Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

06.10.2025(p) ZA TYCH, KTÓRYCH ŻYCIE BÓG WYPROWADZIŁ Z PRZEPAŚCI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 06 październik 2025
Odsłon: 30

Motto: Czciciele próżnych marności...

    Cały czas jestem zadziwiany przez Boga Ojca i nie wyobrażam sobie życia...według woli własnej. Jak można rządzić krajem - bez wołania do Stwórcy - i to przed naszą zagładą? Na granicy stoją demony śmierci, a tu walka z sędziami. Prezydent kogoś namaszcza zgodnie z Konstytucją, a dywersanci robią na złość swoim przeciwnikom partyjnym.

     Powiem ci, że wrócił bolszewizm, wszystko jest w rękach „panów tego świata”. Nagle pojawiała się przyjaźń polsko-ukraińska, ale między służbami w których dalej panoszą się wcześniej zaprzedani naszemu człowiekowi w Moskwie. Ten naród nie rozliczył się z ludobójstwa, stąd doczekał się kary Bożej. Jak może przejść bez echa zarąbanie w kościele (!) setki Polaków? 

     Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi jedynie prawdziwego Boga Ojca Jahwe („Ja Jestem”). Gdzie trafi po śmierci Donald Tusk otoczony niewiernymi (czerwoną zarazą) oraz „spółkującymi inaczej” (kolorową zarazą)...w różnym stopniu wrogami naszej wiary i ojczyzny. To dobrze opłacani Europejczycy, wg posła Bosaka podlegamy głupim rządom! Musimy wykonywać idiotyczne nakazy z niszczeniem naszych rolników, sądownictwa z prywatyzacją służby zdrowia. Och! Rozpędziłem się z głoszeniem prawdy czyli "językiem nienawiści"!

     Zdziwiłem się rano, ponieważ przebudzony o 5:00 opracowałem i edytowałem wczorajszą intencję i to, co do minuty przed Mszą świętą o 6:30! To u mnie zawsze jest znak od Boga Ojca. Kapłan poprosił, abyśmy podziękowali za łaskę bycia na Mszy św. oraz przeprosili Boga Ojca za nasze grzechy.

    Dzisiaj jest przekaz (Jon 1,1-2.11) w którym Jonasz (IX-VIII p.n.e.) nie posłuchał Boga Ojca, aby udał się do Niniwy (obecny Mosul w Iraku) i upomniał mieszkańców, ponieważ ich nieprawość dotarła przed Jego Oblicze.

                                                  Mosul

                                                                 Niniwa to obecny Mosul w Iraku

                                                   Wybuch grobu proroka

                                           24 lipca 2014 roku Państwo Islamskie wysadziło grobowiec Jonasza

     Prorok nie posłuchał i znalazł okręt płynący do Tarszisz (obecna Hiszpania). Pan sprawił sztorm, a żeglarze uznali, że winnym jest Jonasz, który twardo spał w głębi okrętu. Przesłuchali go, przyznał się, że sztorm jest z jego powodu, ponieważ nie posłuchał się Boga Ojca i zalecił, aby wyrzucili go za burtę, co uczynili, a morze „przestało się zrożyć”.

     Pan sprawił, że Jonasza połknęła wielka ryba, zrozumiał tam swój czyn i błagał o ocalenie. Po trzech dniach został wyrzucony na ląd. Jak tam było, tak było, ale mnie nie dziwią żadne cuda, bo ostatnim cudem jest Duchowe Ciało Pana Jezusa zawarte w św. Hostii. Rafał Betlejewski szydzi z tego, nawet przyniósł do studia Sekielskiego całą siatkę „ciał Pana Jezusa”.

   W serce wpadło zawołanie (Jon 2,3-5.8): „Pan wyprowadził życie me z przepaści” z jego lamentacją o swoim losie i cudzie ocalenia

     Natomiast w Ewangelii (Łk 10,25-37) uczony w Prawie zapytał Pana Jezusa, co ma czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Dobrze odpowiedział sam sobie: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego”.

     Mój stan odmieniła Eucharystia, która ułożyła się z zamknięciem moich ust, a to prośba o milczenie oraz zamieniła się jakby w harmonijkę. Te dwa zdarzenia sprawiły wielką radość...już na początku tego tygodnia.

     Musisz zrozumieć, że ja żyję tylko dla Boga Ojca i naszej wiary, a w tym czasie odwróceni cieszę się z upadku wiary katolickiej, jedynie prawdziwej! Jak ktoś chce dyskutować to niech da świadectwo o swojej wierze. Ciekawe co napisze ze swojej głowy o spraw nadprzyrodzonych! Nie pogadasz z takimi, bo mają mają argumentację upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji w czynieniu zła! 

   Ja zostałem wyprowadzony z przepaści dzięki wstawiennictwu moich pacjentek, moherowych beretów i to z zapadłych wiosek. Padłem na kolana po latach i przeżegnałem się. Później podczas wchodzenia po drabinie do Królestwa Bożego upadałem z coraz wyższych szczebli, w końcu Szatan chciał mnie zabić.

   Refleksja jest prosta: pogadamy o tym na spotkaniu z prorokiem Jonaszem…

                                                                                                APeeL

 

05.10.2025(n) ZA CAŁKOWICIE ODDANYCH BOGU OJCU…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 05 październik 2025
Odsłon: 40

Wspomnienie Siostry Faustyny 

Motto: TOTUS TUUS

     Dzisiaj zobaczysz na czym polega prowadzenie przez Boga Ojca, które jest pokazane na małym dziecku idącym z ojcem ziemskim - nie wiedząc dokąd i po co! Tak było dzisiaj ze mną.

     W niedzielnej Mszy św. uczestniczę zawsze o 7:00, ponieważ później towarzyszę grającym w piłkę nożną z odmawianiem modlitwy serca, a dodatkowo pod gołym niebem łatwo odczytuję intencje. Ponieważ siedziałem do 1.30, a od 5.00 przygotowywałem świadectwa wiary z 2004 roku...złapała mnie wielka senność i postanowiłem być na innym nabożeństwie. Zaraz zapytasz: skąd będę wiedział o dobrym wyborze? Sam zobaczysz...

     Dziwne, bo decyzja była nietypowa, ponieważ mam być w pobliskiej kaplicy w której odbywają się nabożeństwa w niedzielę i święta (o 10.00). Zdziwiłem się, bo nie byłem tam od 10 lat. Na miejscu do serca napłynęło radość, że jestem dzieckiem Bożym, dzieckiem!

    Pan Bóg błogosławi pokornym i posłusznym jak dzieci. Serce zalała nagła miłość Boga, a nijak nie można tego opisać i przekazać, bo to dzieje się w duszy, na której styku jest nasze serce...dziecka do swojego ziemskiego ojca, dziecka pokornego i grzecznego. „Boże mój, Panie mój jak to wszystko pokazujesz, jak to wszystko układasz, jak prowadzisz pokorne i ufne dziecko!"

   Wzrok zatrzymał wielki napis nad wejściem do kaplicy: TOTUS TUUS. Od razu wiedziałem, że zostałem tutaj sprowadzony przez Boga Ojca. Z serca zawołałem: „Dziękuję Tatusiu za tę łaskę po wczorajszej pustce duchowej. Naprawdę jestem cały Twój, bądź uwielbiony na wieki wieków”.

    Zobacz jak prowadzi Bóg Ojciec swoje dziecko, bo wyspałem się, jestem po kawie, a ciało jest zadowolone staniem w słońcu z uniesioną duszą, co rzadko zdarza się jednocześnie! Zdążę także na towarzyszenie piłkarzom z odmówieniem modlitwy za dzień wczorajszy w intencji: „za tych, którzy nie mają błogosławieństwa w tym, co czynią”...

    Właśnie przed Mszą św. płynęła jakby litania zawołań kapłana w różnych sprawach z odpowiedziami wiernych o zmiłowanie, wybaczenie, ocalenie, itd. Tak powinno być na każdym spotykaniu się wiernych i to po Eucharystii czyli zjednaniu naszej duszy z Panem Jezusem.

    Na początek tego misterium popłynęły słowa pieśni: „Gdzie miłość wzajemna i dobroć tam znajdziesz Boga Żywego”. Tak właśnie jest w tej chwilce! Z serca wyrwał się krzyk: „Jezu mój! Mój Tato! Duchu Święty! Jakże mam za to dziękować w myślach, słowach i uczynkach? Chyba modląc się w dzień i w nocy z ofiarowywaniem swoich cierpień”.

   Jak się okaże właśnie dzisiaj jest wspomnienie św. s. Faustyny, a zarazem patronki tego miejsca razem z Janem Pawłem II. To moja opiekunka, która rozumie cierpienie związane z dawaniem takich świadectw, a szczególnie z ich zapisywaniem i ukrywaniem się aż do ich rozgłoszenia! Właśnie dla mnie naszedł taki czas, bo niechybnie wybuchnie III Wojna Światowa, a to oznacza potrzebę ratowania dusz ludzkich, w tym czytających te słowa!

     Teraz będzie przekaz dialogu proroka ze Stwórcą (Ha 1,2-3:2,2-4), który miał pretensję, że Bóg Ojciec nie reaguje na jego lamentacje! „Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość i na zło spoglądasz bezczynnie?”

    Tacy właśnie jesteśmy: do naszego wspólnego Boga Ojca mamy pretensję, że trwamy w cierpieniach, „bo gdyby Bóg był” nie pozwoliłby na to! A ja zapytam: czy pragniesz powrotu do Raju czy kochasz życie na zesłaniu!? Pan Jezus otworzył naszą Prawdziwą Ojczyznę. Możemy wracać! Co ty na to?

     Przypomniała się relacja s. Faustyny z pobytu w Królestwie Bożym, gdzie poznała wielu znajomych, a także świętych, trafiła też przed Oblicze Boga Ojca, ale widziała tylko Wielką Jasność. Nie mogła rozmawiać, bo Anioł wskazał jej na milczenie. Uwierz, mi że wszystko jest prawdziwe w kościele katolickim!

    Bóg Ojciec odpowiedział prorokowi: «Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego, a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności».

     Psalmista jak zwykle głosił Chwałę Boga Ojca (Ps 95,1-2.6-9):

„Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, radośnie śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze, zegnijmy kolana przed Panem, który nas stworzył".

     Św. Paweł przekazał (2 Tm 1,6-8.13-14), abyśmy nie wstydzili się dawać świadectwo wiary, bo Bóg nie dał nam ducha bojaźni, ale mocy i miłości (…)”. Natomiast uczniowie prosili Pana Jezusa , aby przymnożył im wiary (Ewangelia: Łk 17, 5-10). Sami nie możemy tego uczynić, bo jest to  tajemnica: zawołania i wybrania przez Boga Ojca...zarazem „krzyż Pański” (prześladowania).  

     Eucharystia ułożyła się na podniebieniu, co w moim języku oznacza znak ochrony przez Boga Ojca. Chciałem zamówić Mszę św. w  święto Matki Bożej Różańcowej (07.10.2025)...w dziękczynieniu za łaskę wiary, ale ubiegła mnie starsza pani?

                                                                                                                         APeeL

 

 

04.10.2025(s) ZA TYCH, KTÓRYCH WYSIŁEK NIE MA BŁOGOSŁAWIEŃSTWA BOŻEGO...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 04 październik 2025
Odsłon: 43

Św. Franciszka z Asyżu…

     Z wczorajszym zapisem zeszło od 1:30 do Mszy świętej o 6:30. W prowadzeniu przez Ducha Świętego miałem pięć natchnień w ułożeniu wszystkiego i edytowaniu „co do minuty". W kościele w sercu pojawiło się poczucie łaski jaką jest Świątynia Boga Ojca na ziemi.

    Na ten czas prorok Baruch przekazał słowa od Boga Ojca do Izraela (Ba 4,5-12.27-29): „Zostaliście zaprzedani poganom (…) pobudziliście Boga do gniewu. Rozgniewaliście bowiem Stworzyciela swego ofiarami składanymi złym duchom, a nie Bogu. Zapomnieliście o waszym Żywicielu, Bogu wiekuistym (…)”.

    Psalmista wołał (Ps 69,33-37): „Pan wysłuchuje biednych i pokornych. Patrzcie i cieszcie się ubodzy, niech ożyje serce szukających Boga”.

    W Ewangelii (Łk 10, 17-24) z radością wróciło siedemdziesięciu dwóch, bo nawet złe duchy były im uległe, ale Pan Jezus powiedział: „nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie. (…) Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli.

    Zdziwiło mnie ułożenie się Eucharystii pionowo wzdłuż jamy ustnej i to z długim utrzymywaniem się w tej pozycji oraz późniejszą zamianą w "mannę z nieba"...tak określam rozdrobnienie fizyczne Chleba Życia.

    Po powrocie do domu z krzykiem w sercu i płaczem dziękowałem Bogu Ojcu za wszystko z zapewnieniem, że kocham Go, a moje serce bije tylko dla Niego! W planie miałem spożyć posiłek i iść spać, ale przygotowałem śniadanie w oczekiwaniu na żonę (Mszy św. z modlitwą różańcową przed Najświętszym Sakramentem).

    Ja w tym czasie błyskawicznie nagrałem głosem szereg starych zapisów, ale później zagmatwałem się...tracąc cenny czas. Wiedziałem, że nie jest to przypadkowe, ale nie mogłem dojść przyczyny...

     Nagle ujrzałem brak błogosławieństwa Bożego, ponieważ wybrałem „dobro”: pracę nad świadectwami wiary zamiast adoracji Pana Jezusa Eucharystycznego (moja łaska) z modlitwą różańcową oraz litanią do Matki Bożej Loretańskiej! Nagle zrozumiałem, że w tej decyzji nie miałem błogosławieństwa Bożego (także Monstrancją)!

     Posłuchałem natchnienia, aby na "chybił trafił" otworzyć książkę C. A. Amesa "Oczami Jezusa" (osobiste świadectwo mistyka)...

                                       Oczami Jezusa

    Tam będzie opis relacji uczniów, którzy nie mogli uzdrowić nieprzytomnego syna człowieka, który przybył z nimi daleka, aby poprosić o to Jezusa. Padł na ziemie i błagał mówiąc:

- Panie Jezu, wierzę w Ciebie (…) poszedłbym na koniec świata, gdybyś tam był, ponieważ wiem, że jest z Tobą Bóg, a Ty możesz uleczyć mojego syna...

- Właśnie w tej chwilce twoja żona uśmiecha się radośnie i całuje swojego syna, który wyzdrowiał. Wiara i miłość uleczyły twojego syna. Bóg go  p o b ł o g o s ł a w i ł!

      Pan wskazał uczniom na przyczynę, którą było zwątpienie ucznia Justusa, że "Nic nie można dla niego zrobić!". To sprawiło, że Boska moc uzdrawiania nie mogła przez niego popłynąć. 

- To wasze wahana i strach osłabiają wiarę, a choć są one nieobce także i ludziom o silnej wierze, ci pokonują je dzięki Mnie. (...)  Gdybyście wy razem wzięci mieli tak wielką jak ten człowiek, nie byłoby dla was niemożliwe!

     Wróćmy do intencji modlitewnej, która została podana w tak dziwny sposób, aby udowodnić to, co wiem, że działanie wg woli własnej jest błędem i widzę to wokół:

1. Michał Wiśniewski chciał zadziwić cały świat i zaczął budować pałac („zamek na wodzie”)

2. Facet otworzył cukiernię z kawiarnią, ale nie ma parkingu...szkoda mi go, bo jest piękna, ale nie ma klientów (zła lokalizacja).

     To tylko dwa przykłady, ale unieś się nad ten świat i poznaj myśli i zamiary „wielkich”, którzy od Szatana chcą go podpalić. Dlaczego zagrożeni nie błagają Boga Ojca o Zmiłowanie i Opatrzność? Po co wybudowaliśmy Świątynię Opatrzności Bożej, a w rządzie trwa dywersja z kierowaniem sił i środków przeciw wymyślanym przeciwnikom...z planami na wybory za dwa lata!

    Nie udało się "domknięcie układu" (przegrana Rafała Trzaskowskiego), nie sprawdził się w szkodzeniu Adam Bodnar to żelazną miotłę przejął Waldemar Jan Żurek (doświadczony i utytułowany, a tacy wiedzą jak szkodzić).

     W tym czasie Donald Tusk udaje wielkiego patriotę, a „polskość to nienormalność”. To są typowe działania nie mające błogosławieństwa Bożego, bo oznaczają szkodnictwo. Tak jest, gdy nie kierujemy się miłością i wiarą w prowadzenie przez Boga Ojca.

    Jutro odmówię w tej intencji moją modlitwę…

                                                                                                 APeeL

 

 

03.10.2025(pt) ZA GARDZĄCYCH PANEM JEZUSEM, A PRZEZ TO BOGIEM OJCEM…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 03 październik 2025
Odsłon: 34

      Dzisiejsze świadectwo wiary zacznę od przebudzenia następnej nocy o 1:30. Siedziałem w ciszy z poczuciem obecności Boga Ojca...bez zamętu w myślach i sercu. Tego nie można przekazać! Wówczas nie istnieje nic osobistego, ponieważ Stwórca ukazuje nam swoje zatroskanie o cały świat i każdego z nas.

      Obrazy nieszczęść ogląda się z ukrywanym zadowoleniem, że nie dotykają nas i najbliższych. To uspokajająca ułuda od Szatana. W tym czasie wiele krzyku jest o brak światła oraz wody w bloku. Właśnie w ten sposób zepsuto nam spłuczkę do WC oraz piecyk gazowy (kłopoty i koszty).

      Wróciły obrazy ostatniego wystąpienia naszego człowieka w Moskwie czyli brata Wowy, który przeżył swój czas, ale jeszcze chcę czymś zadziwić! Nie wiem jak to się stało, że na ten moment w wyszukiwarce Edge otworzył się reportaż filmowy o ostatnich jego dokonaniach (niszczona jest jego ojczyzna, a 600 tys. obywateli zginęło). Wszystko poznajemy po owocach.... 

                                                            Zniszczony blok 

     Po czasie pomyślałem o pomocy egzorcystów z całego świata. Po chwilce znalazłem potwierdzenie istnienia ich zorganizowania. https://www.niedziela.pl/artykul/103514/Formacja-egzorcystow-jest-potrzebna

    Okazało się, że nieżyjący już egzorcysta Diecezji Rzymskiej, ks. Gabriele Amorth, wraz z o. René Chenesseau, trzydzieści lat temu, w 1994 roku założyli organizację, która przyjęła nazwę Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów. 

    Nie wiem czy ich zorganizowane działanie można wykonać na odległość, ale myślę, że tak. Dodatkowo zaleciłbym - na ten dzień - modlitwy katolików z ofiarowaniem przez nich Mszy św. z przyjęciem Komunii św.!

    Wzrok zatrzymał wielki obraz św. Michała Archanioła w mojej izdebce, drewniana rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem oraz św. Józef.

                                                     Aniołowi e

    Wróciła Msza św. poranna na której była mowa o pójściu za Jezusem, ponieważ błędne są nasze działania według woli własnej, co dobrze wiem, ponieważ moją łaską jest odczytywanie Woli Boga Ojca!

       Na ten czas przekazuję Ci, że porzucając Pana Jezusa idziesz własną bezbożną drogą, kierując się swoim rozumem czyli głupstwem dla Boga! Nie znasz nawet tego, co będzie za chwilkę, a jesteś pewny swego! Czy ja miałem ułożony ten czas z planem przebudzenia się tej nocy i błagania ciebie o porzucenie poprzedniego życia z potrzebą ponownego narodzenia, czego jestem dowodem!

     Czyń i patrz końca: czyli obecnego życia z "wylinką" czyli wyjściem duszy ze śmiertelnego ciała, cudu stworzenia, ale podobnego do zwierzęcego! Brak im wstydu (chodzą „nago”) i nie mają duszy (zdychają). Staniesz „nagi” przed Panem i co pokażą twoje ręce. Tak o wszystko się martwiłeś, że całkiem zapomniałeś o życiu prawdziwym w Ojczyźnie Niebieskiej!

     Nie przypadkowo tu trafiłeś, aby otrzymać takie ostrzeżenie! Nie będziesz mógł powiedzieć, że nie wiedziałem! Masz wielkiego pecha, a zarazem spotkała Cię wielka łaska: przekazanie przeze mnie zaproszenia od Boga Ojca, abyś porzucił swoja obecną drogę życia, przestał snuć dalekosiężne plany, ponieważ nie znasz celu swojego życia!

     Zapytaj sam siebie: jaki jest cel mojego życia? Przecież wszystko widzisz na zwiedzionych przez własne działania, a ja od siebie dodam, że jest to pójście za Szatanem (kłamcą i niszczycielem). Jeżeli nie wierzysz w Boga to negujesz istnienie Szatana, a zarazem wojnę duchową nad nami o dusze ludzkości, a w tym o twoją! Dokąd zdążasz, zawołaj do świętego o twoim imieniu, sprawdź co ono oznacza, poproś swojego Anioła Stróża, a zobaczysz co się stanie!?

    To co wypłynęło w ciemnościach tej nocy było na Mszy św. porannej o 6.30. 

1. Prorok Baruch mówił o potrzebie zawstydzenia narodu wybranego (Ba 1,15-22), który zgrzeszył przeciw Bogu Ojcu: „nie wierzyliśmy Jemu, nie byliśmy posłuszni głosowi Pana, Boga naszego, by pójść za przykazaniami Jego, które nam dał. Od czasu kiedy Pan wyprowadził przodków naszych z ziemi egipskiej (…) nie słuchaliśmy Jego głosu. (…) służyliśmy bowiem obcym bogom i czyniliśmy, co jest złe przed oczami Pana, Boga naszego.

2. Potwierdził to psalmista w Ps 79,1-5.8-9...

3. Pan Jezus dodał w Ewangelii (Łk 10,13-16), że: „Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał”.

     Eucharystia sprawiła moc do napisania tych kilku zdań (zeszły 3 godziny i to w prowadzeniu przez Ducha Świętego)…

                                                                                                APeeL

 

Posłuchałem natchnienia, aby dodać tutaj poniższe świadectwa (już edytowane). Zawsze wpisuj datę w okienku "Szukaj", gdy zmieni kolor taki dzień jest zapisany....

30.09.1994(pt) ZA GARDZĄCYCH BOGIEM OJCEM...

    Mamy problem z córką, która odeszła od wiary i zabija swoje ciało...często robi żonie awantury i gardzi nią! Przepłynęły też obrazy z mojego życia, a także z życia uzależnionych od nałogów...zabijających swoje duszę.

   Przed wyjściem na Mszę świętą odczytałem natchnienie, aby zajrzeć do czytań "Kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał". Zacząłem moją modlitwę w intencji tego dnia, serce miałem pełne bólu, a łzy zalewały oczy. Prawie chciało się krzyczeć: "jakże mi przykro, bo tak duże miasto, a na spotkaniu ze Zbawicielem jest kilka osób!"

  Właśnie Pan Jezus powie w Ew. (Łk 10, 13-16): Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno by się nawróciły, siedząc w worze pokutnym i w popiele. (...) A ty, Kafarnaum (...) do otchłani zejdziesz!" Taka jest prawda, bo my nie doceniamy obdarowania przez Boga Ojca (pokój, chleb nasz codzienny, woda głębinowa, dachy nad głowami, lasy i rzeka).

    Podczas przyjmowania Ciała Pana Jezusa otrzymałem szczególny znak, ponieważ znalazłem się pomiędzy niewidomym dziadkiem z białą laską oraz babuszką prowadzoną przez rodzinę. Pomogłem niewidomemu i wychodziłem z kościoła z sercem zalanym bólem Pana Jezusa, a właśnie w modlitwie wypadła koronka do Jego Ukrytych Cierpień w Ciemnicy.

   Bardzo pragnąłem być sam na Sam z Panem Jezusem, ale niespodziewanie napłynęła radość Boża w której musiałem krzyczeć: "Jezu! Och Jezu!". W takim stanie pracowałem do 15:00. W przychodni trwa reorganizacja, obecny kierownik nie nadawał się na to stanowisko. Nawet zadzwonił do mnie z pretensjami (chyba myślał, że startuję w konkursie).

   Czas szybko płynie i już odmawiam koronką do Miłosierdzia Bożego za gardzących Bogiem Ojcem. W smutku zapaliłem lampkę pod krzyżem Pana Jezusa.

    Dzisiaj, gdy to przepisuje 24.08.2021) wszedłem na mój wątek www.gazeta.pl Religia "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim" (apel1943), gdzie gardzą nasza wiarą i szydzą z Pana Jezusa i Boga Samego. Odpowiedziałem na wredne komentarze...

wariant_b

    To uczony w pisaniu...jest niezmordowany, a tak jest u służących Belzebubowi. Pasują tutaj ówczesne słowa Boga Ojca do Hioba (Hi 38): "Czy wskazano ci bramy śmierci? Widziałeś drzwi do ciemności? (...) Gdzie jest droga do spoczynku światła"? Hiob odpowiedział Panu: Jam mały, cóż Ci odpowiem?"

   Dalej napisałem: "Masz rozum, widzisz cuda wokół, a nie możesz rozpoznać ich Twórcę. Na pewno powstałeś - wg teorii "naukowców" - na dnie oceanu z jednej komórki, która się formowała przez miliony lat. Po śmierci wrócisz tam, bo panta rei.

   Obudź się chłopie, podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Ojczyźnie Niebieskiej. Nie chcesz tam trafić? A tak lubisz w niedzielę centra handlowe, zapachy i ciasteczka, itd. Wolisz spotkać się po śmierci - w smrodzie i krzyku jak w kurniku - z Adolfem, Józkiem i Mao? Na Sądzie pokażą Ci ten wpis. Co powiesz?

   Piszesz o demonicznych agenturach w Kościele: malwersantach, nadętych bufonach z wielkimi grzechami. To prawda, ale gdy wspomną grzechy któż się ostoi? Przecie prorok potyka się w biały dzień...kilka razy.

   Piszesz też, że też posiadasz łaskę wiary. Jeżeli miałbyś taką jak ziarnko gorczycy nie bredziłbyś duchowo. Wg Richarda Dawkinsa jesteś wiedzącym, że Boga nie ma. Zawołał (wystarczy myśl) o wyjaśnienie tego, co piszemy. Patrz na znaki, bo do Ciebie przemówią jak do niemowlaka. Szaweł wymagał oślepienia...

    Na końcu dodał warian_b - w analogii do nielegalnych imigrantów - przywiezionych przez Aleksandra Łukaszenkę na naszą granicę dodał szyderstwo:

"To nic wobec cierpień jakie przeżywał Jezus dzieciątkiem będąc.

Jego głód był najgłodniejszy, chłód - najchłodniejszy, a żłób najtwardszy.

Nową aureolkę musimy mu sprawić, bo stara zrobiła się trochę za mała".

   A w Ew. (Łk 10, 13-16) Pan Jezus powiedział: "kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał". Zawołam do naszego wspólnego Ojca Prawdziwego, który kocha ciebie bardziej ode mnie...

                                                                                                                          APeeL

 

24.04.2024(ś) ZA GARDZĄCYCH PANEM JEZUSEM...

     Na YouTube (https://www.youtube.com/watch?v=lc9KmkbXgSk) Marek Sekielski sieje nienawiść do naszej wiary, a mówi przez niego Szatan i to do ludzkości, bo portal ma taki zakres. To jest typowy przykład pchania się na śmierć i to wieczną, bo duszy.

    Mottem jego szujni i szczujni (powiedzenie Stefana Niesiołowskiego) są niby: Kłamstwa, manipulacje, szantaż. Prawda o kościele i jego religii.Tam trafiłem na spotkanie z "gwiazdą", opętanym intelektualnie Rafałem Betlejewskim autorem grubej księgi: "365 lekcji religii dla całej rodziny, która chce się wyzwolić". Wejdź tam i posłuchaj kilka minut rzygowin Szatana z moją oceną w świadectwie sprzed dwóch dni: za ujawniających ukrytą prawdę (22 kwietnia 2024). To antypapież zbierający hołdy za wymiotowanie od Szatana na wiarę świętą. Piszę to, a w pokoju pojawił się zapach siarki...

     Przykre jest to, że u nas promuje się takich na różnych forach, a nawet podczas "fajnych" Parad Grzeszności o których sam wspomniał. Nie przeszkadzało mu małpowanie Mszy św. w której "kapłanowi" towarzyszyło dwóch asystentów w durszlakach na głowie.                                              

     Tak wypowiedział proroctwo o sobie (13.11.2022) przy świadku, którym był jego pies Goocio, że potrzebuje chwili powrotu do bycia głupim, a ja będę modlił się o zrealizowanie jego pragnienia. Chodzi o to, że Boga Ojca można ujrzeć przez Cud Stworzenia, ale trzeba zgłupieć. Zobaczycie, co się stanie. Z Szawła będziemy mieli Pawła. Zachowaj ten wpis i przekaż go wysłannikowi Belzebuba. 

      Napłynęło natchnienie, aby za takie osoby wołać do Boga Ojca, bo siłami ludzkimi nie poradzimy, ponieważ stoją za nimi całe hordy demonów. Pod wieloma komentarzami wychwalającymi faryzeizm i nienawiść do naszej wiary dałem uwagi. Oto kilka wybranych...

@grazynabijak2629

    "Jak dla mnie jeden z najlepszych odcinków z tej serii. Brawo. jak powiedział Marks religia to opium dla mas. Jestem byłą katoliczką, nie jestem socjalistką, jestem człowiekiem. Żyj i daj żyć innym. Nie zabijaj, staraj się nie oceniać, bądź jak możesz dobrym człowiekiem, próbuj zrozumieć innych. Nic więcej!"

     Przekazałem, że dobry człowiek nie może trafić do Królestwa Bożego, bo musi przejść przez Poprawczak (Czyściec). Anna Sima miała łaskę kontaktów z duszami czyśćcowymi...modliła się za jednego z arcybiskupów. Miał do odsiadki 500 lat! To fatalne miejsce, bo wiesz, że jest Raj, a nie możesz tam się dostać. Wróć do wiary, bo pokażą ci ten wpis! Jak się wytłumaczysz?

@januszpszczelarz5297 

    "Mądrego człowieka, to aż miło posłuchać. Rozłożył Pan ośmiornicę na łopatki. Najlepszego".

   Mądrość ludzka jest nieprzydatna w "mądrzeniu się", a właściwie głupieniu podczas badania nadprzyrodzoności. Nie idź tą drogą! Zawołaj do Ducha Świętego i poproś o wyjaśnienie tego, co piszę, ale nie szydź i nie próbuj tej Osoby Trójcy Świętej, bo nie ma przebaczenia! Nie wiem dlaczego?

@anielaagnes1946

    "Brawo! Nareszcie głos mądrości, rozsądku i logiki. Prawda niepopularna o religii, o jej destrukcyjnym wpływie na dzieci, które później stają się poranionymi dorosłymi. Przez wiele lat, jeśli ich na to stać, szukają przyczyn lęku i zaniżonego poczucia własnej wartości. Odejście od religii i bajeczek o bóstwach może być- i często jest - niezwykle bolesne oraz trudne. Tym bardziej warto mówić, pisać i ... krzyczeć: DOŚĆ bezmyślnego godzenia się na religię w szkole, dość indoktrynowania dzieci, dość wpajania wszystkim wyimaginowanych grzechów. To po prostu nieetyczne".

     Jako mistyk świecki, lekarz po 40 latach pracy powiem Ci, że takim właśnie byłem. Zobacz, co stało się z Szawłem! Obrażasz mnie, że wierzę w bajeczki. Rafał Betlejewski mówi bardzo pięknie, ale ja znam język Szatana. Zostałaś nabrana na jego fałszywe cukiereczki.

@daora1001

     "Posłuchałam z przyjemnością! Mam nadzieje, ze pan Betlejewski wróci do studia na następna rozmowę. Ta książka powinna być lektura szkolna w klasie maturalnej. Potrzeba ludzi otwartych, odważnych i rozsądnych. Oszołomom dziękujemy". 

     Pan Rafał Betlejewski ma nadprzyrodzony dar od Szatana, a znam ten język "pełen troski". Niech tylko drgnie ku wierze, a zobaczy, że nie wyrwie się z łap Bestii. Zostałeś/zostałaś nabrana przez opętanego intelektualnie.

    Za swoje słowa powinien być aresztowany. Dlaczego nic nie mówi o islamie. Oni uznają Pana Jezusa i mają kult dla Matki Bożej. Niech otworzy swoje złote usteczka, a szybko mu zamkną i to na amen. Jeden z nich otrzymał moją łaskę...wiedział, że go zabiją i tak się stało!

@arty5165 

     "Tak, KK spoczywa na fundamencie bredni i sianiu strachu, tak jak większość teorii spiskowych. Dziękuje za wspaniały wywiad".

   Ja Cię naprawdę postraszę, bo jesteśmy po śmierci (jako wieczne dusze). Jak nie drgniesz to spotkasz się z panem Rafałem Betlejewskim i będziesz mógł gadać z nim w towarzystwie demonów. Nie ma Boga, to nie ma też demonów. Naprawdę nie chcesz żyć wiecznie, a masz rozum i tego pragniesz!

     Planowałem być na Mszy św. wieczornej, ponieważ siedziałem w nocy, ale. po zaśnięciu na 3 sekundy wiedziałem, że mam być na spotkaniu z Panem Jezusem o 6.30. To sprawiło, że przebieg tego dnia był zgodny z Wolą Boga Ojca.

     W Słowie będzie informacja (Dz 12,24-13,5a) o wysłaniu Piotra i Pawła jako pierwszych misjonarzy (popłynęli na Cypr). W tym czasie psalmista wołał ode mnie (Ps 67,2-6.8): "Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże".

      To krzyk, który znam w zjednaniu z Duchem Świętym: "Ojcze niech Cie wysławiają wszystkie narody i oddają Ci chwałę. Niech się radują i okażą wdzięczność za Twoją Dobroć. Niech poznają drogę do Ciebie"...

      Natomiast Pan Jezus w Ewangelii powie (J 12,44-50): "Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał. (...) Kto gardzi Mną (...)"...

     Eucharystia przewijała się w jamie ustnej i ułożyła "ochronnie" na podniebieniu. Przez godzinę w wielkim bólu ("umieraniu w duszy") odmawiałem moją modlitwę przebłagalną za gardzących Panem Jezusem i za dusze takich!

    Obejmij cały świat i w wyobraźni ujrzyj całe masy zwiedzionych przez Szatana, którzy naprawę gardzą Zbawicielem!

                                                                                                                               APeeL

 

 

02.10.2025(c) ZA ŚWIADKÓW DOBROCI BOGA OJCA W NASZEJ CODZIENNOŚCI...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 02 październik 2025
Odsłon: 36

Świętych Aniołów Stróżów

     Od kilku lat Bóg Ojciec, Stwórca mojej duszy, życia obecnego i wiecznego w uwielbieniu i oddawaniu czci jest na pierwszym miejscu Trójcy Świętej. Ja wiem, że te Trzy Osoby stanowią nierozerwalną jedność, ale w Królestwie Bożym panuje hierarcha.

                                        Trójca Święta

    Nie ma tam głupiej demokracji jako wyniku wolności i sprawiedliwości z ”ahami” zwolenników wolności ("róbta, co chceta")! Nad wszystkimi i wszystkim króluje Święty Świętych, Nieśmiertelny Stwórca wszystkich cudów tego świata. Chciałoby pisać to pięknym kaligrafowanymi literami.

    Nie mogę wyrazić tego, co pragnę...w sercu i myślach. Chodzi o to, że żyjąc w ciałach fizycznych mamy ograniczoną wolność duszy (wg mnie cząstki Stwórcy w analogi do ciała fizycznego otrzymywanego od rodziców). Stąd bierze się potrzeba oddania wolnej woli Bogu Ojcu zgodnie ze słowami Modlitwy Pańskiej: „bądź Wola Twoja”. Mamy stać się jak dzieci trzymające się ręki ojca ziemskiego, nie wyrywające się z płaczem, nie wiadomo po co i o co!

    Na Mszy św. porannej zdziwiłem się wspomnieniem naszych Aniołów Stróżów ze słowami (Wj 23,20-23)  „Oto Ja posyłam anioła przed tobą, aby cię strzegł w czasie twojej drogi i doprowadził cię do miejsca, które ci wyznaczyłem. Szanuj go i bądź uważny na jego słowa. Nie sprzeciwiaj się mu w niczym, gdyż nie przebaczy waszych przewinień, bo imię moje jest w nim”.

                                                   Posyłem Amiołów Stróżów

    Psalmista wołał w Ps 9(10): "Aniołom kazał, aby strzegli ciebie". Wpisz w internecie ten tytuł i poczytaj. Jeżeli masz małe dziecko to sam wiesz o co chodzi. Większość stwierdza po fakcie, że „coś mu mówiło”, a to nie „coś”, ale nasz Anioł Stróż! Zacznij wsłuchiwać się w natchnienia - i odróżniać po owocach - od kogo napłynęły, bo Szatan małpuje Boga Ojca.

      Jednak mała jest wiara w taką ochronę, bo kojarzy się z dziećmi, a takimi mamy się stać! O tym właśnie będzie Ewangelia (Mt 18,1-5.10): „Uczniowie przystąpili do Jezusa, pytając: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?» On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł:

    «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. A kto by jedno takie dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje". 

      Eucharystia przewijała się w ustach, a to oznaczało dalsze dobro, bo niespodziewanie przybędzie regulujący nasz piecyk gazowy, który uszkodziło wyłączenie wody w bloku (bez ostrzeżenia).

     Później opracowałem i edytowałem sześć świadectw wiary z 2004 roku, a muszę mieć do tego natchnienie duchowe (przepisywanie, opracowywanie i edytowanie).

     Po koronce do Miłosierdzia Bożego popłynie pieśń o tym, że jest: „jak ogromne słońce, które ogarnia nas każdego dnia”. Popłakałem się z powodu dalszego poczucia bliskości Boga Ojca.

     Dzisiaj trafiłem do kolegi lekarza okulisty. Zarazem wizyta zeszła się  z czasem odmawiania mojej modlitwy w intencji tego dnia. Towarzyszę wówczas piłkarzom, bo potrzebuję ruchu, a pod gołym niebem łatwo odczytuję intencję, a wówczas modlitwa płynie z głębi serca. Dziwne, bo przede mną nie zgłosiło się trzech chorych...wszedłem bez czekania i prawie trafiłem na początek meczu...

     Wszystko zakończą ulubionym wołaniem słów z pieśni: „Pod Twą obronę Ojcze na niebie grono Twych dzieci swój powierza los. Ty nam błogosław, ratuj w w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios”.

   Zważ, że to wszystko napisałem w środku nocy kierując się prowadzeniem przez mojego Anioła Stróża...

                                                                                            APeeL

Aktualnie przepisano...

12.05.2004(ś) ZA TYCH, KTÓRYM Z BÓLU PĘKA SERCE...

    Nadal trwa smutek z powodu braku syna, a to wpływa także na małżeństwo. Podczas wyjścia do pracy żona płakała, przekazała, że woła o pomoc do ojca Pio! Powiedziałem jej, aby się nie martwiła, ponieważ Matka Najświętsza wie o nas!

     Od 7:00 do 15:00 będzie trwała praca, a w drodze powrotnej będę odmawiał koronkę do Miłosierdzia Bożego z jej powtarzaniem. Smutek zalewał serca, także z powodu wielu ginących niepotrzebnie, a szczególnie zabijanych!

     Podczas wyjścia na Mszę świętą wieczorną zawołałem z płaczem: „Synu, synu dlaczego nam to uczyniłeś? Dlaczego?” Pomnóż ten ból przez miliony, a zrozumiesz cierpienie Serca Boga Ojca. Na ten czas w kościele wzrok zatrzymał Pan Jezus z Najświętszym Sercem!

      W Dziejach Apostolskich (Dz 15,1-6) niektórzy Żydzi wracali do obrzezania, trwają w tym dotychczas. Komu to potrzebne, bo dla Boga Ojca jest to głupstwo. Przecież liczy się nasze serce, wykonywanie Woli Bożej, życie modlitewne z dążeniem do świętości. To było bardzo ważne, bo wyznawcami Pana Jezusa stawali się poganie.

     Pan Jezus wskazał (J 15,4.5b): „Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwał będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity”. W Ewangelii (J 15,1-8) porównał to do krzewu winnego. „Wytrwajcie we Mnie, a Ja /będę trwał/ w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - o ile nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. (…) Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić”...

     Komunia święta sprawiła cichość mojego serca, a właśnie stałem oparty o krzyż Zbawiciela przy kościele. Jak żyją ludzie bez Boga? Co robią w cierpieniu? W telewizji pokażą normalnego Amerykanina, który pojechał do Iraku za pracą. Tam go zabili, świat w szoku, bo zginął niewinny człowiek, a w tym czasie rakieta amerykańska uderzyła w wesele! „Boże zmiłuj się, bo Twoje dzieci, a moje rodzeństwo zabijają się na wizji!”

    Tak też jest w Afganistanie, gdzie Alkaida zabijała na wizji młodego człowieka z USA...jakże cierpią rodzice takich! Teraz z magazynu "policyjnego" będzie informacja o działaniu (poszukiwaniu) dwóch jedenastolatków, którzy zginęli w drodze ze szkoły (TV4).

    Zrozum rozpacz rodziców. Zrozumiesz nasze cierpienie i cierpienie wnuczka z powodu braku ojca ziemskiego. Z radia Maryja popłynie płacz pielęgniarek z powodu strajku, ponieważ nie płacą za pracę, upadają szpitale, które na naszych oczach ktoś niszczy dla zbrodniczej prywatyzacji. 

                                                                                                                                         APeeL                                                                                             

 

  1. 01.10.2025(ś) DZIEŃ WDZIĘCZNOŚCI BOGU OJCU, ŻE BYŁ DZISIAJ ZE MNĄ
  2. 30.09.2025(w) ZA NASZĄ OJCZYZNĘ TYLE RAZY WE KRWI SKĄPANĄ...
  3. 29.09.2025(p) ZA BIORĄCYCH UDZIAŁ W ZBAWIANIU DUSZ...
  4. 28.09.2025(n) ZA DUFNYCH I DUSZE TAKICH...
  5. 27.09.2025(s) ZA BRATNIE DUSZE…
  6. 26.09.2025(pt) ZA PRAGNĄCYCH CZYSTOŚCI…
  7. 25.09.2025(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE MARNUJĄ CZASU SWOJEGO ŻYCIA…
  8. 24.09.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WIERZĄ W POMOC BOGA W NASZEJ CODZIENNOŚCI…
  9. 23.09.2025(w) ZA OFIARY SKRYTEGO SZKODZENIA…
  10. 22.09.2025(p) ZA DUSZĘ MOJEGO SYNA...

Strona 3 z 2394

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 2606  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?