W drodze na Mszę św. o 6.30 pobrałem prasę, a wzrok zatrzymała "Gazeta wyborcza" z wielkim tytułem: "Aborcja musi być legalna". Ciekawe, co w tej sprawie uczyni później prezydent Andrzej Duda. Może będzie chciał przypodobać się, bo musi coś robić po zakończeniu prezydentury.
Zobaczymy też jak w obecnym Sejmie RP będą głosować katolicy w koalicji z czerwonymi i kolorowymi. To duża próba, szczególnie dla obecnego pasterza baranków...katolika Donalda Tuska. Jego odpowiedzialność jest niewyobrażalna, a jutro odejdzie od nas...tuż za Adamem Michnikiem licząc wg wieku (chociaż ten pali jak smok).
W telewizyjnym programie Tomasza Lisa
Smutek zalał serce, ponieważ redaktor Adam ma już swoje lata (77), a wg słów babci-pacjentki: "wystarcy, wystarcy". Teraz czeka go to, co wszystkich czyli wyjście z ciała. Na pewno nie wierzy, że jesteśmy po śmierci. Krzyknie zdziwiony: "ja jestem", ale będzie za późno! Jaką duszę ma dzisiaj brat Adam?
Wpadnie do Czeluści, gdzie spotka się z gen. Wojciechem Jaruzelskim i biskupem Jerzym Urbachem oraz z wszystkimi podobnymi sobie. Napłynęło od Boga Ojca, że lepiej byłoby dla niego, gdyby został porozrywany w pewien czas po poczęciu! Wówczas jego niewinna dusza zostałaby zbawiona...jako mająca chrzest męczeństwa (w poronieniu naturalnym jest to chrzest pragnienia).
Na początku Mszy św. roratnej siedzieliśmy z zapalonymi świecami, przeszła procesja dzieci z ministrantami i kapłanami, a po czasie od Ołtarza św. popłynie Słowo Boże...
Prorok Izajasz powie od Boga Ojca (Iz 48,17-19): "Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz. O gdybyś zważał na me przykazania (..)"...
Psalmista wołał ode mnie (Ps 1,1-4.6): "Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, nie wchodzi na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców".
Natomiast Pan Jezus zapytał (Ewangelia: Mt 11,16-19): "Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci (..)". Wszystko jest wciąż aktualne, bo wielu przypomina głupie dzieci. Błagam! Ratuj swoją duszę!
Kapłan mówił dzieciom o św. Franciszku, którego określano szaleńcem Bożym, a ja zapoznałem się z tym, bo moja łaska wiary wg kolegów psychiatrów to szaleństwo, ale ludzkie. W głowach ludzi normalnych nie mieści się fakt, że człowiek wykształcony i to lekarz może być zawołany, a nawet wybrany przez Boga Ojca! Wg mnie jest to głupota duchowa ateistów.
To faktyczni szaleńcy opierający się na własnej mądrości, bo nie widzą cudu stworzenia wszystkiego, a przez to Stwórcy, Boga Ojca w Trójcy jedynego! Dziwne jest dla nich istnienie wiary katolickiej z uczestnictwem w Misteriach jakimi są Msze święte z przyjmowaniem Eucharystii czyli Duchowego Ciała Zbawiciela!
Wyszedłem na spacer modlitewny, gdzie przez 1.5 godziny - w intencji tego dnia - płynęła moja modlitwa przebłagalna. Trzeba przyznać, że takich jest garstka...
APeeL
Wejdź na mój wątek na www.gazeta.pl Forum Religia: "Wszystkie jest prawdziwe w Kościele katolickim" (apel1943). Oto jeden z moich wpisów dotyczący ateizmu (apel1943)...
-
29.04.22, 15:08
Dzisiaj prof. Jan Hartman na swoim blogu dał wpis: „Kim jest ateista? Zostań jednym z nas!” (www.polityka.pl). Oto mój komentarz...
Jako były ateista, kandydat na komunistę, jeszcze na studiach (AM Gdańsk)...od czasu otrzymania łaski wiary mogę odnieść się do tego problemu.
1. Każdy człowiek składa się z ciała fizycznego (psyche i soma) otrzymywanego od rodziców oraz duszy (anima), która w momencie naszego poczęcia jest wcielana przez Boga Ojca. Śmierć ciała oznacza uwolnienie duszy. Ateista neguje to: jesteśmy zrównani ze zwierzętami, które nie posiadają duszy i nasze życie kończy się ze śmiercią.
2. Nawraca Pan wyśmiewając nadprzyrodzoność. Dowie się Pan niedługo: „Och! Umarłem, a jestem”. Matka Joanna od demonów (prof. Senyszyn) miała takie zdarzenie i przez dwa miesiące nawet nie mruknęła na temat wiary, ale przeszło jej, bo nie widziała Boga twarzą w Twarz.
3. Nasze myślenie powstaje w duszy (mózg jest tylko stacją przekaźnikową), a na to wpływają natchnienia ze strony sił ciemności (wpis Pana Profesora) oraz ze strony Bożej.
Prof. Marek Jarema b. konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii negował istnienie natchnień...traktując tych, którzy je mają jako chorych („ktoś do nich mówi”). To sprytna sztuczka Szatana: religia to wyraz chorej wyobraźni lub brak krytycyzmu do własnych przeżyć.
4. Ateista jest tak mądry, że nie widzi cudu stworzenia wszystkiego (Bożą myślą); od słońca (nic nie wiemy) poprzez całą przyrodę z zagadkami dla naszego mózgu (małpy). Jako lekarz widzę cud stworzenia ciała (narząd równowagi, oko, przełyk. przepona, serce pracujące poprzez zapłon iskry...do czynności pęcherza, a nawet odbytu).
5. Mnie nie przeszkadzają poglądy ateistów, ale niech nie oceniają swoim rozumem wiary objawionej, a nie wymyślonej. Richard Dawkins podobnie jak Pan Profesor jest wiedzącym, że nie ma Boga...nawet napisał książkę „Bóg urojony”. Natomiast ja jestem wiedzący, że Bóg Jest i to w Trzech Osobach. Równanie wszystkich religii kieruje na manowce...
6. Jako Apostoł ateizmu powinien Pan coś obiecać, a tu ignorancki napad na wiarę katolicką (obsesja). Wchodzi Pan Profesor w walonkach na teren Święty. Ci, którzy negują istnienie Boga, negują także istnienie Szatana.
7. Ateista uważa, że wszystko powstało samo z siebie, upadła teoria ewolucji...teraz głosi się brednie, że powstaliśmy na dnie oceanu z jednej komórki. To dopiero jest mrzonka, bujanie w mrokach...jako wynik negowania duchowości.
W rozważaniach metafizycznych pomaga filozofia? Przecież to mądrość ludzka. Negowanie Stwórcy w sprawie moralności (a tu 10 Przykazań). Proste prawo, a nie ruskie, które zapoznałem po napadzie na mnie za obronę krzyża w OIL i NIL w W-wie. Tam siedzą udających katolików...każde swoje obrady zaczynali od Mszy św.!
8. Napada Pan na Prawdę naszej wiary. Od kogo to? Szatan wie, tak jak ja o co chodzi. Złapał Pana na mądrość ludzką, która jest głupstwem dla Boga Ojca! Niech Pan nie brnie dalej i nie pyta głupio: kto stworzył Boga? Ja wiem, że Jest, w Trójcy Jedyny (każda z tych Osób daje inne odczucia). Nie poradził Pan Profesor...