dzień, a także za powrót syna z pracy…

                                                                                             APeeL

26.09.2000(w) ZA PROSZĄCYCH SIĘ...

     Tuż po przebudzeniu przepłynął sens naszego życia, którego celem jest ś w i ę t o ś ć! Po przeczytaniu tych słów trzeba paść na kolana, przeżegnać się, zawołać do Ducha Świętego o prowadzenie, przystąpić do Sakramentu Pojednania (jeżeli nie wiesz co to jest to poczytaj)! Dalej trzeba iść za Panem Jezusem.

    Sam z siebie nie możesz tego uczynić, ale zobaczysz, co się stanie po prośbie o prowadzenie! To wszystko nic nie kosztuje, nie potrzebujesz żadnych ćwiczeń jak u buddystów, medytacji, jogi oraz kłaniania się kila razy dziennie na dywaniku. Po czasie będziesz żałował, że nie poszedłeś w tym kierunku. Naprawdę nie szukaj niczego innego, bo wszystko poznajemy po owocach...w tym wypadku stanie się to tuż po śmierci.

     Podczas śniadania w telewizji pokażą kapelę Czerniakowską, która śpiewała: "Jest jedna jedyna, którą kocham najwięcej (...) jej poświęcę wszystkie noce i dni (…) o całym świecie zapominam”. Łzy zalały oczy, a serce stało się bliskie Matce Najświętszej, Matce Zbawiciela. Popłakałem się ponownie - z głębi serca - podczas zapisywania tych przeżyć!

    O 7:00 nie będzie nikogo w przychodni, ale tak jest zawsze przed nawałem. Nie wiedziałem jeszcze, że to w ramach intencji: za proszących się. Później przesuną się tacy, a ja dodam, abyś ogarnął cały świat.

     Trafili się potrzebujący: zwolnienia po przebytym wypadku, proszący o różne zaświadczenia, wypełnianie różnych dokumentów - w tym na renty i to społeczne, a nawet zwolnienie z wojska!

    Jeszcze pijany z kolegą „umierającym”  po alkoholu. Trafił się też bogacz oraz nie mający grosza na leki! Sam prosiłem personel oraz żonę w różnych sprawach. Później po wyjściu na modlitwę wzrok zatrzymała prośba o zamykanie drzwi do klatki schodowej...

     Wyszedłem z żoną na Mszę świętą, a podbiegła sąsiadka z prośbą! Trzy razy powtarzam jej że nie teraz, to nie ten czas...

    Od Ołtarza świętego popłynie Słowo Boże (Prz 21,1-6.10-13); "Postępowanie uczciwe i prawe milsze Panu niż krwawa ofiara. (...) Gromadzenie skarbów językiem kłamliwym, to wiatr ścigany - szukanie śmierci. (...) Kto uszy zatyka na krzyk ubogiego, sam będzie wołał bez skutku". To cały ocean wiecznych rad!

    Psalmista zawołał (Ps 119,1.27.30.34-35): "Prowadź mnie, Panie, ścieżką Twych przykazań". To też prośba, ale do Boga Ojca i to święta!

   "Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z prawem Pańskim. Pozwól mi zrozumieć drogę Twych przykazań,
abym rozważał Twoje cuda. (...) Ucz mnie, bym przestrzegał Twego prawa i zachowywał je całym sercem.

Prowadź mnie ścieżką Twoich przykazań, bo przynoszą mi radość."

    Natomiast Pan Jezus powie (Ewangelia: Łk 8,19-21), że Jego Matką i moimi "braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je".

     Po Eucharystii wołałem "Ojcze! Tato! Tatusiu! Ja wiem czego potrzebujesz! Trzeba prosić o świętość, która jest warunkiem powrotu do Ciebie!” Piszę to o 20:00, a właśnie płynie film o małżonce policjanta, która prosi o pomoc...jako ofiara przemocy.

    W „Super expressie” wzrok zatrzyma rubryka: "Bank pomocy" z proszącymi o wsparcie oraz wzmianka o uratowaniu dziewczynki po 10 dniach dryfowania tratwy ratunkowej. Nie reagowały przepływające statki.

    Wrócił jeszcze dzień mojej pracy i wszyscy proszący oraz moje podziękowanie Bogu Ojca za ten czas. Napłynął widok małych strumyków i rzek wpływających do morza. Tak właśnie dążymy z całego świata do Kościoła katolickiego przez który trafiamy do Królestwa Bożego...

                                                                                              APeeL

09.07.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRYM LOS SIĘ ODWRÓCIŁ…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 09 lipiec 2025
Odsłon: 18

     Dzisiaj przekażę przebieg mojego dnia życia...z dojściem do odczytu intencji modlitewnej dnia.

1. Nie pojechałem na Mszę św. o 6.30, ponieważ zaplanowałem bycie na wieczornej o 19.00 z późniejszym czytaniem litanii do Najświętszej Krwi Pana Jezusa. Jednak kręciłem się od Szatana („nie wiem, co mam robić”)... dobrze, że posłuchałem natchnienia, aby w wielkiej ulewie pojechać na spotkanie z Panem Jezusem o 7.15.

2. Na Mszy św. trwały rozproszenia oraz niezależne ode mnie rozmyślania, ale w serce wpadły słowa psalmisty (Ps 33,2-3.10-11.18-19): „Okaż swą łaskę ufającym Tobie” ze znanymi słowami...

   „Sławcie Pana na cytrze, grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach, śpiewajcie Mu pieśń nową, pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie. (...)

    Oczy Pana zwrócone na bogobojnych, na tych, którzy czekają na Jego łaskę, aby ocalił ich życie od śmierci i żywił ich w czasie głodu”.

     Prawie byłem pewny, że jest to intencja tego dnia mojego życia...jak się okaże miałem takich wiele!

    W Ewangelii zwróciło uwagę rozesłanie przez Pana Jezusa dwunastu swoich uczniów (Ewangelia: Mt 10, 1-7) „Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie”. Czy ja jestem takim, ponieważ bardzo lubię rozmawiać o sprawach wiary (”napieram w porę i nie w porę”)...nazywam to ewangelizacją uliczną. Św. Jehowy stoją na rogach ulic, ale z nimi nie pogadasz...ich celem jest rozdać za darmo książeczki, których nikt nie chce. Oto przykłady takich rozmów…

a. Z moją b. pacjentką, która też prowadzi życie modlitewne, ale nie może przełamać się w ocenie grzesznych kapłanów. Musiałem trzy razy powtarzać, że namaszczony kapłan nie kala tego, co czyni, a za swoje grzechy będzie odpowiadał jak każdy. Dodałem, że słudzy Pana są atakowani z całą wściekłością. Nawet wiedziała, że Szatan odciąga od Mszy św.!

b. Z dziadkiem rowerzystą, którego przy każdym spotkaniu zapraszam na Mszę św. ale trudno mu skręcić do kościoła.

c. Podobnie zaprosiłem wdowę, aby dołączyła do garstki wiernych! Powiedziała, że chodzi do kościoła dwa razy w roku. Ponieważ stała ze znajomą wskazałem, że ona jest świadkiem tego zaproszenia. Jak się okaże obie są tak samo "uduchowione". Dodałem, że wzajemnie będą świadczyły o sobie i nie będą mogły powiedzieć, że nie wiedziały.

3. Po wyjściu z kościoła...w wielkiej ulewie Szatan skierował mnie do znajomego mechanika, a podczas powrotu trafiłem na złą drogę Nawet żona stwierdziła, co szukasz, gdy jesteś już umówiony z innym?

4. Przez kilka godzin opracowywałem zaległe świadectwa wiary, ale bez iskry duchowej.

5. O 17.00 postanowiłem zdrzemnąć się do Mszy św. o 19.00 (być drugi raz), ale obudziłem się o 23.00! Sam zobacz dlaczego Przeciwnik przeszkadzał w uczestnictwie w porannym spotkaniu z Panem Jezusem.            Jest zrozumiałe, że dla człowieka normalnego są to „głupie” problemy, jakbym nie miał żadnych innych, ale chciałem podziękować Bogu Ojcu za ochronę (w przedwczorajszej stłuczce samochodu mogłem zbić reflektor, a przy obecnej ulewie nie byłbym w kościele).

6. W ten sposób trafiłem na trwający program w TVP Info „Rozmowy nocą”...psycholożki Małgorzaty Ohme (o szczęściu, samotności, wypaleniu zawodowym, wypoczynku, a także o cierpieniach ludzi).

     Tam strasznie nawijał młody psycholog (wprost szalał w dawaniu rad). Mówił o psyche, bo pion "specjalistów od głowy" całkowicie neguje naszą duchowość. Szkoda, że nie nagrałem jego słów wymawianych pewnie, szybko i naukowo. 

7. Przed północą wróciłem do porannego Słowa Bożego w którym bracia Józefa, którego sprzedali do Egiptu - przybyli do niego w czasie trwającego głodu - po zakup zboża (Rdz 41,55-57.42,5-7.14-15a.17-24a). Wejdź w wyszukiwarce i przeczytaj o tym zdarzeniu. Natychmiast poznałem w/w intencję modlitewną… 

    Najbardziej rozumie ją premier Donald Tusk („polskość to nienormalność")...po jego ponownym przybyciu i rozliczeniu zjebów (wulgarnie: debili, idiotów; pojebańców, popierdoleńców) PiS miał być zdelegalizowany! A tu odwrócenie losu...

    Planuję, że jutro w mojej modlitwie - będę wołał za takich - podczas towarzyszenia grającym w piłkę nożną. Zobaczymy jaki będzie znak z nieba, bo zapowiadają dalsze ulewy…                                                                                                                                                                       APeeL

08.07.2025(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE DZIĘKUJĄ PANU JEZUSOWI ZA OCALENIE…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 08 lipiec 2025
Odsłon: 18

      Od wczoraj załatwiam odszkodowanie - za wynik mojej niezdarności - w której otarłem się samochodem o framugę garażu (zwracają przy pełnym autocasco). Jednak wszystko wymaga wielu telefonów, odpowiadania na te same pytania różnym agentom PZU (wykluczenie oszustwa). Fakt faktem, że działają sprawnie, bo już jutro przeleją pieniądze na moje konto bankowe.

     Na Mszy św. o 6.30 ta sprawa rozpraszała, ale z pierwszego czytania (Rdz 32,23-33) uwagę przykuły słowa o ocaleniu życia przez jakiegoś Jakuba. Sam często wołam do Boga Ojca z dziękczynieniem za Jego Opatrzność. To płynie z głębi serca i ze łzami w oczach, ponieważ Szatan, a także jego wysłannicy ziemscy wielokrotnie chcieli mojej śmierci.

    Psalmista wołał (Ps 17,1-3.6-8.15), to było tak dawno, a wciąż jest aktualne…

   „Wołam do Ciebie, bo Ty mnie, Boże, wysłuchasz (…) Okaż przedziwne miłosierdzie Twoje, Zbawco tych, co się chronią przed wrogiem pod Twoją prawicę”.

     Dzisiaj Pan Jezus w Ewangelii (Mt 9,32-37) uwolnił od demonów opętanego niemowę. „Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę (…)”.

     Podczas Eucharystii wołałem do Pana Jezusa: „nigdy nie byłem godny, nie jestem i nigdy nie będę, abyś przyszedł do mnie”...powtarzając to trzykrotnie.

     Po zjednaniu duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa odeszły wszystkie rozmyślania. Doznałem nagłej przemiany, nie chciało się wyjść z Domu Boga na ziemi, a dalej siedziałem na ławce przed kościołem. Tego stanu nie da się opisać.

    W wielkim uniesieni płynęły słowa wdzięczności: „Panie mój! Miłości i nadziejo mojego serca, życia i wieczności. Bądź uwielbiony Panie Jezu za Twoją męczeńską śmierć, która sprawiła moje i nasze ocalenie”. 

     Ocalenie kojarzy się z ciałem fizycznym, ale tak jest u ludzi, którzy nie uznają posiadania duszy i negują istnienie życia wiecznego. Większość ludzi jest zaganiana (tak jak ja od wczoraj) i nawet nie pomyśli, gdzie trafi po śmierci (jako dusza). Dlatego nie są wdzięczni Panu Jezusowi za odkupienie i wyzwolenie z możliwością powrotu do Ojczyzny Prawdziwej. 

    Dalej wołałem: „Jezu! Miej miłosierdzie nad wszystkimi, którzy za nic nie dziękują i pragną życia na zesłaniu”. Ilu ocalało z pobytu w gułagu, a ilu trafi z ziemi do Królestwa Bożego?

    Ja wśród katolików widzę „resztkę Pana”, a cóż powiedzieć o KRLD z bożkiem Kimem, Chinach oraz wszystkich krajach wyznająceych wiary poza Objawioną przez Boga Ojca „Ja Jestem”? Właśnie o 12.00 w National Geographic będzie program „Wcielenie zła” o dynastii bożków Kimów. 

    Podczas tego uniesienia duchowego krążyły nade mną jaskółki i śpiewały mi ptaszki. Można powiedzieć, że byłem w namiastce nieba na ziemi. Nie można tego przekazać...

      Planowałem wyjść do piłkarzy i w ich towarzystwie odmówić moją modlitwę, ale padłem zmęczony głupimi kłopotami oraz ograniczeniami po zabiegu zaćmy. Pan pocieszył mnie, bo już jutro na moje konto przekażą odszkodowanie za drobne uszkodzenia samochodu...

                                                                                                  APeeL

  1. 07.07.2025(p) ZA NIEZDARNYCH...
  2. 06.07.2025(n) ZA POWOŁYWANYCH I WYSYŁANYCH PRZEZ BOGA OJCA...
  3. 05.07.2025(s) ZA WIERNIE SŁUŻĄCYCH BOGU OJCU...
  4. 04.07.2025(pt) ZA PODTRZYMYWANYCH W SŁABOŚCI…
  5. 03.07.2025(c) ZA DEMOLUJĄCYCH NASZĄ OJCZYZNĘ...
  6. 02.07.2025(ś) ZA OCZEKUJĄCYCH POMOCY…
  7. 01.07.2025(w) ZA BOJAŹLIWYCH BEZ ŁASKI WIARY...
  8. 30.06.2000(p) ZA FAŁSZYWYCH PROROKÓW CZASÓW OSTATECZNYCH…
  9. 29.06.2025(n) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W POMOC BOŻĄ...
  10. 28.06.2025(s) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIEDZĄ, ŻE DLA BOGA NIE MA NIC NIEMOŻLIWEGO

Strona 1 z 2323

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 1454  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?