- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 58
Wczoraj na spacerze modlitewnym zahaczyłem o brzeg lasu, gdzie wywróciłem się i nie miałem siły wstać. Wyobraź sobie taką sytuację, którą znamy u pijanych lub naćpanych. Nawet ostatnio pomogłem sąsiadowi w takiej sytuacji. Ja byłem w gorszej, bo nie miałem siły...wstydząc się wołać o pomoc. Zobacz zarazem marność naszego bytu...
Jak się okaże było to "zdarzenie duchowe" dotyczącej intencji modlitewnej, którą odczytałem podczas mierzenia przez żonę ciśnienia. Pojawił się error, a wystarczyło przekręcenie jednej z baterii (brak kontaktu). Zarazem wróciła moc.
Jest zrozumiałe, że Bóg Ojciec każdemu z nas daje odpowiednią próbę, a w tym czasie Szatan "bawi się z nami". Mimo długiego snu z trudem wstałem na spotkanie z Panem Jezusem, a jeszcze nie wiedziałem dlaczego zacząłem śpiewać: "Pan jest mocą swojego ludu, moją mocą jest Pan". Dobrze, że mam samochód, bo trudno byłoby doczłapać się do kościoła!
Nie docierały czytania, bo moje serce zalewało zwątpienie (to broń hipersoniczna Bestii) z poczuciem bezsensu tego, co czynię. Na tym tle musisz zrozumieć, że dziennik jest prowadzony z natchnień od Boga Ojca...w naszym języku "popychania do pracy", która zarazem sprawia radość.
Tak właśnie jest w tej chwilce. Nie wiem, może jest to wynik mojego zawołania: "Ojcze przekazuję Ci ten stan z atakiem Przeciwnika". Ludzie, a nawet namaszczeni kapłani i teolodzy nie dają przykładów przeżywania takich stanów, a przecież oni są szczególnie atakowani.
Niektórzy zarzucają, że Bóg Ojciec "wodzi nas na pokuszenie". Masz przykład tego czyli próby: w którą stronę pójdziesz? Szatan nigdy nie śpi...właśnie podsunął mi wszystkie głupie krzywdy ze strony zaprzedanych poganom...
- sprzedaż samochodu z dziurawą chłodnicą i skradzionymi oponami zimowymi...z wrzuceniem opony "ogrodowej" (do sadzenia kwiatków) jako zapasu, a to bogacz udający katolika
- czerwoni działacze w samorządzie lekarskim, którzy lubią celebracje i odznaczenie (sami sobie przyznają), a jako katolicy uznali, ze moja łask wiary to choroba, bo "słyszę głosy", a w zasadzie chodzi "o brak krytycyzmu w stosunku do swoich przeżyć"...jak kochasz swoją żonę lub sąsiadkę to uważaj
- technicy dentystyczni, którzy udawali, że robią podścielenie mojej protezy...brali tylko forsę
- reperujący zapadniętą wersalkę, nawet palcem nie drgnął, ale przyjął 600 zł
- zepsutą pompę paliwową w Citroenie "sklejono"
- skoda na wyliczanie...dodam tylko, że właśnie Kaspersky zalecił aktualizację LibreOffice, a wówczas zawsze ten program przestaje działać...przykre jest to, kiedyś nawet dzwoniłem do nich w tej sprawie.
- dodatkowo żona kupiła szynkę królewską...bardzo dobrą, ale sprzed tygodnia!
Na Mszy św. Apostoł Paweł powie (Flp 3,3-8a), że my „chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele”. Jednak „wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego”. Taka jest prawda.
Jakby na ten czas Pan Jezus powie (Mt 11,28): „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię". Natomiast w samej Ewangelii (Łk 15,1-10) Pan Jezus przekaże przypowieść o zagubionej owcy z radością u pasterza, który ją odnajdzie.
Tak też jest z niewiernymi, którzy sprawiają wielką radość w Królestwie Bożym...po swoim nawróceniu! Ja właśnie mam radość z powrotu mocy...w tym do modlitwy za takich. To stanie się wieczorem w towarzyszeniu grających w piłkę nożną (ruch dla słabnącego ciała). Tylko Dobry Bóg wie jak współcierpiałem w tym czasie z Panem Jezusem.
Sam widzisz, że „moją mocą jest Pan, to Jego pragnie dusza ma...
APeeL
Aktualnie przepisano
29.11.2004(p) ZA FAŁSZYWYCH PRZYWÓDCÓW...
Dzisiaj miałem symboliczny sen do przodu: pędziłem w śniegu w dół...poprzez zaspę, a później nie mogłem wrócić na górę. Tak będzie w pracy (7.00-14.30), która zacznie się z wielką mocą, a zakończy się nawałem pacjentów i kłopotami z powodu których nie będę mógł wyjść z gabinetu. Dodatkowo po powrocie do domu zastanę złą żonę, czekającą z obiadem. Nie dość, że padasz spracowany to jeszcze spotykasz niechęć z powodu spóźnienia.
W złosci wróciły obrazy fałszu naszych przywódców oraz głupiej pychy rządzących. Lubię premiera Leszka Millera, ale fakt faktem, że przywiózł walizeczkę pomocy dla bratniej partii od naszych partnerów z Moskwy. Przepłynęła też osoba Józefa Oleksego posądzonego o szpiegostwo oraz marszałek Sejmu RP. Przepłynął fałsz całej władzy, małej i dużej.
Jutro będzie przesłuchanie w sprawie przekrętu, a tu bieda i bezrobotni oraz miliony dolarów. Nawet na niższych poziomach też trwa fałsz. "Boże zmiłuj się nad nami!" W tym czasie trwa moja krzywda, ale ze Zbawicielem było tak samo. "Mnie prześladowali i was bedą prześladować".
W "Rozmowach niedokończonych" (TVN) będzie spotkanie z jasnowidzem Jackowskim, który stwierdził, że wie kto zabił małżeństwo Jaroszewiczów. Jednak po czasie okaże się, że jego dar to lipa.
Ogarnij cały świat, którego księciem jest Mafistofeles (Kłamca i Niszczyciel), który nienawidzi naszych dusz. Nie chce, abyśmy wrócili do Królestwa Bożego. On zna prawdę, ponieważ został stamtąd wypędzony raz na zawsze. Zapragnął władzy, co widzimy u obecnych przywódców z bronią nuklearną.Skończą podobnie do niego. Nikt mu nie poradzi, a nie widać poruszenia modlitewnego.
Dzisiaj, gdy to przepisuję 07.11.2024 trwa już Apokalipsa z zagrożeniem zagładą ludzkości. Jakby na ten czas z kościoła wziąłem...
Ludzkość nie reaguje na cztery objawienia Matki Boże: ulica du Bac w Paryżu, La Salette, Fatimę i Akita (w Japonii 12-14 maja 1973 roku, dokładnie 56 po pierwszym objawieniu NMP w Fatimie).
Tam padną słowa Matki Bożej, że "Ojciec Niebieski przygotowuje wielka karę dla całej ludzkości, by świat mógł poznać Jego gniew". Jako wiedzący, że wszystko jest prawdziwe w naszej wierze apeluję: ratujcie swoje dusze (to wymaga nawrócenia), bo nie może ich zgładzić moc ludzka, a nawet szatańska.
W drugim przesłaniu padną Słowa Matki Świętej: "Ojciec ześle straszną karę na całą ludzkość. (...) Ogień spadnie z nieba i zmiecie z powierzchni ziemi wielka część ludzkości, zarówno dobrych , jak i złych. (...) Szatan będzie występował szczególnie nieubłaganie przeciwko duszom poświęconym Bogu".
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 47
Wojciech Cejrowski zaprosił do siebie Juliusza Brauna z pragnieniem rozgryzienia: czy jest to geniusz czy ma "kuku na muniu" (niedorozwinięty czyli "niedokołysany"). Mnie jest łatwiej, bo jestem uznany za chorego psychicznie (mam na to papiery). Wskazałem na opętanie intelektualne, które trudno rozpoznać, a nawet egzorcyzmować.
Ja wiem, że dla mnie jest to wielka łaska, ponieważ to właśnie zapowiadał Zbawiciel, ale chodzi o biedne dusze służących Zgniłemu Zachodowi.
Zarazem napisałem (platforma x) Januszowi Palikotowi (od krzyża z puszek po piwie), że otrzymał próbę od Boga Ojca! Ma uświęcić swoje cierpienie (ofiarować), bo przedwczoraj modliłem się także za niego w intencji: za szkodzących sobie!
Prof. Jan Hartman w balladzie poświęconej Januszowi P. stwierdził, że jest ofiarą "mściwego Tuska". Nie wolno bezkarnie stawiać takich zarzutów, przecież jego pupil zaszkodził tylu ludziom. Fakt faktem, że wraca praworządność...wg "Samych swoich": "Sąd sądem. a sprawiedliwość musi być po naszej stronie".
Rodzi się refleksja duchowa: gdzie można dojść bez prowadzenia przez Boga Ojca? Przecież władca-przewodnik negując istnienie Stwórcy Wszechrzeczy nie idzie za głosem Deus Abba ("bądź Wola Twoja"), a przez to nieświadomie staje się wyznawcą...filistyńskiego pana podziemia (Baal-Zebula).
Żydzi uważali go za nędznego rywala Boga Jedynego, dlatego przekręcali jego imię na Baal-Zevuv (władca much), a nawet na Beel-Zebul (pan odchodów)! Zarazem Zbawicielowi zarzucali, że w jego imię wypędza złe duchy.
Tak się napisało w środku nocy, a rano żona zapytała o książkę, którą znalazła na śmietniku...
To zarazem było potwierdzenie odczytanej już intencji modlitewnej i to przed wyjazdem na Mszę św. o 6.30. Trwało rozproszenie "polityczne", bo mają ogłosić, kto został prezydentem USA.
Sercem znalazłem się przy Donaldzie Tusku, ponieważ nie potrafi odczytywać znaków czasu: idzie masakryczna ulewa z potopem, a on mówi, że to nic takiego, mają wybrać imiennika Trampa, a on składa gratulacje przedwyborcze kandydatce płci żeńskiej...
W tym czasie św. Paweł zalecał (Flp 2,12-18): "zabiegajcie o własne zbawienie (...) Czyńcie wszystko bez szemrań i powątpiewań (...)".
Wzrok zatrzymał haftowany napis na chorągwi ze słowami: "Naucz nas zło dobrem zwyciężać". Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Łk 14,25-33) wskazał na potrzebę naszego rozsądku.
"Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? (...) Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy (...) wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju".
Szkoda, że zwolennicy demokracji walczącej nie chodzą na Msze święte, bo tę zakończyła pieśń: "Panie nasz, króluj nam. Boże nasz króluj nam. Poprzez wieczny czas króluj Jezu nam"...
Eucharystia przewijała się w ustach, tak chciałbym umrzeć, odeszły kuszenia, a miłość do wszystkich ludzi zalała serce. Uniesienie duchowe (ekstaza) jest wyczerpujące dla ciała fizycznego. Z tego powodu padem w ciężki sen i dopiero o 14.00 wyszedłem odmówić moją modlitwę w intencji tego dnia.
Najświętszej Maryi Pannie Królowej Polski, Aniołowi Polski, świętym: Wojciechowi, Andrzejowi Boboli, Stanisławowi, a także Apostołowi Polski o. Bernardowi Lubieńskiemu powierzyłem z ufnością wszystkie nasze trudne sprawy polityczne, społeczne i ekonomiczne.
Anioł Stróż Polski z fragmentem jego Orędzia z 12 stycznia 2011 roku...
Polacy, jeśli nadal pozwolicie manipulować swoimi sumieniami, to wkrótce doświadczycie „głodu Boga”, który ogarnął Europę i świat. Nie ma większego doświadczenia pustyni, jak właśnie zerwanie przyjaźni z Bogiem i oddalenie się od Niego. Polacy, zostaliście wybrani, aby dać innym narodom świadectwo waszej wiary, waszej tradycji, waszej wierności.
Polacy, oddajcie teraźniejszość i przyszłość waszej Ojczyzny w ręce Maryi. Maryja nigdy nie odmówi pomocy – szczególnie jeśli chodzi o naród, który obrał Ją sobie za swoją Królową".
Moje wołanie (modlitwa na witrynie) trwało 2 godziny, a w tym czasie sputniki robiły smugi na niebie, co zapowiadano. Ten dzień zakończył się trafieniem w TV Historia na relację o eksterminacji Żydów w krajach podbitych przez Niemców pod wodzą Hitlera...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 49
Jeżeli trafiłeś tutaj pierwszy raz to musisz zrozumieć, że nie jest to przypadkowe! Przeanalizuj jak to się stało, bo ja zawsze tak czynię...okazuje się, że to było prowadzenie przez stronę Bożą.
Może ktoś modli się o twoje nawrócenie czyli uzdrowienie duchowe, a powodów tego schorzenia jest bezmiar. Wymienię tylko kilka: urodzenie się w rodzinie bezbożnej lub takiej, która odwróciła się od Boga, złe towarzystwo, zmądrzenie w okresie dojrzewania, nieszczęścia z przeklęciem Stwórcy naszej duszy lub zwykłe lenistwo duchowe. Pan Bóg widzi wszystko, można powiedzieć, że nie ma nic zakrytego...tak Bóg mówi o nas, a ja widzę, że Sam też nic nie ukrywa!
Od 30 lat uczestniczę w codziennej Mszy Świętej. Mądrzy powiedzą, że tam wszystko jest nudne, takie same, a ja zapytam, czy nie jest podobnie z wyrobem naszego chleba codziennego, bez którego nie da się żyć.
Przedwczoraj czytałem o głodzeniu żołnierzy ukraińskich przez Rosjan. Trudno sobie wyobrazić ich pragnienie tego pokarmu dla organizmu. Takim samym chlebem, ale żywym - dla naszej duszy - jest św. Hostia czyli Ciało Pana Jezusa.
W tym przypadku „piekarzem” jest namaszczony przez Boga Ojca kapłan i to kościoła katolickiego. Dyskusja na ten temat z mądrymi...nie ma sensu., bo tylko Bóg Ojciec może otworzyć im oczy. Właśnie ma to stać się tutaj...przejrzysz na jedno i po czasie powiesz: „tak to się zaczęło”.
Na początku zaproszenia na Ucztę Bożą kapłan powiedział, że wielu jest zapraszanych, ale wymawiają się. Powstaje pytanie, co Ty uczynisz po moim zaproszeniu...od Boga Ojca, bo jestem tylko niegodnym Jego sługą. Wiedz, że wszystko jest zapisane przez Niebieski Pegasus...także nasze myśli.
Zdziwisz się moją pisaniną, ale mam nadprzyrodzoną łączność z Bogiem Ojcem. To wg "pałkowników" na www.gazeta.pl Forum Religia "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" jest "nieskromnością". Skromni są tylko szydercy i bluźniercy, którzy w walonkach wchodzą na teren święty.
Ten zapis najlepiej zobrazują dwie ryciny...
W zapisie tego głosem przeszkadzał nasłany na mnie (system jest nieszczelny), któremu napisałem: "Cwaniaczku dęty, siedzisz i czuwasz od Szatana, aby psuć święty przekaz. Myślisz, że nie widzą tego, ale wszystko ci pokażą, nawet twoje wstrętne myśli. Nie będziesz miał się gdzie schować, wpadniesz do Czeluści, gdzie "przywita" cię Kłamca i Niszczyciel (Mefistofeles)...w smrodzie, ścisku i krzyku potępionych. Przecież jest to pokazane na kurniku z oszustwem o "chowie ściółkowym".
Na ten czas od ołtarza popłynie Słowo Boże...
Św. Paweł powie (Flp 2,5-11), że Pan Jezus, Syn Boży "nie skorzystał ze sposobności (...) lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi (...) posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej". Och to było dawno i to bez kamer TVN-u (wg babci "Stokrotki" wolnych mediów).
Psalmista powiedział o nas (Ps 22,26-32): "Będę Cię chwalił w wielkim zgromadzeniu" (moim wypadku jest to rozgłaszanie chwały Boga Ojca na cały świat). Skąd mam moc? Właśnie wyjaśnia Ci to Pan Jezus (Mt 11, 28): "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię".
W Ewangelii (Łk 14, 15-24) będzie mowa o zaproszonych na Ucztę dla naszej duszy (Mszę św.) na której jednamy się ze Zbawicielem. To trudny problem dla ludzi normalnych, którzy muszą wszystkiego dotknąć, a nawet powąchać.
Przybywa tutaj codziennie "resztka Pana", wielu jest nasłanych do pilnowania nas, wrogów ustroju sprawiedliwości społecznej...agentury Watykanu (wg prof. Jasia Hartmana). Chłopina nie wie, że jest agentem, ale Szatana ("orze na ugorze").
Po Eucharystii, która przewijała się w ustach podjechaliśmy z żoną pod "mój" krzyż, wymienić kwiaty, które zmarzły wczoraj z zapaleniem lampki. Radość zalała serce z powodu piękna tej symbolicznej Golgoty.
Za kilka godzin odmówię moją modlitwę...także za Ciebie bracie. Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie...bez k i m o l i opętanych władzą nad światem. Nie zmarnuj mojego świadectwa, ponieważ od tego momentu nie będziesz mógł powiedzieć, że nie wiedziałeś jak to jest...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 54
Przed Mszą św. o 6.30 miałem natchnienie, aby edytować pięć zaległych świadectw wiary z listopada 2004 r. Jeden zapis zgubiłem myląc datę: 23.11.2004 na 23.04.2004. To sprawiło rozproszenie na Mszy św.!
Dotarły tylko słowa psalmisty (Ps 133): "Strzeż duszy mojej w Twym pokoju, Panie" oraz zalecenie Pana Jezusa (Ewangelia Łk 14,12-14), aby na ucztę nie zapraszać "samych swoich", bo odwzajemnią się, ale ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych", ponieważ "odpłatę otrzymamy (...) przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych".
Taki był początek tego dnia, ale w/w "duchowość zdarzenia" sprawiła późniejszy odczyt intencji z odmówieniem mojej 1.5 - godzinnej modlitwy. W tym czasie przepływały różne zdarzenia z mojego życia...wywołujące wstrząs w duszy z krzykiem "Boże przebacz" oraz ostatnie zdarzenia:
- pijany 20-latek wjechał samochodem w grupę przechodniów (jedna osoba zginęła)
- wielu pijanych straciło prawa jazdy i samochody
- słuchałem kapłana posługującego w więzieniu skazanym na dożywocie
- pożary w tunelach samochodowych, zawalenie się budowanego mostu, uśpienie Wód Polskich przez premiera z przerwaniem przepełnionego zbiornika
- trafiłem też na relację z zabijania głodem żołnierzy ukraińskich w sowieckich więzieniach.
Miałem iść spać, ale w prowadzeniu przez Pana ujrzałem różne nasze wybryki...
1. Jestem rozczarowany platformą x, gdzie od niedawna daję komentarze. To jeszcze jedno miejsce szerzące nienawiść oraz bezkarne napadających na wiarę katolicką. Wielcy i mocni wyżywają się na małych i słabych, a lisy i dworaki zerwali z przyjaźnią polsko-radziecką.
2. Prof. Jan Hartman 2 listopada stwierdził: "Gwoździe w słodyczach dla dzieci to pokłosie zorganizowane przez policję przeciwko halloween". Winne jest przedsiębiorstwo jakim jest Kościół święty. Ta organizacja istniejąca od 1700 lat "zdobyła władzę w połowie świata".
Napisałem tam: "Panie Janie! Bardzo lubiłem "walkę" z Panem na blogu, bo ciągnie mnie do wrogów wiary i Boga, ponieważ zdrowi nie potrzebują lekarza. Wiara święta wywołuje w Panu demoniczną nienawiść. To jest opętanie intelektualne...nawet egzorcysta nie da rady!
3. Donald Tusk lubi bójki polityczne. Nawet lubiany przez mnie Roman Giertych zaciera ręce podczas potępiania przeciwników politycznych. Napisałem: Kto jest bez winy niech rzuci kamieniem? Na szczyt cierpienia wlazła zemsta, a w tym czasie o ofiarach przerwania tamy (zlekceważenie zagrożenia) trwa cisza, wszyscy się pochowali.
No cóż demokracja walcząca w "uśmiechniętej Polsce" dąży do zamknięcie boju, którym będzie obsadzenie urzędu prezydenta. To byłoby zwieńczenie wiekopomnej kariery obecnego premiera, ale chyba zakończy się chwalebnym upadkiem.
4. Trafiłem na program w Telewizji Republika ("Jedziemy"), gdzie Jan Pietrzak przypomniał słowa Donalda Tuska, że: "Polskość to nienormalność" z jego wywodem...
"Tusk to produkt germanizacji i rusyfikacji, to może w 1/10 Polak. Jego polskie cechy czy wrażliwość go nie obchodzą, on tego nie wie, nie zna, nie lubi, nie znosi. Nasi okupancie takich typków wychowywali".
Napisałem, że Jan Pietrzak wyjął mi te słowa z serca. Proszę wszystkich o modlitwę za premiera, aby się nawrócił, bo sam nie zmieni się...nic też nie da krytyka. Ocknie się dopiero po odrzuceniu ciała z krzykiem: "Jezu! To ja jestem!"...
5. Krystyna Janda miała pomysł zostać dyrektorką "Och-Teatru", gdzie reżyserowany przez nią spektakl: "Koniec czerwonego człowieka" nie cieszy się zainteresowaniem.
6.0. Trafię też na piękne słowa Janusza Palikota, który przed laty ostrzegał PO przed przejęciem władzy przez PiS. Teraz Jan Hartman napisał: "Balladę o Januszku P." jako ofierze "zemsty Tuska" (6 października 2024). Profesor nie starzeje się w swojej bezbożnej głupocie. Sam zobacz jak bredzi:
"Palikot chciał zostać światowcem. (...) Mało komu dany jest taki stylowy upadek! (...) Janusz wie, że dzięki więzieniu jego pośmiertnie napisana biografia będzie się sprzedawać lepiej, a jego dzieci, które bardzo przecież kocha, będą miały jeszcze bardziej niezwykłego i sławnego ojca (...)".
Nic dziwnego, bo profesor był szychą w "Ruchu Palikota". Wspomniał, że go wyrzucono, ale zataił, że chodziło o jego chwalenie kazirodztwa z propozycję legalizacji tego zboczenia...
Ogarnij cały świat z ujrzeniem wszystkiego. Jak masz tylko jednego takiego dzieciaczka to możesz zrozumieć ból Najświętszego Serca Boga Ojca...
APeeL
Aktualnie przepisano...
23.11.2004(w) ZA BRONIĄCYCH ŻYCIA SWOICH DZIECI...
Po męczących snach serce zalała niechęć do pracy w przychodni, a tu po wczorajszym podłym dniu - przybyło kilku pacjentów! Sam zobacz, co wyprawia z nami przeciwnik Boga! Do tego pracuję z radością i to cały czas (od 7:00 do 14:00). Nawet trafiło się dwóch kierowców na badanie z powodu wymiany praw jazdy (zarobek).
Dawałem, pomagałem i pocieszałem z zapraszaniem do Domu Pana. W domu przywitała mnie Matka Zbawiciela przytulająca Dzieciątko ("patrzyła" czyli obraz zatrzymywał wzrok), do tego Pan Jezus z Całunu oraz książka "Statek wdów".
Na Mszy świętej wieczornej z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła popłynęły słowa (Ap 14,14-20). "Ja, Jan, ujrzałem: oto biały obłok, a Siedzący na obłoku, podobny do Syna Człowieczego, miał złoty wieniec na głowie, a w ręku ostry sierp". Jest to symbolika żniwa duchowego na ziemi (o aniołach - żeńcach).
Psalmista wołał (Ps 96, 10. 11-12. 13): "Pan Bóg nadchodzi, aby sądzić ziemię", ale sprawiedliwie, "według swej prawdy". Przy tym popłynęły słowa zalecające ogólną radość. Ludzi normalnych nie interesuje ten czas, a nasza zagłada już nadeszła. Jest zrozumiałe, że dla podobnych do mnie to czas wyzwolenia, zarazem przykrość, bo widzę zgubę większości...sam należałem do takich.
Natomiast Pan Jezus zapowiedział w Ewangelii (Łk 21,5-11): "Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. (...) Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono". Wszystko poprzedzą wojny, trzęsienia ziemi, a "miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie".
Po Eucharystii łzy zalały oczy, a ciało duchowe Pana Jezusa trzymałem w ustach jak największy skarb! Błagałem o wyjaśnienie sprawy zaginionego syna, bo żona wciąż płacze z tego powodu. Musze uciekać przed zapytaniem ciekawskich i to w kościele: co jest z naszym synem? Po latach przechodzący po spowiedzi...powiedział, że go zamordowali.
Dzisiaj jest straszna wichura, a przy każdym potężnym podmuchu wiatru łzy kręcą się w oczach. W moim stanie, zjednany z Panem Jezusem znalazłem się przy cierpiących z tego powodu. Dodatkowo w TVN pokażą rodziców narkomanów oraz jednego z ojców, który wyrwał syna z tego nałogu! Przy tym pytali sprzedających narkotyki czy nie czują się zabójcami? To wszystko będzie jasne po odczycie intencji modlitewnej tego dnia.
Demon wykorzystuje każdy moment, aby nas poróżnić...właśnie podczas obiadu podsunął dyskusję o aborcji w TVP2. Z drugiej strony wróciły cierpienia...
- matki, której syn przebył sepsę po błahym zranieniu. Gronkowiec złocisty sprawił utratę władzy nad ciałem (porażenia). Trwa walka o jego życie z kłopotliwą i kosztowną rehabilitacją.
- płaczącej nad grobem zabitego dziecka przez konkubenta (w "Ekspresie reporterów").
- matki, która urodziła dziecko bez rąk i nóg.
Jej miłość sprawiła, że nie porzuciła go, tak jak nie porzuca swoich małych suczka przy przychodni (10 sztuk!). Jutro trafię na czas wynoszenia tego dziecka ze szpitala. Jak Pan Bóg to sprawił, bo wszyscy się cieszyli. "Kto w bólu sieje, ten zbiera w radości"...
Jutro, na Mszy św. porannej kapłan będzie mówił, abyśmy z ufnością składali swój los w ręce Boga! Zarazem popłynie pieśń: "powierz Mu swoje cierpienie, bo serce z bólu drży". Tak mówi Pan, który jest ze mną...
Dzisiaj, gdy edytuję to świadectwo na Mszy św. porannej łzy zalały oczy przy pieśni: "Matko Najświętsza do Serca Twego mieczem boleści wskroś przebitego"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 44
Zdziwisz się, że całkowicie oddałem się w służbę Bogu Ojcu "Ja Jestem". Zrozumie to tylko mający podobna łaskę, a spadła na mnie bez żadnej zasługi. Przykładem jest oślepiony Szaweł. Po takim wezwaniu i wybraniu nie ma nic ważniejszego od naszego zbawienia...czyli nawrócenia z uświęceniem duszy, która ma wrócić do Ojczyzny Prawdziwej.
Pasuje tutaj obraz religijny, który zmodyfikowano dla celów medycznych...na okładce naszego miesięcznika "Puls". Jest to wynik błędnego celu naszego życia, którym ma być zdrowie. Najważniejsze jest zdrowie duchowe o którym nie wypada mówić, a szczególnie pisać ludziom wykształconym do których należą lekarze.
Cóż da zdrowe serce (ja mam wadę poreumatyczną od 14 r. życia), gdy taki uwierzy w moc i wolę własną. Pewność siebie to wielka głupota, bo możesz umrzeć nagle na tysiące sposobów. Odrzucasz ciało fizyczne ("proch z prochu") i bez przyciągania ziemskiego wpadasz w zaświaty. Gdzie trafisz ze splamioną lub odwróconą od Boga Ojca duszą?
Nie możesz sam sprawić swojej przemiany duchowej...to jest Tajemnica Stwórcy. Jednak prośba o to zostanie wysłuchana. Powołaj się na moją pisaninę, powiedz "bądź Wola Twoja", patrz na znaki...możesz to wyczytać z mojego dziennika. Bóg Ojciec będzie "mówił" do ciebie wg twojej duchowości.
Właśnie przepisuję świadectwo wiary z 26.11.2004, gdzie pasuje relacja Apostoła Jana (Ap 20,1-4.11-21,2) o walce z Szatanem, buntownikiem, który pociągnął za sobą dusze. Bóg Ojciec, jak każdy ziemski rzekł: chcecie wolności, iść na swoje wg zasady "róbta, co chceta"...proszę bardzo. Tak spadliśmy obleczeni w ciała fizyczne na ten "padół łez".
My nie czujemy tego, co kraje pozbawione prądu lub objęte aktualnymi wojami, a to dopiero początek naszej zagłady. Straszę? Sam wiesz, co się stało po "uspokojeniu" przez pana premiera późniejszych ofiar potopu! Tak jest, gdy rządzi się bez Opatrzności Bożej...
W moje serce wpadły słowa Apostoła: "ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego, i tych, którzy pokłonu nie oddali Bestii ani jej obrazowi". Dalej były słowa: "każdy został osądzony według swoich czynów". Myślę, że negujących nadprzyrodzoność to nie zmieni...
Natomiast dzisiaj Mojżesz powiedział (Pwt 6,2-6): "Będziesz się bał Pana, Boga swego, zachowując wszystkie Jego nakazy i prawa". Psalmista wołał ode mnie (Ps 18,2-4.47.51): "Miłuję Ciebie, Panie, mocy moja"...
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mk 12,28b-34) wskazał na najważniejsze przykazanie: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą". Nie chodzi o słowa...córka mówi, że mnie kocha, ale żyje jak poganka.
Na Mszy świętej wkoło przepraszałem Boga Ojca, a przed Eucharystią trzy razy powtarzałem: "nigdy nie byłem godny, nie jestem i nie będę, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja".
Przez 1.5 godziny trwała moja modlitwa w intencji tego dnia...
APeeL
- 02.11.2024(s) ZA DUSZE ZMARŁYCH Z MOJEJ RODZINY...POTRZEBUJĄCYCH WSPARCIA
- 01.11.2024(pt) ZA PRAGNĄCYCH ŚWIĘTOŚCI DUSZY...
- 31.10.2024(c) ZA LEKCEWAŻĄCYCH PRZESTROGI...
- 30.10.2024(ś) ZA DZIECINNIEJĄCYCH...
- 29.10.2024(w) ZA MIŁUJĄCYCH SWOJE ŻONY...
- 28.10.2024(p) ZA UŚPIONYCH DEMONICZNYM POKOJEM...
- 27.10.2024(n) ZA ŚLEPCÓW DUCHOWYCH POTRZEBUJĄCYCH PRZEJRZENIA...
- 26.10.2024(s) ZA GINĄCYCH W ŚMIERTELNYCH GRZECHACH...
- 25.10.2024(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NIE ROZPOZNAJĄ TWOICH ZNAKÓW, OJCZE...
- 24.10.2024(c) ZA OFIARY ROZŁAMU...