Tuż po przebudzeniu napłynęła bliskość Boga Ojca, a tego w żaden sposób nie można przekazać. Marną namiastką tego stanu jest bliskość osoby umiłowanej, szczególnie rozumieją to zakochani pierwszą miłością. W takim momencie z serca i duszy wyrwał się krzyk: "Tato! Tato! Tatusiu!".

    Nie dziw się, bo jesteśmy dziećmi Stwórcy, a takim może zostać każdy, co pokazał Syn Boga Żywego: oto bankier Mateusz, rybak Piotr i okrutny prześladowca chrześcijan Paweł.

     Z kieszeni zamiast kluczy "wyjął się" krzyżyk, który pocałowałem i w takim stanie pojechałem na Mszę świętą o 7:15. Cały czas trwało uniesienie duchowe...jak po zjednaniu z Ciałem Pana Jezusa (w Eucharystii). Wówczas moja dusza jest zalewana pokojem i tęskną miłością za Bogiem Ojcem.

     Od Ołtarza św. płynęło słowo Boże (Oz 8,4-7.11-13) do narodu wybranego, a obecnie takim jest nasza ojczyzna! Sam zobacz jak wszystko jest aktualne...

      Ustanowili sobie królów i mianowali książąt "beze Mnie (...) bez mojej wiedzy (..) Czynili posągi ze srebra swego i złota - na własną zagładę. (...)  Oni wiatr sieją, zbierać będą burzę (...) Wypisałem im moje liczne prawa, lecz je przyjęli jako coś obcego (...) wrócą znów do Egiptu!

     Psalmista wskazał na bożków niewiernej władzy (Ps 115,3-10) w stosunku do naszego Boga Ojca, który "jest w niebie; czyni wszystko, co zechce".

     Posłuchałem natchnienia, aby zajrzeć do świadectwa C. A. Ames "Oczami Jezusa", gdzie Zbawiciel wspomniał swój dom rodzinny i powtórzył słowa św. Józefa:

    "Bóg wybrał Izraelitów, by zanieśli Jego miłość światu. Nazwał nas swoimi dziećmi, a my nazwaliśmy Go Ojcem. (...) Pokazał, że wszystko, czego wymaga od ludzi, to wypełnianie Jego woli. Gdy ludzie słuchają Boga, mogą być nazwani Jego dziećmi". Bóg wciąż przekazuje to poprzez proroków, świętych i błogosławionych oraz grzeszników podobnych do mnie.

     Padną też słowa o Izraelu (czytaj; o naszej obecnej ojczyźnie)...tam wówczas wielu pragnęło "przypodobać się Rzymianom"! U nas byli to miłujący przyjaźń polsko-radziecką...teraz zapachniała im bezbożna UE (wieża Babel).  

     Żydzi zamiast dotychczas dziękować na kolanach, kiwają się przed Ścianą Płaczu, a u nich Boga już nie ma! Na to Pan Jezus powiedział: "Izrael jest narodem wybranym przez Boga, ale czy Izrael wybrał Boga?"

     Podobnie jest z Polską! Tak jak oni pragniemy ponownego Egiptu, a to oznacza pchanie się na śmierć własnych dusz. Okupację sowiecką zamieniliśmy na europejską czyli bezbożników kochających władzę i pieniądze. To kraje bez kościołów, kapłanów i Ciała Pana Jezusa! Z tego powodu - jako kochający Boga Ojca i ojczyznę - jesteśmy wrogami "samych swoich".

     Może dlatego rano napłynęła bliskość Stwórcy. Przez kogo ma mówić, przecież ja nie jestem skażony przez jakąś partię! Jest pewne, że pragnienie władzy serduszkowców zaślepia, bo ich ojczyzną jest UE, a moją naród wybrany przez Boga Ojca.    

   Na nabożeństwie wieczornym do Najświętszej Krwi Pana Jezusa - w czasie milczącej adoracji Monstrancji - odmawiałem moją modlitwę. Po błogosławieństwie - w wielkim bólu popłynie wołanie - podczas Drogi Krzyżowej (wiele stacji powtarzałem dziesięciokrotnie) oraz św. Agonii Pana Jezusa na Golgocie. Chwilami łzy zalewały oczy, a serce przeszywał ból duchowy...

      Ten dzień zakończę fragmentem modlitwy za ojczyznę: "Daj Narodowi światło, męstwo, dobrą wolę. Daj zwycięstwo nad złem, nawróć błądzących, spraw, abyśmy przejrzeli i przebacz nam, bo tylu z nas nie wie, co czyni. Przemów do naszych serc, daj się poznać Panie, a wszyscy pójdziemy za Tobą".

     Na koniec ponownie zapytam: jak mam oddzielić nasze życie od duchowego, a politykę od wiary?!                                                                                                               APeeL