- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 67
Zobacz jakie znaczenie ma pójście za natchnieniem, dlatego nudzę zapisami od momentu przebudzenia! Dzisiaj siedziałem do 2.00 i nie chciało się wstać. Zły natychmiast podsuwał „Mszę św. wieczorną”!
Musisz zrozumieć, że w świecie duchowym nie ma snu potrzebnego dla regeneracji mózgu. Ponadto Szatan ma możliwość bycia wszędzie i to jednocześnie. Na pewno ma „listę” wybrańców, którymi zajmuje się osobiście (jestem na niej). Pójście za jego natchnieniem sprawiłoby całkowitą zmianę przebiegu tego dnia…
W dzisiejszej Ewangelii (Łk 13,10-17) Pan Jezus ujrzał niewiastę, która od osiemnastu lat „była pochylona i w żaden sposób nie mogła się wyprostować”. Pan rzekł do niej: „Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy. Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga”.
Eucharystia ułożyła się w laurkę, jako podziękowanie za wczorajszą pracę: edycję świadectwa aktualnego i trzech z roku 2004.
Nasza niemoc kojarzy się ze starością oraz utratą sił witalnych z różnych powodów (anoreksja, przebycie nowotworów, rekonwalescencja, stany powypadkowe szczególnie z urazami głowy). To jest nieskończone cierpienie z różnymi cudownymi uzdrowieniami.
Ja interesuję się "życiem po życiu" czyli ze śmiercią pozorną ciała fizycznego i wędrówką duszy pragnącej powrotu do Królestwa Bożego. Ci ludzie wszystko widzą, słyszą, nawet nie chcą wrócić do ciała, które jest reanimowane!
Czasami trafiają wyżej, przelatują odpowiednim kanałem i trafiają...jak ostatnio młody człowiek do Królestwa Bożego z Panem Jezusem! Jednak dostał polecenie powrotu, aby dawać świadectwo wiary, ponieważ większość niewiernych twierdzi, że: "jeszcze nikt stamtąd nie przyszedł i nie powiedział jak tam jest".
Nawet, gdyby powrócił to i tak nie przekonałby będących pod wpływem Szatana: zwiedzionych lub opętanych w różny sposób...szczególnie intelektualnie!
Podobnie jest w naszej bezsilności po przebudzeniu, w przekwitaniu ciała, w uszkodzeniu centralnego układu nerwowego: wszelkie postacie otępienia i udary.
Właśnie dzisiaj zetknąłem się ze znajomym u którego w nocy wystąpiło przejściowe niedokrwienie mózgu (TIA). Jeżeli tej utraty przytomności ktoś nie zauważy to chory wstanie, nie będzie wiedział, co się stało, pomyśli o przepracowaniu.
Przy braku ubytków neurologicznych i danych o chorobie może dojść do pomyłki lekarza z małym doświadczeniem. Wielu chorych w ten sposób traci zdrowie lub umiera. Wrócę do tego przypadku mając więcej danych, bo była to zadziwiająca pomoc dla mnie i dla niego.
Na ten moment Pan dał do ręki m-k OIL w W-wie „Puls” z art. „Relaks” psychiatry Magdaleny Flaga-Łuczkiewicz, która jest pełnomocnikiem ds. zdrowia lekarzy z woj. mazowieckiego.
W mojej krzywdzie (mistyka to psychoza) byłem u niej wcześniej prywatnie. Nie zamieniła ze mną żadnego słowa, bo w tym czasie przepisywała jednym palcem brednie swoich koleżanek dotyczące mojej łaski wiary.
Stwierdza, że w odpoczynku przeszkadza perfekcjonizm i neurotyzm. „Neurotyzm jest jedną z pięciu głównych składowych osobowości”...obok ekstrawersji, ugodowości, sumienności i otwartości na doświadczenie.
Dalej w swoich demonicznych bredniach zalecała (przepisała od podobnie stukniętego) jak dbać o swój dobrostan. Jest to odpowiednia dieta, unikanie używek, dobry sen, aktywność fizyczna, redukcja stresu z budowaniem dobrych relacji międzyludzkich.
Wyciszenie daje wsłuchiwanie się w rytm swojego oddechu (!), poczucie wspólnoty sprawia gra zespołowa, rywalizacji sprzyja tenis czy squash, a rozładowaniu emocji boks albo muai thai, wędrówki po górach, pływanie kajakiem, spacery w lesie i aerobik. Nawet pochwaliła się, że próbowała uprawiać jogę. Ostatecznie zaleciła: kawę, książkę, kocyk i kota...chyba chciała pochwalić się swoimi kotkami.
Dobrze, że nie chciała mnie przyjąć, bo naprawdę mógłbym stać się niezrównoważonym psychicznie, dziwacznym i nieprzewidywalnym czyli "dostać kota"...
- Panie doktorze, co panu jest?
- Nic takiego, wyszedłem właśnie od pełnomocniczki ds. zdrowia lekarzy…
Uciekałem w popłochu wołając za Joanną Kopycką...
"Jak sobie pościelesz tak kot się wyśpi";
"Co dwa koty to nie jeden";
"Gdzie kotów sześć tam nie ma co jeść";
"Gdy się człowiek śpieszy to się kotek cieszy";
"Jak trwoga to do kota";
"Jeden kot wiosny nie czyni";
"Komu w drogę, temu kotka";
"Kot pierwszy, ten lepszy";
"Każdy jest kotem swojego losu";
"Kot pyta, nie błądzi";
"Kot się czubi bo cię lubi";
"Masz kocie placek";
"Mówił kot do obrazu a obraz do kota ani razu";
"Wyszedł kotek z worka";
"Od kotów głowa nie boli";
...i tak dalej, i tak dalej.
Cóż można przewidzieć, a tak dobrze zaczął się ten dzień...nawet odebrałem okulary progresywne po operacji zaćmy. "Kocia mać!"...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 55
Po przebudzeniu byłem ledwie żywy i słaby, bo po wypiciu prawie całego opakowania mleka (bez laktozy) złapała mnie biegunka z dodatkowym bólem pokręconego kręgosłupa i drętwieniem nogi.
Natychmiast Belzebub „zwolnił” mnie z Mszy św. (jako „chorego”)! Ciało drgnęło po przyjęcie leków: na głowę, serce, gruczoł krokowy...i na kręgosłup (Olfen 75 SR)! Nie dość, że jest bezpłatny dla staruszków to zarazem skuteczny, nawet pojawia się po nim zadowolenie jak po używkach. Może dodają coś takiego do żywności...stąd mamy epidemię pulchnych, podobnych do Kim Jong Una.
Dodatkowo na nogi postawiła mnie kąpiel i kawa. Tak zrodziła się decyzja o Mszy św. o 9.00 dla młodzieży. Natychmiast poczułem się takim, bo w duszy jesteśmy wiecznie młodzi. Pani Magda Gessler nie wie o tym i traci okropne pieniądze zamiast ratować swoją duszę. Trzeba jednak w to uwierzyć i dążyć do świętości.
Trudno wyobrazić sobie, co byłoby po jej nawróceniu?! Pani Magda musiałaby wydawać pieniądze na psychiatrów. Nie pomagałyby jej tłumaczenia, że jest zdrowa, bo każdy chory psychicznie tak twierdzi...można pytać o to nawet Kaczyńskiego i Tuska. Żaden się nie przyzna, najlepiej jest stwierdzić to u przeciwnika po rozmowie z sąsiadką.
Kuba Wojewódzki dla żartu przyznałby się, bo nie wie, że „chory to chory”, a uznający się zdrowym to chory na 100%. Osobiście myślę, że brat Kuba jest chory, bo podczas rozmowy z premierem, który ma plan zwiania do Niemiec...wołał „Jezus! Maria!” i to z twarzą w dłoniach!
Pod kościołem zagadałem moją pacjentkę po dwóch udarach: czy Panu Bogu udała się starość? Zawsze pocieszam takich, że są zdrowi, bo te choroby są związane z wiekiem (udary zdarzają się nawet u 10-latków), a ponadto po odrzuceniu bezwartościowego ciała fizycznego zaczynamy życie wieczne. Sam zdziwiłem się dziarskim wejściem po schodach na chór.
W serce wpadły słowa mojego profesora, św. Pawła (2 Tm 4,6-9.16-18), który stwierdził: „W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął (…) Natomiast Pan (…) wzmocnił mię, żeby się przeze mnie dopełniło głoszenie Ewangelii (…)”. Zważ, że ten Apostoł porzucił prześladowanie tych, którzy poszli za Panem Jezusem.
Wyobraziłem sobie napad bezpieki świątynnej, bo zdradził swoich! Zapoznałem się z tym cierpieniem w mojej Izbie Lekarskiej, gdzie uczynili to rodacy, lekarze i katolicy. Ja im przebaczyłem, ale krzywdę trzeba naprawić. Jednak nie można (z rosyjskiego: nieльзя́). Nawet wczoraj napisałem na portalu x komentarz do relacji Roberta Bąkiewicza o obronie kościołów!
„Jako lekarz stanąłem w obronie krzyża, który ściął psychiatra na Kaszubach (2007 r.). Z tego powodu zaocznie stwierdzono, że jestem chory psychicznie i zawieszono mi pwzl 2069345. Potwierdził to nawet obecny prezes NIL...Łukasz Jankowski!"
Dodam do jeszcze trzy przykłady opinii z tego portalu o naszej wierze…
Mirosław wskazał na fałszywych obrońców naszej wiary, którzy padają „z różańcem w ręce na kolana (…) to siedlisko hipokryzji i obłudy”.
Mirek! Piszesz to od Szatana! Nic nie wiesz o prawdzie wiary katolickiej. Zapraszam Cię na moje 30-letnie świadectwo wiary. Nasze spotkanie nie jest przypadkowe, bo Ty jesteś pewny, że Boga nie ma (jak Richard Dawkins), a ja jestem wiedzący, że Jest!
Martyna bluzgała, że: „Świątynia, w której chowają się ukryci geje i pedofile, hipokryzja totalna, ale wierzący mają tak ograniczone myślenie i wyprany mózg, że nigdy nie zdejmą klapek z oczu i wolą się oszukiwać, że jest na odwrót”…
Martyna! Mylisz się całkowicie, ponieważ skalani nie kalają Domu Boga na ziemi. Tak się stało, że jako lekarz jestem wiedzącym, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Nie idź za Robertem Betlejewskim, Janem Hartmanem oraz za Joanną Senyszyn. Nasze spotkanie nie jest przypadkowe...
Małgosia napisała, że była ostatnio w Szkocji – tam kościoły są poprzerabiane na restauracje i mieszkania. Nie ma zainteresowania tą instytucją. W PL też tak będzie za chwilę i bardzo się z tego cieszę…
Małgosiu! Z czego się cieszysz? Przecież wszystko jest zapowiedziane. Zbawiciel wróci (Paruzja): jeden zostanie wzięty, a drugi (druga) zostawiony/a. Ostrzegam! Nasze spotkanie nie jest przypadkowe...
Natomiast czytających zapytam przekornie, co robiłeś/aś od rana? Wiedz, że czas jest drugim darem Boga Ojca...oprócz wolnej woli, tyle że nie wiadomo ile go mamy, bo jeszcze tej nocy mogą odwołać duszę z tego zesłania. Jak odwołują? Ciało odpada...tak jak skorupa orzecha i kasztana, a motyl wylatuje z obrzydliwej larwy!
Skąd taka intencja tego dnia? W Ewangelii (Łk 19,1-10) Pan Jezus wprosił się na gościnę do niskiego wzrostem Zacheusza, który wszedł sykomorę, aby Go ujrzeć. Ja w tym czasie zaprosiłem Pana do mojej izdebki.
Napłynęło zalecenie, abym milczał i tak się stało, ponieważ żona pogniewała się, bo poprosiłem, aby nie oglądała serialów o „miłości”, gdzie cały czas kłócą się. Chodzi o to, że piszący scenariusze mają udowodnić, że owocem mowy nienawiści jest demoniczna miłość. To jest precyzyjne działanie Szatana na naszą podświadomość…
APeeL
Aktualnie przepisano…
17.06.2004(c) ZA TYCH, KTÓRYM TRUDNO SIĘ POROZUMIEĆ…
Dzisiaj opuściłem Mszę świętą, ale niepotrzebnie, ponieważ nie było nawału chorych. Z telewizji popłynie informacja o przywiezionych z Iraku zwłokach zabitych żołnierzy, ale pomylono ich...żona ucałowała trumnę nie swojego męża! Po drodze na dyżur w pogotowiu odwiedziłem "mój krzyż”, a przy drodze leżał zabity gołąbek.
Dzisiaj, gdy to przepisuję (26 października 2025 r.) na podobnego natknąłem się przed garażami po Mszy świętej! Nie lubię tego znaku, który oznacza utratę pokoju.
Wówczas przed wyjazdem na dyżur w pogotowiu wzrok zatrzymał Pan Jezu w koronie cierniowej! Cóż się stanie? Już o 15:00 zerwano do trzech chorych, jak się okaże do moich pacjentów...
- złamanie nogi do poprawy
- kontrola zapalenia gardła
- umierającej...wezwałem R-kę!
Od 15:00 do 19:00 nie wychodziłem z karetki, dodatkowo wezwano do chorego psychicznie oraz do starych emerytów skłóconych ze sobą. Ostatnia, umierająca z obrzękiem płuc zwymiotowała na mnie! Ze snu zerwano omyłkowo do ambulatorium, tuż przed północą!
Ponadto, ktoś chciał porozmawiać przez telefon, ale prosił o podanie mojego numeru Pesel! Zawołałem tylko: "Jezu! Jezu! Szatan za pozwoleniem może zamęczyć człowieka". Ja wiem, że jest to w ramach jakiejś intencji?
Odczyt nastąpi po czasie, a wówczas wszystko stanie się jasne. Nawet kierownik oddał swój dyżur w sobotę (podwójnie płatny), ale wpisał, że będę miał do 15:00! Nie wiem czy zrobił to świadomie, przypuszczam że tak.
Przepłynął cały świat tych, którzy nie mogą się ze sobą porozumieć: od rodzin poprzez lokalne społeczności aż do potęg militarnych. Teraz, gdy to przepisuję (26.10.2025) mamy sytuację: przed III wojną światową!
Od północy do rana będzie cisza, a w tym czasie nękano kolegę z R-ki! To była wyraźna pomoc ze strony Bożej, ponieważ czekała mnie ciężka praca w piątek. Po odczycie intencji odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 93
Mimo, że dzisiejszej nocy pracowałem do 2:00 z natchnienia trafiłem punktualnie na Mszę świętą poranną z kilkoma osobami. Siedziałem senny i drętwy z bólem kręgosłupa. Od Ołtarza św. popłynęły czytania...
Św. Paweł mówił trudnym językiem nawet dla mistyków (Rz 8,1-11). Jednak potwierdził to, co piszę, że ci, „którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało”...natomiast nasza dusza (u niego Duch) pragnie świętości i powrotu do Królestwa Bożego.
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dążność ciała jest wroga Bogu Ojcu, przecież tak nas stworzył dając wolną wole: wybieraj ciało (śmierć) lub duszę (świętość). Ponadto błędnie głosi, że nasze śmiertelne ciała zostaną przywrócone do życia „mocą mieszkającego w was swego Ducha”.
Po co mi ciało fizyczne z całym mozołem, a piszę to jako lekarz „pierwszego i ostatniego kontaktu”. Źle interpretował akt zmartwychwstania, który dotyczył Pana Jezusa. Natomiast cuda dotyczące zmarłych to było ożywianie, co dzisiaj sami czynimy przy pomocy reanimacji, a nawet ich stan podtrzymujemy aparaturą.
W Ewangelii (Łk 13, 1-9) Pan Jezus wskazał na istotny fakt, że czujemy się lepszymi od śmiertelnych ofiar różnych zdarzeń. Wyraził to w zdaniu, że nie byli większymi grzesznikami, a „jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie".
Po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii napłynęła moc promieniująca na ciało z pragnieniem dawania świadectwa wiary...sam byłem tym zadziwiony. Tak udało się dokończyć opracowywanie i edytowanie trzech zaległych zapisów.
O 15.00 przed koronką do Miłosierdzia Bożego s. Faustyna przekazała, że widziała Szatana szukającego czegoś w ich zakonie. W imieniu Pana Jezusa zapytała o co chodzi. Stwierdził, że szuka duszy p r ó ż n e j.
W Internecie wyjaśniają, co oznacza p r ó ż n o ś ć? To przesadna potrzeba bycia podziwianym i chwalonym przez innych, połączona z nadmiernym skupieniem się na zewnętrznych rzeczach, takich jak wygląd czy status.
Jest to często postrzegane jako łagodniejsza forma pychy, polegająca na posiadaniu wyższego mniemania o sobie, niż na to, co zasługujemy lub na niezdrowej chęci zaszczytów. Słowo to pochodzi od prasłowiańskiego terminu oznaczającego „pusty wewnątrz”...tak została podana intencja modlitewna tego dnia.
Przepłynęły osoby z mojego otoczenia, zresztą każdy z nas –-w większym lub mniejszym stopniu - ma tę wadę. Znajomą określam „Ninką Katarynką”, a przykładami z mass-mediów są: Joanna Senyszyn, Magda Gessler, wielu polityków oraz piosenkarz Michał Szpak, który jest panseksualny i queerowy. Oznacza to, że czuje pociąg do innych osób niezależnie od ich płci, a sam nie identyfikuje się z żadną konkretną płcią.
Nie będę rozwijał tematu, bo wyraźnie w takich duszach miesza Przeciwnik Boga Ojca, ale większość uśmiecha się, lekceważy Bestię, a nawet neguje jego istnienie…
Jutro odmówię za te osoby moją modlitwę...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 95
Człowiek normalny, a jest takich 99.99% ludzkości...zarazem wielu z nich chce uzyskać władzę nad światem, są też poprawiający Stwórcę w jego Cudzie Stworzenia Wszechrzeczy, a nawet w Objawieniu (przekazie wiary). Zrozum, że ja zostałem zawołany i wybrany, ale nie jest to ludzkie wybranie do ziemskiej chwały, posiadania i używania wszelkich przyjemności, bo żyje się tylko raz.
To wielka prawda, bo żyje się faktycznie raz, ale w i e c z n i e! Śmierć została pokonana, ponieważ Pan Jezus otworzył naszą Ojczyznę Prawdziwą...możemy wracać!
Jednak garstka uznaje, że mamy duszę, niestety nie możemy jej dotknąć, sfotografować, nakręcić o niej filmik, itd.! Jednak błogosławieni są, ci którzy nie widzieli, a uwierzyli! Mnie nie są potrzebne żadne dowody, bo wszystko jest wyłożone.
Oto zdjęcie które zrobiłem dwa dni temu! Co pokazuje przez ten fakt Bóg Ojciec? Nie starczyłoby całej nocy, aby mówić o tym prostym znaku przemijania. Tak jest ze wszystkim, co napływa z prawdziwej strony życia.

Sam Pan Jezus będzie dziękował z zawołaniem (Mt 11,25): "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom".
Żona wysprzątała krzyż stojący przed cmentarzem parafialnym (nie interesuje nikogo z posiadających tutaj groby). Podczas wyrzucania śmieci do pojemnika znalazła tam figurkę Pana Jezusa na krzyżu podświetlanym przez baterię. Prawie krzyknąłem z zadziwienia! Czy widzisz w tym podziękowanie? Tylko w nas nie ma wdzięczności...

Większość dziwi się temu o czym mówię, a ja nie mogę zrozumieć, że nie wiedzą o co chodzi? Zresztą jest to pokazane na głuchych i ślepych, a także na ograniczonych umysłowo...zarazem w różnym stopniu. Tak też jest z naszą duchowością.
Ja od razu poznaję tych, którzy mają otwarte serca, ponieważ nie uciekają, gdy mówią o Prawdzie naszego życia. Zaraz ktoś zapyta: co to jest prawda? Jej przeciwieństwem jest „prawda ruska”, a dalej normalna, ludzka. Nie mają one nic wspólnego z Prawdą Bożą. Tu kilka przykazań, a tam opasłe tomy przepisów z kombinacjami, aby nie skazać jakiego „swojaczka” przez Nieświętą Inkwizycję.
Na Mszy św. o 7.15 kilka razy wzrok zatrzymała moja święta opiekunka s. Faustyna, a ja wówczas zawsze proszę, aby przekazała moje dziękczynienie za wszystko.
W Słowie Bożym św. Paweł (Rz 7,18-24) wskaże, że nie czyni dobra, którego chce, ale czyni zło, którego nie chce. Nie wspomniał o duszy, która pragnie dobra i ciele, które ciągnie ziemia, a takich jak my...wrogów Szatana spotykają wszelkiej maści pokusy. Językiem duchowym są myśli, stąd biorą się pokusy, rozmyślania o przyjemnościach, które zamieniane są w grzeszne słowa, pomysły i czyny w tym zbrodnicze…
Sprawdź, od czasu do czasu o czym myślisz i dlaczego, a niektóre są natrętne...dla każdego coś miłego.
Psalmista wołał ode mnie (Ps 119,66.68.76-77.93-94): „Naucz mnie, Panie, mądrych ustaw Twoich (…) trafnego sądu i umiejętności, bo ufam Twoim przykazaniom".
Natomiast w Ewangelii padną słowa Pana Jezusa (Łk 12,54-59), że potrafimy rozpoznawać nadchodzącą pogodę oraz wygląd ziemi, a nie umiemy rozpoznać „obecnego czasu” i rozróżnić tego, co jest słuszne?
Serce zalała nagła miłość Boża, a nie można tego opisać i przekazać, bo to wszystko dzieje się w duszy, na której styku jest nasze serce. „Boże mój, Panie mój! Jak to wszystko pokazujesz, układasz i prowadzisz pokornych i ufnych!”
Eucharystia przewijała się wielokrotnie do przodu, a to oznaczało dobry czas. APeeL
Aktualnie przepisano
13.06.2004(n) ZA PODEJMUJĄCYCH DECYZJĘ...
Wybory do Parlamentu Europejskiego
Z włączonego telewizora popłynie obraz poświęcenia Bazyliki w Licheniu z wypuszczeniem trzech gołąbków! Natchnienie sprawiło, że mam być na Mszy świętej o 10;15! Po drodze podjechałem do punktu głosowania.
Później znalazłem się w ziemskim raju spowodowanym pięknym śpiewem dzieci! To zdarzenie duchowe okaże się znakiem do odczytu intencji, bo wzrok zatrzyma książka: "Bóg, Szatan, Mesjasz" o naszych pierwszych rodzicach i utracie pobytu w Królestwie Bożym! Jak tam było, tak było, ale dzisiaj jesteśmy na zesłaniu, co tłumaczy się grzechem pierworodnym Adama i Ewy!
W Słowie (2 Sm 12,1.7-10.13) „Bóg posłał do Dawida proroka Natana”, który przekazał mu, że został namaszczony na króla, uwolniony z rąk Saula, obdarowany, a popełnił zło w Jego oczach? „Zabiłeś mieczem Chetytę Uriasza, a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę”.
Psalmista wołał o Miłosierdziu Boga Ojca (Ps 32,1-2.5.7.11): „Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy, a w jego duszy nie kryje się podstęp”.
Święty Paweł wskazał (Ga 2,16.19-21), że nie otrzymujemy usprawiedliwienia „przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa (…) Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie (...)”. To słowa wprost z mojego serca...
Z tego powodu mamy wolną wolę i możliwość wyboru: świętości i powrotu do Królestwa Bożego oraz wszelkiej podłości z wpadnięciem do Czeluści! Nie straszę nikogo, ale potwierdzam, że mamy taki dylemat w wyborze naszego postępowania wg Woli Boga Ojca lub wg owsiakowatego: "róbta, co chceta" z odpowiednimi owocami, które poznaje się po czasie!
Zarazem w ten sposób ćwiczymy się w odróżnianiu zła od dobra, a szczególnie "dobra" szatańskiego od zsyłanego nam przez Boga Ojca! Chcesz dyskutować, dyskutuj w swoim gronie, ale jeszcze tej nocy mogą odwołać twoją duszę z tego zesłania! Gdzie trafisz mądrząc się, ale dokąd żyjesz możesz być zbawiony!
Natomiast Pan Jezus zdziwił faryzeusza (Ewangelia: Łk 7,36-8,3), gdy przebaczył kobiecie prowadzącej życie grzeszne. Potem powiedział do zapraszającego: „Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała”
Przy okazji rozmawiałem z kwiaciarką, ateistką, wielbicielką komuny (więcej nic nie wiem na ten temat)...poprosiłem ją, aby uchyliła swoje serce, zrobiła w nim szparkę dla Zbawiciela! Wspomniałem o wolnej woli mówiąc, że jest to jedyna nasza własność na tym wygnaniu.
Wymieniłem kwiaty na krzyżu Zbawiciela, wszystko wysprzątałem, trochę to trwało, a w efekcie serce zalała radość, bo wszystko stało się piękne. Na spacerze popłynie modlitwa za sobotę: za trudniących się dla innych oraz za ten dzień, a to trwało, ponieważ popłynęła cała moja modlitwa przebłagalna.
Jutro będzie radość, ponieważ "moja" formacja odniosła sukces...z klęską lewicy i agentury sowieckiej.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 75
Motto: pochodzimy od różnej małpy…
Często, w rozmowach stwierdzam, że niewierzący mają ograniczone myślenie o duchowości. Przykładem są racjonaliści, którzy całkiem zgłupieli na tle swojej mądrości! Za nimi biegną koledzy psychiatrzy, którzy negują istnienie nadprzyrodzoności, a zdrowie badanych porównują do swojego jako do normy.
Można w żartach powiedzieć, że traktują nas jak małpy, które też mają tylko psyche i soma, a nawet w internecie stoi...
Anima (łac. dusza) to czynnik ożywiający ciało i stanowiący o tożsamości człowieka, a w filozofii jest uważana za niematerialny, konstytutywny element człowieka, obok jego materialnego ciała! Zwierzęta nie mają duszy, a w związku z tym brak im sumienia: są bezwstydne (łażą „nago” z fujarami) i nie wstydzą się załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych przy całym stadzie. Przy tym wszystkim nie wyśmiewają wiary objawionej!
Sam zobacz czym różni się człowiek fizyczny (dziecko ciemności) od dziecko światłości (uduchowionego). Na tym tle można zrozumieć ohydę ludzkiego postępowania, które często jest wynikiem zwiedzenia przez Szatana i jego całych hord demonów (Pan Jezus wypędził cały legion w świnie).
To wcale nie jest śmieszne, ponieważ tacy nie widzą cudu stworzenia wszystkiego. Trzeba przyznać, że małpy człekokształtne mogą być złośliwe, ale jest to wynik ich stworzenia, nie mogą się zmienić aż do zdechnięcia. Szatan nie atakuje takich, ponieważ nie mają duszy, on wie, że zdychają i „proch zamienia się w proch”. Nie mają też radości z czynienia zła...jak ludzie kamienujący innych i nie tylko, bo w opętaniu intelektualnym zabić można słowem i spowodować śmierć cywilno-zawodową.
Tak uczynił ze mną prezes NIL hrabia Konstanty Radziwiłł (zaoczne rozpoznanie choroby psychicznej), a nie można tego cofnąć...powtarzają to dotychczas jego następcy, aby nie zdradzić „samych swoich”. Ta formacje nigdy nie przyzna się do błędu i nie przeprosi, bo świadczyłoby to o słabości! Wzorem jest nasz człowiek w Moskwie, który mówi o pokoju, a w tym czasie nasila bombardowania i to osiedli mieszkaniowych. Jest to jawne działanie Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela).
Chodzi o to, co widzisz obecnie, napad mocniejszego na słabszego i to nie w sensie świata zwierzęcego, aby się najeść. Taki nie ma wyrzutu sumienia, że zabija, itd.!
Przenieśmy to na ludzkość, gdzie podział jest prosty: dzieci ciemności (garstka ich jest opętana i prowadzi za sobą całe masy jako dyktatorzy) i dzieci światłości (Boże). „Dlatego Pan Jezus w Ewangelii powie (Łk 12,49-53): „Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam”.
Chodzi o sumienie, które u pierwszych jest negowane, a z czynienia zła jest radość. Tacy do śmierci odwracają wszystko, a na końcu w strachu przeklinają swój los, a nawet Boga Ojca i wpadają do Czeluści, a duszy nie może spalić nawet Piekło. Tam jest świadomość wiecznej męki. Jest to pokazane na wyroku dożywotniego więzienia.
Często tych ludzi Bóg Ojciec pragnie przebudzić. Widzimy to na dobrym ojcu ziemskim, który woła do Boga Ojca, aby takich odmienić. Nie ma pamiętników takich tyranów, piszą o nich inni, a to dotyczy ich działania, a nie wewnętrznego boju ciała z duszą, pragnącą powrotu do Królestwa Bożego.
Dzisiaj od Ołtarza św. popłyną słowa mojego profesora, Apostoła Pawła (Rz 7,18-24): „łatwo przychodzi mi chcieć tego, co dobre, ale wykonać - nie. Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię to zło, którego nie chcę. Jeżeli zaś czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który we mnie mieszka”. Apostoł duszę określa „wewnętrznym człowiekiem”, nie wspomina o Szatanie, a przecież w tamtym czasie już istniał!
Na jutrzejszej Mszy św. o 7.15 św. Paweł napisze w ramach w/w intencji o czynieniu zła i dobra, nie wspominając o Przeciwniku Boga, a przecie Pan Jezus wyrzucał z opętanych złe duchy, nawet legion wypędził w świnie, a Szatan proponował Mu trzy próby...
Na dowód działania Szatana wskażę, że na tej Mszy św. zostałem zalany pobudzeniem seksualnym, a jutro Bestia podsunie mi córką z kulawym pieskiem, która jest dzieckiem ciemności (żyje na kocią łapę z pretensją, że została ochrzczona bez jej zgody)...przy tym zapewnia, że mnie kocha (”kochane rodzice przyślijcie pieniądze")...
Wróćmy do mojej grzeszności z powodu której wstydzę się samego siebie. Na początku nawrócenia miałem wielki kłopot z trafieniem na odpowiedniego spowiednika...po latach bezbożności. Nie mam zamiaru spowiadać się przed wszystkimi, niech każdy pomyśli o swoim zachowaniu…
Przez 1.5 godziny - towarzysząc w ruchu - piłkarzom wołałem do Boga Ojca w mojej modlitwie przebłagalnej...szczerze płacząc podczas niektórych cierpień Zbawiciela: świętego osamotnienia, poniżenia, biczowania, a w Drodze Krzyżowej obnażenia na Golgocie oraz poczuciu opuszczenia na krzyżu...
APeeL
Aktualnie przepisano
09.06.2004(ś) ZA POŁĄCZONYCH CIERPIENIEM...
Dobrze, że wcześniej wyszedłem do pracy, bo zakończę o 15:00. Dzisiaj Pan ukazał mi, co oznacza cierpienie! Jest to tajemnica łącząca ludzi o podobnych krzywdach: wówczas rozumiemy innych, rodzi się solidarność i wzajemna pomoc...
Wdowa w naszym wieku płacze i nie może pojąć dlaczego jej dobry mąż zginął...został potrącony przez TIR-a, gdy jechał rowerem. Napisałem jej informację, bo stara się o należne odszkodowanie.
Podobnie było z młodym człowiekiem potrąconym przez posła, zginął na miejscu, wielka rozpacz w rodzinie, bo był dobrym synem.
Na zdjęciu w „Gościu niedzielnym” Jan Paweł II jest z dzieckiem po amputacji ręki. Płacz rodzin ofiar wojny w Iraku. Natomiast w programie Real TV pokażą ciężko poszkodowanego postrzelonego w nogi.
Zważ, że jest to jeden dzień, a tu cały świat. To ocean cierpienia, jakże bliski jestem sercem przy tych ludziach, a to zarazem je wielka miłości Boga Ojca!
O 18:00 na Mszy świętej nie będzie światła i prądu, przestały grać organy, ale w tym czasie pięknie będzie śpiewał zaproszony organista...także litanię do Najświętszego Serca Zbawiciela.
W tym czasie prorok Eliasz pytał lud (1 Krl 18, 20-39): "Jeżeli Jahwe jest Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu! Wskazał, że sam ocalał, a proroków bożka jest czterystu pięćdziesięciu". Później sprawił, że na oczach wszystkich zapaliło się ognisko, wcześniej dwukrotnie zlane wodą! Dopiero wówczas lud padł na twarz.
Pan Jezus zapowiedział w Ewangelii (Mt 5,17-19): "Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, nic się nie zmieni w naszej wierze. To wielka prawda, która potwierdzam, bo psalmista wciąż woła ode mnie…
To czytanie wyraża cierpienie wszystkich wyznawców wiary objawionej, a nie wymyślonej. Tylko nasza jest atakowana przez Szatana z zabijaniem tych, którzy poszli za Panem Jezusem!
Nie chciało się wyjść z kościoła. Popłynie powtórzona koronka do Miłosierdzia Bożego…z przekazaniem Bogu Ojcu tego dnia z Mszą św. zakończoną Eucharystią. Jakże ludzie powinni łączyć się z takimi ofiarami, być z nimi, wspomagać we wszystkim, ale większość woli grupy mocnych, pijących, napadających i wyśmiewających innych!
Dlatego dzisiaj pracowałem z miłością, a każdy chory będący w kłopocie był mi bliski! Ludzie, którzy nie mają prawdziwego cierpienia wyolbrzymiają swoje „drobne kłopoty”...
APeeL
10.06.2004(c) ZA UWŁACZAJĄCYCH TWOJEJ CZCI JEZU…
UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA
Nie widziałem na którą Mszę świętą mam iść, ale wczoraj napłynęło, abym trafił na 7.00...po wczorajszym ścisłym poście. Nawet zostałem obudzony o 6:15, tuż przed nastawionym budzikiem! Dołączyła do mnie żona.
Przepłynęły obrazy złączonych w cierpieniu - nadal nie ma zaginionego syna syna i znaku nadziei. Płyną teraz czytania, a z obrazu "uśmiecha się" Matka Boska Częstochowska - tak to widzę.
Jakby na ten czas popłyną słowa (Rdz 14,18-20) relacji z modlitwą do Boga Ojca z przyniesieniem chleba i wina (dzisiaj jest to Komunia św.). To samo będzie na Ostatniej Wieczerzy (1 Kor 11,23-26), gdzie Pan Jezus wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę!” To moja łaska (mistyka eucharystyczna) z tym, że w w konsekrowanym opłatku jest obecne Duchowe Ciało Pana Jezusa. Wówczas byłoby to niezrozumiałe.
W dalszym zawołaniu (J6,51) padnie zapewnienie ”Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Na koniec w Ewangelii (Łk 9,11b-17) Pan Jezus rozmnoży chleb i ryby dla pięciu tysięcy mężczyzn!
Po zjednaniu z Panem Jezusem pojawiła się ekstaza. Później w ciszy spożywaliśmy śniadanie z myślą o synu...może gdzieś jest głodny.
Dzisiaj Pan Jezus Eucharystyczny wyszedł na ulice, a ja dopiero po czasie ujrzę wredne działanie Bestii! W tym właśnie czasie z telewizji popłynie relacja z parady gejów i lesbijek...błogosławionej przez lewicę z towarzyszem Jerzym Urbanem. Cały dzień będą bębnili o uwolnieniu biznesmena w Iraku, a dopiero w środku będzie wspomnienie tego świętego dnia.
Zwracały uwagę rozbawieni członkowie orkiestry, a także pani niosącą krzyż, którą określam, że klęczy jak szewc, do tego gapie i różni. W telewizji pokażą naszą pobożność z grandami pijanych, przecież to święto, a dla supermarketu dodatkowy zarobek!
Łzy zalewały oczy podczas oglądania szkód wyrządzonych przez wicher z gradem w Czechach, a także w jednym miejscu naszej ojczyzny. Ponieśli wielkie szkody...pokazywano powalone drzewa, uszkodzone domy i samochody.
ApeeL
- 22.10.2025(ś) ZA OBDAROWANYCH OD KTÓRYCH WIELE WYMAGAĆ I ŻĄDAĆ BĘDĄ…
- 21.10.2025(w) ZA BARDZO SŁABYCH...
- 20.10.2025(p) ZA POZBAWIONYCH SUMIENIA...
- 19.10.2025(n) ZA NIEZŁOMNYCH W POSŁANNICTWIE...
- 18.10.2025(s) ZA BEZDUSZNYCH LEKARZY…
- 17.10.2025 (pt) ZA MĘŻCZYZN BAŁAMUTNYCH…
- 16.10.2025(c) ZA ORĘDOWNIKÓW GODNOŚCI CZŁOWIEKA...
- 15.10.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRZY PORZUCILI WIARĘ ŚWIĘTĄ…
- 14.10.2025(w) ZA POBOŻNYCH OSZUSTÓW...
- 13.10.2025(p) NIM SIĘ OBEJRZYSZ, A JUŻ LEŻYSZ...