- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 22
Nie wiem jak inni, ale bardzo cierpię z powodu pędzącej Apokalipsy z naszą zagładą. Z nikim nie porozmawiasz o tym, ludzie nie mają najmniejszego lęku. Nie ma przebudzenia też w samym Kościele św.! W Watykanie toczy się bój o wybranie ostatniego papieża...ma być z namaszczenia Przeciwnika Boga.
Donald Tramp jest nieprzewidywalny (megaloman), a Putin nie może już zatrzymać się, ponieważ gospodarka pracuje w trybie wojennym. Nawet na portalu x trwają kłótnie bezbożników z chwaleniem tych , którzy dokonali zamachu stanu. Teraz kreują się na miłośników naszej ojczyzny, którą ma wchłonąć "nowy związek radziecki".
Ja się tam nie podobam, bo nie pieję ku czci puczystów. Nie byłem, nie jestem i nie będę w żadnej partii...kocham moją ojczyznę i Boga Ojca (nie wciskaj mi nacjonalizmu) i widzę, co uczyniono! Przygotowywani się do tego 10 lat (wg Jurija Bezmienowa: "Jak napaść na państwo").
Krystyna Pawłowicz słusznie stwierdziła, że był to pucz hybrydowy. To prawda, a ja dodatkowo widzę, że V Kolumna niesie sztandar antyrosyjskości. Puczyści stali się "wrogami" naszego człowieka w Moskwie. To typowe sowieckie mydlenie oczu. Jeżeli ja to widzę to Bóg Ojciec na pewno.
Ojczyzna ziemska jest namiastka Ojczyzny Prawdziwej, a tacy nie trafią tam, bo zarazem są wrogami naszej wiary. To sprawia, że ponownie panoszą się "czerwoni", a za nimi kolorowi...zarazem (Robert Biedroń mówi: "my lewica")...dalej mamy żądania bezbożnic do zabijania własnych dzieci, a zarazem dostęp do In vitro.
Sztucznie zapładniamy, zarodek dzieli się nieskończenie, wybieramy "najlepszy", a resztę zamrażamy. W każde tak poczęte dziecko jest wcielana dusza...
Nie podobam się na platformie x, bo nie pieję z zachwytu nad obecną władza. Widziałem kiedyś Borysa Budkę, który pełen uwielbienia patrzył na przemawiającego Donalda Tuska. To tylko drobny przykład pokładania ufności w człowieku, w jego mocy, a przecież: "Upływa szybko życie, jak potok płynie czas, za rok, za dzień, za chwilę, razem nie będzie nas"...
Właśnie tam napisałem Borysowi Budce, aby zmienił się, bo trwa już Apokalipsa, a on wciąż goni muchy. "Fiknie Pan jutro, trafi jako dusza na stronę prawdziwego życia...i co dalej? Kto z opcji POlaków modli się za dusze? Ostrzegam!"
Wszędzie jest pełno Rafała Trzaskowskiego z którego wszelkimi sposobami - robią prezydenta. "Na niego wskazała sztuczna inteligencja: dużego i ładnego chłopca w bajaniu przebijającego nawet premiera...zwolennika zdejmowania krzyży, przymilającego się do czerwonej i kolorowej zarazy. To jedno wielkie działanie dywersyjne, ponieważ demokracja walcząca chce domknąć układ przy pomocy tego figuranta!
Panie Rafale!
Lubi Pan bajdurzyć po swoim pryncypale. Nie reprezentuje Pan wszystkich rodaków. Ma Pan spaczony cel życia. Nie nadaje się Pan i nie będzie Pan prezydentem RP.
Ktoś wymienił jego zalety, a ja dodałem, że tylko ładnie mówi i wygląda jak królewicz. To fałszywy katolik (powinien być ekskomunikowany). Na biurku będzie miał obrazek swojego pryncypała.
Zapytałem bezpośrednio: "Po co się Pan wysila i dalej chce rozliczać innych. Jaka może być przyszłość naszej ojczyzny bez Boga Ojca? Niech Pan nie gwiazdorzy i przestanie bajarzyć... Nie będzie Pan prezydentem RP!"
Już w pierwszych słowach czytania (Jr 17,5-10) będzie podana dzisiejsza intencja modlitewna: "To mówi Pan Bóg: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę, a od Pana odwraca swe serce". Psalmista dodał (Ps 1,1-4.6): "Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców (...)"...
Pan Jezus wskazał na odwrócenie rzeczywistości przyrodzonej i nadprzyrodzonej (Ewangelia: Łk 16, 19-31), ale mało kogo to obchodzi. Władcy tego świata i bogacze są usypiani przez Szatana...przebudzą się jako dusze po śmierci, ale będzie za późno. Wielkim niebezpieczeństwem jest dobre zdrowie i poczucie młodości, które spływa od naszych dusz.
Wieczorem przez 1.5 godziny wołałem do Boga Ojca w tej intencji...dodając dwa razy koronkę do Miłosierdzia Bożego.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 23
Uroczystość świętego Józefa
Zobacz jak Szatan jest niezmordowany, bo wczoraj podsuwał mi pójście na Mszę św. wieczorną, a byłem przygotowany do postawienia lampki pod piękną figurą św. Józefa z Dzieciątkiem! Jednak zostałem obudzony na czas o 5.50. Zrobiłem zdjęcie oświetlonej przez słońce figury św. Józefa z moją zapaloną lampką.
Przypomniał się - obraz tego świętego Opiekuna Zbawiciela - porzucony kogoś do śmietnika (niezbyt wyszedł, ponieważ jest pod szkłem)!
Proboszcz, który zmarł niedawno...wyrwał mi to znalezisko i pocałował zadowolony z podarunku. Fakt taktem święty tą drogą przybył do niego z podziękowaniem, ale mu nie oddałem...pomaga mi w dawaniu świadectw z dnia na dzień oraz z całego mojego życia. Naprawdę jest piękny w gustownej oprawie.
To mój Opiekun we wszystkich sprawach technicznych, zarazem jest postrachem demonów! Zawołaj w swojej potrzebie i czekaj na natchnienie, a do każdego mówią w jego języku.
Przykład pomocy. Podjechałem do stacji benzynowej uzupełnić powietrze w oponach, a przy okazji zauważyłem brak jednego światła krótkiego. Zapytałem o żarówkę, znajomy sprzedawca stwierdził, że u nich są droga...37 zł.! Zalecił iść obok do "Polmozbytu", gdzie kupiłem za 12.50...reszta starczyła na wymianę przez mechanika. Wszystko załatwiłem w kwadrans. Musisz zauważyć tak otrzymywaną pomoc i podziękować!
Na Mszy św. o 6.30 miałem podsuwane rozmyślania o niczym, abym nie zauważył kuszenia. Popłyną znane słowa - o próbie oddalenia ciężarnej Matki Zbawiciela przez św. Józefa, która poczęła z Ducha Świętego (Mt 1,16.18-21).
To przybrany ojciec Jezuska o którym kiedyś w "Faktach i mitach" dano art. "Narodzenie bękarta". Redaktorem naczelnym tego brukowca był Roman Kotliński, b. ks. rzymskokatolicki. Za to był hołubiony przez fanów Rewolucji Październikowej, nawet zapisał się do Ruchu Palikota i został posłem. Jednak to nie wystarczyło, bo przywłaszczył sobie 1.7 miliona złotych, a w domu miał pornografię dziecięcą. Skazano go na uwięzienie (4.5 lat).
Jak sądzić - po drugiej stronie życia - takich g ł u p k ó w duchowych, którzy uważają, że zdychają. Nie ma tak dobrze, bo ciało odpada, a dusza podlega sądowi. Tacy nawet nie pomyślą, że czeka ich wpadnięcie do Czeluści. Później będą błagali, aby ich języka dotknąć mokrym palcem (Łazarz i bogacz). Najgorsi jednak są ci, którzy posiadają wszystko i nie widzą, że żyją w raju na ziemi.
Eucharystia zwinęła się w kielich kwiatu, a duszę i serce zalała ekstaza. Wielu dziwi zawołanie mojej osoby, ale Bóg Ojciec wybiera kogo chce, a nie tego, którego uznajemy za świętego i to od dziecka! Nie patrz w ten sposób na innych, także na kapłanów, bo "taki chudy, taki gruby świętym może być"! Cóż mnie obchodzi jego grzeszność, która nie kala posługi. Powtórzę nie kala posługi! To, tak jak prokurator, który jest złodziejem, ale działa zgodnie z przepisami.
W "Biedronce" widzisz służenie jednych drugim...wybierasz wszystko, co ci pasuje. Samego chleba i bułek oraz ciastek jest mnóstwo rodzajów i to bardzo tanich. Wyobraź sobie kilka dni - zapowiadanej przez Boga - ciemności w której nie będzie jedzenia, wody i wszelkiej łączności ze światem. Ci, którzy mają wille mogą zrobić zapasy, ale na takich będą napadać hordy zgłodniałych! W tym czasie nikt nie myśli o swojej duszy!
Wieczorem wyszedłem odmówić moją modlitwę, ale nie znałem intencji...myśląc o dziękczynieniu św. Józefowi, ale skierowano moją uwagę na pokorę dzieci ze słowami Pana Jezusa: "jeżeli nie staniecie się jak dzieci". Wołałem w tej intencji towarzysząc dzieciom grającym w piłkę nożną.
Po czasie wypowiedziała się intencja ostateczna (taka pomoc zdarza się często): "za pragnących synostwa Bożego" potwierdzona na krzyżu słowami umierającego Zbawiciela: "Oto Matka twoja, oto syn Twój". Powtarzałem to dziesięć razy...zaskoczony pomocą. Jest różnica pomiędzy staniem się jak dziecko (ufność i posłuszeństwo), a pragnieniem synostwa Bożego...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 29
Zerwałem się na czas pierwszej Mszy świętej, a podczas przejazdu samochodem zauważyłem, że wizerunek świętego Michała Archanioła spadł z umocowania (czytaj: "nie będę cię chronił"). To odwrotność zdarzenia, bo tak też było po prośbie do Boga Ojca o Jego ochronę ("nie muszę cię już chronić"). W tym czasie ludzie pytają: jak Bóg mówi do nas?
Chodzi o to, że wczoraj straciłem czystość...mimo prośby Pana Jezusa w której wzrok zatrzymała figurka Zbawiciela w koronie cierniowej (czytaj: "zranisz mnie"). Dwa dni temu pięknie mówiłem do Boga, obiecałem wszystko...w tym miłość do końca świata i jeden dzień dłużej!
Dla mnie oznaczało to prośbę o wyrzeczenie z przyjęciem cierpienia, bo cały świat jest pełen grzeszności, a kapłani potrzebuję wielkiego wspomożenia. Jednak przeważyła marność ciała, które żyje wg swoich pragnień...
Wyobraź sobie życie w samotności, wśród zmieniających się proboszczów i i podobnych sobie sług Pana oraz przebywanie w różnych pomieszczeniach przy zmieniających się parafiach z utrudnionymi kontaktami z normalnie żyjącymi...oprócz wysłuchiwania ich grzechów!
Szatan dobrze wie, że są cudotwórcami (Eucharystia)...dlatego są kuszeni aż do porzucenia sutanny lub zabijani. Wyobraź sobie ich brak. Kościół wówczas byłby zbyteczny...pozostałaby Msza św. radiowa lub telewizyjna. Dusza nie otrzymywałby Chleba Życia! Nie pojmiesz tego bez łaski wiary.
W kościele zauważyłem, że kapłan wprost czeka na mnie (świeciła się zielona lampka na konfesjonale)! To zarazem był znak otwartej furty do Królestwa Niebieskiego, bo po Sakramencie Pojednania nasza dusza staje się chwilowo święta.
Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa w Eucharystii pragniesz samotności z byciem sam na Sam z Panem Jezusem! To Szczęście Niepojęte! Dla wierzących w wiary wymyślone nasza liturgia, a właściwie Misterium Mszy świętej jest dziwne. Naprawdę musisz być wezwanym lub wybranym, aby ujrzeć tę łaskę. Jednak takich jest garstka. My mamy podtrzymywać innych i utwierdzać samych siebie w naszej misji.
Ponadto całe nacje żyją bez Boga Ojca, bracia islamiści uważają nas za wrogów, a nie ma Boga oprócz Jahwe. Czy spotkałeś kiedyś jakieś świadectwo z ich strony. Nawet nie wolno im rozmawiać o ich wierze. Odwrotnie jest u nas, bo taki jak ja pragnie biec prosto do tych, którzy poszukują Boga Ojca i wpadają w różne pułapki (św. Jehowy, itd.)!
Zrozum i uwierz, że tylko nasza wiara jest prawdziwa...Bóg w Trójcy Jedyny jest Objawiony, a nie ukryty. Wielu chciałoby ujrzeć Boga Ojca z głupiej ciekawości, bo jesteśmy niegodni tego. Mnie nie jest to potrzebne, ponieważ znam poczucie obecność Deus Abba, Pana Jezusa i Ducha Świętego.
W tym czasie mamy oddać Bogu wolną wolę i być posłusznymi! Na szali wagi jest to życie i życie wieczne z trzema możliwościami: Królestwo Boże, Czyściec ("poprawczak") oraz czeluści piekielne.
Przez sekundę wyobraź sobie nasze przyjemności w stosunku szczęścia wiecznego. Wszystko tutaj jest namiastką, która może runąć w jednej sekundzie. Widzimy to na Ukrainie, kraju miodem i mlekiem płynącym ze zbrodniczą przeszłością z której się nie rozliczyli!
Nie mogą mieć pretensji do Boga Ojca, bo kary wywołane przez nasze grzechy i zbrodnie dają demoniczne owoce. Możesz zobaczyć je po służbie Stalina i Hitlera z obecnym klanem Kimoli w KRLD, a nawet u naszych kacyków. Tak jest też z narodem wybranym, który z Egiptu ziemskiego trafił do Egiptu duchowego...pozostała im tylko Ściana Płaczu! Otoczeni wrogami zostaną zrównani z ziemią, bo nie obronisz się przed wysłannikami Szatana naszymi siłami!
Bóg Sam wybiera kogo chce, a nie my...tak stało się właśnie ze mną przeszło 30 lat temu! Z tego powodu jestem szczególnie atakowany (wielokrotnie mogłem zginąć)...także z powodu fałszywego zarzutu, że jestem wrogiem ludu. Poddawanie próbom - dążących do świętości - odbywa się za zezwoleniem Boga Ojca!
Ja mam misję przekazywania świadectw wiary prosto z frontu walki pomiędzy ciałem fizycznym, które ciągnie ziemia, a duszą pragnącą świętości! Uwierz mi, że tak jest i zauważ na sobie, co czynisz...w myślach, słowach i uczynkach?
W tym czasie płynęło Słowo Boże (Iz 1, 10.16-20) z wołaniem proroka Izajasza o przestrzeganie Prawa Bożego. "Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło!" To wszystko jest wciąż aktualne!
Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 23,1-2) wskazał na fałsz uczonych w Piśmie i faryzeuszy. "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie".
Po Eucharystii trwał pokój, słodycz w ustach, a z serca płynęły w/w rozważania. Nie zmarnuj mojego świadectwa. Jeżeli masz czas, a jesteśmy rozliczani także z tego daru...to zapraszam Cię na codzienną Mszę święrą.
Zarazem ostrzegam Cię, a nawet straszę Piekłem według opętanego intelektualnie Rafała Betlejewskiego, któremu sprzyjają bracia Sekielski. Nie chciałbym być na ich miejscu po śmierci!
Od 18.15 - towarzysząc w ruchu piłkarzom - przez 1.5 godz. wołałem do Boga Ojca w mojej modlitwie przebłagalnej...
APeeL
Zdziwiłem się natchnieniem, aby przeczytać przekaz od Boga Ojca do Żywego Płomienia sprzed roku...
"Nie znoszę jakiegokolwiek grzechu, ani żadnego odstępstwa przeciwko Prawu Dekalogu. To Prawo dałem wam nie po to, aby utrudnić wam życie, ale aby ukierunkować je we właściwy sposób tak, abyście mogli iść z ziemi prosto do Nieba, a jeżeli jednak będziecie nieco pobrudzeni to też do Nieba was zabiorę, ale przez czyściec.
Nie chcę, aby ktokolwiek z was cierpiał, lecz to wasz grzech, występek, utrudnia wam życie, normalne funkcjonowanie, a Ja chcę, abyście tego uniknęli, mogli być zbawieni bez jakiegokolwiek obciążenia. Niestety w praktyce oznacza to, że będziecie musieli wojować ze złymi duchami, a z nimi nie zawsze wygrywacie, nie zawsze jesteście zwycięzcy.
Demony kręcą się wokół was bacznie was obserwując. Nim zaczną działać, wsączają w was znaczne ilości hipnozy i znieczulenia demonicznego. To demon psuje wasze plany, a zwłaszcza utrudnia wam realizację tego, co jest Wolą Bożą. To demony was zwodzą, utrudniają wam wasze działanie i funkcjonowanie, robią co mogą, aby uniemożliwić albo wydłużyć czas realizacji Woli Bożej.
To demon psuję waszą pobożność, stara się zasiać w wasze działanie choć trochę hipokryzji, a także nutę dewiacji. Najpierw walczy z waszą pobożnością, utrudnia modlitwę, dobre, pobożne działanie, skupienie się na dobru i na modlitwie, on nie chce, abyście w ogóle się modlili, pościli, umartwiali się.
Złe duchy pilnują rozwoju waszych wad i ułomności, to demon sprawia, że widzisz u kogoś coś, z czym sam walczysz. Nie zwracasz swojej uwagi na to, że swoją mową obrażasz, a nawet znieważasz swojego adwersarza (rozmówcę), zauważasz wady których nie ma, sztucznie nadmuchujesz to co nie stanowi problemu.
Dość często nie zauważasz, że to co mówisz bliźniemu, przez swoją mowę bluźnisz, złorzeczysz, przeklinasz i mimowolnie posyłasz bliźniemu sforę demonów. Miej świadomość, że takie działanie obciąża twoją duszę, mimo, że ty sam nie rejestrujesz tego jako wykroczenia czy upadku. (...)
Wielu z was czeka na rozwój wydarzeń, zwłaszcza kiedy na dobre wybuchnie wojna, kiedy i gdzie będą walki, kiedy będzie Mały Sąd. Wszelkie wydarzenia o których mowa, nastąpią niebawem, niedługo. Dokładną datę zna tylko Trójca Święta. Wszelkie wydarzenia nastąpią w wyznaczonym przeze Mnie czasie, nie wcześniej i nie później. (...)
Oddanie wolnej woli Trójcy Świętej nie zwalnia was z myślenia, pilnowania siebie, z kroczenia Bożymi Drogami. (...) Nie zniechęcajcie się trudnościami, ale pokonujcie je jedne po drugich. (...) Każdy grzech to trucizna dla waszej duszy, a Ja chcę mieć was czystymi, kryształowymi, świętymi. (...)
Zawsze, gdy czegoś nie wiesz, nie masz pojęcia jak rozwiązać problem, zechciej prosić Ducha Świętego o pomoc, o światło, a udzieli ci wyjaśnienia, da ci odpowiednie pouczenie"...
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 26
W śnie trafiłem na zalecającą się panią, która zaczęła rozbierać się w mojej obecności, aby się wykąpać. Jak na jawie przypomniałem sobie wczorajszy sen w którym spodobałem się innej, która całowała moją twarz jak święty obrazek. Ponieważ uświadomiłem sobie pokusę...uciekłem.
Nasze ciała fizyczne są słabe i podatne na różne przyjemności. Stąd biorą się nasze błędy i pomyłki, a nawet klęski i nieszczęścia. Zawsze wybierzemy ciepłe łóżeczko zamiast wyjścia na spotkanie z Panem Jezusem...dodatkowo przy mrozie i wichurze.
Właśnie postanowiłem być na Mszy świętej o 17:00. W takich sytuacjach czekam na decyzję zgodną z Wolą Boga Ojca. Inaczej nie trafisz do Królestwa Bożego. Normalnego człowieka zdziwią te głupstwa z refleksją, że "chłop chyba nie ma nic do roboty".
To nic dziwnego, bo dla 99.99% ludzkości świętość nie jest celem życia. Nie chodzi o świętość udowodnioną przez Watykan. Ja nie piszę tego dla ludzi normalnych, ale dla poszukujących Woli Boga Ojca...w sprawach codziennych, niby błahych, a często od "decyzji chwilki" zależy przebieg dnia, a nawet całego życia.
Czy Szatan może kusić pójściem do kościoła? Wyobraź sobie, że masz jakiś poważny obowiązek, nawet mały, ale chcesz go ominąć. "Tak, pójdę w ciszy do kościoła i pomodlę się", a tam trafisz na pogrzeb lub sprzątanie...nawet nie wspominam o przeszkodach w modlitwie!
Przekazuję to, abyś nie marnował czasu, ale starał się odrzucać wolę własną! Wszystko poznajemy po owocach. Zauważ prowadzenie przez Boga Ojca. To jest droga do świętości z różnymi upadkami, które są próbami dokonywanymi przez Boga...w ten właśnie sposób! Nie zrażaj się, bo chodzi też o to, co uczynisz w każdym upadku.
Podczas przejazdu do kościoła wielki smutek zalewał serce, ponieważ czeka nas zagłada. Nie udało się nawrócić Federacji Rosyjskiej, mimo błagań Matki Bożej w Objawieniach. Szatan nie pozwolił na wyrwanie ich ze swoich szponów i wciąż wskazuje narody na które trzeba napadać.
Nie uda się siłami ludzkimi zatrzymać tej machiny, a nie widzę poruszenia duchowego...tym bardziej, że zapanowali nad nami poganie, bo władza ma być ateistyczna. Sam zobacz jak porzucono ofiary przerwanej tamy. Mamy tyle wolnych mieszkań, państwo powinno podpisać umowy wynajmu i rozlokować tych biedaków.
W tym czasie opętani żądni odwetu tworzą komisje z ignorantów, które mają coś wyjaśniać. Dlaczego zostawiono samolot w Smoleńsku i to z "czarną skrzynką" rejestrującą parametry lotu. Przecież samolot został celowo doprowadzony do upadku przez wieżą kontrolną. Każdy głupi to wie...
Nie przypuszczałem, że doczekam czasu pędzącej Apokalipsy i to żyjąc w raju na ziemi. Cóż się dziwić, gdy na spotkaniu z Panem Jezusem o 6.30 i to w Wielkim Poście znalazło się 20 osób z przewagą przybywających tutaj codziennie!
W tym czasie prorok Daniel wołał od Ołtarza świętego (Dn 9,4b-10), że naród wybrany zbuntował się, porzucił przymierze i został rozproszony. Na nic poszły wołania proroków, "którzy przemawiali w Twoim imieniu (...) do naszych królów, do naszych przywódców, do naszych przodków i do całego narodu kraju. (...) Panie! Wstyd na twarzach (...) bo zgrzeszyliśmy przeciw Tobie". To wszystko jest aktualne...
Psalmista błagał w Ps 79: "Nie czyń nam, Panie, według naszych grzechów". Natomiast Pan Jezus zalecił w Ewangelii (Łk 6,36-38): "Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny".
Eucharystia sprawiła natychmiastowe uniesienie duchowe, a wówczas nie istnieje dla mnie świat, moje sprawy stają się błahe, nie obchodzi mnie ten świat, gdzie pobyt to to błysk w naszym wydaniu w stosunku do wieczności.
Chciałbym zostać pod obrazem Trójcy Świętej na wieki wieków. Jednak mam jeszcze wiele pracy w mojej misji. Wprost chce się krzyczeć, aby wszyscy których spotykam i których znam przyłączyli się do "resztki Pana"!
Dziwię się, że w naszej wierze nie ostrzega się przed zagładą, a to oznacza, że nastały Czasy Ostateczne w których mamy ratować swoje dusze! Naprawdę nie widać poruszenia, a jest to ewidentne działanie Szatana, który usypia ludzkość. Wszystko jest ważniejsze od naszego zbawienia! Od kogo to?
Jeżeli wierzysz, że świat nadprzyrodzony nie istnieje to tkwisz w wielkim błędzie i masz spokój od przeciwnika Boga! Posłuchaj mojego błagania, a podziękujesz mi, gdy spotkamy się w naszej Prawdziwej Ojczyźnie!
Rano napłynęła osoba Jerzego Urbana, czerwonego biskupa, pewnego siebie szydercy! Już wie wszystko, a taki był pewny w sprawie księdza Jerzego Popiełuszki, który wg niego "sam pchał się na śmierć". Nie zauważył, że sam czynił podobnie, ale w stosunku do śmierci wiecznej, bo duszy.
Wszystko jest pokazane, bo obok Pana Jezusa na krzyżu wisiał: zły i dobry łotr...to pierwszy święty! Pan Bóg nic nie ukrywa, wręcz odwrotnie, ale my jesteśmy ślepi i głusi, a przy tym zakochani we własnym rozumie czyli głupstwie dla Boga!
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 37
Na starość czas pędzi jak szalony...już czeka mnie Msza świętą o 7:00, a człowiek oddałby wszystko za chwilkę snu. W podobnej sytuacji...król Anglii Ryszard III (1483-1485) miał zawołać „Królestwo za konia!”. Jego przysłowiowy krzyk symbolizuje potrzebę, dla której zaspokojenia człowiek gotowy jest oddać wszystko, co posiada. Zabito pod nim wierzchowca...kilka chwil później sam zginął.
Wróćmy do mojej sytuacji, bo dla chwilki snu opuściłbym spotkanie z Panem Jezusem ("pójdę później"). Szatan nigdy nie śpi i natychmiast podsuwa Mszę św. wieczorną, a jest to pokusa schematyczna! Tak wywraca przebieg dnia zgodny z Wolą Boga Ojca...niekiedy całe nasze życie, bo nie wiemy, co może sprawić nasza s a m o w o l a. Wie o tym każdy ojciec ziemski trzymający dziecko za rączkę. Ci, którzy postępują według woli własnej nie wymagają kuszenia.
We wczorajszym śnie jakaś pani całowała moją twarz...jak obrazek świętego. Po przebudzeniu zawołałem do Boga Ojca, aby moje cierpienie odjął jakiemuś kapłanowi i uchronił mnie przed takim zdarzeniem...
Kiedyś na dyżurze w oddziale wewnętrznym do pokoju lekarskiego weszła obca pielęgniarka z dwoma lampkami wina. Powiedziałem jej, że jest to zły pomysł. Podaję przykłady nieskończonych możliwości kuszenia mogącego spowodować nasz upadek.
Dzisiaj jest -5° C, wstaje piękne słońce, będą grali piłkarze, a ja towarzysząc im odmówię moją modlitwę - nie znam jeszcze intencji. Samochód zapalił normalnie (szwankował), a to nic wielkiego, ale w takich wypadkach jest wiele kłopotów.
Podczas przejazdu do kościoła odmawiałem modlitwę "Anioł Pański" po której lubię zawołać: "Pod Twoją obronę Ojcze na niebie grono Twych dzieci swój powierza los. Ty nam błogosław, ratuj w potrzebie i chroń od zguby, gdy zagraża cios"!
Miejsce na chórze, gdzie stałem zalał strumień słońca, a po chwilce psalmista zawołał (Ps 27,1.7.13-14): "Pan moim światem i zbawieniem moim". Dzisiaj Bóg Ojciec zawrze przymierze z Abramem (Rdz 15,5-12.17-18). Nie wiem jak tam było i kto to relacjonował, ale moje "kontakty" ze Stwórcą - dla ludzi "normalnych" - też są dziwne. Tę normę ustalają koledzy psychiatrzy...porównując innych do siebie. Jest pewne, że Abram miał jakieś urojenia, a my dzisiaj to rozgłaszamy.
Zawsze mocne są słowa św. Pawła, mistyka mistyków, mocarza duchowego, który dzisiaj przekaże wiekopomne zalecenia (Flp 3,17-4,1). Wielu jest wrogami "krzyża Chrystusowego" (...) a chwała - w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie". To właśnie głoszę, bo Światłość Niewidzialna przekazuje to samo wszystkim zawołanym i wybranym na świecie.
W Ewangelii (Łk 9,28b-36) Pan Jezus odkrył przed Piotrem, Janem i Jakubem Swoją Boskość w obecności Mojżesza i Eliasza. W tym czasie z nieba Bóg Ojciec powiedział: "To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!"
Eucharystię trzymałem w ustach klęcząc i tak chciałbym odejść z tego świata. Misjonarzowi przekazałem, aby uzupełnił kazanie, bo mówił o Mszy świętej, a nie podkreślił, że w tym czasie odbywa się Cud Ostatni; przemiana chleba w Duchowe Ciało Pana Jezusa. Ja, w tym czasie z ciała i duszy staję się duszą z ciałem...
Po powrocie do domu poprosiłem o obudzenie przed meczem piłkarzy (o 11.15). Tak się stało, ale nie znałem intencji modlitewnej (miałem wołać za mających jakąś misję). W internecie spotkałem pytanie: jak Bóg mówi do nas? Właśnie to przekażę!
1. Żona w swoim pokoju oglądała jakiś serial z okrutnymi kłótnicami, coś strasznego. Szatan pilnuje, aby nigdy w tych serialach nie było krzty miłości, a wspomnienie o jakimś bogu może obrażać ludzi, bo wiar jest wiele.
Nie ma Boga oprócz Jahwe ("Ja Jestem"). Bestia wie o tym , a ja to ujawniam. Misjonarz mówił o islamistach, którzy pytali o procesję z Monstrancją. Dziwili się, że jest tam "zamknięty" Bóg.
2. Czeka mnie towarzyszenie grającym w piłkę, którzy kłócą się, ponieważ nie mają sędziego.
3. Zdziwiłem się, że od 30 lat nie miałem takiej intencji modlitewnej,
"Sami swoi" Kargul i Pawlak Koledzy psychiatrzy w swoim ograniczeniu duchowym uważają, że podczas takich znaków ("mowy nieba") słyszymy głosy. Dlaczego ogranicza się działanie Boga Ojca? Przecież istnieje "język więzienny" lub slang młodzieżowy. Tutaj jest to "duchowość zdarzeń".
Jaki mam dowód, że ta intencja była właściwa? Jest nim fakt trwania modlitwy w sercu podczas której współcierpię z Panem Jezusem. Powtarzam wówczas wiele zawołań, stacji lub słów na krzyżu (przykładowo obnażenie na Golgocie lub opuszczenie na krzyżu).
Dodatkowo piłkarze kłócili się jakby na rozkaz Szatana. Wszyscy krzyczeli naraz, nawet chcieli przerwać mecz z błahego powodu: czy była "ręka"?
APeeL
- 15.03.2025(s) ZA DZIĘKUJĄCYCH BOGU OJCU ZA WSZYSTKO...
- 14.03.2025(pt) ZA POTRZEBUJĄCYCH WZAJEMNEGO PRZEBACZENIA I POGODZENIA SIĘ...
- 13.03.2025(c) ZA TYCH, KTÓRYCH PRAGNIENIE ZOSTAŁO SPEŁNIONE...
- 12.03.2025(ś) ZA POKORNYCH I UFNYCH JAK DZIECI...
- 11.03.2025(w) ZA MOJE POSŁANNICTWO...
- 10.03.2025(p) ZA DYWERSANTÓW...
- 09.03.2025(n) ZA ZASKOCZONYCH CIEMNOŚCIĄ...
- 08.03.2025(s) ZA GROŻĄCYM PALCEM I MÓWIĄCYCH PRZEWROTNIE...
- 07.03.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NAPADLI NA NASZĄ OJCZYZNĘ...
- 06.03.2025(c) ZA PEWNYCH SWEGO, KTÓRYCH CZEKA POTĘPIENIE I ŚMIERĆ...