Wola Boga Ojca
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Start

30.08.2025(s) ZA POWRACAJĄCYCH DO ZDZIECINNIENIA…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 30 sierpień 2025
Odsłon: 588

Panta rei…

      Zdziwiłem się nagłym odczytem tej intencji modlitewnej, która jest „strzałem w dziesiątkę”, bo od porodu uczymy się wszystkiego, a na starość jest odwrotnie. Tak też jest u mnie.

     Jako lekarz będę opisywał przebieg procesu dziecinnienia czyli otępienia staruszków. Trzeba stwierdzić, że jesteśmy poddani rządom głupich wg Krzysztofa Bosaka. Ich guru Belzebub, który nienawidzi nas i promuje właśnie takich. Schodząc w dół widzimy trzymających się kurczowo władzy.

    Powinno ogłosić się „listę śmierci” wg pana Krzysztofa i dać proponowaną nagrodę (jej wysokość) za odstrzelanie takich, którzy chcą umrzeć na swoich stanowiskach. To jest oczywisty żart, ale powinno ustalić się stopień zdziecinnienia danych przywódców, bo wówczas byłoby łatwiej ocenić ich fanaberie. W tej grupie wykluczamy opętanych przez władzę o których musieliby wypowiedzieć się egzorcyści.

     Jednak ludzkość jest niewierząca w istnienie Boga Ojca w Trójcy Jedynego...wszystko powstało samo z siebie, pochodzimy od małp, które dokładnie wykonują Wolę Boga Ojca.

      Żona zerwała mnie z ciężkiego snu, ponieważ siedzę po nocach. To jest jeden z objawów otępienia, bo zaburzenie pamięci, gubienie rzeczy i różne dziwne zdarzenia to stan normalny. Ponadto zanik mózgu nie boli, a taka osoba wszystko ukrywa, a ma świadomość „mylenia się”.

     Chodzi o to, że byłem pewny, że dzisiaj jest niedziela. Spokojnie założyłem białą koszulę i pojechałem na Mszę św. na 7.00. Pod kościołem dziwiłem się, że ludzie wychodzą zamiast wchodzić, nie włączono głośnika zewnętrznego, dodatkowo grupa czekała na wejście. Żona po wyjściu z nabożeństwa patrzyła badawczo, co się stało.

      Na Mszy wszystko trwało normalnie.

Mój profesor teologi (mistyk mistyków) mówił (1 Tes 4,9-11) o „miłości braterskiej” i zalecał abyśmy „coraz bardziej się doskonalili i starali zachować spokój, spełniać własne obowiązki i pracować własnymi rękami”.

Psalmista „straszył” wg Rafała Betlejewskiego, że: Pan będzie sądził ludy sprawiedliwie” (Ps 98,1.7-9). Mamy śpiewać bogu Ojcu! „Niech szumi morze i wszystko, co w nim żyje (…) Rzeki niech klaszczą w dłonie, góry niech razem wołają z radości”.

Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 25,14-30) mówił o rządcy, który rozliczał swoje „sługi za to, co czynili w czasie jego nieobecności”. Jeden z nich zakopał talent...wyrzucił go na zewnątrz - w ciemności!

     W tym czasie na portalu x zrobiono ranking poparcia dla rządu Donalda Tuska. Napisałem tam: Ja lubię Donalda Tuska, ale nie podoba mi się fałsz "serduszkowców" oraz obecne hasło: „my nie mówimy, ale robimy”...czyli "picujemy". Widzę to jako opiłowany katolik...za obronę krzyża na Kaszubach nie mam pwzl 2069345. Wiara to choroba psychiczna.

     Tomasz Lis wrócił do ograbienia przez obecnego prezydenta „dziadka z mieszkania”. Panie Tomku! Arystokrato dziennikarski. Dwóch facetów zawarło kontrakt, a co z "czyścicielami kamienic" w całej RP. Odwracasz uwagę od obecnie przydzielonych sumek (Magda skosiła 0.5 miliona). To ohyda spustoszenia...

     Pan Stefan „Burczymucha” nawołuje do buntu przeciw prezydentowi. Namawia Pan do buntu, a przecież wystarczył pucz i działania dywersyjne z ostatnim rozdawnictwem kasy dla "samych swoich". "Prawo rozumiemy po naszemu"...uchwały machających rękami = ustawom. Lubiłem Pana, ale schodzi Pan na bożki ludzkie…

EdoMarcin wskazał pochwalił Karola Nawrockiego, nawet dał ładne zdjęcie…

                      KN

    Sprawa jest prosta. Opatrzność Boża sprawiła, że nie udało się domknąć układu demokracji walczącej. Nasza ojczyzna - obecnie wybrana w miejsce Izraela - zostałaby sprzedana. Nawet nie potrzebna byłaby interwencja naszego człowieka w Moskwie…

     W obawie o jutrzejszy dzień poszedłem spać na czas...czyli o 1.00 po wyczytaniu jakie potrawy zawierają miedź...tak potrzebną w tym wieku, które zatrzymują nawet galopujące otępienie. Zacznij spożywać te produkty profilaktycznie, nie patrz na ceny, bo zdrowie jest najważniejsze…

Pokarmy bogate w miedź to:

  • owoce morza,
  • orzechy,
  • ziarna słonecznika,
  • ziarna dyni,
  • ziarna sezamu,
  • kakao,
  • czekolada,
  • siemię lniane,
  • grzyby shiitake,
  • otręby pszenne,
  • suszone śliwki,
  • papryka.

   Miedź wspomaga pracę mózgu poprzez działanie przeciwutleniające, produkcję neuroprzekaźników oraz wytwarzanie energii. Jej niedobór, choć rzadki, może prowadzić do zmęczenia, anemii, częstszych infekcji i uszkodzeń nerwów. 

                                                                                                                                      APeeL

      

Właśnie przepisałem świadectwo...

11.02.2004(ś) ZA PRAGNĄCYCH ZDROWIA...

Matki Bożej z Lourdes. Światowy Dzień Chorego

      To święto zostało ustanowione przez papieża Jana Pawła II w 1992 roku. Obchodzone jest corocznie 11 lutego, w dniu liturgicznego wspomnienia Najświętszej Maryi Panny z Lourdes.

     Nie będę poruszał sprawy pragnienia zdrowia, bo każdy to rozumie, a jako lekarz wiem, że jest to wielki ocean pragnień ludzkości. Stąd bierze się powiedzenie, że najważniejsze jest zdrowie. Wówczas takim odpowiadam z informacją, że…

1. Najważniejsze jest zdrowie, ale duchowe...dla niewierzących uzdrowieniem jest nawrócenie…

2. Za tym idzie zdrowie psychiczne, bardzo bliskie, bo otrzymaliśmy od Boga Ojca rozum, aby ujrzeć cud stworzenia wszystkiego...celu odkrycia Stwórcy! Z tym wiąże się Mądrość Boża oraz nasza (głupstwo dla Boga). Piszę tak, bo chodzi o uświadomienie tego problemu…

3. Na końcu jest zdrowie fizyczne, które stanowi pułapkę u ludzi starszych, czujących się zdrowo, a tacy nawet nie pomyślą o swojej duchowości, a jest szereg progów tego stanu:

- obojętni duchowo

- agnostycy w dwie strony (chyba tam nic nie ma i chyba tam coś jest)

- wierzący i niewierzących

- wiedzący, że Bóg jest i wiedzący, że Boga nie ma...

    Rano napłynęło pragnienie bycia na Mszy św. z poczuciem, że przecież mogę nie dożyć do wieczornej. W ten sposób trafiłem na spotkanie królowej Saby z Salomonem (1 Krl 10,1-10), która była zadziwiona rozmową „o wszystkim, co ją nurtowało”. Salomon udzielił jej wyjaśnień we wszystkim, co ją nurtowało! Zadziwienie wywołał jego pałac oraz Świątynia Pańska w której odbywał się kult Boga Ojca.

     „Następnie dała królowi sto dwadzieścia talentów złota i bardzo dużo wonności oraz drogocennych kamieni”...

     W Ewangelii (Mk 7,14-23) Pan Jezus "przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumiejcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym (...) bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala. (…) Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym”…

                                                                                                                                               APeeL

                                                                                                                                                                    

 

29.08.2025(pt) ZA OFIARY NASZYCH WYCZYNÓW...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 29 sierpień 2025
Odsłon: 593

     Właśnie przed Air Show Radom zginął pilot major Maciej Krakowian lat 35, ojciec bliźniaków...skasował samolot F-16. Jakie jest moje zdanie, mistyka świeckiego w tej sprawie?

     Niby przypadkowo w ręku mam artykuł z „Kulis” sprzed 20 lat o tytule: „Festiwal wyczynów”. Ludzie mają różne aspiracje, a Szatan zachęca takich do bycia „naj”...każdy widzi to na działaniu naszego człowieka w Moskwie.' 

                                                  Fest. Wyczynów

     Na szali masz wykazanie się w szkoleniu innych, bo na to wydano wielkie pieniądze, wielki jest koszt samolotu, który ma służyć obronie naszej ojczyzny, to maszyna bojowa, a tu aspiracje pokazania się lepszym od innych.

     Wszystko poznajemy po owocach. Dlaczego szefostwo pozwoliło na spełnianie aspiracji tego, który był szkolącym innych...tym bardziej, że istnieje zagrożenie III Wojna Światową? Ponadto widzimy tutaj śmierć nagłą, a to jest dodatkowe nieszczęście duchowe. Myślę, że major zapragnął g w i a z d o r z e n i a, a to jest pokusa od Szatana.

    Od Boga Ojca otrzymujemy różne dary i w tym powinniśmy się ćwiczyć, a zarazem za wszystko dziękować i prosić o prowadzenie oraz o Opatrzność Bożą...szczególnie w zawodzie lotnika. Przecież to samo jest w innych popisach: przepłynięcie Bałtyku, wejście śmiertelnie niebezpieczną ścieżką na szczyt góry. Nie ma sensu tego wymieniać, bo z drugiej strony mamy błagających Boga Ojca o zwykłe chodzenie, ustalenie rozpoznania w niejasnej chorobie ze zdobyciem leków.    

     Dzisiaj mam mieć wymienione przewody hamulcowe zalecone na przeglądzie. Mógłbym jeździć, zaoszczędzić, ale kieruję się prowadzeniem przez Boga Ojca. Wymiana nie była droga, ale przy okazji stwierdzono, że podłoga z tyłu samochodu oraz progi wymagają generalnej naprawy (zardzewiały). Jeżeli zaoszczędziłbym na przewodach (dodatkowe niebezpieczeństwo) to byłaby przeoczona naprawa spodu samochodu.

     Na Mszy św. porannej prorok Jeremiasz przekazał od Boga Ojca (Jr 1,17-19): „Przepasz swoje biodra, wstań i mów wszystko, co ci rozkażę. (…) Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą - wyrocznia Pana - by cię ochraniać. Psalmista wołał ode mnie (Ps 71,1-6.15.17): „W Tobie, Panie, ucieczka moja (…) Bądź dla mnie skałą schronienia (…) Bo Ty, mój Boże, jesteś moją nadzieją (…)”.,

     Natomiast w Ewangelii (Mk 6,17-29) będzie relacja o ścięciu największego człowieka na ziemi...Jana Chrzciciela...dla kaprysu córki Herodiady. Na tacy przyniesiono jego głowę, ponieważ mówił do Heroda, że nie może mieć żony swojego bata!

     Różne są nasze wyczyny za które po czasie żałujemy...Michał Wiśniewski z tego powodu nawet nienawidzi siebie, a ja wciąż przepraszam Boga Ojca w napływających wyrzutach sumienia.

                                                                                                                           APeeL

 

Aktualnie przepisano...

05.02.2004(c) ZA NIEULECZALNIE CHORYCH….

     W codziennej pracy lekarze współcierpią z nieuleczalnie chorymi. Wielu nie może odejść na czas...siostra Faustyna modliła się za takich. Proś zawsze Boga o śmierć dobrą, a to oznacza dla katolika Sakrament Namaszczenie Chorych. Poproś też o śmierć godną, abyś nie umarł nagle w jakiejś kłopotliwej sytuacji.

Lourdes

     Często jeździłem do takich, gdzie sąsiadki modliły się przy zmarłej u której właśnie był kapłan! Wielu, wcześniej zastrzega sobie, że nie chce pogrzebu kościelnego. Każdy z nas ma wolną wolę, ale garstka myśli, o tym, co jest po wyjściu naszej duszy po odpadnięciu ciała fizycznego...z trafieniem do świata nadprzyrodzonego. Jest to pokazane na orzechu lub kasztanie, a także larwie i poczwarce motyla!

    Przyjmij, że jesteśmy tuż po śmierci. Ja wiem o tym, a ci którzy przeżyli „życie po życiu” do końca są wstrząśnięci tą sytuacją. To wielka łaska Boga Ojca, a także znak dla zapartych w powrocie do wiary!

    Sami sprawiają sobie wielkie kłopoty, ponieważ trafiają do Czyśćca...Duchowego Poprawczaka jako wyrazu wielkie Miłosierdzia Boga Ojca. Powiem więcej, że Pan Bóg nic nie ukrywa, ale my potrafimy odkrywać tylko rebusy z gazet, a nie możemy ujrzeć bez Światłości Niewidzialnej, że wydarzenia w tym świecie mają odpowiedniki duchowe!

     Ludzie bez łaski wiary nie wiedzą, że choroba nawet nieuleczalna nie może odebrać nam nadziei na życie wieczne! Przestań kochać to zesłanie, uwierz, że czeka na nas Deus Abba z otwartymi ramionami! Napłynął obraz dzieci leżących w szpitalach onkologicznych. Oni nie mogą mieć świadomości dorosłych i tego o czym piszę, pragną tylko być przy mamusi i tatusiu.  

      Po ciężkiej pracy od 7:00 do 16:40 w której przez godzinę wypełniałem z serca druk chorej na rentę...z trudem zdążyłem na Mszę świętą wieczorną. Dziwne, bo trafiłem na słowa (1 Krl 2,1-4.10-12):

     „Kiedy zbliżył się czas śmierci Dawida, wtedy rozkazał swemu synowi, Salomonowi, mówiąc: Ja wyruszam w drogę [przeznaczoną ludziom na] całej ziemi. Ty zaś bądź mocny i okaż się mężem! Będziesz strzegł zarządzeń Pana, Boga twego, aby iść za Jego wskazaniami, przestrzegać Jego praw, poleceń i nakazów (…)”.

      Napłynęły też słowa (Mk 1,15): „Bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: Mk 6,7-13) rozesłał Apostołów „po dwóch”...obdarzając ich mocą uzdrawiania chorych po namaszczeniu olejem oraz i wyrzucania złych duchów... Po Eucharystii serce i duszę zalała słodyczy i dziękczynienie.

      W wielkim smutku poszedłem spać, bo znam to wszystko, a zarazem wiem, że tylko garstka ucieka się do Boga Ojca i Matki Bożej Dobrego Zdrowia, a Szatan podsuwa im zwątpienie, czekając na ich pretensje do Stwórcy.

     Wielu nawet może przeklinać swoją sytuację i ubliżać Stwórcy. Właśnie o to chodzi Bestii nienawidzącej nas, ponieważ wie, że jest Królestwo Boże z którego został raz na wieczność wypędzony! 

      Rano, następnego dnia z radia usłyszę o kłopocie z lekami, w tym matek dzieci ciężko chorych wymagających drogiej kuracji! Przepłynął świat nierówności, a Pan Jezus mówił o tym, że biednych zawsze mieć będziemy.                                                                                                                                                                                                                                                          APeeL

 

 

 

28.08.2025(c) ZA TYCH, KTÓRZY NIE CZEKAJĄ NA PONOWNE PRZYJŚCIE PANA JEZUSA...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 28 sierpień 2025
Odsłon: 583

Św. Augustyna, biskupa i doktora Kościoła

       Wrócę do wczorajszego wejścia na antenę TV Trwam...wyraźnie widziałem prowadzenie przez Boga Ojca, ponieważ udało się „wcisnąć” na zakończenie poprzedniego połączenia. Jednak największe zdziwienie wywołał fakt, że zmęczona żona zasnęła...właśnie na ten czas!

     Denerwuje się i wszystko przeżywa, a wówczas złości się na mnie. Głos o Prawdzie naszej wiary poszedł na krańce świata, tak jak marzyłem na początku nawrócenia... zaskoczony cudem stworzenia wszystkiego w Mądrości Bożej. Szereg razy dziękowałem Bogu Ojcu za tę łaskę, także teraz po przebudzeniu na Mszę św. o 6.30, gdzie będzie 10 osób.

     Miasto tak obdarowane, głębinowa woda, wszystko mamy na miejscu, w tym dwa kroki do kościoła z nudzącymi się emerytami. Nic nie dało zapraszanie kapłana do umierającego, a szczególnie przez lata na codziennie Msze św. z otrzymywaniem Komunii św. czyli Chleba Życia dla naszych dusz!

      Dzisiaj jest wspomnienie św. Augustyna, a jego droga do wiary była podobna do mojej, bo wymodlona przez jego matkę, św. Monikę. U mnie sprawiły to pacjentki z zamawianiem Mszy św. w Sanktuariach w intencji mojego nawrócenia.

     Od Ołtarza św. popłyną trudne słowa św. Pawła (1 Tes 3,7-13), które uproszczę. Apostoł jako pasterz pyta: jak mamy dziękować Bogu Ojcu za otrzymaną łaskę wiary? Dodał, że nasze drogi toruje sam Bóg, nasz Ojciec i „Pan nasz Jezus”, aby serca nasze stały się nienaganne w świętości...w oczekiwaniu na ponowne przyjście „Pana naszego Jezusa wraz ze wszystkimi Jego świętymi”.

    To wszystko jest bardzo trudne w zrozumieniu i wykonaniu przez normalnie wierzących. My żyjemy w świecie duchowym, który jest ponad nami. Z czasem wszystko, co ziemskie traci wartość. Nie wolno przyzwyczaić się do zesłania, pragnąc tego życia, gdy w tym czasie czeka Stwórca naszych dusz...rwących się do powrotu w zaświaty!

    Zdziwiony usłyszałem słowa psalmisty (Ps 90,3-4.12-14.17): „Obracasz w proch człowieka i mówisz; „Wracajcie synowie ludzcy (...)Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, albo straż nocna".

    Padną też słowa (Mt 24,42a.44): „Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”. Natomiast w Ewangelii (Mt 24,42-51) Pan Jezus wskazał to w przypowieści, bo gdybyśmy wiedzieli „o której porze nocy złodziej ma przyjść” nie pozwolilibyśmy „włamać się do swego domu (…) Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie”.

     Eucharystia ułożyła się w laurkę (podziękowanie za mój wysiłek oraz wczorajsza świadectwo wiary na antenie TV Trwam). Nie wiem jaka będzie intencja modlitewna, ale mam modlić się za objętych intencją wczorajszą: ZA TYCH, KTÓRYCH SERCA NADĘTE SĄ GŁUPOTĄ…

     Posłuchałem natchnienia, aby otworzyć „Wyznania” św. Augustyna. Trafiłem na Księgę IX (24), gdzie święty pisał na temat tego i tamtego świat. Przetłumaczę to z języka mistycznego na „nasze”...

      Radość Życia Wiecznego sprawia niegodność wspominania największych rozkoszy „zmysłów cielesnych”. My już wiemy o tym i przeszliśmy od życia w ciele do życia wewnętrznego: ”skąd słońce, księżyc i gwiazdy roztaczają blask swój nad ziemią”. Tam trwa „wieczna teraźniejszą”, bo w wieczności nie ma czasu.

     Wspomniał też o „hałaśliwej mowie ust naszych” na tle wiecznie trwającego Słowa Bożego, które „trwa sobie, nie starzejąc się i wszystko odnawia”? Ja napisałby, że trwa wiecznie i jest niezmienne!

                                                                                                        APeeL

Aktualnie przepisano...

25.01.1995 (ś) ZA TYCH, KTÓRZY OPUSZCZAJĄ SWOICH...

Nawrócenia św. Pawła Apostoła

    Po przebudzeniu w wyobraźni w telewizji mówiłem o bolszewickim...o związku bratnim, który nadal ma ogarnąć ludzki ród. Zobacz jak Szatan wszystko ładnie nazywa! Zważ na nasze służby, które powstały podczas okupacji sowieckiej i dobrze się mają...„Panie Jezu wybacz!”

     Zniewolenie to zabranie wolnej woli, jedynego daru Stwórcy (oprócz czasu, nie wiadomo jak długiego), której nie może nam odebrać do ostatniego uderzenia serca!

      Z włączonego telewizora Piotr Fronczewski śpiewał: „To ostatnia niedziela. Dzisiaj się rozstaniemy. Dzisiaj się rozejdziemy na wieczny czas”. Smutek zalał serce, ponieważ kochająca się para, rozpada się, jedna osoba opuszcza inną! Napłynęła osoba ciężko chorego, którym opiekuje się żona, bo "nie opuszczę cię aż do śmierci". Na ten czas „spojrzał” Pan Jezus z Całunu, a z „Prawdziwego życia w Bogu” (t. IV str. 339) popłyną Jego słowa: „Jestem z wami (…) nie opuszczę was nigdy”.

     Ból zalał serce, a to sprawiło, że zacząłem odmawiać moją modlitwę przebłagalną, która zaczyna się od „św. Osamotnienie Pana Jezusa w Ogrójcu”. Zarazem przepływały obrazy tych, którzy opuszczają bliskich, a to jest nieskończoność...

- poszła do innego mężczyzny zostawiając syna

- kolega lekarz opuścił swoją ukochaną

- dwóch mężczyzn, którzy opuścili siostrę żony

- oto małżeństwo, mąż ma własną rentę, ale odgrodził się od żony

-ciężko chorzy opuszczani przez najbliższych...

   Natomiast do mnie napłynęło natchnienie: „nie opuszczaj żony”! Tak, tak, bo mamy być razem!

     Pracę zacząłem wcześniej, a jeszcze nie wiedziałem, że przede mną jest siedem i pół godziny ciężkiego wysiłku w którym chwilami łzy zalewały oczy! W tym przepływały obrazy ludzkich cierpień...

      Około 10:00 falami zaczęła napływać słodycz z nieba, a ja tylko pojękiwałem „Jezu! Och! Jezu! Jezu! Panie zmiłuj się nade mną”. To trwało około 2 godzin i oznaczało wzmocnienie duchowe przed nawałem chorych. Żadnym językiem nie można tego przekazać! Po latach będę wiedział, że było to działanie Ducha Świętego.

     Po koronce do Miłosierdzia Bożego (o 15.00) ponownie wrócił ból z powodu tych, którzy opuszczają swoich. Natomiast na Mszy świętej o 17:00 padną słowa św. Pawła o swoim nawróceniu w drodze do Damaszku (Dz 22,3-16 lub Dz 9,1-22)...z prześladowcy tych, którzy poszli za Zbawicielem stał się moim obecnym profesorem (mistyk mistyków).

      Łzy zalały oczy, bo nagłe nawrócenie św. Pawła to moja droga, nawet późniejsze jego słowa są podobne, bo: pragnie odejść z tego świata, ale trzyma go posługa w nawracaniu i umacnianiu posłanych do tej służby. We wcześniejszej relacji KAI był przekaz bigbitowca, który na Mszy św. doznał olśnienia i płakał.

     Pan Jezus powiedział (J 15,16): „Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili”. Taka jest prawda, nie możesz służyć Bogu Ojcu z serca bez Jego zawołania lub wybrania.

      Natomiast w Ewangelii (Mk 16,15-18): „Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony”.

     Przesunęły się obrazy objętych tą intencją (porzucający zakony i kapłaństwo, apostaci, samobójcy, żołnierze służący obcej armii, rozejście się właścicieli firmy, itd.). Jeszcze scena z filmu, gdzie osaczony powstaniec (ze Styczniowego) popełnia samobójstwo.

     Kapłan podał mi Eucharystię: popłakałem się, zakończyłem moja modlitwę i padłem jak zabity…

                                                                                                              APeeL

27.08.2025(ś) ZA TYCH, KTÓRYCH SERCA NADĘTE SĄ GŁUPOTĄ...

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 27 sierpień 2025
Odsłon: 581

Św. Moniki, matki św. Augustyna…

      Na Mszy św. o 6.30 padną słowa mojego prof. św. Pawła (1 Tes 2,9-13), że jesteśmy świadkami wiary i mamy żyć nienagannie z nieustannym dziękowaniem Bogu Ojcu, który działa w naszych duszach. Piszę to po przetłumaczeniu trudnego teologicznie języka z dziwnym tłumaczeniem.

    Psalmista wołał ode mnie do Boga Ojca (Ps 139)…

„Panie, przenikasz i znasz mnie całego. Gdzie ucieknę przed duchem Twoim? Gdzie oddalę się od Twego Oblicza? (…) gdybym zamieszkał na krańcach morza, tm będzie mnie wiodła Twa ręka i podtrzyma mnie Twoja prawica”.

     Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: Mt 23,27-32) powiedział prosto w oczy faryzeuszom, obłudnikom, że są podobni do grobów pobielanych. Wskazał, że są potomkami tych, którzy zabijali proroków.

     Dziwne, bo także dzisiaj św. Hostia ułożyła się pionowo, wzdłuż jamy ustnej, co oznacza „my” z Bogiem Ojcem. Cóż się stanie?

     Przypomnę, że na początku nawrócenia miałem wielką radość z odkrycia istnienia Boga Ojca i całej prawdy wiary katolickiej! Nawet wołałem w sercu: "Boże mój! Jakże pragnę mówić o Tobie i rozgłosić to na cały świat!” Miałem wówczas moc w robieniu zapisków, nie wiedziałem, że będzie Internet i to się stanie.

     Jakże Pan Bóg zadziwia mnie każdego dnia, bo czekałem na Fakty TVN (o 19.00), ale z włączonego telewizora płynął program TV Trwam: "Rozmowy niedokończone" z tematem: „Nauka i wiara -  harmonia czy dysonans”. 

    Pan Bóg sprawił, że spełniło się moje pragnienie z początku nawrócenia, bo trafiłem na antenę, przedstawiłem się mówiąc, że tej dyskusji nie rozwiążemy w żaden sposób...

      Tak się stało, że z człowieka - prowadzącego jako lekarz życie pana Wiśniewskiego - w wyniku modlitw pacjentek z zamawianymi w różnych Sanktuariach Mszami św…padłem na kolana i przeżegnałem się. Taki był początek nawrócenia.

    Wróćmy do tematu. Pan profesor mówił prawdę, ale bardzo trudnym językiem dla zwykłych ludzi. Moglibyśmy sobie porozmawiać w trójkę...łącznie z przedmówczynią, której przekazuję, że nie ma ewolucji, bo mamy inne kody genetyczne: nie można człowiekowi przeszczepić wątroby lub nerki od małpy.

    Tak jest to ułożone w Mądrości Bożej tak, że nie ujrzy tego mądry człowiek, ale prostaczek, a takim się stałem. Wszystko jest prawdziwa w naszej wierze, nie ma żadnego Boga oprócz Jahwe i to w Trójcy Jedynego. Inna jest obecność Boga Ojca...to jest dzieciątko z tatusiem ziemskim, inna z Panem Jezusem, bo związana z cierpieniem i na końcu Duchem Świętym dzięki któremu zapisuję mój dziennik duchowy.

- Prosimy o puentę...

- To, co mówię jest bardzo ważne: z jakiego punktu widzenia mówię, bo pan profesor przekazuje prawdę, ale zagmatwał się na końcu przy ewolucji. Nie ma sensu dyskusja z niewierzącymi, nie wolno nawet tego czynić...poza wykładem, bo to nic nie daje. W naszym kościele nie mówi się o duszy i o Szatanie, który miesza w głowach racjonalistów. Jeżeli mówię komuś o Bogu to on ucieka…

- To nie mówić o Bogu do niewierzących?

- Mamy napierać w porę i nie w porę, znam to…

- Chodzi o puentę...

- Jednym zdaniem: nie ma żadnego związku między łaską wiary, a wiedzą. Pan Bóg dał nam rozum, abyśmy ujrzeli cud stworzenia wszystkiego. Cud stworzenia wszystkiego!

     Po wszystkim wzrok zatrzymał zapis z objawienia Vassuli Ryden „Prawdziwe Życie w Bogu” (t. IV) z wizerunkiem Pana Jezusa, którego św. Oczy uśmiechały się do mnie.

                                                          Jezus z CałunuV. Ryden

    Na "chybił-trafił" otworzyłem ten przekaz, gdzie trafiłem tam na Słowa Zbawiciela i to na ten temat (06.05.1991 str. 2008-2009): „Jedynie garstka nie utraciła wiary. Pozostaje jedynie kilku, którzy przeżyli zagrożenie r a c j o n a l i z m e m. A Ja w Górze, zmęczyłem Moje Oczy wyczekiwaniem na to, że ofiarujecie Mi wasze serca i wasze wyrzeczenia się siebie, lecz serca tego pokolenia nadęte są głupotą”…

      Jutro odmówię w intencji tego dnia moją modlitwę…

                                                                                                         APeeL 

Aktualnie przepisano...

24.01.1995(w) JAK HARTOWAŁA SIĘ MOJA DUSZA...

      Po zerwaniu przez budzik z telewizora popłynie pieśń do Matki Bożej: "Nie opuszczaj nas. Nie opuszczaj nas, Matko Najświętsza. Nie opuszczaj nas”. Jakże słabe jest ciało fizyczne, a tu relacja z wytapiania stali i o diamentach, a przecież tak samo jest z naszym prawdziwym ciałem czyli duszą.

     Zaczął napływać pokój, ale w głowie od Szatana pojawiła się niechęć i złość do wrogów Pana Jezusa! Tych od książki: "Jak hartowała się stal”...od zdrajcy Jerzego Urbana do krążących wg tej orbity...nawet kolegów z pracy.

    Na ten czas poszedłem za natchnieniem i w kościele trafiłem pod stację Drogi Krzyżowej z Weroniką ocierającą Twarz Zbawiciela! Z serca zawołałem za chorych na ciele i duszy. Wzrok zatrzymał obraz o. M. Kolbe, bo wczoraj była rocznica wyzwolenia Oświęcimia.

    Św. Paweł powiedział (Hbr 10, 1-10), że wszystkie ofiary składane Bogu Ojcu zastąpiła jedna przez którą zostaliśmy uświęceni...raz na zawsze! Psalmista zawołał ode mnie (Ps 40): „Przychodzę, Boże, pełnić Twoją wolę”, a to moja łaska, której nie ukrywam! Nie ukrywam jako p r o s t a c z e k, który ujrzał Tajemnice Królestwa Bożego (Mt 11,25).

     Natomiast Pan Jezus wskazał (Mk 3, 31-35), kto jest naszą matką i którzy są naszymi braćmi? To ci, którzy pełną Wolę Bożą! Zważ na moje zadziwienie, bo minęło tyle lat, a żadne słowo wypowiedziane przez Syna Bożego nie zmieniło się!

     W czasie przyjęć chorych ostrzegłem ateistkę 65 lat („napieraj w porę i nie w porę”), a lokalnego poetę zaprosiłem z żoną do Domu Pana, który pochwalił się, że podczas „kolędy” rozmawiał z proboszczem. Takich wyznawców ma Bóg Ojciec!

     Około południa serce i duszę zalała niewyobrażalna słodycz i miłość do ludzi z pragnieniem niesienia pomocy. Po latach będę wiedział, że jest to działanie Ducha Świętego. W takim stanie każdy jest mi bratem i siostrą, nawet zły i bardzo brzydki. Zrozum na tym tle Miłość Pana Jezusa do całej ludzkości! Nasze serce może się zatrzymać, bo jest bardzo słabe, dlatego otrzymujemy tylko namiastki tej miłości.

      Dużo pacjentów jest przestraszonych: zdrowa do wieku 70-latka i małżeństwo (on ma niską ciepłotę ciała, a ją kłuje między łopatkami)! Ile wysiłku ludzie wkładają w „proch z prochu” zapominając o duszy z lękiem o życie doczesne. Nawet nie pomyślą o duszy. Żonę porażonego z zanikiem mózgu poprosiłem o uświęcanie posługi (przekazywanie Matce Jezusa).

     Na dyżurze w pogotowiu napłynęło poczucie bliskości Królestwa Niebieskiego, a na wyjeździe karetą zacząłem odmawiać moją modlitwę przebłagalną. Podczas stacji „Weronika ociera Twarz Zbawiciela”...zawołania powtarzałem dziesięciokrotnie. Ból duchowy, którego nie mogę opisać trwał do wieczora.

     W tym czasie Pan Jezus powie do mnie z IV tomu „Prawdziwego życia w Bogu”, że moje modlitwy oznaczają dla Niego jeden cierń mniej. Ponadto w przekazie z 11.09.1992 będą słowa: „Moje Oczy (…) badają duszę po duszy (…) Bardzo niewielu troszczy się, by prowadzić życie święte. Tymczasem dniu uciekają (…)”.

     Wprost chciałbym napisać książkę „Jak hartowała się dusza” w przeciwieństwie do hartowanej jak stal sowieckiej bezbożności. Można powiedzieć, że jest to „bój nasz ostatni”! Pomaga im nieświęty Jerzy Urban z pismem „Nie”, gdzie dano „Przepis na świętego”. W tym czasie podarowano mi książkę „Ojciec M. M. Kolbe”. Wówczas jeszcze nie wiedziałem, że będę miał stronę internetowa, gdzie to wszystko ogłoszę na cały świat.

     Trafiłem na relację z agresji na Czeczenię w której redaktor Waldemar Milewicz pokaże rozerwaną bombę z drobnymi kulkami i gwoźdźmi (zakazane prawnie). „Czerwony smok” zniszczył dom starców, płaczą niewinni ludzie, a ja razem z nimi.

     Jedziemy do dziadka z zapaleniem płuc słuchając pięknych piosenek, a po powrocie w pokoju lekarskim trafiłem na śpiewającą poezje Loreenę McKennitt OC, gdzie padło zdanie: ”spojrzeć w Twarz, Swojemu Bogu”.

      Natomiast Sam Stwórca powie do nas w „Prawdziwym Życiu w Bogu (t. IV w przekazie z 15.04.1991), że: „Tajemnica świętości polega na pobożności wobec Mnie, waszego Boga. Nic nie możecie uczynić samych z siebie. To Mój Duch żyjący w was prowadzi i poucza o rzeczach niebieskich”.

      Na ponownym wyjeździe mówiłem do personelu o małych potrzebach człowieka. Wrócą święci, którzy wszystko oddawali. Ja w tym czasie odmówiłem różaniec Pana Jezusa, gdzie wypadło, że Pan Jezus wszystko oddał biednym, wszystko im darował...wolałem także za Jana Pawła II.

     Później nie mogłem wstać z kolan: "Ojcze mój! Ojcze! Oddaję ci syna i córkę, jeszcze raz dziękuję za żonę, przepraszam za zło, które czyniłem teściom”. Poprosiłem Boga Ojca o błogosławieństwo, o zabranie moich spraw. Nie mogłem się ukoić. Dziękowałem za ten dzień wpatrzony w obraz Pana Jezusa Miłosiernego, a światło lampy zewnętrznej sprawiało piękne cienie na ścianie. „Jak dobrze jest z Tobą Panie Jezu!”

                                                                                                             APeeL

 

26.08.2025(w) ZA POTRZEBUJĄCYCH CUDÓW, ABY UWIERZYĆ W BOGA OJCA…

Szczegóły
Autor: APeeL
Opublikowano: 26 sierpień 2025
Odsłon: 589

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej

       Zdziwiłem się, że w kościele było dużo wiernych, a to ze względu na dzisiejsze święto Matki Pana Jezusa. Psalmista jak zwykle będzie głosił chwałę Boga Ojca (Ps 48)...

       „Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały”, która „sięga po krańce ziemi”. Powiedzcie „przyszłym pokoleniom, że Bóg jest naszym Bogiem na wieki”. Nie mogę nadziwić się jak odczytywał te natchnienia od wszystkich chórów anielskich.

    Potwierdziły to słowa św. Pawła (Ga 4,4-7), że jest to działanie wysłanego przez Stwórcę Ducha Świętego...do naszych serc, a to sprawia Jego synostwo! Stąd jest moje wołanie: „Tato! Tato! Tatusiu!” Po łacinie to Abba, Ojcze!

      Później będzie opisany cud w Kanie Galilejskiej...przemiany wody w wino (Ewangelia: J2,1-11). Niektórzy potrzebują cudów, a inni je wyśmiewają. Kiedyś poprosiłem jednego z alkoholików, którzy spotykają się w pomieszczeniu parafii, aby swoje spotkania zaczynali od Mszy św. i modlili się o odjęcie nałogu u wskazanego. Uśmiechnął się z niedowierzaniem dodając...to tak "jak z zamianą wody w wino"!

     Napłynął też fakt ukazywania się - lotnikom przeprowadzającym naloty na terenie Włoch w czasie II wojny światowej - zakonnika o. Pio! Faktycznie żadna bomba nie spadła na strefę San Giovanni Rotondo, gdzie żył ojciec Pio.

                O. Pio Lotnicy

       Przekonał się o tym sam generał Rosini, który objął komendę nad eskadrą bombowców, które miały za zadanie zniszczyć niemiecki skład broni, znajdujący się właśnie w San Giovanni Rotondo.

    To okaże się nieprzypadkowe...po późniejszym odczycie intencji modlitewnej tego dnia...

       Zdziwiłem się, bo dzisiaj Eucharystia ułożyła się pionowo, wzdłuż jamy ustnej, co oznacza „My” z Bogiem Ojcem. Po wyjściu z Domu Pana przez chwilkę rozmawiałem z nowym kapłanem, a zauważyłem, że ma otwarte serce i łapie moje żarty.

     Zjednany z Duchowym Ciałem Pana Jezusa pragnąłem mówić o naszej wierze. Wskazałem, że u nas nie mówi się o duszy, Szatanie i co będzie po naszej śmierci, bo islamiści po rozerwaniu się z zabiciem niewiernych podobnych do nas idą do Raju z dziewicami.

    Powiedziałem też jak było z moim nawróceniem...w prowadzeniu życia jak Michał Wiśniewski. Modlitwy pacjentek i zamawianie przez nie Msze św. sprawiły, że padłem na kolana i przeżegnałem się...tak to się zaczęło! Sprawdź czy w tej chwilce możesz to uczynić, ale z serca?

    Później mówiłem szybko o Cudzie Ostatnim jakim jest E u c h a r y s t i a. Zapomniałem powiedzieć, ale przekażę, aby mówił, że jest to Ciało Duchowe Pana Jezusa...chleb życia dla duszy, tak jak chleb nasz powszedni dla ciała, który nigdy się  nie znudzi!

    Przybywam tutaj jako ciało z duszą, a teraz jetem duszą z ciałem...pragnącą głosić o prawdzie wiary katolickiej, bo we wszystkich oderwanych od papieża nie ma Komunii św.!

     Żaden cud nie może mnie zadziwić, bo cóż to wszystko znaczy dla Boga Ojca, który stwarza wszystko Swoją myślą. Gdyby słońce latało wobec naszego miasteczka nad rzeczka...cóż to wielkiego, gdy nadal nic nie wiemy o jego działaniu, a jeszcze niedawno ziemia była płaska!

     Nawet Pana Jezusa zadziwił tym, co ujrzał i dziękował wskazując, że mogą ujrzeć to prostaczki, a takim się czuję. Wskazałem na larwę poczwarkę z których wylatuje motyl: czarny lub piękny. Tak właśnie jest z naszą dusza po śmierci ciała fizycznego.

     Nie wiem co oznacza zmartwychwstanie w czasach ostatecznych, bo przy Matce Bożej w Fatimie dzieci widziały zmarłych ze swojej rodziny. Teraz, gdy to zapisuje napłynęło, że Bóg Ojciec musiał to „ukryć”, aby Przeciwnik nie zarzucił: mają wszystko wyłożone to pragną powrotu do Raju! Jednocześnie możemy to ujrzeć w cudzie stworzenia. Tak zostałem dzisiaj zaskoczony.

      Wieczorem wyszedłem odmówić w tej intencji moją modlitwę...i to w ruchu towarzysząc grającym w piłkę nożną. Podczas zachodzącego słońca przypomniały się słowa o tym cudzie. 

     Miałem jeszcze próbę, ponieważ po aktualizacji LibreOffice nie otwierały się pliki. Poprosiłem św. Józefa o pomoc, którą otrzymałem...

                                                                                                  APeeL

     Przekażę każdemu, kto ma lub będzie miał ten kłopot…

Zapisywane pliki mają różny nazwy: moje to .odt Przy próbie otwierania pojawia się komunikat z Microsoft, aby je zsynchronizować (z pobranym LibreOffice). Klikamy tak, a później…

Start, na dole w lewym rogu

Ustawienia (ikona „śnieżynki”)

Aplikacje

Na dole informacja o ustawieniu aplikacji domyślnej dla naszych plików (w komputerze)

Okienko: wybierz program (sklep...i LibreOffice)

Klikamy LibreOffice, a będą różne typy, trzeba wyszukać odpowiednią aplikację (w moich zapisach .odt), a taki miał Libre Office Writer i to trzy rodzaje...po próbie wyszedł 2025(w).

Sam widzisz jakie jest to „proste” w prowadzeniu przez św. Józefa, któremu - podziękuję jutro przed jego piękną figurą - na placu kościelnym...

 

 

  1. 25.08.2025(p) ZA UMIŁOWANYCH PRZEZ BOGA…
  2. 24.08.2025(n) ZA POTRZEBUJĄCYCH SKARCENIA…
  3. 23.08.2025(s) O ZMIŁOWANIE BOŻE NAD EUROPĄ…
  4. 22.08.2025(pt) ZA ZAATAKOWANYCH…
  5. 21.08.2025(c) ZA TYCH, KTÓRZY Z RADOŚCIĄ WYKONUJĄ WOLĘ PANA…
  6. 20.08.2025(ś) ZA NASZĄ OJCZYZNĘ POTRZEBUJĄCĄ POMOCY BOGA OJCA...
  7. 19.08.2025(w) ZA TYCH, KTÓRZY NIE WEJDĄ DO KRÓLESTWA BOŻEGO…
  8. 18.08.2025(p) ZA TYCH, KTÓRZY ODESZLI OD WIARY ŚWIĘTEJ…
  9. 17.08.2025(n) ZA OFIARY WROGOŚCI…
  10. 16.08.2025(s) ZA KAPŁANÓW OD POGADUSZEK...

Strona 4 z 2371

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10

Menu główne

  • Strona domowa
  • Dziennik duchowy
    • Chronologicznie
  • Moja duchowość...
  • Dwa zdania o sobie

Licznik odwiedzin

Odwiedza nas 657  gości oraz 0 użytkowników.

WYSZUKIWANIE

Logowanie

  • Nie pamiętasz hasła?
  • Nie pamiętasz nazwy?