- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 71
Nie znałem dzisiejszej intencji, a wybrałem się na Mszę św. wieczorną...odmawiając po drodze moją modlitwę: za potrzebujących pomocy Pana Jezusa. W sercu miałem wszystkie ludzkie sprawy z którymi trzeba zgłaszać się do Boga Ojca, ale napłynęło, że od nich ważniejsza jest nasza duchowość.
Jakby na znak przechodziłem obok domu komunisty..."wiernego poza grób". Nawet ujrzałem go w jego raju, chylącego się ku ziemi, która "będzie mu lekką". Jest pewne, że pochówek będzie miał katolicki, a nie wolno wnosić zwłok takich do kościoła
Przez chwilkę dyskutowałem z proboszczem, który nie widzi nic nadzwyczajnego w mistycznych doznaniach "Żywego Płomienia". On nic nie pisze od siebie, tylko notuje to, co ma podyktowane. Teraz, gdy to piszę mam zobaczyć, co powiedział do nas aktualnie Deus Abba (26 sierpnia 2024 r.)!?
"Kocham was niezmiernie, dlatego tak bardzo staram się o was, o wasze zbawienie, chcę, abyście Mi zaufali do końca i pozwolili Mi na działanie w was i przez was, czy to kiedykolwiek docenicie? Ufajcie Mi do końca, nie pozwólcie, by demon was okłamywał. Nie pozwólcie się zniewolić złym duchom, nie zniechęcajcie się jakimikolwiek trudnościami. Ja mimo wszystko, pomimo waszej krnąbrności, bardzo mocno was wszystkie kocham, czy tego nie czujecie??? Czy to docenicie? Kiedy???" Bóg Ojciec.
Na Mszy św. po usłyszeniu, że dzisiaj jest wspomnienie świętego Augustyna, a jego życie i nawrócenie przypominało moje...od razu poznałem w/w intencję tego dnia!
Późniejszy święty urodził się w obecnej Algierii w 13 XI 354 r. (zm. w 430 r.). Latem 386 r. pod wpływem płomiennych kazań ówczesnego biskupa Mediolanu św. Ambrożego - po długim okresie wewnętrznej walki - doznał przemiany duchowej (nawrócenia). Na początku mojej drogi czytałem jego "Wyznania". Teraz przytoczę wprost moje słowa do Boga Ojca z Księgi Dziewiątej...
"Niech Cię chwali serce moje i język mój. (...) Kim byłem i jakim byłem. Czy choć jeden mój czyn był dobry, a jeśli nie czyn to słowo, a jeśli nie słowo to pragnienie? (...) Dłoń Twoja przyszła z pomocą pogrążonemu w otchłani śmierci i wygarnęła z dna mojego serca bezmiar zepsucia. (...) Chryste Jezu, Wspomożycielu mój i Odkupicielu mój."
To wprost jeden pean wdzięczności, a ja zadziwiony stwierdzam, że wszyscy powołani i wybrani przez Boga Ojca mówią od początku tym samym głosem. Każdy taki w 5 minut rozpozna podobnego, nie trzeba czerwonej czapeczki z gwiazdą.
Nawet nie zdziwiłem się, że dzisiaj Pan Jezus określi wierchuszkę świątynną (Ewangelia: Mt 23,27-32): "grobami pobielanymi". To wciąż jest aktualne, bo Księciem tego świata jest Przeciwnik Boga, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynieniu zła.
Omota taki ludzi uznawanych za mądrych, którzy dotychczas uznają Pana Jezusa jako chorego psychicznie (czerwony płaszcz). Wyobraź sobie ich zaskoczenie w momencie śmierci...nawet krzykną: "och! Jezu! To tak jest". Przestrzegam. Jeżeli jesteś takim...ociekaj od podobnych sobie "na łeb i na szyję". Przejdź przez wysoki płot z drutem kolczastym do Ciemnogrodu.
Nie wiem jak są oznaczeni obecni Panowie tego świata ukrywający się gdzieś poza Europą. Nie mają pałaców podobnych do Putina, ponieważ - jako zwolennicy cywilizacji śmierci i naszej zagłady - działają w demonicznej ciemności.
Na ścianach swoich piekielnych pomieszczeń powinni mieć wizerunki Szatana, ale oni nie są świadomi, że służą Księciu tego świata. To oni podsuwają „dekolonizację umysłu”, odrzucenie wiary, nauki i zredukowanie poznania do indywidualnych doświadczeń, by „wyzwolić się od wyzysku i destrukcji”.
Zrozumiesz to na osobie Kim Jong Una, który jest przekonany, że postępuje słusznie wobec idei podsuniętej przez Belzebuba. Sfajda się przed śmiercią jak Stalin, gdy go zobaczy!
W środku nocy Pan zaprowadził mnie na str. "Polonia Chrystiana", gdzie pod obrazem Trzech Mędrców popłynie przesłanie, aby usilnie dążyć do Prawdy i łączyć poznanie naukowe z wiarą. Tylko wtedy możliwe jest dotarcie do rzeczy ostatecznych.
Na Mszy św. demon podsuwał rozmyślania, które prysnęły po zjednaniu mojej duszy z Duchowym Ciałem Zbawiciela. Nie można naszym językiem opisać mojego stanu z pragnieniem ewangelizowania. Dodam tylko, że pokój i słodycz duchowa zalewała duszę i długo trwała w ustach.
Jaka jest moja ostateczna rada dla poszukujących Prawdy, ale nie ziemskiej tylko prowadzącej do nawrócenia i zbawienia? Nie słuchaj nikogo, ale wołaj do Ducha Świętego. Patrz na znaki, daj się prowadzić jak dzieciątko przez czuwającego tatusia...
Podziękujesz mi, jak niektórzy chorzy za pomoc w uzdrowieniu. Jeżeli trafiłeś tutaj pierwszy raz to podziękuj Bogu Ojcu, bo to się napisało w godzinę...w prowadzeniu właśnie przez Ducha Świętego. Nic nie szukaj, bo wszystko jest prawdziwe tylko w wierze katolickiej.
Jutro w tej intencji odmówię moją modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 65
Nasz Tata wie wszystko o nas...nawet zna nasze myśli i pragnienia. Uwierz mi i pójdź za "Gwiazdą Betlejemską" czyli Wolą Boga Ojca w sprawach wielkich i małych. Zarazem w promyku Światła Bożego ujrzysz marność naszego ciała, co pokazują politycy wszelkiej maści, bo władza - oprócz posiadania i wszelkich przyjemności - to broń Szatana.
Uwierz, że wszystko jest prawdziwe jedynie w objawionej wierze katolickiej. Wszyscy wierzący - oderwani od następcy św. Piotra nie odpowiadają za to, ale są pozbawieni Chleba Życia dla duszy (Eucharystii). Wiary wymyślone są podsuwane przez Przeciwnika Boga, który zna Prawdę i wie, że nasze dusze nie zadowoli ten świat...
Dlatego Bestia judzi...właśnie francuskie pismo "Charlie Hebdo" po wyśmiewaniu Mahometa i religii islamu atakuje naszą wiarę. Na okładce dali teraz karykaturę Matki Bożej chorej na małpią ospę z wulgaryzmami.
Uderzyli celnie...po święcie Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, bo katolicy nie uznają sodomii (seksualnych stosunków między mężczyznami), a małpia ospa jest kojarzona z homoseksualistami. Zobacz na tym tle płacz o ich dyskryminację, a Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek zawarli małżeństwo w Kielcach w finałowej scenie spektaklu "Spartakus. Miłość w czasach zarazy".
Wróćmy do tu i teraz, bo w tym tygodniu poprosiłem Pana Jezusa, aby był ze mną. Uczyń któregoś dnia to samo i zauważ znaki, które będą odpowiednie do stanu twojej duchowości, bo ja widzę całą masę niby drobnostek...
- z natchnienia dokonałem przepisania głosem aż ośmiu zaległych świadectw wiary
- okryłem, że mam konto na YouTube dzięki poszukiwaniu tego, co powie o Eucharystii Marcin Zieliński
- napisałem do nich kontakt...
"Jestem lekarzem z charyzmatem odczytywania Woli Boga Ojca, mającym doznania mistyczne po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii.
Od początku nawrócenia prowadziłem dziennik duchowy, który jest edytowany z dnia na dzień (świadectwa wiary) wraz z zaległymi zapisami. Mam własną, wymodloną modlitwę, którą odmawiam za objętych odczytaną intencją modlitewną"...
Tutaj przypomnę, że na początku nawrócenia zawołałem: "Boże! Pokaż mi, co to jest Eucharystia? Po dwóch dniach - w moim kościele rodzinnym - kapłan powiedział od Ołtarza św. "Eucharystia to Ciało Duchowe Pana Jezusa!"
- zdziwiłem się pomocą w odczycie ostatnich intencji modlitewnych: za potrzebujących pomocy Pana Jezusa, a szczególnie wczorajszej za poszukujących Prawdy, a także obecnej, bo dzisiaj spałem 15 godzin (niezdolny do niczego)...
- wreszcie wiadomo, że nie nawalił silnik samochodu, ale jego regulator.
Zważ jak Pan Jezus pomaga, nawet sprawił odpocznienie Swojego ucznia, tego, który idzie za nim. Jest to podziękowanie za współcierpieniu...szczególnie wyrażane w odmawianiu "św. Agonii" Zbawiciela na krzyżu.
Niekiedy serce chce pęknąć z zalewaniem oczu łzami. Takie cierpienie, a szczególnie wołanie ("10 Stacji") z ofiarowaniem "św. opuszczenia Pana Jezusa" na krzyżu...ma wielką moc wstawienniczą za dusze objęte intencją. Owoce moich modlitw poznam po śmierci...
Ta wymodlona modlitwa (na witrynie) jest prawdziwa, bo odmawiana z głębi duszy i w uniesieniu podczas którego znajduję się z Panem Jezusem na drodze krzyżowej i Golgocie. To wszystko jest wielką łaską Boga Ojca, nie mogę mieć takich wstrząsających przeżyć sam z siebie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 69
Z wielkim trudem zapisałem wczorajsze świadectwo wiary, a tuż po północy Kaspersky "zaktualizował mi" LibreOffice...nie mogłem otwierać zapisów. Pracujesz 20 lat przy pomocy tego programu, aktualizujesz go, a tu "pomoc". Pan Jezus sprawił, że skasowałem podsunięty i aktywowałem poprzedni.
Straciłem czas i pokój, a rano muszę jechać na kontrolę po powikłaniu operacji przepukliny, bo nie otworzono pojemniczka na płyny spływające przez dren. To sprawiło, że krew zebrała się tworząc krwiak.
Ja nie wiem czy to było przeoczenie czy ktoś z personelu towarzyszącemu chirurgowi...przyłożył do tego swoją rączkę? Człowieka można zabić na wiele sposobów, chociaż najlepszy jest strzał z bliskiej odległości.
Nie dziw się, że tak piszę, bo cierpię na urojenie prześladowcze...wyjąłem to rozpoznanie z ust nasłanego na mnie prof. Marka Jaremy, konsultanta krajowego w dziedzinie psychiatrii.
Trzeba wstać wcześniej, aby zdążyć na autobus, bo właśnie nawalił samochód. Zamiast przejazdu (30 minut) czeka krążenie poboczem E7 ("wycieczka krajoznawcza").
Po odczycie w/w intencji z łatwością ujrzałem "duchowość zdarzeń" świadczącą o otrzymanej pomocy, a zważ, że wczoraj poprosiłem Pana Jezusa, aby był ze mną w tym tygodniu.
Ludzie uważają, że Syn Boży pomaga nam podczas wielkich nieszczęść oraz przed śmiercią. To jest wielki błąd, myślę, że sugerowany przez Przeciwnika Boga, a wszystko jest pokazane na relacji tatusia z dzieciątkiem.
Podczas zdejmowania szwów po operacji zauważyłem, że nieprzypadkowo trafiłem do pielęgniarki z doświadczeniem (wczoraj u nas nie było chirurga). Spod zaszytej rany...swoim sposobem wycisnęła sporą ilość zalegającego krwistego płynu. Przyznała, że pomyłkowe zamknięcie zbiorniczka zdarza się, a w moim wypadku to była gehenna w poszukiwaniu pomocy.
W oczekiwania na lekarza na korytarzu leżał młodzieniec, który upadł z motocyklem (strzaskana noga, pęknięta wątroba z urazem śledziony). Poprosiłem jego matkę, aby ofiarowali to cierpienie (diabelski krzyż) na ręce Matki Bożej z prośbą o prowadzenie.
Starsza pani została ukąszona w podudzie (może przez pająka), które od dłuższego czasu ropieje, nawet wystąpił ubytek w tkance. Krąży po lekarzach w poszukiwaniu pomocy. Niby mała sprawa...infekcja w ranie, a można umrzeć z powodu sepsy. Właśnie, w internecie podano, że z tego powodu zmarł młody człowiek. Jak wiele ludzie mają kłopotów, ale nie proszą Boga o pomoc.
Do domu wróciłem ledwie żywy (upał, tłuczenie się autobusem, brak snu). Niezdolny do niczego postanowiłem przespać koronkę do Miłosierdzia Bożego (zbudzono dokładnie o 15.00) z opuszczeniem Mszę św. o 19.00 (na czas zerwał mnie kurcz mięśni). Posłuchałem zalecenie, aby wypić kawę, a to oznaczało delikatne zaproszenie na Mszę św.!
Tak uczyniłem i w drodze odczytałem intencję modlitewną, którą potwierdzą dwa fakty...
1. Dzisiaj jest wspomnienie św. Moniki, która wiele lat modliła się z płaczem w spawie nawrócenia syna...późniejszego św. Augustyna. Nawet czytałem jego "Wyznania"...
2. Proboszcz miał rozterkę w sprawie wiarygodności charyzmatyka Marcina Zielińskiego...to młody człowiek ewangelizujący w sposób "nowoczesny".
Pan Jezus sprawił, że z jego wieloletnich świadectw otworzyła się relacja o Eucharystii. W dwóch zdaniach miałem wyjaśnione, że uczestniczy w Mszach św. i ma doznania opisywane przeze mnie.
Ciało Pana Jezusa sprawiło moc, która narodziła się w słabości, a dodatkowo proboszcz odwiózł mnie do domu...
Jest pewne, że żaden normalny człowiek nie zauważy w moim świadectwie nic nadzwyczajnego, bo przecież "wszystko się udało".
Jutro odmówię w tej intencji moją modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 169
Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej
Któregoś dnia z kościoła zabrałem dwumiesięcznik katolicki "Miłujcie się!" z pięknym Panem Jezusem na okładce. Pocałowałem Zbawiciela i poprosiłem, aby był w tym tygodniu ze mną. Pan jest przy każdym z nas zawsze i wszędzie, ale tylko garstka zaprasza Go do siebie, a szczególnie do swoich serc. Wyobraź sobie, że odwiedzasz dzieci, ale bez ich zaproszenia...
Po pewnym czasie poczułem obecność Syna Bożego, serce ścisnął ból miłosnej rozłąki. To jest wilka łaska wywołująca łzy w oczach, a w tym wypadku popłakałem się...
Pan często przychodzi nagle, a tutaj tuż po zaproszeniu. W tym bólu powiedziałem: "Panie! Mój Zbawicielu, za mnie też oddałeś Swoje Życie. Prowadź mnie aż do spotkania w wiecznej ojczyźnie. Nie chcą Ciebie! Jak bardzo cierpisz z tego powodu!"
Zobacz drobną pomoc...
1. z natchnienia przepisałem głosem i edytowałem trzy zaległe świadectwa z marca 2001 r.
2. skontaktowałem się z reperującym samochód
3. z trudem znalazłem numer lokalnej inf. PKS-u, a jest dogodny dojazd do poradni chirurgicznej
4. napisałem do firmy hostingowej, ponieważ wolno wchodziła strona, a przez to spadła ilość czytających...
Jednak prawdziwego szoku doznałem po ujawnieniu przez opozycjonistę Leonida Gozmana opinii o obecnych planach wierchuszki imperium sowieckiego pod przewodnictwem W. W. Putina.
Wyjaśniają wszystko dwa określenia: "Pędzimy w przepaść" oraz "Kult śmierci". Reżim Putina wszedł na poziom, o którym nie śniło się ani bolszewikom z ich światową rewolucją, ani faraonom. Pamiętam, że Putin zapowiadał to wiele lat temu, ale wówczas brałem to politycznie, że chce przebić swojego guru czyli Stalina.
Jak się okazuje W. W. Putin buduje wszystko na kulcie śmierci, w której najważniejszym celem życia jest umrzeć za ojczyznę. To typowe "dobro" podsuwane przez Mefistofelesa (Kłamcę i Niszczyciela).
Nie ujrzysz tego bez mojej łaski, bo Szatan wszystko odwraca! Putin jako przywódca ze swoją opcją ma omotać społeczeństwo, a nie widzi, że sam wpadł i nie ma już odwrotu. Nie można określić stopnia jego zwiedzenie, a nawet opętania, ale wszystko poznajemy po owocach.
Szatan, upadły Archanioł o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła...nienawidzi naszych dusz, które chce zabić i to w sposób masowy, aby wpadły do Czeluści. Zabicie ciała nie oznacza sukcesu, bo często w ten sposób człowiek święty wraca do Ojczyzny Prawdziwej.
To walka o zagładę duchową świata, w którą nieświadomie wpadł nasz człowiek w Moskwie. Ja wiem jak został nabrany: ma pragnienie przejścia do historii jako największy władcy na ziemi z podsuniętą wojnę totalną.
W drodze na Mszę św. wieczorną umierałem odmawiając moją modlitwę: "za ginących bez Chleba Życia". Natomiast na początku nabożeństwa rozpraszało rozmyślanie o Lechu Wałęsie z wizerunkiem MB Częstochowskiej, który stawia na Donalda Tuska jako prezydenta (zwolennika aborcji).
Napłynęła też osoba Szymona Hołowni z bransoletką mającą wygrawerowany napis: "Niech się stanie wola Twoja, jak w niebie, tak i na ziemi". Czy Wolą Boga Ojca jest jednanie się "z grobami pobielanymi"? Do tego jeszcze Roman Giertych, który skumał się z pragnącymi odebrać koncesję radiu Maryja.
Dzisiejsze nabożeństwo To była piękna uroczystość, śpiewał chór...zarazem pożegnaliśmy s. organistkę. Eucharystia sprawiła uniesienie duchowe w którym stałem się małym i słabym.
Nikt mi nie wierzy, że ludzkość czeka zagłada. Z drugiej stroni nie widzę poruszenia w ratowaniu swoich dusz (jednania się z Bogiem Ojcem). Kościół milczy, mimo atakowania naszej wiary i boi się wytknąć nos, aby nie mieszać się do polityki.
Powłócząc nogami, całkowicie wstrząśnięty odmawiałem moją modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 167
Zapytasz jak to jest z nadprzyrodzonymi kontaktami z Bogiem w Trójcy Jedynym? Na pewno trudno jest umówić się...jak w piosence "na dziewiątą". Pan Bóg jest wszechatrakcyjny („źródło wszelkiej przyjemności”)...jak najlepszy ojciec ziemski! Mogę mówić do każdej z tych świętych osób, a także do każdego z Królestwa Niebieskiego.
Deus Abba przybywa do mnie niespodziewanie, ale nie nachalnie. Zawsze w czas, ponieważ zna każdego z nas, a nawet jest przy nas i wie czego potrzebujemy.
Dobrze, że żona powiedziała o kazaniu kapłana, które dotyczyło mojej łaski: mistyki eucharystycznej. Ciekawiło mnie co powie, bo zewnętrznie widzimy chleb, a po jego spożyciu - tak jest u mnie - pojawia się ekstaza, jako wynik połączenia mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa!
Myślę, że mających tę łaskę jest garstka. To jest wynik Mądrości Bożej, bo automatyczne otrzymanie tych przeżyć sprawiałoby nawrócenia, a to byłoby "przekupywanie" wiernych...łamiąc naszą wolną wolę.
W śmiertelnym boju o dusze taką metodę stosuje Szatan podsuwając bezmiar słodyczy tego życia. To trudny problem, niezrozumiały dla człowieka normalnego, a szczególnie niewierzącego lub zaciekłego wroga Prawdy wiary świętej (katolickiej).
Dzisiaj Jozue zapytał od Boga ówczesnych Izraelitów (Joz 24,1-2a.15-17.18b): "komu służyć chcecie, czy bóstwom (...) Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu. Naród wówczas odrzekł tymi słowami: Dalekie jest to od nas, abyśmy mieli opuścić Pana, a służyć bóstwom obcym! Czyż to nie Pan, Bóg nasz, wyprowadził nas i przodków naszych z ziemi egipskiej, z domu niewoli?
Czyż nie On przed oczyma naszymi uczynił wielkie znaki i ochraniał nas przez całą drogę, którą szliśmy, i wśród wszystkich ludów, pomiędzy którymi przechodziliśmy? My również chcemy służyć Panu, bo On jest naszym Bogiem". Przytoczyłem te słowa, bo obecnie w Izraelu nie ma Boga.
Natomiast Pan Jezus powiedział (Ewangelia: J 6,55.60-69): <<Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem (...) To Duch daje życie; ciało na nic się zda. (...) Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca".
Naprawdę nie będziesz miał mocy duchowej bez Eucharystii. Kapłan wskazał w krótkim kazaniu, że nie pojmiemy tego naszym ludzkim rozumem, ograniczeni logicznym myśleniem. Wielu na świecie umiera z powodu braku chleba naszego powszedniego, ale o ginących duchowo mass-media nie wspominają. "Chleba naszego powszedniego, ale i tego Chleba Wiecznego daj nam Panie"...
Jutro, w tej intencji odmówię moją modlitwę
APeeL
Aktualnie przepisano
21.03.2001(ś) ZA POTRZEBUJĄCYCH CZUJNOŚCI DUCHOWEJ...
Dzisiaj jest pierwszy dzień wiosny, ale brzydko i zimno. W drodze do garażu serce zalała niechęcią do prześladowców z obawą o utratę pracy. Przestałem się podobać, mimo niewolnictwa przez tyle lat.
Zawołałem tylko do Boga Ojca jak dzieciątko, a łzy pojawiły się w oczach. Na ten moment popłynie pieśń "Wisi na krzyżu Pan, Stwórca Nieba", a ja z bólu zawołałem o przebaczeni czynionego zła i prowadzenie przez Pana, którego pragnę".
W ramach później odczytanej intencji Mojżesz przemówił do ludu, mówiąc (Pwt 4,1.5-9): "A teraz, Izraelu, słuchaj praw i nakazów, które uczę was wypełniać, abyście żyli i doszli do posiadania ziemi, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. (...) Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów (...) Któryż naród wielki ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak całe to Prawo, które ja wam dziś daję? Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie (...)"...
Ja w tym czasie dotknąłem gwoździa wbitego w stopy Pana Jezusa na krzyżu. Przepłynęły obrazy: pułapek i przynęt, pajęczyny z muchami, a nawet wieloryba w sieci! Święta Hostia pękła na pół, co oznacza "My", a ja powtarzałem wielokrotnie imię Jezusa, co oznacza, "Ten, Który Zbawia". Trzeba strzec duszy, a jest to pokazane na ochronie różnych obiektów oraz osób.
Nawał chorych trwa od 7:00 do 15:00, był także zgon i różne prośby z bałaganem. Tak jest codziennie, a właśnie czeka na mnie dyżur od 15:00 w pogotowiu. Nie znałem intencji, ale z telewizji popłynie relacja z napadu na bank. Tak Szatan napada na uświęcone dusze...
Trafił się wyjazd do żony zmarłego oraz babci, którą musiałem przewieźć do szpitala. Tam odczytałem ostatecznie intencje, ponieważ spotkałem ochroniarzy oraz rozglądających się, czujki, psy przy drzwiach oraz alarm karetki i w zwykłych samochodach.
Chodzi o czujność. Tak wielu nie zachowuje jej, od romansu wójta do prezydenta Clintona. W USA złapano szpiegów sowieckich (dyplomatów), których wydalono. Dodatkowo w telewizji pokażą piramidę oszukanych. Gość zahaczył się na kurs z późniejszą pracą i stracił forsę! To samo dotyczy czujności duchowej chroniącej duszę.
Późno. Trafiłem do 40-latki z napadem duszności sercowej. W mojej pracy też wymagana jest czujność, dlatego zabrałem ją, a okazało się, że miała duże zmiany w płucach...bliskie obrzęku płuc.
Czujność, policja, złapano rozprowadzających narkotyki, a także pana ordynatora, który za operacje żądał zapłaty...także od biednych! Prawie chciało się płakać nad tym światem. Jakże sam chciałbym zachować czystość, świętość i czynić tak, aby chwalono Najświętszego Boga Ojca...
Późno. Skończyłem modlitwy dziękując z pocałowaniem Pana Jezusa. Pan sprawił, że do rana miałem błogi sen ("płacono za spanie").
APeeL
- 24.08.2024(s) ZA PASTUCHÓW...
- 23.08.2024(pt) ZA OFIARY ZBRODNICZYCH SYSTEMÓW...
- 22.08.2024(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH CZYSTOŚCI...
- 21.08.2024(ś) ZA DUSZE STĘSKNIONE BOGA OJCA...
- 20.08.2024(w) ZA STAWIANYCH NA NOGI...
- 19.08.2024(p) ZA NAPIERAJĄCYCH W PORĘ I NIE W PORĘ...
- 18.08.2024(n) ZA TYCH Z KTÓRYMI JEST PAN JEZUS...
- 17.08.2024(s) RADOŚĆ Z CIERPIENIA...
- 16.08.2024(pt) CELEM NASZEGO ŻYCIA JEST ŚWIĘTOŚĆ...
- 15.08.2024(c) KAŻDY TWÓJ WYROK PRZYJMĘ TWARDY...