- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 425
Dobrze, że posłuchałem natchnienia, aby być na Mszy św. o 6.30. Jak się odbywa? W wielkiej słabości i braku snu obudziłem się o 5.45 z decyzją o bycia na spotkaniu z Panem Jezusem wieczorem, ale po chwilce zerwałem się o 6.00. To dla mnie zawsze jest znak zaproszenia na spotkanie przez Pana Jezusa.
Zaraz ktoś powie, że: "też ma gość dylematy, msza ta czy inna, wszystkie są takie same i nudne". Tak jest, gdy nie narodzisz się powtórnie i to z Ducha, aby pojąć "sprawy niebieskie" (J 3,7-15). To prawda, bo narodzeni z Ducha od rana szukają bliskości z Bogiem Ojcem. Jak masz małe dziecko, szczególnie synka to znasz jego radość, gdy pyta, gdzie jesteś i cieszy się ze spotkania.
Musisz zrozumieć, że "decyzja chwilki" sprawia ciągi zdarzeń: zgodne z Wolą Boga Ojca lub własną. Jej słuszność poznajemy po owocach, a właśnie zepsuje się program do pisania i zmarnuję czas będąc całkowicie niezdolnym do Mszy św. wieczornej.
Wówczas wierchuszka świątynna wtrąciła Apostołów do więzienia (Dz 5,17-26) z którego uwolnił ich Anioł Pański...i rano nauczali lud. Znowu ktoś powie, że dzisiaj mamy ważniejsze sprawy...w tym życie ludzi normalnych!
Ty, który to czytasz odpowiedz sobie: czy jest coś ważniejszego na ziemi niż własne zbawienie z powrotem od wiecznej ojczyzny? Proszę cie porzuć wszystko, bo wystarczy ci to, co masz! Wróć do swojego prawdziwego Boga Ojca! Nie błagam cię o to jako kapłan, ale jako stary lekarz.
Psalmista wołał ode mnie (Ps 34,2-9), biedaka, którego "dusza chlubi się Panem" i pragnie rozgłaszać to na cały świat z zaleceniem:
"Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, oblicza wasze nie zapłoną wstydem. (...)
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry, szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę"...
Natomiast w Ewangelii (J 3,16-21) będą słowa o tym, że Bóg Ojciec oddał nam Swojego Syna, aby nas zbawił! "Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność (...)". Ci, którzy dopuszczają się nieprawości nienawidzą światła, aby nie potępiono ich uczynków.
Jest pokazane na cichociemnych...w złym znaczeniu (wyklętych), a tak określano wysiłek zbrojny rodaków kochających naszą ojczyznę. Szatan wszystko odwraca: agresja to "operacja specjalna".
Po przebudzeniu następnej nocy poprosiłem Ducha Świętego o pomoc w ustaleniu i opisie intencji modlitewnej, ponieważ dzisiaj (11.04.24) będę mógł odmówić modlitwę: bejmuje ona 99.99% ludzkości. W jej ramach wróciła "duchowość zdarzeń"...
1. Rozmawiałem z sąsiadem o pogrzebie kościelnym wroga wiary katolickiej (właśnie przywieźli jego spopielone prochy). Przypomniały się słowa z Księgi Koheleta (12,7): „I wróci się proch do ziemi, tak, jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał”...
2. Trafiłem na informację o formalnościach związanych z naszym odejściem (w tym w banku)...właściciel rachunku może wskazać osoby, którym bank ma wypłacić środki.
3. Spotkałem znajomą i zapytałem rutynowo: czy Panu Bogu udała się starość? Wszyscy odpowiadają, że nie i takim wyjaśniam ich błąd.
4. Dałem komentarz pod wynurzeniami Michała Szpaka https://buzzday.info/pl/2024/04/07/michal-szpak-ujawnil-fanom-swoja-orientacje-seksualna/?comments=1&utm_medium=
Panie Michale!
Proszę zauważyć, że imię pana to heb. mi-ka-el (któż jak Bóg). Z relacji wynika, że Pan mówi o wszechogarniającej Miłości Boga Ojca. Ja znam ją jako mistyk świecki. Nie można tego przekazać, ponieważ jest to miłość duchowa, obejmująca całą ludzkość...
Jednak z Pana ekstrawagancji wynika, że chodzi o miłość ludzką (w sensie wyjaśnienia orientacji seksualnej). To wynika z Pana niepotrzebnego "gwiazdorzenia".Niech Pan mówi: "tak i nie", bo reszta jest od demona. Musielibyśmy spotkać się, bo wg mnie Pan coś szuka, a nie wie, że pomysły płyną od Przeciwnika Boga.
Po co Panu atrakcje w wyglądzie? Nawet tej nocy Bóg Ojciec może upomnieć się o Pana duszę? Proszę napisać coś o swojej duchowości...
5. Trafiłem na relację 17-latka, który przez 20 minut był poza ciałem ("życie po życiu"), gdzie spotkał się z Panem Jezusem. Płacze przy każdej swojej relacji.
Jutro odmówię w tej intencji moją modlitwę. Nie zmarnuj mojego świadectwa, w wątpliwościach nie "gadaj do siebie", nie słuchaj opinii ludzi mądrych, ale zawołaj do Ducha Świętego, który sprawił właśnie, że napisałem to właśnie dla Ciebie...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 337
Na www.gazeta.pl Forum Religia mam wątek: "Wszystko jest prawdziwe w wierze katolickiej" (apel1943). Wreszcie mamy zakaz stosowania "mowy nienawiści". Jest to krok do tolerancji religijnej, bo na celowniku jest wiara katolicka (objawiona), której symbolem jest krzyż.
Wielu podnosi rękę na ten najświętszy znak na ziemi, często ścinają go bezkarnie, tak też uczynił kolega lekarz psychiatra na Kaszubach, a pan prokurator stwierdził, że "krzyż to drzewo".
Za obronę tego świętego znaku mam zawieszone pr. wyk. zaw. lekarza 2069345, ponieważ wszyscy działacze samorządowi z OIL oraz NIL w Warszawie stanęli po stronie kolegi psychiatry. Ta korporacja działa jak mafia, podobnie jest z samorządem lekarskim.
M i s t y k a jest nieznana, ale można poczytać w internecie. Psychiatrom pasuje psychoza, a właściwie zastosowano sowiecką psychuszkę (nie trzeba jechać do Moskwy). Po 40 latach niewolnictwa wyrzucono mnie z pracy i koledzy od 15 lat tkwią w przestępstwie, a przecież obowiązuje nas etyka lekarska i zasada "Primum non nocere".
Podczas jednego spotkania z członkami Ok. Rady Lekarskiej zapytałem: czy na sali jest lekarz katolicki? Wszyscy pochylili głowy, a ktoś mruknął, że wszyscy są katolikami.
Nic nie dały wszystkie piękne procedury, specjalnie pisałem o pomoc do wszystkich możliwych instytucji, ale nikt nie stanął w mojej obronie i to w kraju katolickim. Dopiero niedawno proboszcz "przejrzał" i uwierzył, że mam wielką łaskę wiary.
Wróćmy do dyskusji na moim wątku "Wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim". Najgorsze jest ubliżanie naszej wierze, a nie mojej osobie. Przytoczę tylko fragmenty z ostatniej "dyskusji", gdzie dyżurny pałkownik sclavus pisał wprost od Belzebuba...
Wg niego wiara katolicka to "mitologia", a tu potrzebny jest "umysł pragmatyczny", a nie dogmatyczny. W ocenie łaski wiary twoja mądrość jest nieprzydatna. Na nic tu twoja wiedza o papieżach...szczególnie ostatnim (Franciszku) "wrobionym" na następcę św Piotra. Lekką rączką piszesz, że moja łaska to "wykwity religijnych wymysłów". Od kogo masz tak kwiecisty język? Lubisz bić się w ciemnej bramie. Nic nie wierz o Prawdzie wiary katolickiej i Cudzie Ostatnim, którym jest Eucharystia.
Zarazem walisz na odlew: "Wiadomo, ile korzyści przyniosła nam i naszym ludziom bajeczka o Chrystusie". Sam z siebie nie piszesz tego, bo znam nadprzyrodzoną inteligencją Szatana...pachniesz opętaniem intelektualnym! Bardzo trudno jest to rozpoznać. Nie zgłaszaj się z tym do psychiatry, bo nie mają pojęcia o duchowości i wszystko leczą tabletkami!
Nie wolno mi dyskutować z takimi, ale czynię to dla dobra mających wątpliwości duchowe. Proszę, abyś nie obrażał wiary katolickiej. Nawet w islamie uznają Pana Jezusa i Jego Matkę. Mylą się tylko w tym, że był człowiekiem, prorokiem mniejszym od Mahometa.
Na Mszy św. Pan Jezus w Ewangelii (J 3,7-15) wskazał Nikodemowi (nauczycielowi Izraela), że trzeba się powtórnie narodzić i to z Ducha, aby pojąć "sprawy niebieskie". To wyjaśnia ataki na naszą wiarę...na www.gazeta.pl a także przez kolegów lekarzy, którzy uważają, że znają się na wszystkim. W łamaniu prawa przebili obecnego Ministra Sprawiedliwości.
W odmówieniu modlitwy problemem jest odczyt intencji. Na obecną trafiłem w w/w dyskusji na www.gazeta.pl Zapytasz: skąd wiem, że ta jest prawidłowa? Poczułem to w sercu, nie miałem jeszcze takiej, a jej potwierdzeniem było uniesienie duchowe podczas 1.5 godzinnego wołania do Boga Ojca...w towarzyszeniu grającym piłkarzom.
Doszło do tego ofiarowanie mojego dnia życia z poranną Mszą św. i Eucharystią. Może drgnie serce chociaż jednego kolegi, przecież jesteśmy lekarzami do końca życia, mamy mediatora, prawników, rzeczników odpowiedzialności zawodowej, a nawet rzecznika praw lekarzy...
APeeL
Oto wypunktowane wyczyny kolegów lekarzy...
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 123
Zdziwisz się, bo ważą się losy polityczne naszej ojczyzny (wybory samorządowe), a ja nawet o nich nie wspomniałem! Każdy z nas ma jakieś zadanie od Boga i nie wolno tego mieszać z kłanianiem się władzy, której Kościół Święty kojarzy się z zabudowaniami i hierarchią!
Jest mi przykro, że dożyłem powrotu poprzedniej formacji, która jest ukryta za Donaldem Tuskiem, głosicielem "dobrej nowiny". Symbolem zmiany jest policjant-prowokator rzucający w braci Polaków kostką brukową. Wątpię, aby był ukarany...
Nigdzie nie dojdziesz bez Boga Ojca! Nieprzygotowany do śmierci stwierdzisz, że jesteś i już nie możesz kręcić, a tak cię w tym szkolili. "Wielkich" tego świata Szatan zalewa swoimi wymiocinami z wmawianiem, że "Tam Nic Nie Ma"...taki jest jego cel i ma w tym wielkie sukcesy. Przede wszystkim nie ma jego, a przez to nie ma Boga Ojca! Jeżeli nie ma Boga Ojca to żyjesz według woli własnej, a nasz Deus Abba nie narzuca się.
Zrozum mojej cierpienie, bo wokół mamy bezmiar ludzi obojętnych duchowo. Koleżanka lekarka zapisała się do rolników z Marszałkowskiej i szuka czegoś w samorządzie lokalnym. To potworek mający uzasadniać demokrację. Wybierani nie znają się na niczym i za parę groszy machają rękami w różnych sprawach.
Po Mszy św. porannej pragnąłem odmówić moją modlitwę, ale nie znałem intencji modlitewnej. Wróciłem do czytań, gdzie wzrok przykuł przekaz proroka Izajasza (Iz 7, 10-14, 8,10c)...o słowach do Achaza (nie wiem o co chodziło)...
- Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego...
- Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę...
Tak błyskawicznie poznałem intencję modlitewną. Przetłumaczę to wg mojego poczucia. Większość nie prosi Boga Ojca o nic (sieroctwo duchowe). Porównując to do ojca ziemskiego z gromadką dzieci...są takie, które "nie będą prosiły, bo nie". Jeżeli czynisz to w stosunku do Boga Ojca to oznacza, że negujesz Jego Istnienie.
Przenieś to na władców tego świata, a nawet na obecnie rządzących w RP (terror "demokracji"). Gdzie dojdą? Przejęli władzę dokonując przewrotu i takim zaprzedali się praktykujący katolicy: Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Ciekawe czy przystępują do Eucharystii?
Jak czuli się wczoraj, w Dniu Miłosierdzia Bożego - podczas słuchania koronki do Miłosierdzia Bożego o 15.00 - przerywanej w ohydny sposób. Cóż wielkiego jest zakłócić przekaz radiowy...przecież tak sprowadzono na ziemię samolot w Smoleńsku. Człowiek wiedzący, że Bóg Jest nigdy nie wchodzi świadomie na ścieżkę szkodzenia.
Prawie największemu człowiekowi na ziemi (po względem ludobójstwa) Pan sprawił niespodziankę na Uralu. Pękła tam tama na rzece Ural w Orsku (230 tys. mieszkańców), a fala powodziowa zbliża się do Orenburga (550 tys. mieszkańców). Jej budowa kosztowała prawie miliard rubli, a wykonawca jest "badany" pod kątem defraudacji środków budżetowych.
W KRLD jest podobny przywódca Kim Jong Un. Można go ujrzeć, usłyszeć jego głos i poznać serce pełne zatroskania o swój lud. Nawet klaszcze ze wszystkimi...jak Kuba Wojewódzki w TVN-ie.
Już na początku mojej modlitwy przebłagalnej serce ścisnął ból duchowy, łzy zalały oczy, ponieważ miałem pokazany ból Najświętszego Serca Boga Ojca. Krążyłem przez 1.5 godziny wołając w tej intencji...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 216
Niedziela Miłosierdzia Bożego
Bóg Ojciec stworzył wszystko w sposób doskonały. Tak jest też z każdym z nas, bo wewnątrz ciała fizycznego ("zwierzęcego") mamy duszę. Wiadomo, że jesteśmy cudem stworzenia i są dni w których możemy spłodzić dziecko. Zarazem mamy wolną wolę i możliwość poskromienia własnego ciała („ćwiczenia osiołka”).
Inaczej jest u zwierząt, które współżyją tylko w celu prokreacji (zgodnie ze swoją naturą, którą otrzymali od Boga Ojca). Na znają poczucia wstydu, przecież swobodnie chodzą nago i załatwiają się przy swoim przewodniku. Zarazem mamy pokazaną miłość na gołąbkach oraz wszelkie możliwe zaloty o każdej grupie zwierząt.
Nasza dusza pragnie czystości...stąd niesmak, gdy możemy uczynić wstrzemięźliwość z ofiarowaniem wyrzeczenia: "Panie Jezus przyjmij to pragnienie za kapłanów". Jednak ciało fizyczne działa według ustalonego programu (w tym działaniu hormonów), którego nie możemy zatrzymać wolą własną. Takim przykładem są różne zaburzenia (np. priapizm)...budzisz się w słabości ze wzwodem.
Jak odczytałem dzisiejszą intencję? W tym wypadku nie będę przedstawiał "duchowości zdarzeń", ale dzisiaj rano zdziwiłem się, ponieważ napłynął ogrom ludzkiego cierpienia związanego z naszym życiem seksualnym.
Tutaj wspomnę o działaniu Przeciwnika Boga (Szatana)...większość wierzących nie zdaje sobie sprawy z jego istnienia (kuszenia)! Niewierni całkowicie wykluczają "strachy na lachy", bo uważają, że w ich głowach są tylko ich myśli.
Szatan podsuwa wówczas przyjemność, ale nie ukazuje kłopotów z powołaniem do życia dziecka. Wskazuje tylko na nasze spełnienie zachcianek czyli „szczęście”. Wielu takie niechciane dzieci zabija.
Muszę przyznać, że współżycie w małżeństwie nie jest grzeszne, ale nie wolno trzymać się zaleceń seksuologów i stosować różne dewiacje, aby seks się nie znudził. W małżeństwie sakramentalnym jest to uwieńczenie miłości ("jedno ciało"). Nie dotyczy to par zapisanych w USC (grzech takiego życia).
My, mamy wolną wolę i możemy współżyć w każdej chętce, nie tylko w czasie, gdy możemy spłodzić dziecko. Wydaje się, że małżeństwo rozwiązuje problem, ale trudno jest umówić się z żoną. Ponadto mamy różne charaktery, biorytmy, choroby, poranne ślimaczenia - wszystko pięknie wygląda tylko w filmach! W jednym zdaniu: w tym największy jest ambaras, aby dwoje chciało naraz.
Druga sytuacja to moment w którym małżeństwo może być razem, a wówczas Szatan kusi zarobkiem, bo właśnie kolega „sprzedaje” dyżur w pogotowiu. Na szali jest wówczas pieniądz lub miłość.
Na tle daru Boga można ujrzeć kajdany, które narzuca nam Przeciwnik Boga. Porównaj teraz naszą wiarę (wolna wola) do haremów, przymusu zakrywania twarzy! Feministki w tych sytuacjach nie protestują. O reszcie nie będę pisał, bo teraz mile widziane są pary jednopłciowe, a na szczycie wszystkiego orgie seksualne.
Dalej mamy różne poglądy (jasno sformułowane przez Prawo Boże): aborcja, in vitro, eutanazja...teraz dochodzi (landrynka) czyli "tabletka po" dla dziewuszek. Ekspertami w tych sprawach są niewierni, bo głos ciemnogrodzian nic nie znaczy i jest obciachem zapraszanie takich do "Stokrotki". W tym czasie wzrok zatrzymał obraz Świętej Rodziny...
Poczęcie Pana Jezusa było cudowne (z Ducha Świętego): "Dziewica teraz i zawsze". Nie mogłem zrozumieć jako lekarz, bo dziewica może zajść w ciążę, ale podczas naturalnego porodu błona jest rozrywana. Po modlitwie miałem wskazaną wizję (M. Valtorta) "porodu"...nic takiego nie było. Matka Boża wyszła z Dzieciątkiem w otoczeniu chórów anielskich.
W intencji tego dnia poświeciłem Mszę św. z Eucharystią oraz moją modlitwę przebłagalną, bo jest to bezmiar ludzkiego cierpienia. Każdy zna to ze swojego doświadczenia, rodziny, otoczenia i z całego świata (poprzez mass-media)...
APeeL
- Szczegóły
- Autor: APeeL
- Odsłon: 512
Motto: "Terror praworządności trwa". Marta Wcisło
Po przebudzeniu siedziałem w ciszy nocnej, pełen smutku, a nawet rozpaczy. Nie wierzyłem, że bliski śmierci doczekam powrotu "władzy ludowej". To struktura skrupulatnie tkana od czasów Rewolucji Październikowej, która miała "ogarnąć ludzki ród". Nie ujrzysz tego w pełni negując istnienie Boga Ojca oraz zbuntowanego Archanioła, Mefistofelesa (Kłamcy i Niszczyciela).
Ci, którzy chcieli budować raj na ziemi nie mieli świadomości, że wszystko czynią słuchając właśnie jego. Stąd ludobójstwo milionów wymyślanych wrogów, likwidowanie wiary chrześcijańskiej z mordowaniem namaszczonych sług Pana. W tym czasie z poddanych robiono donosicieli, zniewalano wszystkich "darami" lub strachem.
Wzorem takiego państwa jest dzisiaj KRLD z Kim Jong Unem. Tam nawet nie masz prawa pomyśleć o jakimś bożku, a wiedza o Bogu Ojca, Stworzycielu wszystkiego nie może przedrzeć się przez mass-media opanowane przez zaprzedanych sługusów. Ciekawe byłyby zapiski takich władców życia i śmierci swoich poddanych.
Bliżej jest to "nasz człowiek w Moskwie", a w UE gremium demonicznych sług Belzebuba...realizujących pomysły, które mają nas uszczęśliwiać. Zważ, że to odbywa się w ramach totalnego bezbożnictwa. Opętanie przez władzę ma największą moc i nie poddaje się egzorcyzmom.
Napłynął obraz przewrotu dokonanego u nas. To druga Rewolucja Październikowa spod znaku 13 grudnia. Czy te symbole są przypadkowe? Ciekawe kto był tym razem Goebbelsem tej operacji?
Nie mogę zrozumieć brata w wierze Donalda Tuska, który wpadł w sieci Przeciwnika naszego wspólnego Deus Abba. Najgorsze jest to, że jest pełen zadowolenia z pokonania poprzedniej władzy. Pięć partii startowało jako tajna koalicja, a później przed wyborem na premiera nie było jego wysłuchania w Sejmie RP...nie ma czegoś takiego nawet podczas wybierania sołtysa.
Teraz trwa terror "praworządności". Pan Bóg to wszystko widzi, zna nawet myśli zwycięzców w kraju, którego Królem jest Jezus Chrystus.
Na Mszy św. porannej wierchuszka świątynna miała kłopot (Dz 4,13-21), ponieważ ujrzeli dokonanie cudu (uzdrowienie porażonego od urodzenia)...przez Piotra i Jana, ludzi prostych i nieuczonych! Wezwali ich i zabronili "przemawiać, i nauczać w imię Jezusa. Lecz Piotr i Jan odpowiedzieli: Rozsądźcie, czy słuszne jest w oczach Bożych bardziej słuchać was niż Boga?"
Nic się nie zmieniło, bo wezwani i wybrani są dalej rozsyłani do głoszenie Ewangelii. Stąd mój smutek, że rodacy napadli na nas i wprost chcą nieść sztandary głoszące ich zwycięstwo! Nad kim? Nad resztką narodu, który żyje normalnie. Dziwi tylko ślepota duchowo, ponieważ żyjemy wg Donalda Tuska przed wojną, a to oznacza potrzebę przygotowania się duchowego.
Gdzie taki trafi po śmierci, gdy dzisiaj zaprzedany poganom żyje aborcją, in vitro i "tabletkę po" dla dziewczynek. Przy tym rolnikowi odpowiada, że nie wbije noża w plecy oligarchy ukraińskiego. Gdzie trafi "jutro", bo czas w Królestwie Bożym nie istnieje. Dzisiaj bardzo lubi prawić kazania ze wskazywaniem na winnych wszystkiego.
Eucharystię trzymałem w ustach jak największy skarb, ale po litanii do Matki Bożej wyszedłem, ponieważ błogosławieństwo Monstrancją będzie po dodatkowej modlitwie różańcowej.
Później krążyłem 1.5 godziny odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia...
APeeL
- 05.04.2024(pt) ZA DOBRYCH I CICHYCH...
- 04.04.2024(c) ZA POTRZEBUJĄCYCH ŁASKI PRZEBACZANIA...
- 03.04.2024(ś) ZA TYCH, KTÓRZY SĄ WDZIĘCZNI ZA OPATRZNOŚĆ BOŻĄ...
- 02.04.2024(w) ZA PRAGNĄCYCH POWROTU ŁĄCZNOŚCI Z BOGIEM...
- 01.04.2024(p) ZA ŻYJĄCYCH W MGLE DUCHOWEJ...
- 31.03.2024(n) ZA TYCH, KTÓRYCH WSZYSCY OPUŚCILI...
- 30.03.2024(s) ZA NIEŚWIADOMYCH SWOJEJ ZGUBY...
- 29.03.2024(pt) ZA WALCZĄCYCH O DUSZE POLAKÓW...
- 28.03.2024(c) ZA BLISKICH ŚMIERCI...
- 27.03.2024(ś) ZA USZCZĘŚLIWIAJĄCYCH LUDZI...