- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 38
O 2:30 skończyłem zapis wczorajszego świadectwa wiary. Padłem na kolana i z płaczem dziękowałem Bogu za prowadzenie z dodaniem: "Ojcze! Będę Cię kochał do końca świata i jeden dzień dłużej".
Na przełomie tych dwóch dni miałem ukazane, co oznacza nieustanne dziękczynienie Bogu Ojcu ("W każdym położeniu dziękujcie...1 Tes 5,18). Nie jest to grzecznościowe dziękowanie - jak w naszej codzienności: żonie lub mężowi, rodzicom przez dzieci, a w moim wypadku za łaskę wiary, Kościół święty z namaszczonymi kapłanami, którzy zmieniają chleb w Duchowe Ciało Pana Jezusa.
To było uniesienie duchowe trudne do przekazania, które trwało dalej po przebudzeniu na Mszę św. o 6.30 wyciskając łzy w oczach. W jednym błysku ujrzałem bezmiar łask: ciepłe mieszkanie w bloku, naturalne obudzenie, posiadanie wszystkiego potrzebnego do codziennego życia (w porównaniu do krajów, gdzie trwają wojny, głód, bezdomność, a nawet brak wody do picia).
W tym czasie nie otwierała się strona internetowa (awaria na serwerze). Jest to wielkie nieszczęście, ponieważ można utracić dostęp do swoich danych (trzeba mieć kopię wszystkiego).
Płakałem idąc do garażu, dziękowałem za nogi, równowagę ciała, wzrok i słuch...a po chwilce za to, że normalnie zapalił samochód, który jest mi niezbędny. Z krzykiem w duszy powiedziałem Bogu Ojcu, że ja tutaj nic nie mam...to jest Jego samochód, tak jak moja strona internetowa, itd.
W tym czasie spadł wizerunek św. Michała Archanioła, co oznacza, że "w takim wypadku nie jest potrzebna jego ochrona". Tak, bo wówczas chroni mnie Sam Bóg Ojciec. Przy kościele przywitały mnie dzwony kościelne. Nie można przekazać nawału tych przeżyć pojawiających się w błyskach.
Na Mszy św. Mojżesz przekazał Słowa Boga Ojca...aktualne dotychczas, że mamy wykonywać Boże prawa i nakazy...z całego serca i duszy. Ja dzisiaj dodam jako w i e d z ą cy, że nie ma Boga oprócz Jahwe ("Ja Jestem") i to w Trójcy Jedynego.
Tam była obietnica dla narodu wybranego, którym obecnie jest nasza ojczyzna. Nie mówi się o tym, aby nie urazić Izraelitów, ale ich ojczyznę Bóg Ojciec opuścił. Dotychczas nie padli na twarze z błaganiem o miłosierdzie za zamordowanie Syna Bożego. Nawet komputer odpowie (po wprowadzeniu danych), że Pan Jezus jest Zbawicielem...samo Jego imię to oznacza ("Ten, Który Zbawia")
Psalmista dodał (Ps 119, 1-2.4-5.7-8): "Błogosławieni, których droga nieskalana, którzy postępują zgodnie z prawem Pańskim". Natomiast Pan zalecił w Ewangelii (Mt 5,43-48):
"Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych".
Dla ludzi bez łaski wiary jest to zadanie niewykonalne, bo trudno jest przebaczyć krzywdzącemu nas, a cóż dopiero go pokochać. To szczyt Góry Świętej na którą wspinają się podobnie do mnie. Alpiniści wiedzą o co chodzi, a nam przeszkadza w tym Mefistofeles (Kłamca i Niszczyciel)!
Stąd biorą się wielkie upadki: porzucenie kapłaństwa z wybraniem w miejsce posługi Bogu Ojcu i wiernym...przemijającej z czasem zachcianki. Muszę stwierdzić, że nie mówi się o Przeciwniku, Księciu tego świata, nie ujawnia się jego perfidii działania, dywersji duchowej z podsuwaniem: władzy...w tym nad światem, posiadania i przyjemności.
Po Eucharystii serce zalał pokój. Tak trafiliśmy do "Biedronki", gdzie - wszystko potrzebne do codziennego bytu na tym zesłaniu - leży na półkach: w tym codzienny chleb, mleko i woda!
Ja dalej dziękowałem za otrzymywane łaski: w tym za sprawność z możliwością uczestnictwa w spotkaniach z Panem Jezusem! Na koniec napłynął obraz naszego życia po wyjściu z ciała fizycznego...
Z serca proszę każdego czytającego: nie rób nic z własnej woli! Zawołaj do Boga Ojca, poproś o prowadzenie, a zobaczysz co się stanie. Uwierz mi, bo żyłem jak poganin, a przez to jest mi łatwiej zrozumieć tych, którzy uczepili się tego życia. Nie idź tą drogą, porzuć swoje plany...często całkowicie denne, bo nie znasz dnia ani godziny!
Dodatkowo chwalisz śmierć nagłą zamiast dobrej czyli z Sakramentem Namaszczenia Chorych oraz godnej, aby nie umrzeć w samolocie lub w hotelu odległego kurortu!
Podziękujesz mi, gdy spotkamy się w Królestwie Bożym...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 41
Ta intencja jest wynikiem zejścia się tzw. "duchowości zdarzeń"...
1.Na portalu x trwa festiwal nienawiści typu "mówta i piszta, co chceta". Już niedługo demokraci walczący będą mówić jednym głosem ("dopełnienie systemu"). Każdy głupi widzi dywersję...
Ostatnią wiekopomną decyzją jest wszczęcie starań o broń jądrową oraz szkolenie 100 tys. ochotników w strzelaniu...w tym będzie brał udział także minister wojny, kolega Kosiniak Kamysz powołany jako lekarz do ochrony zdrowia i życia. Po co mu to było?
Zaprzedał się i "rządzi" razem z kaznodzieją świeckim Robertem Biedroniem...i mentorami typu Kataryny Lubnauer. Dałem tam kilka komentarzy.
Stefan Niesiołowski
Jest mi bardzo przykro, bo Apokalipsa pędzi, Kocia Szajka walczy z Donaldem Trampem, a w Pana głowie siedzi wymyślony przeciwnik. Zapisał się Pan do "bajarzy", którzy pchają nas w pazury Wowy. Zapomniał Pan o swoim "proroctwie", że jak PiS wygra będzie robił, co zechce...
Szymon Hołownia oburzył się na Wuja Sama...
"Nie jesteśmy niczyim popychadłem - jesteśmy Rzeczpospolitą (…) Polska jest dumnym krajem i nikt, niezależnie od miliardów dolarów na koncie, nie ma prawa nas poniżać ani obrażać przedstawicieli polskiego rządu". Panie Szymonie. Błagam, proszę nie płakać...
Roman Giertych pragnący wsadzić do więzienie tych, którzy nie należą do demokracji walczącej, przedtem opozycji totalnej. Przy tym nie widzi belki we własnym oku...
Panie Romanie!
Latka lecą i każdy z nas przemija. Nikt nawet nie wspomni o Panu, a dodatkowo żaden nienawistnik nie wejdzie do Królestwa Bożego, a szczególnie zwolennik In vitro (z tego powodu nie otrzymał Eucharystii).
Premier Donald Tusk
Panie Premierze!
Opanował Pan do perfekcji bajarzenie...trudno zmienić się na starość. Tak też trafi Pan na drugą stronę życie. Przepłyną dokonania katolika (nie rezygnuje Pan i nie jest ekskomunikowany). "Oj! Będzie się działo" jak mówi obłowiony Jurek Owsiak...
2.Wczorajsze spotkanie przedwyborcze zwolenników Karola Nawrockiego z posłem Przemysławem Przemkiem, gdzie można ujrzeć "bój to nasz ostatni". Gdzie mogą dojść dzieci bez własnego ojca, a tu Stwórcy naszych dusz?
W Świątyni Opatrzności Bożej powinny trwać nieustające nabożeństwa z "pielgrzymkami" katolików, bo napadnięto na naszą ojczyznę otrzymaną od Boga Ojca w miejsce Izraela.
3. Odżyła moja sprawa, opisana wczoraj z pragnieniem mediacji i porozumienia się z kolegami z Izby Lekarskiej, którzy tkwią w uporze po stronie powalającego Krzyż Zbawiciela. Co złego uczyniłem broniąc naszej wiary i tego najświętszego znaku na ziemi?
4. Bieżący bój dyplomatyczny o zawieszenie wojny, która jest wynikiem napaści Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. To nic nie da, bo nie ma tam błagania o nasze pojednanie...
Przed Drogą Krzyżową zacząłem moją modlitwę, a to sprawiło współcierpienie z Panem Jezusem...w intencji tego dnia. Przepłynął cały udręczony świat, serce rozrywał ból, a z oczu płynęły łzy. Nie mogę tego przekazać, bo musiałbym wszystko nagrać, a nie ma do tego warunków. Wszystkiego dopełniło Komunia św. czyli zjednanie mojej duszy z Duchowym Ciałem Pana Jezusa
W Słowie płynącym od Ołtarza świętego (Ez 18,21-28) Bóg Ojciec przekazał to, co wiem, że:
- występny, który porzuci wszystkie swoje grzechy, nawróci się będzie żył
- natomiast sprawiedliwy porzucający wiarę przekreśli swoje dobre postępowanie...
Nasza ocena jest przewrotna, bo wypominamy innym złe czyny, a oni już dążą do świętości. Właśnie psalmista zawołał (Ps 130, 1-8):"Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?"
Pan Jezus w Ewangelii (Mt 5,20-26) wskazał na przykazanie: "Nie zabijaj". Ludzie bardzo często uważają, że nie mają grzechu, bo nikogo nie zabili. Zbawiciel ostrzegł, że "każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi".
Przybywając na Misterium jakim jest Msza św. trzeba wcześniej pojednać się z bratem swoim, bo wszyscy jesteśmy Dziećmi Boga Ojca.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 42
Żona podała mi ulotkę inf. o otwartym spotkaniu z posłem Przemysławem Czarnkiem, a ja pomyślałem o przekazaniu mu trwającej napaści na mnie...za obronę naszej wiary i krzyża. Nie chodzi już o mnie, ale o kolegów, którzy tkwią dalej po stronie psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa.
Na Mszy św. padną słowa próśb Królowej Estery zagrożonej utratą życia (Est 14,1.3-5.12-14): "Panie mój, Królu nasz, Ty jesteś jedyny, wspomóż mnie samotną, nie mającą oprócz Ciebie żadnego wspomożyciela (...) Ty, Panie, wybrałeś Izraela spośród wszystkich narodów (...) Królu bogów i Władco nad wszystkimi władcami. (...) Wybaw (...) i wspomóż mnie opuszczoną i nie mającą nikogo oprócz Ciebie, Panie, który wiesz wszystko".
Psalmista dodał (Ps 138, 1-3.7c-8): "Pan mnie wysłuchał, kiedy Go wzywałem"... Natomiast Pan Jezus powiedział (Ewangelia: Mt 7,7-12): "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą".
Eucharystia odmieniła duszę i w takim stanie podjechałem pod krzyż, który podniosłem i od czasu nawrócenia opiekuję się tym najświętszym znakiem na ziemi.
Pomyślałem o ułożeniu pisma do posła Przemysława Czarnka, nawet miałem ufność, że przekażę mu ten dokument z odnośnikami, także na str. internetowej.
Zabrałem tam głos wskazując w trzech punktach...
1. Prezes Jarosław Kaczyński pomylił się, ponieważ pan powinien być prezydentem RP.
2. Obecnie rządząca opcja stosuje dywersję, a jest to straszna broń Szatana (chodzi o to, że naszymi mocami nie pokonamy opętanych władzą nad światem)...
3. Zbrojenia na pierwszym miejscu? Może nas uratować tylko moc Boża! Trzeba przenieś spotkania uliczne ("10-ce") do Świątyni Opatrzności Bożej ze skasowaniem kultu brata prezesa PiS-u.
Dużo uczestników robiło sobie zdjęcia z posłem, a ja po wszystkim przekazałem mu moją sprawę wskazując zarazem na dyrektorkę przychodni, która znalazła się przy mnie...
APeeL
Wielce Szanowny Pan Poseł
Przemysław Czarnek
Oto skrót mojej krzywdy zawodowej...
W 2007 roku w TV Trwam był trzyodcinkowy reportaż o koledze lekarzu, który na Kaszubach ściął krzyż, ludzie płakali, postawili nowy (poza jego działką) z którym także walczył.
Ponieważ w internecie trwały niewybredne ataki na naszą wiarę - 04.10.2007r. napisałem prośbę do AM w Gdańsku - o poskromienie jego wyczynów z powiadomieniem Naczelnej Izby Lekarskiej. Obowiązkiem każdego katolika jest obrona naszej wiary i krzyża Zbawiciela. W odwecie zastosowano wobec mnie sowiecką psychuszkę;
1.Zaoczne rozpoznanie choroby psychicznej.
Prezes NIL Konstanty Radziwiłł napisał sam do siebie, ponieważ był wówczas jednocześnie wiceprezesem OIL w W-wie przy Puławskiej 18 (syg. tego pisma; NRL/ZRP/EJ/9441934/2007), że trzeba komisyjnie zbadać stan mojego zdrowia psychicznego! Zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną...
2. Okręgowa Rada Lekarska wykazała się niezwykłą sprawnością i jej członkowie powołali komisję lekarską ds. orzeczenia o mojej zdolności do wykonywania zawodu lekarza (uchwała nr 1143/R-V/07/poufne z dnia 19 października 2007 r.). Nie wezwano mnie i ponownie zaocznie stwierdzono, że jestem chory psychicznie.
3. Komisja lekarska z dniu 25 stycznia 2008 r miała nieprawidłowy skład (wg art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 (Dz.U. z 2005 r. nr 226, poz 1943) oraz rozporządzeniem MZiOS z dnia 11 maja 1999r (Dz.U. nr 47, poz 479). Tylko przewodniczący może reprezentować samorząd lekarski, a lekarka Wiesława Sokołowska-Rucińska była członkiem ORL III kadencji i delegatką na IV Zjazd Lekarzy. Mogła badać mnie tylko lekarka Celina Brykczyńska. Nie poinformowano mnie, że mogę przybyć z mężem zaufania.
Po rozmowie przypominającej zakładanie historii choroby, a właściwie przesłuchiwanie oskarżonego...komisja powinna skierować mnie do odpowiedniej placówki ze wskazanym lekarzem i ustaloną wizytą. Wysłano mnie "w Polskę" z zaleceniem, że "mam się leczyć" nie wiadomo na co i gdzie.
Straciłem wiele czasu i pieniędzy, bo nikt nie chciał mnie przyjąć (korporacja psychiatrów działa jak mafia). Odkryłem istnienie pełnomocnika ds. zdrowia lekarzy (psychiatra), ale dr Bohdan Woronowicz, mimo umówionej wizyty nie chciał mnie przyjąć.
Później dr Jolanta Charewicz stwierdziła, że mogę pracować, ale nagrano nasze spotkanie i do jej pracy wysyłano anonimy z treścią rozmów. Nabrała się na to i zapytała telefonicznie dlaczego to czynię. Nigdy nie napisałem żadnego anonimu...
4. W terminie odwołałem się od tej uchwały do Naczelnej Rady Lekarskiej wskazując, że jest niezgodna z zasadami etyki lekarskiej...
Nie wezwano mnie na posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej, ale odpowiedziało Prezydium NRL (uchwała nr 35/07/V-pouf. z 07 z grudnia 2007 r.), że podziela podejrzenie, że jestem niezdolny do wykonywania zawodu lekarza ze względu na stan zdrowia. To już trzecie zaoczne rozpoznanie choroby psychicznej!
5. Podczas trwania odwołania - od uchwały Prezydium NRL nr 35/07/V-pouf. z 07 z grudnia 2007 r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - wezwano mnie na badanie przez powołaną komisję lekarską - podkreślając prawomocność uchwały nr 1143/R-V/07. Posiedzenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w W-wie odbyło się dopiero 9 maja 2008 r. (Sygn. akt VII SA/Wa 242/08).
6. Wojewódzki Sąd Administracyjny 9 maja 2008 r. rozpoznał moją skargę na uchwałę Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 7 grudnia 2007 r. nr 35/07/V. To oszustwo, bo uchwałę podjęło Prezydium NRL!
Sąd skargę oddalił, nie widziano nic dziwnego w zaocznym procesie, a nawet potwierdzono, że jestem chory...na co wskazywały pisma! Zdziwienia nie budziło też to, że w czasie odwołania na powołanie komisji lekarskiej...już mnie zbadano 25 stycznia 2008 r. "jednocześnie pozostając nadal przy wykonywaniu zawodu".
7. Kontrolna komisja lekarska w dniu 16 czerwca 2008 z powodu niedopełnienia leczenia psychiatrycznego podtrzymała diagnozę wydaną w dniu 25 stycznia 2008 r. Decyzję podjęto bez obecności przewodniczącego kol. Medarda Lecha, który zbadał mnie dopiero 24 lipca 2008 r. (chyba po powrocie z wczasów), ale "bez udziału zainteresowanego".
Mimo tego wystąpiono z wnioskiem do Okręgowej Rady Lekarskiej o zwieszenie mi pwzl 2069345! W tym czasie miałem zezwolenie na pracę od;
- psychiatry J. Chaładaja do 11 2008 (uprawnionego dodatkowo do badania pracowników)
- badającego nas okresowo kolegi W. Majchra do 12.2010...z którym od lat pracowaliśmy!
Przysłano do niego elaborat dotyczący mojej choroby, nie pokazał mi jego treści, ale czytał go syn, lekarz Dariusz Majcher zdziwiony jego treścią. Nawet przestraszony zapytał: czy czytałem to pismo?
Kolega "zbadał" mnie po wejściu do gabinetu z pacjentką zadając pytanie: czy jestem mistykiem świeckim? Odpowiedziałem, że jestem, a o co ci chodzi? On nawet nie miał pojęcia, co oznacza to słowo.
To wystarczyło do potwierdzenia choroby psychicznej. Dziwne, bo znał mnie, bo pracowaliśmy wcześniej w przychodni, cały czas dyżurowaliśmy w pogotowiu grając w "tysiąca" i pokera. Nie wiem jak określić trwające dotychczas działanie kolegów lekarzy, Polaków i katolików...
Chodził też do kościoła, ale moje klękanie przed Eucharystią z żegnaniem się (mistyka eucharystyczna)...określił aktorstwem. Niby przed kim, bo wiara upada, a ludzie wstydzą się kultu.
8. Ponownie nie wezwano mnie na posiedzenie ORL w dniu 29 sierpnia 2008 r. (moje prawo), bo wówczas poinformowałbym członków o przestępczym napadzie na mnie.
Na tym posiedzeniu podjęto uchwałę nr 675/R-V/08/Poufne ORL w sprawie zawieszenia mi pwzl o numerze seryjnym AC 084508 wydanego 06-05-2002 z bezzwłocznym jego zwrotem i wpisaniem mnie do Centralnego Rejestru Ukaranych!
Stało się to w czasie odwołania do Naczelnej Izby Lekarskiej! Dopiero 27 lutego 2009 r. uchwała ORL stała się prawomocna, a ja już nie miałem pr. wyk. zawodu lekarza 2069345!
Odważyłem się podnieś paluszek na kolegę mającego rodzinę we władzy...nawet lokalna policja przez 3 lata jeździła za mną do kościoła (ostentacyjnie)!
9. Po przestępczym zawieszeniu mi pwzl - prezes NIL na moją prośbę powołał komisję lekarską "niezależną" - składającą się...z samych funkcjonariuszy samorządu lekarskiego. To było wielkie chamstwo i robienie sobie żartów z prawa. W tym czasie zaczął nauczać w TV Trwam. Po mojej interwencji przerwano ten faryzeizm!
10. W 2018 roku wystąpiłem o unieważnienie w/w przestępczych uchwał, a szczególnie "badania" bez przewodniczącego z unieważnieniem całego procesu, ale nie wpuszczono mnie na salę obrad (moje prawo), sterczałem pod drzwiami. Chodziło o zatajenie całego procesu przed młodymi członkami ORL! Wezwano mnie na ogłoszenie wyroku; miały - zbadać mnie te same bezbożne i bezczelne koleżanki - z komisji bez przewodniczącego Medarda Lecha (Szefa Komisji Etyki Lekarskiej)!
11. Ponowiłem prośbę na piśmie 11.12.2018 oraz obecnie (list elektroniczny), ale brak odzewu…
Każda prośba o unieważnienie napadu jest traktowana jako potrzeba "badania" przez psychiatrów, którzy traktują nas jako psyche i soma bez duchowości (psychiatria zwierzęca).
Przez 10 lat specjalnie pisałem o pomoc do różnych instytucji (RPO, RPP, Ministerstwo Zdrowia, Sejmowa Komisja Zdrowia, Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Naczelny Rzecznik Praw Lekarzy w NIL, itd.), aby udowodnić, że mamy państwo papierowe. Senator Stanisław Karczewski na podobnym zebraniu otrzymał całość krzywdy na płycie z moimi słowami, że jest to próba jego wiarygodności.
Z Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przewodniczący odpisał, że zostałem skonsultowany właśnie przez niego. W wyborach przegrał jednym głosem, stracił stanowisko na korzyść lekarza Grodzkiego (10 tys. w gabinecie prywatnym nie jest łapówką).
12. Prawnik z Punktu Poszkodowanych Przez Prawo skierował moją sprawę do prokuratury. Zaskoczył mnie i podpisałem jego matactwo, bo pominął kluczową sprawę: informację o komisji lekarskiej z czerwca 2008 roku bez przewodniczącego. Odpisano mi jak z Izby Lekarskiej. Trzy razy moje odwołanie krążyło między prokuratorami. Zrezygnowałem, bo naprawę można się rozchorować...
W naszym samorządzie panoszy się Piotr Winiciunas, dyrektor jednego z departamentów ZUS-u (w rządzie i samorządzie)! To zarazem biegły sądowy, członek Naczelnego Sądu Lekarskiego, a taki nie może pełnić żadnej innej funkcji w samorządzie lekarskim. W tym czasie jest...
- jakimś opatrznościowym prawnikiem w NIL-u, a mamy tam zawodowy dział prawny
- w podległej OIL jest pełnomocnikiem ds. operacyjnych przy prezesie (pisze pisma)
- przewodniczącym Komisji Rejestracji i Prawa Wykonywania Zawodu Lekarza
- w Komisja ds. Egzaminów z Języka Polskiego oraz do spraw języka polskiego (NIL)
- bryluje też w Zespole ds. Reformy systemu zgłaszania i rejestrowania zdarzeń niepożądanych i szkód w ochronie zdrowia. Na tym zna się jako dywersant...
Też zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną...na podstawie nieudolnej próby wysłania listu elektronicznego (nie umiałem dawać załączników).
To człowiek ciężko chory na władzę, znający prawo i świadomie je łamiący. Jeżeli nie praktykuje w zawodzie o 5 lat powinien mieć zawieszone pwzl! Jest to tradycja po Konstantym Radziwille, który był członkiem 25 podległych sobie komisji oprócz wiceprezesury w podległej sobie Ok. Izbie Lekarskiej.
W fałszu powołano Pełnomocnika OIL ds Przeciwdziałania Dyskryminacji. To wszystko pachnie mafią samorządową. Tyle się mówi o dyskryminacji, a łaska wiary (30 lat uczestnictwa w Mszach św.) to choroba. W "prezesówkach" ("Gazeta lekarska" m-k NIL i "Puls" m-k OIL) pięknie piszą, że: w art.; "Lekarz też ma prawa", "Lekarz ma prawo do obrony".
Mistyka i psychoza są podobne, ale nasza psychiatria jest bezbożna (leczą psyche i soma), nie istnieje u nich duchowość. Mamy wiele komisji broniących chorych i lekarzy, ale w wypadku napadu przez Izbę Lekarką nie można skorzystać z działu prawnego, mediatora, rzecznika odpowiedzialności zawodowej.
Rzecznik Praw Lekarza od początku migał się, Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy ładnie pisze, ale nie chciała mnie przyjąć. Stworzono prawnika dla lekarza, ale nie odpowiadają na moje pisma, a ponadto poczta z Chrome nie dostarczyła listów.
Najlepsza byłaby mediacja z jakąś rekompensatą (koszty przesyłek, przejazdów, a nawet czas marnowany na szukanie pomocy z opłatą za wizyty lekarskie). Przebaczam kolegom, bo nie wiedza, co czynią.
Ponadto Izba Lekarska nie powinna tolerować nieuctwa psychiatrów. Dziwi ich, że człowiek wykształcony może być powołany przez Boga Ojca do misji ewangelizacyjnej. W moim wypadku jest to ujawnianie działania sił ciemności, które są lekceważone, a nawet wyśmiewane.
W tym czasie mamy do czynienia z opętanymi przywódcami mocarstw, którzy w aktualnych wydarzeniach realizują to, co jest przekazane w Apokalipsie. Czeka nas zagłada z potrzebą ratowania własnych dusz...
APeeL
Proszę wpisać w "Szukaj" na stronie Wola Boga Ojca. Wystarczy data, zmienia się kolor, a to oznacza, że taki zapis istnieje
16.04.2018 ZA TYCH, KTÓRYCH BÓG WYSŁUCHAŁ
20.12.2024 ZA TYCH, KTÓRYCH KARZĄ ZA NIEWINNOŚĆ
Tam jest zdjęcia krzyża powalonego na Kaszubach, mój podniesiony krzyż, art. "Lekarz też ma prawa" oraz zdjęcie Konstantego Radziwiłła.
06.03.2025 (c) ZA PEWNYCH SWEGO, KTÓRYCH CZEKA POTĘPIENIE I ŚMIERĆ...
16.10.2023 ZA WALCZĄCYCH O PIERWSZEŃSTWO.
29.11.2007(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE NADAJĄ SIĘ DO TEGO, CO CZYNIĄ (miks zapisów)...po wizycie Donalda Tuska w redakcji "Faktu" (proszono o listy do premiera)
17.02.2008(n) REDAKCJA „FAKT”, gdzie wymieniłem wszystkie jego cechy.
27.04.2008 "WPROST" Szanowny Pan Red. Naczelny „WPROST"
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 32
Spieszę się na Mszę św. a samochód nie chce zapalić...udało się, ale straciłem pokój. Ludzie jeżdżą latami bez problemów, a ja nie wychodzę od mechanika. Jednak już innego nie kupię, bo mamy podobny "przebieg".
Nie mam czasu i nie lubię chodzić przez miasto na spotkania z Panem Jezusem, ponieważ rozpraszają znajomi. Ponadto muszę podjeżdżać pod "mój krzyż"...podparty, bo grozi mu ponowny upadek. Przed kościołem wzrok przykuła czerwona kula słońca...nikt nawet nie pomyśli o tym cudzie!
W zawołaniach kapłana uwagę zwróciły słowa: "Módlmy się za nas samych, aby serca nasze były wolne od złych pożądań i pełniły Wolę Bożą". Dla katolików bez łaski wiary jest trudno zrealizować: "bądź Wola Twoja".
Dzisiaj Bóg Ojciec polecił Jonaszowi (Jon 3,1-10): "Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta z ostrzeżeniem, że zostało im 40 dni do zburzenia. Posłuchali proroka, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Nawet król to uczynił.
"Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej".
Do nas nie dotarły błagania Matki Bożej, abyśmy wymodlili nawrócenie Rosji, nawet Donald Tusk mówił, że mamy kochać ją "taką jaką jest". Zbyt długo przygotowywali się do zagłady świata, a teraz mają dodatkowe wytłumaczenie, że zostali napadnięci...
Nie mają pojęcia, że są prowadzeni przez Przeciwnika Boga, upadłego Archanioła o nadprzyrodzonej inteligencji...w czynienia zła! Od niego pragną władzy nad światem ("będziecie jako bogowie"). Co są winni zwykli ludzie z tego powodu?
Natomiast psalmista błagał (Ps 51): "Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość. (...) Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz".
Pan Jezus wskazał (Ewangelia: Łk 11,29-32), co jest aktualne: "To plemię jest plemieniem przewrotnym, żąda znaku, a takim jest On Sam jako Syn Człowieczy! Eucharystia sprawiła pokój w sercu z którym podjechałem pod "mój" krzyż...
Później trwała pustka duchowa, a dla mnie jest to wielkie cierpienie, ponieważ nic nie mogę uczynić...przespałem pół dnia. Nagle pojawiło się poczucie obecności Boga Ojca z zadziwieniem Jego wielkością i miłością...nie można tego wyrazić!
Z serca wyrwał się krzyk wdzięczności z powodu stania się dzieckiem Bożym: "Panie! Dobry Jezu! Jak to wszystko pokazujesz, układasz i prowadzisz! Boże mój i Panie. Słodki Abba! Serce mi pęknie!"
Bardzo pragnąłem odczytać intencję modlitewną. Posłuchałem natchnienia, aby wyjść do grupy dzieci trenujących kopanie piłki nożnej, a blisko mnie dwóch chłopczyków grało ze swoimi tatusiami.
Popłakałem się, bo z butnego ważniaka stałem się potulnym barankiem. Podziękowałem za pomoc w nagłym odczycie intencji modlitewnej, bo tylko tak mogę z serca wołać do Boga Ojca.
Dzisiaj siostra Faustyna przekazała pobyt w Królestwie Bożym, gdzie spotkała znajomych, Nawet trafiła przed tron Boga Ojca zalany Światłością, ale Oblicza Boga Ojca nie widziała.
W tym nagłym uniesieniu duchowym wołam do każdego czytającego. Uwierz mi, że wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej. Naprawdę nie mogę nic uczynić bez trzymania się ręki Boga, a właściwie Jego dotknięcia duchowego.
Podczas czytania moich świadectw pomyśl o prowadzeniu przez Boga Ojca. Kim możesz stać się bez Jego łaski? Szukasz szczęścia, pokoju i miłości? Gdzie to otrzymasz? Wpadniesz do ślepej uliczki lub zlecisz ze skały. Tak giną poszukiwacze wrażeń, sławy i chwały własnej oraz żądni bicia głupich rekordów.
Po tym krzyku popłynie modlitwa w intencji tego dnia...z sercem złączonym z Sercem Boga Ojca, a to zawsze sprawia wielkie ukojenie dla mojej duszy.
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 31
Wczorajszy dzień przespałem, bo z naszym ciałem jest tak, jak z samochodem, który właśnie nie chciał zapalić przed wyjazdem na Mszę świętą o 7.15! Może to złośliwość Szatana, bo wiedział, że będę miał natchnienie do sprzątnięcia pod "moim" krzyżem.
Wczoraj czytałem słowa Pana Jezusa do Vassuli Ryden w "Prawdziwym Życiu w Bogu" (otwieram na "chybił-trafił"), a ja przyjmuję, że są kierowane do mnie...
"Wielu wybranych idzie własną drogą. (...) wyposażyłem ciebie w Mój niebieski chleb (...) abyś był Moją bonią przeciw Niszczycielowi, który uczynił wielu ślepcami (...) zniewolił ich umysły swoją mocą, jaką ma nad światem. (...) Wszystkim...była twoja zgoda na pełnienie Mojej Woli".
Dzisiaj prorok Izajasz od Boga Ojca (Iz 55,10-11), że Jego Słowo wraca z różnymi owocami. Psalmista wołał (Ps 34), że "Bóg sprawiedliwych uwalnia z ucisków". Natomiast Pan Jezus prosił (Ewangelia: Mt 6,7-15), aby na modlitwie nie być gadatliwym.
Chodzi o to, że modlitwa ma płynąć z serca, a nie tylko ustnie. To trudny problem, nie do zrealizowania bez łaski wiary. Trzeba prosić Ducha Świętego o ten dar...nawet o jego próbę.
Moja modlitwa (na witrynie) jest wymodlona, a obecnie dowiedziałem się, że taka właśnie jest prawidłowa, ponieważ współcierpię ze Zbawicielem. Eucharystia odwracała się i ułożyła w formę kwiatu.
Po Mszy świętej znajomy przekazał, że nie może wyzwolić się z tęsknej miłości do żony, która zmarła 1.5 roku temu. W smutnej rozłące codzienni odwiedza jej grób i modli się za nią. Przekazałem mu, że jego żona jest i mówi przeze mnie, aby cierpienie rozłąki przyjął i ofiarował Matce Bożej (uświęcił), nie chodził codziennie na grób, bo jej tam nie ma, a "umarli niech grzebią umarłych".
Ona istnieje jako ciało duchowe, co jest pokazane na kasztanie i orzechu. Skorupa odpada, a z niej wylatuje uwolniona dusza. "Zmartwychwstaniemy w czasach ostatecznych". Mieszamy Zmartwychwstanie Pana Jezusa z ciałem fizycznym...z naszym odejściem.
Przecież s. Faustyna istnieje, tak jak święci, a także przebywający w Czyśćcu, nie wspominam o Królestwie Bożym! Na co przyda się nasze śmiertelne ciało? Śmierć to życie i to wieczne. Jeżeli była religijna może jest już w Królestwie Bożym? Szatan może kusić także do dobrego, a jego owoce idą na marne. Taka jest jego perfidia, którą widzimy na dywersji rządzących.
Wskazałem, aby poprosił Ducha Świętego o Światło w tej sprawie. Dużo ludzi ma kult zmarłych i to ze swojej rodziny, wcale nie świętych, a może i potępionych. Budują im okazałe i kosztowne grobowce. On sam sprawia przykrość zmarłej, ponieważ widzi jego cierpienie, a nic nie może uczynić w tej sprawie.
Dano mu natchnienie zagadania do mnie. Nawet słuchał, ale chciał się wyrwać od Szatana i powtarzał, ale "ja muszę iść na grób". Poprosiłem, aby przekazał uczestnictwo w Mszach świętych (wszystkie dni bez intencji) na Ręce Matki Bożej!
Zobacz jak Szatan dręczy nieświadomych jego działania. Poinformowałem go, że zalewa nas swoimi podpowiedziami w naszej osobie. Może nawet wskazywać, że jego zmarła żona może się obrazić, gdy opuści odwiedziny. Jest pewne, że modli się tylko za żonę. która chyba jest zbawiona, bo prowadziła życie modlitewne. Taka jest właśnie miłość do nas Szatana, który na każdego ma coś innego.
To był długi i ciekawy wywód, zaznaczyłem, że mówię to zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezus (czyli Eucharystią), która jest Chlebem Żywym dla naszej duszy...tak jak chleb nasz powszedni dla ciała, który jest cudem, ponieważ nigdy się nie znudzi.
Jest mi przykro, że Radosław Sikorski przez swoją butę może sprawić wyprowadzenie wojsk amerykańskich z naszego kraju! Przy tym zdradził tajemnicę wojenną, że Ukraina dzięki nam (płacimy) ma internet satelitarny pomocy w wojnie z Federacja Rosyjską.
Ambasador USA stwierdził, że Donald Tram odpowie sankcjami na takie zachowanie. Wieczorem modliłem się przez 1.5 godziny za dywersantów i dusze takich.
Wracając do mojego posłannictwa:
1. Jest to życie wg Woli Boga Ojca. Ludzie nie wierzą, że mogą otrzymać pomoc Bożą w swoich drobnych sprawach...nawet nie wspominam o wyborach prezydenckich: kogo wystawić, jak go promować i jak prosić Boga Ojca o prowadzenie! Nie wierzą...
2. Biorę udział w śmiertelnym boju duchowym, ujawniając metody działania Bestii. Nie zrozumiesz nachodzącej zagłady negując istnienie Przeciwnika Boga.
3. Mam kult krzyża Pana Jezusa...nawet dzisiaj w sercu królowała pieśń: "Krzyżu Chrystusa bądźże pozdrowiony". Tak trafiłem pod "mój" krzyż, gdzie wszystko posprzątałem, a żona posadziła nowe kwiaty i choinkę w miejsce uschniętej.
4. Moją łaską jest mistyka eucharystyczna, co rozgłaszam na cały świat w dzienniku duchowym. APeeL
- 10.03.2025(p) ZA DYWERSANTÓW...
- 09.03.2025(n) ZA ZASKOCZONYCH CIEMNOŚCIĄ...
- 08.03.2025(s) ZA GROŻĄCYM PALCEM I MÓWIĄCYCH PRZEWROTNIE...
- 07.03.2025(pt) ZA TYCH, KTÓRZY NAPADLI NA NASZĄ OJCZYZNĘ...
- 06.03.2025(c) ZA PEWNYCH SWEGO, KTÓRYCH CZEKA POTĘPIENIE I ŚMIERĆ...
- 05.03.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRZY MAJĄ ZMAZANE PRZEWINIENIA...
- 04.03.2025(w) ZA TYCH, PRZY KTÓRYCH KRĘCĄ SIĘ DEMONY...
- 03.03.2025(p) ZA MAJĄCYCH SZANSĘ PRZEMIANY...
- 02.03.2025(n) ZA AROGANTÓW...
- 01.03.2025(s) ZA DUSZE TYCH, KTÓRZY WALCZYLI O NASZĄ OJCZYZNĘ...