Przyjechała córka i dlatego z musimy spać z żoną, a ona miała straszliwą migrenę. Uciekła, ponieważ nie mogła spać całą noc, a rano złościła się. Jeszcze trzeba podwieźć koleżankę, która niszczy swoje zdrowie papierosami.
Przypadłość określamy przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Pęcherzyki tracą elastyczność i po latach dusisz się przy najmniejszych wysiłkach. Szkoda, że nie wraca do Boga, a dodatkowo rzuciło mąż lekarz, nie mieli ślubu kościelnego, jest wolna!
Nawał w pracy trwa od 7:00 do 14:10 udało się wyjść wcześniej i zawieźć pismo do umierającego, który stara się zasiłek opiekuńczy (pierwszą grupę). W odczycie intencji pomogły mi dwie gazety:
1. "Gazeta Polska" z art. z Janem Pawłem II i tytuł: "Będzie mi go brakowało".
2. "Super express", gdzie kasjerka wypłaciła zamiast 2.500...25000! Przez policję odzyskała pieniądze.
Podczas przejazdu pod krzyżu łzy zalewały oczy z powodu pragnienia Zbawiciela, a świat ukazuje mi braki: kwiaty - woda, opona z brakiem powietrza, bank, gdzie okresowa jest brak forsy. "Patrzyło" też zdjęcie potrzebujących opalenizny, a ilu dziś pragnie zdrowia!
Podlałem kwiaty, padłem syn a teraz w kąpieli - moja dusza - śpiewa: " Gdy mi Ciebie zabraknie"...jak dziecko.
W drodze do Domu Pana na Mszę świętą wieczorną odmawiałem część bolesną różańca. Pan Jezus nauczył nas modlitwy Pańskiej (Ewangelia: Mt 6,7-15), Popłakałem się podczas podchodzenia do Św. Hostii - do Najświętszego Ciała Zbawiciela. To Cud Ostatni. Pan załatwia moje sprawy. Półtorej godziny zajęło pisanie do izby lekarskiej - wreszcie będę lekarzem w mazowieckim, a nie lubelskim! Podziękowałem za ten dzień Bogu Ojcu...
APeeL