Nawet sen człowieka umęczy...zrywałem się z złymi snami. Jako telepata odbieram też złą energię, która wydzielają chorzy pragnący przybycia do mnie. Ponadto ZUS ma pretensję, że wydaję dużo zwolnień. Nie wiedzą, że pracuję za dwóch, dodatkowo jako internista-reumatolog z serca przyjmuję takich chorych.

     Natchnienie sprawia, że w wielkiej słabości mam jechać na spotkanie z Panem Jezusem. Dom Boga na ziemi to miejsce, gdzie otrzymujemy moc. Nawet jest taka pieśń ze słowami: "w Nim nasza moc". Jak żyją normalni ludzie?

     Od Ołtarza św. padną słowa...

Św. Pawła (Hbr 12,1-4) o tym, że w "wierze przewodzi" Pan Jezus, a ja dodam, że jest z nami w naszych cierpieniach (krzyżach).

Psalmista wołał ode mnie (Ps 22,26-28.30-32): REFREN: Chwalić Cię będą, którzy Cię szukają".

     Ja już odnalazłem Boga Ojca czego nie doczekał psalmista. "A moja dusza będzie żyła dla Niego", co potwierdzam podczas przepisywania tego świadectwa (13.05.2024 r.)
Ewangelista przekazał  (Mt 8,17), że "Jezus wziął na siebie nasze słabości i nosił nasze choroby". Dalej będzie relacja (Mk 5,21-43) z uzdrowienie przez Zbawiciela kobiety cierpiącej na krwotok oraz ożywienie dziewczynki "przełożonego synagogi".

     To wszystko potwierdzało moje zawierzenie w uzyskania pomocy przez Pana Jezusa. Nawet wołałem za "umierającą córkę" (odwrócona od Boga z lekomanią) oraz za lekarzy, aby uczciwie służyli chorym.

     Podczas Eucharystii płynęła pieśń: "Pan Jezus już się zbliża, już puka do mych drzwi"...ja, niegodny, marny pył, a tu Król Wszechświata!

     Od 7:00 do 14:30 trwał nawał chorych. W takim czasie dodatkowo jestem celem Szatana, szkodnika wywołującego rozdrażnienie i sprawiającego zamęt. Jak się okaże te zdarzenia duchowe będą dotyczyły później odczytanej intencji modlitewnej.

    Około 15 pacjentów wracała do mnie z powodu zapomnienia o skierowaniach do specjalistów, pokazujących wyniki badań, a ostatnia po skierowanie na USG, które otrzymała! To sprawiało rozdrażnienie...tak jak nagłe wtargnięcia pielęgniarki oraz telefony.

     Po powrocie do domu padłem umęczony. Po czasie z mass-mediów napłyną obrazy: pobytu i wracania z więzienia, wojska i pracy, po ucieczce z domu oraz wygnania i powrotu do ojczyzny z Kazachstanu i Syberii. Ostatnim jest czekający na nas powrót do Królestwa Bożego!

                                                                                                                             APeeL