- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 53
Spałem tylko trzy godziny, a na Mszy świętej od 6:30 radość Boża zalewała serce. Tego nie można przekazać, bo musisz przeżyć to sam. Przez witraż, gdzie siedziałem wpadł na mnie strumień słońca. Człowiek normalny widzi światło słoneczne, a ja łaskę światłości Bożej.
W tym czasie wzrok zatrzymał obraz świętej siostry Faustyny, a ja przez nią poprosiłem, aby podziękowała Bogu Ojcu za bezmiar łask, którymi jestem zalewany. Wśród tych łask jest moc do zapisywania przeżyć duchowych związanych z jedynie prawdziwą wiarą katolicką.
Dlaczego wyznawcy Allaha i jego proroka Mahometa nie mają takich doznań, raczej chwalą się szkodzeniem...szczególnie wyznawcom Boga Objawionego, w Trójcy Jedynego!
Dzisiaj jest kult Najświętszego Serca Pana Jezusa, ale ja jestem blisko zapomnianego Serca Boga Ojca, ponieważ Stwórca nie jest na pierwszym miejscu.
Św. Paweł mówił od Ołtarza św. (1 Tes 4,1-8), że: wolą Bożą jest nasze uświęcenie: "powstrzymywanie się od rozpusty (..) jak to czynią nie znający Boga poganie." Psalmista w Ps 97 wskazywał na sprawiedliwych, którzy nienawidzą zła!
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 25, 1-13) zalecił potrzebę naszego czuwania i modlenia się w każdym czasie, abyśmy mogli stanąć przed Synem Człowieczym. "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny."
Przed Eucharystią siostra zaśpiewała pieśń: "Jezu dobry i cichy serca pokornego", a moje serce przeniknął ból duchowy z zalaniem oczu łzami. Tak podszedłem do kapłana podającego Cud Ostatni jakim jest Duchowe Ciało Pana Jezusa!
Tych przeżyć nie można przekazać w żaden sposób. Bezbożnicy bardzo chętnie mówią o naszej objawionej wierze, a nie wymyślonej. Nigdy nie wspomną o buddystach, hinduistów, a nie daj Boże o islamistach!
Natomiast koleżanki, specjalistki z psychiatrii określają ten stan: "brakiem krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć". Nie mają żadnej wiedzy duchowej i opętanych leczą tabletkami. Tak było i będzie do końca tego świata czyli Paruzji Zbawiciela...jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony.
Foteks Jezus Apokalipsa
Eucharystia ułożyła się ochronnie na podniebieniu, a bardzo to lubią, ponieważ zapowiada jakąś ochronę. Szkoda, że nic o tym nie wiedzą rządzący. Przed wyborami jakiś pobożny powinien krzyczeć o tym i pociągnąć za krzyżem do Świątyni Opatrzności Bożej (właśnie przysłano zaproszenie). Okaże się, że na liście wyborczej PiS-u wystawiono Bąkiewicza, który wobec tłumu pocałował krzyż Zbawiciela.
W stanie uniesienia duchowego (ekstazy) jechałem samochodem do domu, dalej trwał pokój w sercu oraz słodycz duchowa...także w ustach. W takim stanie mamy pełnię poczucia bezpieczeństwa z brakiem strachu...nawet przed męczeńską śmiercią. Przy tym wiemy, że przed nami jest powrót do Boga Ojca z życiem wiecznym. Zjednany w Komunii św. z Panem Jezusem zawsze pragnę odosobnienia z milczeniem, wówczas bardzo męczy ten świat.
Proszę Cię, nie zmarnuj mojego świadectwa wiary, które jest wynikiem wielkiej łaski Boga czyli w i e d z y, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim. Nie patrz na kapłanów, ale na ich posługę, bo oni sami nie wiedzą, że są cudotwórcami, ponieważ zamieniają chleb w Duchowe Ciało Pana Jezusa. To Cud Ostatni, żadnego większego nie będzie!
Nie będziesz miał moich przeżyć, ale swoim przybyciem do Domu Pana sprawdzisz wielką radość Trójcy Przenajświętszej. Jesteś ważniejszy od tych którzy już otrzymali łaskę wiary. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie...
Po odczycie intencji zrozumiałem dlaczego nie czułem potrzeby wołania do Boga za takich, w tym za mnie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 57
Któregoś dnia w radiu Maryja - przed koronką do Miłosierdzia Bożego - przeczytano słowa z "Dzienniczka" s. Faustyny, gdzie mówiła o posłuszeństwie w zapisywaniu swoich przeżyć.
Zdziwiłem się, a zarazem wyjaśniła się moc w 30-letnim prowadzeniu mojego dziennika (nie ma takiego na świecie)...w sensie bieżącego dawania świadectwa wiary. Siostra jest teraz moją patronką duchową...rozumie moje kłopoty, które towarzyszą dokumentowaniu doznań duchowych związanych z wiarą katolicką. U mnie edycja tylko jednego dnia zajmuje około 3 godzin.
Zarazem wiem, że na świecie jest wielu poszukujących celu życia, a jest nim zbawienie duszy (życie wieczne), bo ciało (opakowanie) na nic się nie przyda! 99% ludzkości kręci się wokół swojej codzienności...
Na Mszy św. porannej w serce wpadły słowa św. Pawła (1 Tes 3,7-13), aby "na przyjście Pana naszego Jezusa" nasze serca były "nienaganne w świętości wobec Boga". Naprawdę nigdzie nie dojdziesz bez pragnienia świętości. Jak wejdziesz na tę drogę wszystko zrozumiesz.
Co Pan Bóg pokazuje przez codzienne mycie ciała? Takim ciałem i to wiecznym jest nasza dusza, którą obmywa Sakrament Eucharystii (w zwykłej grzeszności). Tak stajemy się uświęconymi.
Na ten czas Pan Jezus dał nam zalecenie....
Mt 24,42a.44 Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.
Ewangelia: Mt 24, 42-51 Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie.
Gość niedzielny. Jeszcze nie jest za późno... Facebook Paruzja Poznam
Eucharystia przewijała się do przodu, a to oznaczało dobry dzień (u mnie w sensie duchowym, a zarazem udanym w sprawach życiowych). Tak będzie faktycznie, bo ostatecznie dokonam edycji wczorajszej intencji, a przy okazji odmówię modlitwę w intencji tego dnia...
Pomyśl o ludzkości, o swoim otoczeniu, rodzinie i samym sobie...czy kiedyś pomyślałeś o Paruzji (ponownym przybyciu Pana Jezusa, ale już w mocy i chwale)? Wszystko jest zapowiedziane: jeden zostanie wzięty, a drugi zostawiony. Masz wolną wolę...wybieraj!
Zobacz zarazem Mądrość Bożą. Twoje dziecko odwraca się od ciebie. Nie może mieć pretensji, że pokręciło swoje życie, bo nie słuchało rad i nie chciało pomocy! Przekazuję to jako wiedzący (czyli "nawiedzony" wg. wrogów wiary). Proszę Cię padnij w tej chwilce na kolana i przeżegnaj się...tyle i aż tyle. Zważ na wewnętrzny opór...
Wielką radość sprawisz Bogu Ojcu prosząc o coś, pytając w różnych sprawach. Rób to w myślach do których Szatan nie ma dostępu. Stąd bierze się zaleta milczenia. Nie mów o problemach, bo wówczas zaleje Cię swoją nadprzyrodzoną inteligencją...aż do bólu głowy. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie.
Nie piszę tego z książek, ale w tej chwilce z serca od Boga Ojca, w Trójcy Jedynego.
APeeL
Aktualnie przepisano...
08.11.1991(pt) Lekarz katolicki...
Zaczyna się zły dzień: żona nie ma humoru, z trudem idzie modlitwa, a w takich sytuacjach Szatan już krąży. Zdziwisz się, że wciąż piszę o tym samym. Ty masz od niego spokój, ale drgnij tylko ku wierze katolickiej, a nie ku św. Jehowy, a zobaczysz!
Właśnie podsuwa mi porzucenie Kościoła św. i naszej wiary, bo uzyskam wówczas wolność seksualną! Ilu na to idzie? Nawet namaszczeni słudzy Pana! To jego świat pełni szczęścia i demonicznej wolności "róbta, co chceta"! Ile małżeństw rozpada się po kłótni, wzajemnym ubliżaniu sobie lub poniżaniu. Dziwne, ponieważ pierwsza pacjentka, która weszła poza kolejką miała na nazwisko Zemsta!
Napłynął obraz napisu na drzwiach mojego gabinetu: "Lekarz katolicki" z wizerunkiem Matki Bożej. U nas nie ma takiej opcji, ponieważ leczymy ludzi jako psyche i soma bez duszy! Wiele pacjentek przyjeżdżało specjalnie, aby posłuchać tego, co mówię. Często mówiono do mnie "proszę księdza". Takie "plusy i minusy".
Przykre, ponieważ żołnierzyk idzie do aresztu, a ja przy okazji zalecam mu: "Matka Boża zlitowała się nad tobą...odmawiaj w areszcie codziennie 10 Zdrowaś Maryjo". Za nim pojawiła się żona alkoholika, a ja poprosiłem Matkę Jezusa o pomoc w jego sprawie.
To wszystko dzieje się pomiędzy normalnym badaniem, bo z zapisów wynika, że udzielam tylko porad duchowych. Dzisiaj, gdy to przepisują (31.08.2023) przychodzi na myśl Magda Gessler, która uczy gotować, ale zarazem szuka przyczyn złego prowadzenia gospody w wadach szefa (apodyktyczny, nieudane małżeństwo, itd.). Teraz różnym ludziom daję mocne rady...
- zostaw ciało, przestań grzebać w śmieciach...czeka na nas Pałac (Niebo)!
- proszę uciekać do Męki Jezusa, który oddał dla pani życie i otworzył Niebo
- proszę pościć w piątki dla Pana Jezusa...
- spotkamy się za 50 lat!
- szkoda, że pan odrzuca Kościół i św. Hostię...
Naprawdę nie mogę już inaczej pracować. To nie jest moja wina, ale otrzymana łaska wiary ma służyć ludziom zagubionym, skołowanym przez złe siły...w które większość nie wierzy. Ile dusz zostanie uratowanych? Czy demon wiedział, że taki będzie ten dzień, ponieważ atakował mnie od rana.
Padłem na łóżko w pogotowiu - niezdolny do niczego, a Polska żyje "premierem". Lech Wałęsa chciał wpakować na minę prof. Bronisława Geremka! Po latach, w momencie jego tragicznej śmierci 13 lipca 2008 r. powie, że "to był drugi człowiek po Ojcu Świętym". Przepisuję ten dzień (31.08.2023), a "Bolek" ledwie dyszy, ale nawołuje do boju z obecnie rządzącymi. Jako katolik z Matką Bożą w klapie opowiada się za opcją pragnącą przywrócić rzeż niewiniątek. Co powie naszej Matce "jutro"?
Zły przywiódł człowieka z piwem, którym chce mnie częstować w pracy. Wcześniej był to młody człowiek z litrem koniaku, a ja w tym tygodniu nie kupuję "wzmocnienia". W tym czasie Szatan znosi "dary". Chciał, abyś nie czytał moich świadectw. Sam też uważaj na niego bracie!
Jakże pięknie Matka Pokoju nawołuje z Medziugorie! Pasowałby wyciąg z tych objawień, ale nie mam czasu. Pościmy z żona w środy i piątki i tak jest dotychczas (w formie złagodzonej dla staruszków). Jak to wszystko jest bliskie mojemu sercu...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 63
Tej nocy udało się napisać wczorajsze świadectwo wiary oraz trzy zaległe z 1991 roku. Natomiast od rana - przez kilka godzin - pisałem do braci samorządowców, ponieważ na wypunktowane zarzuty odpisują cytatami z moich pism...
"Cały proces był zbrodniczy (pozbawione mnie wszelkich praw)."
"Zastosowano sowiecką psychuszkę, ale w sposób fatalny."
"Na aktualnym posiedzeniu ORL powinien być anulowany cały proces (..)".
Nie ma tam nawet jednego zdania o przestępczej działalności OIL i NIL w Warszawie, ale pięknie uzasadnia moją chorobę psychiczną lekarz, biegły sądowy Piotr Winciunas, lekarza. Zarazem muszę przyznać, że w tych trzech cytatach jest zawarta moja krzywdy.
Dlaczego nie przytacza moich stwierdzeń, że w sposób przestępczy (jako członek Naczelnego Sądu Lekarskiego) zajmuje inne stanowiska w Izbie...w tym pełnomocnika prezesa ORL ds. organizacyjnych! Działa także w komisji Ministerstwie Zdrowia.
Stwierdzam zaocznie (uczynił do samo w stosunku do mnie w 2018 r.), że jest chory psychicznie, bo uwierzył, że jest znawcą prawa wprowadzając w błąd: prezesa, sekretarza ORL oraz adwokata Przemysława Z. Rawa-Klecek.
Nie ma słowa o zabójstwie cywilno - zawodowym mojej osoby! W 2007 r. prezes NRL Konstanty Radziwiłł napisał - sam do siebie, ponieważ był równocześnie wiceprezesem ORL - pismo, że trzeba komisyjnie zbadać stan mojego zdrowia psychicznego!
Rozpoznanie postawił zaocznie jako teolog świecki z jednego zdania mojego pisma, że mam łaskę "odczytywania mowy Nieba" (Woli Boga Ojca). On sam jako katolik klepie: "bądź Wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi" z Modlitwy Pańskiej!
Za to został wypromowany na senatora RP, a obecnie jest wojewodą mazowieckim. Czy ma zaświadczenie od psychiatry uprawnionego do badania pracowników? Ja wówczas miałem takie oraz od lekarza badającego personel przychodni!
Odważyłem sie zwrócić uwagę psychiatrze VIP-wi za sprofanowanie miejsca kultu religijnego (zobacz zdjęcia w poprzednim zapisie). Brednie kolegów z nieprawidłowej komisji z dnia 19 października 2007 r. znajdują się w uchwale Okręgowej Rady Lekarskiej w W-wie nr 1143/R-V/07/poufne. To był początek napadu, który trwa dotychczas (15 lat)....
Po drodze pan Konstanty Radziwiłł (na moją naiwną prośbę) powołał "komisję niezależną", która składała się z trzech wysokich funkcjonariuszy, a takim może być tylko przewodniczący. W Federacji Rosyjskiej postępują podobnie, ale zgodnie z literą fałszywego prawa.
Ostatecznie 29 sierpnia 2008 podjęto zaoczną uchwałę w sprawie zawieszenia mi pwzl z wpisaniem jako przestępcy do Centralnego Rejestru Ukaranych! Nie wezwano mnie, bo przekazałbym, że na ostatniej komisji lekarskiej (w czerwcu 2008) nie było przewodniczącego, który później zbadał mnie, ale już "bez zainteresowanego". Trzeba być naprawdę stukniętym, aby robić takie głupoty prawne.
Cały przebieg procesu był nieważny, ale trwa dotychczas, ponieważ każdą nową radę proszę o unieważnienie uchwały z 29 sierpnia 2008, a to jest zawsze traktowane jako prośba o następne badanie psychiatryczne. Wydaje się, że koledzy powinni przedstawić zaświadczenia o stanie swojego stanu zdrowia psychicznego. Pasują do nich zarzuty psychiatrów (mam to na piśmie), że: "żyją w świecie nierealnym i nie maja krytycyzmu w stosunku do własnego postępowania"!
Aktualnie pan prezes OIL potwierdza prawość działania dwóch komisji lekarskich z 2008 r.
- pierwszej o niezgodnej z obowiązującym prawem
- oraz ostatniej, która oparła się na decyzji komisji bez przewodniczącego!
To wszystko sprawiło, że na wieczorną Mszę św. jechałem ledwie żywy, a dokładnie bliski śmierci. Ostrzegam wszystkich nieprzygotowanych do spotkania z Panem naszej wieczności, bo w takim stanie nie możesz świadomie przyjąć Sakramentu Pojednania! W kruchcie (przedsionku) przywitał mnie Zbawiciel z Sercem w koronie...
"Gość niedzielny" 18 czerwca 2023
Pan wie o cierpieniach swoich wyznawców, ale w moim sercu jest rozterka czy mam nas bronić, bo nie widać poruszenia...nawet ze strony Kościoła św. (w odwrotności do islamu). Właśnie z dzisiejszej Ewangelii (Mt23,27-37) popłyną słowa Zbawiciela, że tak postępujący to:
"obłudnicy (..) podobni do grobów pobielanych, które zewnątrz są piękne, lecz wewnątrz pełne (..) wszelkiego plugastwa (..) Tak i z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości."
Jak odczytałem dzisiejszą intencję modlitewną? Przed snem oglądałem bitwę o Stalingrad, gdzie armia Paulusa została okrążona przez Rosjan. Widział klęskę, ale musiał słuchać Hitlera opętanego władzą nad światem. Oto obrazek ofiary za którą popłynie moja modlitwa (pozdrawiał z okazji świąt z zazanaczeniem, że kocha życie)...zawołam za niego prosząc Boga Ojca o miłosierdzie!
Madonna Stalingradzka 1942 Kurt Rauber
Drezdeńskie Muzem Wojskowości
Przed modlitwą nie wiedziałem za jakie ofiary mam wołać. Poprosiłem Ducha Świętego o pomoc. Napłynęło słowo: "agresja"! Popłynęła moja modlitwa (1.5 godziny)...także za działaczy z Izby Lekarskiej.
Zważ na prowadzenie duchowe mojej osoby z natchnieniem podsuwanym przez Szatana, że "Bogu nie podoba się modlitwa w atmosferze krzyków i kłótni piłkarzy"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 62
Na dzisiejszej Mszy świętej o 6.30 wzrok zatrzymał krzyż ze stylizowaną koroną cierniową...prawdopodobnie zostawiony przez pielgrzyma zdążającego do Częstochowy. Ta duchowość zdarzenia nie była przypadkowa, ponieważ oczekuję na odpowiedź z Okręgowej Rady Lekarskiej na moją prośbę o unieważnienie napadu na mnie na przełomie 2007/2008 r.
Sprawiła to moja obrona krzyża Pana Jezusa i naszej wiary w 2007 roku. Wówczas był trzyodcinkowy reportaż w telewizji "Trwam" o koledze psychiatrze na Kaszubach, który zdemolował miejsce poświęcone ze ścięciem krzyża Pana Jezusa.
Zdziwiły mnie słowa czytań płynące od Ołtarza świętego...
1. Boga Ojca do proroka Jeremiasza (Jr 1,17-19): Przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. Nie lękaj się ich, bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi. (..) Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą (..)".-
2. Wołanie psalmisty (Ps 71,1-6.15.17):
"W Tobie, Panie, ucieczka moja, niech wstydu nie zaznam na wieki.
Wyzwól mnie i ratuj w Twej sprawiedliwości (..) Bądź dla mnie skałą schronienia (..)
Ty jesteś moją opoką i twierdzą. Boże mój, wyrwij mnie z rąk niegodziwca."
3. Mt 5,10 "Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi."
4. Ewangelia: Mk 6,17-29 w której Herod ściął św. Jana Chrzciciela największego człowieka na ziemi...dla kaprysu kochanki Herodiady przekazanego poprzez prośbę jej córki.
Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe (ekstazę) w której pokój i słodycz zalały serce. Nie pomyliłem się w zapowiedzi cierpienia, ponieważ odebrałem pismo, przysłane ponownie (poprzednie nie dostarczono do domu i nie zostawiono dwukrotnego awizo).
Ciekawe, że dzisiaj pisma poleconego nie dostarczono (byłem cały czas), a na kopercie zaznaczono, że zostawiono awizowane. W tym wypadku chodziło o uniemożliwienie odwołania się! Wskazuję na działania hybrydowe sił ciemności! Taka jest cała nasza ojczyzna...
Piszę to, a pokazują Reset dotyczący zamachu w Smoleńsku. W czasie jego trwania nie nie było prądu w ważnym budynku w W-wie, w innym nie działały windy, a na wojskowej części lotniska na Okęciu wysiadł system rejestracji przepustek.
Pomyśl teraz o obecnej napaści na nas przez Federację Rosyjską, która zaczyna się od podobnych działań. Nie poradzimy sługom upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła!
Z przykrością przeczytałem brednie podpisane przez prezesa ORL, które "obowiązkowo" zaczynają się ręcznym dopiskiem "Szanowny Panie Doktorze" i "Z poważaniem", szkoda, że nie "Panie Andrzeju".
Brak tam nawet jednego wyjaśnienia łamania moich praw, ale dano głupie matactwa z cytatami z moich pism. Czynił to pełnomocnik prezesa ORL ds. operacyjnych, przeczytał te brednie prawnik, a na końcu podpisał prezes oraz lekarka-sekretarz ORL.
Cała Okręgowa Rada Lekarska nawet nie ma pojęcia, że coś takiego uchwaliła. Trwa fikcja z machaniem etyką lekarską. Nie ma już we mnie złości, ale zdziwienie wiernością władzy wciąż ludowej, która opowiada się za lekarzem napadającym na krzyż Pana Jezusa, a każe broniącego wiary.
Zważ, że "działacze" na wieczne czasy wszystkie swoje obrady zaczynali od Mszy św.! Wiele z nich w swoim otoczeniu to katolicy, w wypadku śmierci ich zwłoki wniosą do Domu Pana i na pogrzebie będzie bardzo dużo działaczy. Czas płynie, a oni wciąż śpią duchowo...
Jest mi przykro, że pasterze naszego środowiska trwają w tak wielkiej nienawiści, a właściwie głupocie duchowej. Zarazem odsłaniają kulis naszej władzy, bo tak jest we wszystkich samorządach, a nawet urzędach, gdzie trwają działacze z dziada pradziada. Najgorsza jest jednak ślepota polityczna w której nie widzi się pędzącej zagłady, ale czubek własnego nosa.
Nie dość, że zastosowano sowiecką psychuszkę (schizofrenia bezobjawowa) to dodatkowo od 15 lat jestem celowo nękany (karalny stalking). Proszę odpowiedzieć co złego zrobiłem: Piotrze Winciunas, Marto Moczydłowska, Piotrze Pawliszaku oraz szanowni członkowie ORL?
Ogarnij cały świat cierpień katolików czyli tych, którzy wytrwali dotychczas przy następcy św. Piotra, a szczególnie kraje, gdzie jest system państwa religijnego (islam). Przez 1.5 godziny trwało moje wołanie modlitewne w intencji tego dnia...
APeeL
Aktualnie przepisano...
06.11.1991(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIOSĄ RÓŻNE KRZYŻE...
Przed snem zawołałem: "Panie Jezu ofiaruję Ci nadchodzący dzień, post, pracę, czuwaj nad moją duszę". W śnie jestem blisko jakiegoś kościółka, piękna pogoda, a ktoś wygląda zza węgła ("ma na mnie oko").
To jest spanie za pieniądze (tak nazywamy ten czas w pogotowiu)...obudziłem się 1.00 i w myślach skończyłem moją modlitwę. Właśnie jest wezwanie, a kierowca mówi: "witam pana, dzień dobry" (u nich była zmiana zespołów). Ja odpowiedziałem: "niech będzie pochwalony Jezus Chrystus"...pierwszy raz w życiu! Żegna nas obszczekiwaniem i ściga się z karetką suka! Wcześniej ogłosiłem konkurs na jej nazwę! Właśnie napłynęła i to polityczna: "szczekaczka"!
W czasie modlitwy trafiłem do duszącego się chłopczyka. Jakże zdziwiony patrzyłem na wielki obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem oraz małym chłopczykiem z krzyżem. Dziwne, bo ten chłopczyk był podobny do chorego, który bardzo cierpi już od dziecka. Tak jest też z moim synem, który od choruje na atopowe zapalenie skóry.
Zgrało się "Narodzenie Pana Jezusa" z tym obrazem! "Panie! Jaki to znak dla mnie? Może potwierdzasz, że wiesz o moich modlitwach?" Pojawiły się obrazy cierpień św. Jana Chrzciciela...jego uwięzienia przez Heroda.
W tamtym czasie odmawiałem cały różaniec. Rano skończę cz. chwalebną, a sercem znajdę się przy Panu Jezusie Zmartwychwstałym oraz wstępującym do Królestwa Bożego!
Zawsze w środy i piątku zaczynam pracę wcześniej (pościmy z żoną w intencji pokoju na świecie).
- Udało się pani otrzymać rentę (dana z Nieba). Czy ma pani więcej czasu na modlitwy? Pacjentka zdziwiona pytaniem kręci się mówiąc..."nie, nie, chyba nie!"
- Jakże telewizja może zaćmić. Niech pan wróci do wiary, przecież ma pan czas...nie wiemy jak długi!
- Nagle wprowadzają matkę z synem mającym ciężkie ograniczenie umysłowe, który zna wszystkie modlitwy i pięknie śpiewa kościelne godzinki.
Łzy zakręciły się w oczach: "Boże mój, Twa Mądrość jest niepojęta, bo chwali Cię głupi z całego serca, a mądry nie chce Cię znać!"
Teraz śmiejemy się wspólnie, ponieważ skojarzył sobie pisanie na maszynie z graniem na instrumencie. Nawet zapytał: kiedy zagram? A właśnie gram na akordeonie! Jego matce prowadzącej kółko różańcowe wręczyłem rozważania. Z radości pocałowała mnie, ponieważ myli tajemnice, a nikt inny nie chce prowadzić!
- Dojdź do ślubu w niewinności...utracisz, nie odzyskasz, nie patrz na świat!
- Pani mąż oddzielił panią od córki...proszę przyjąć to cierpienie.
W czasie koronki do Miłosierdzia Boże serce zalał straszliwy smutek, który sprawił, że pojechałem zapalić lampki pod moim krzyżem Pana Jezusa. Pierwszy raz z poczuciem, że się nie wstydzę. Tak już będzie do końca. Tego uczucia nie wyrazisz. Post, modlitwa, milczenia i cisza...to dzień dla Pana Jezusa.
APeeL
07.11.1991(c) Ojczyzna chrześcijan...
Noc, zegar pokazuje godzinę 00,10, a jest już 4.40. Zaczynam odmawiać moją modlitwę przebłagalną, ale nietypowo od "św. Agonii" czyli umierania Pana Jezusa na krzyżu. Zły atakował z furią...rozpraszał przez 40 minut podsuwanymi problemami i grzesznymi wspomnieniami! Nawet przypomniało się pytanie kolegi lekarza - profanatora: "jak Stwórca może znać wszystkich ludzi?"
- Matko jak to jest...jak łączy się z nami Niebo?
- Każda dusza łączy się z nami przy pomocy myśli...to jakby telefon bez drutu!
W śnie o typie eksterioryzacji trafiłem do izby pamięci br. Alberta, gdzie padłem na kolana przy murze z opartym oświetlonym krzyżem. Jego światło było niezwykle ciepłe, nie raziło...nie ma takiego na ziemi! Do tego krzyża przyłożyłem mój mały krzyżyk.
W drodze do pracy demon podsuwał gadanie z koleżanką o wyborach. Jednak posłuchałem delikatnego zaproszenia do modlitwy "Anioł Pański". Bardzo lubię dodane zawołanie: "Pod Twą obronę Ojcze na niebie"! Tak uczyniłem i uzyskałem wyciszenie oraz pokój w sercu z mocą do pracy!
Gadanie zawsze sprawia rozproszenie i rozdrażnienie. Tak doszedłem do "Narodzin Jezusa", a pod drzwiami gabinetu ojciec trzymał dużego niemowlaka! To ludzie z ciężkich warunków...zaleciłem, aby dzieciątko przekazali pod opiekę Matce Bożej.
Innej czytam ostatnie orędzia MB Pokoju z Medziugoriu, a zdrowej babci wskazałem, aby dziękowała za tę łaskę i prosiła o śmierć dobrą i godną! Palacz grzał w kotłowni jak podczas siarczystego mrozu...aż trudno oddychać. Pocieszyła piosenka o słowach: "będzie tak, to już wiem na pewno...przyjdzie dobry dzień!...za sto lat!"
Właśnie trafiła do mnie młoda i ładna dziewczyna, której mówiłem o niebie, ale uśmiechała się. Ostatnia pacjentka przyniosła "Cudowny Medalik", gdzie w ulotce będą słowa dla mnie: "będę żył w łasce i cieszył się opieką Niepokalanie Poczętej!"
W moim zmęczeniu wróciła chęć do pracy, a serca zalała Radość Boża i Pokój! Chciałbym nawet posiedzieć w ciszy, ale już przybyły sprzątaczki (po 18.00)! Zawołałem tylko: "Jezu mój! Matko moja Prawdziwa! Ojcze Przedwieczny jakże to wszystko pięknie ułożone i jak Pan nagradza umęczonych."
W nadbrzuszu pojawiło się ciepło, a w duszy popłynie melodia "Ojczyzno ma" - nawet nuciłem to z tymi, którzy mi "śpiewali!" Po latach będę wiedział, że jest to działanie Ducha Świętego!
Późno w telewizji płynie relacja z Dom Weterana Partii (Sowiety). Oni piękniej mówią o tej zbrodniczej organizacji niż my o Bogu Ojcu. Wskazują, że wszystko otrzymali od Partii, wcześniej poświęcając jej swoje życie. Partia dała im możliwość spokojnego umierania, a nawet obdarzyła kolacją ze śpiewami.
Nagle zobaczyłem, że Bóg Ojciec dał nam wszystko już tutaj. Nie trzeba szukać drogi, która jest pokazana...to dobro wspólne! W tym momencie w serce wpadły słowa o Ojczyźnie Chrześcijan! Jak dobrze byłoby nam, ale Książę tego świata nie pozwoli na takie rządzenie się wyznawców Boga Objawionego!...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 55
Zbliżają się czasy ostateczne, nie uda się uratować tego świata, ale jeszcze w tej chwili możesz ocalić swoją duszę. Trafiłeś tutaj nieprzypadkowo, masz wolną wolę daną od Boga Ojca oraz czas...nie wiadomo jaki, bo właśnie w tej chwilce umierają miliony!
Chodzi o to, aby przygotować się do ostatniej podróży...po wyjściu z ciała w momencie śmierci, co jest pokazane na larwie i pięknym motylu! W duszy jesteśmy wiecznie młodzi, a to wielka zguba dla dziarskich staruszków, którzy pragną popisywać się.
Szatan dysponuje wszystkim, co dotyczy tego świata, a jego nadprzyrodzona inteligencja sprawia zgubę większości dusz. Ciała czeka zagłada, natomiast dusz nie może zabić najlepsza broń i wszystkie techniki ziemskie, jej zguba leży w naszych grzechach.
Nie jest łatwo wrócić do Boga Ojca w Trójcy Jedynego (wiary katolickiej), bo przeszkadza w tym świat z jego Księciem. W wyznawaniu innych wiar nie ma przeszkód, nawet są promowane...także synkretyzm religijny (mieszanie wiar sprawiające zamęt)! Przeciwnik Boga wie, że nasze dusze pragną powrotu do Królestwa Bożego, a te które nie znają celu są sprowadzane na manowce!
Intencję odczytałem wcześniej i moją modlitwę odmawiałem - krążąc przy kościele - w oczekiwaniu na Mszę św.! Po czasie św. Paweł dziękował nawróconym (1 Tes 1,1-5.8b-10) i przypomniał im czas odejścia od bożków do Boga Żywego i Prawdziwego.
Ciekawi mnie jak to było, bo dzisiaj mamy Dom Boga, Stół Ofiarny z Ciałem Duchowym Pana Jezusa (Eucharystią), ale na codzienną Mszę św. (Ucztę Duchową) przybywa resztka Pana...
Psalmista wołał ode mnie (w Ps 149):
"Śpiewajcie Panu pieśń nową; głoście Jego chwałę w zgromadzeniu świętych.
(..) Niech imię Jego czczą tańcami, niech grają Mu na bębnie i cytrze. Bo Pan lud swój miłuje (..)".
Natomiast Pan Jezus powiedział (Ewangelia: Mt 23,1.13-22): "Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą. (..) Biada wam, przewodnicy ślepi (..)". Chodziło o celebracje w miejsce kultu Boga Ojca.
Eucharystia przewijała się do przodu, serce zalał pokój i pragnienie modlitwy, którą skończyłem w ruchu towarzysząc nastolatkom grającym w piłkę nożną.
Nie będę wymieniał wszystkich przeszkadzających w nawróceniu, bo to może być osoba najbliższa lub sąsiad, mass-media, a nawet zdenerwowany kapłan podczas spowiedzi...natomiast naród wybrany nadal trzymają w ciemności ślepi przewodnicy.
Dla mających wątpliwości przekażę Słowa Boga Ojca do Żywego Płomienia (26.07.2023 r.)...
"Wiedz, że do chwili kiedy Mnie nie wygonisz, wraz z Jezusem i Duchem Świętym jestem we wnętrzu twojego serca, bliżej się być nie da, prawda? Bądź w pełni świadomy, że jestem z tobą, jestem w tobie, więc szanuj Mnie, bo jestem twoim Bogiem, tym, który cię stworzył i podtrzymuje cię w istnieniu.
Chcę się tobą cieszyć, radować całą wieczność, więc nie wyrywaj Mi się, nie idź w stronę kusiciela, nie krocz w stronę upadłego Anioła. Zechciej słuchać Trójcy Świętej, każdy z was może usłyszeć w swojej duszy Mój Głos, On wybrzmiewa w sercu duszy każdej osoby."
Tak jest naprawdę, ponieważ nasza dusza to "cząstka" duchowa Boga Ojca, która jest wcielana w momencie naszego poczęcia. Uwierz mi, bo śmierć ciała sprawia nasz powrót do Ojczyzny Prawdziwej. Co masz uczynić w tej chwilce. Padnij na kolana i przeżegnaj się...poproś o prowadzenie! Tak właśnie...30 lat temu było ze mną!
APeeL
Aktualnie przepisano...
05.11.1991(w) ZA OFIARY STRACHÓW NA LACHÓW...
W śnie tłumaczyłem komuś, że trzeba prowadzić życie modlitewne. Nagle pojawiła się grupa "fajnych ludzi". Później okaże się, że spotkam ich na jawie...
- tego za którego przyjąłem św. Hostię
- zawsze fałszywie witającego mnie..."uszanowanie dla pana" z "macaniem rąk"
- kobietę próbująca mnie obejmować i za coś dziękować, która trafi się faktycznie.
- prawie łysą babcię (będę u niej pogotowiem)
- jeszcze "towarzysze" z prośbą o poświadczenie listu, który do nich napisałem.
Po przebudzeniu...w lęku zawołałem do s. Faustynki o ratunek. Popłynie "Anioł Pański" z cz. radosną różańca, a to dopiero g. 2.00. Można powiedzieć, że prowadziłem bujne życie nocne...
Z pokoju syn popłynie muzyka hiszpańska, a ja w jej takt powtarzam słowo: "Ojcze!". Zarazem wszystkie myśli i pragnienia popłynęły do Stwórcy! Dzisiaj pracuję od rana w pogotowiu - więc będzie trochę wolnego czasu. Nagle z wielką jasnością ujrzałem różnicę pomiędzy mną i zwykłym człowiekiem...
Moja osoba: jestem nieśmiertelny, śmierć to życie wieczne po odrzuceniu ciała...
Zwykły człowiek: "sieroctwo Boże", brak poczucia nadprzyrodzoności z zagubieniem w cierpieniach, śmierć to nasze unicestwienie, a w kłopotach Szatan mami samobójstwem!
Zaczynają się wyjazdy karetką. Teraz rozmodlonej babci wyjaśniam tajemnice działania złych sił, które straszą ją śmiercią w samotności z obawą, aby się nie zaśmierdziała. Babcia nie jest przekonana o istnieniu Szatana, a wie, że jest Matka Boża...stąd jego perfidia! Pocałowała mnie w rękę za słowa pociechy.
Teraz pod pięknym obrazem Matki Bożej skręca się z bólu człowiek, jeszcze niedawno pewny swego (biegał za mną)...jak wielka jest nicość wszystkiego! Założono mu stomię (sztuczny odbyt) po operacji nowotworu...niejasna sytuacja dotycząca życia.
Dzień słoneczny, ciepły i piękny. Człowiek chciałby biec przed siebie lesie i wołać: "Ojcze, Ojcze, Ojcze!" Pan ma Doskonałą Świadomość, której nie osiągnie żadna istota ludzka, nawet wybrana. Siostra Faustyna do końca życia robiła różne błędy. Na ten czas Pan daje nam Światło - zaczyna od małego, bo większe oślepi - tak jak słońce. To Światło pomaga odnaleźć własną drogę...do Drogi Pana.
Z trudem płyną modlitwy, bo wyrywają na nagłe wyjazdy...oto umiera młoda dziewczyna w szkole (panika). W pochyłej chatce starszej wdowie zahamowałem krwotok z nosa. Kłopot ponieważ nie mogę założyć cewnika u pacjenta z olbrzymią przepukliną mosznową. Co zrobiłbym, gdybym był jedynym lekarzem (np. na wyspie)?
Dorwała mnie staruszka, która "przyjechała posiedzieć w pogotowiu", a w tym czasie pojawił się pijący na umór od dłuższego czasu. Zawiozłem go do szpitala, ponieważ miał częstoskurcz. To zaburzenie ustąpiło, ale w drodze powrotnej miał serię napadów padaczki. Przed oczami miałem jego żonę i córeczkę. Zawołałem tylko: "Panie Jezu proszę"! Nad jego głową trzymałem moje dłonie...i tak atak ustąpił. Przyjęli go na oddział neurologiczny.
Po czasie jestem w chacie podobnego "prawie zapitego na śmierć". Pół wsi, dzieci krzyczą, że umrze i go zakopią! Ktoś robił mu sztuczne "przewietrzanie" (machał jego rękami), a żona wciskała mi pieniądze do kieszeni.
Wolno podałem mu dożylnie stężoną glukozę, a domięśniowo witaminy i kardiamid z kofeiną. "Chory" złapał oddech, a zabrany do karetki przyznał się do wypicie "litra w dwóch"...reszty nie pamiętał. Poprosiłem Pana Jezusa o pomoc, aby ze względu na dzieci..."przestraszył się i nie pił naprawdę". Po 10 minutach wróciliśmy i oddałem go żonie...
Znowu zaatakował Szatan, bo częstują koniakiem z zaleceniem: "trzeba pić bez dwóch zdań"! Ja w tym czasie zawołałem: "Matko ratuj!" Sam zobacz śmiertelny bój, bo to godzina Miłosierdzia Bożego (15.00)! Nadszedł ratunek, ponieważ przybył kapłan z chorą matką!
Przy okazji prowadzimy dysputę na temat odczytywania Woli Bożej...on krąży po sądach, a ja wyjaśniam mu, że to robota złego! "Pan Jezus nie bronił się, to dobre dla maluczkich...nie dla sługi Jezusa! Zły pragnie, aby księdza nie było w kościele, nawet mentalnie z traceniem czasu i pieniędzy!" Nie zgadzał się, bo Wola Boża jest ważna, ale trzeba działać!
Nagły wyjazd przerwał z nim kontakt, a widziałem, że pragnie dyskutować! Nie czuję, że jest dla mnie partnerem duchowym...zbyt kocha zdrowie i to życie.
Ponownie raduje wielkie słońce płynące nad lasem, a w tym czasie odmawiam moją modlitwę, która sprawia milczenie i cichość! Ile zła powstałoby przez koniak!
APeeL
- 27.08.2023(n) ZA BEZBOŻNYCH WŁADCÓW...
- 26.08.2023(s) ZA POLITYCZNYCH FRAJERÓW...
- 25.08.2023(pt) ZA PRZEŚLADOWANYCH ZA MIŁOŚĆ BOGA OJCA...
- 24.08.2023(c) ZA OFIARY ROZŁĄKI I DUSZE TAKICH...
- 23.08.2023(ś) ZA OFIARY OPĘTANYCH IDEOLOGII...
- 22.08.2023(w) ZA TYCH, KTÓRYM GROZI ZAGŁADA...
- 21.08.2023(p) ZA EWANGELICZNYCH PROSTACZKÓW...
- 20.08.2023(n) ZA UFNYCH W TWOJĄ MOC, BOŻE...
- 19.08.2023(s) ZA SŁUŻĄCYCH CUDZYM BOGOM...
- 18.08.2023(pt) ZA OFIARY WŁASNYCH BŁĘDÓW...