13.03.2001(w) ZA TYCH, KTÓRYCH CZEKA ROZLICZENIE...

    Nie planowałem Mszy świętej porannej, ale zerwałem się i w pośpiechu trafiłem do Domu Pana. Brzydko, smutno, poddenerwowanie brakiem pisma z Izby Lekarskiej, ponieważ skasowano w Radomiu przenosząc do Warszawy. Może gdzieś zostawiłem?

     Na nabożeństwie popłynie pieśń: "tylko Bóg mi dopomoże, ten, co stworzył cały świat", a to wielkie pocieszanie.

    Stoję pod wizerunkiem: "Jezu ufam Tobie"...zapatrzyłem się na postać Zbawiciela! Nigdzie nie ma tak pięknego obrazu wg przekazu s. Faustyny. Wprost byłem urzeczony! Naprawdę, a trudno mnie zadziwić! Od Ołtarza św. popłyną czytania...

1. Mój ulubiony prorok Izajasz powie od Boga Ojca (Iz 1, 10.16-20):

    "Słuchajcie słowa Pańskiego (...) daj posłuch prawu naszego Boga (...) Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrem! Troszczcie się o sprawiedliwość (...) Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby czerwone jak purpura, staną się jak wełna. Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać (...).

2. Psalmista wołał ode mnie (Ps 50,8-9.16bc-17.21)" „Czemu wymieniasz moje przykazania i na ustach masz moje przymierze? Ty, co nienawidzisz karności, a słowa moje odrzuciłeś za siebie? Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?

3. Prorok Ezechiel dodał(Ez 18,31):
    Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i utwórzcie sobie nowe serca i nowego ducha.

4. Natomiast Pan Jezus (Ewangelia: Mt 23,1-12) mówił o ówczesnych pasterzach uczonych w Piśmie i faryzeuszach z zaleceniem, aby nie naśladować ich uczynków, ponieważ obciążają wiernych ciężarami, a lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Dzisiaj, gdy to przepisuję trafiłem na określenie takich p a s t u c h a m i ("gazeta warszawska" 23-29 sierpnia 2024 r.) Zbawiciel zalecił, aby na ziemi nikogo nie nazywać ojcem, bo "jeden jest i to w Niebie". "Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie".

    W szpitalu, gdzie właśnie byłem sanitariusz udawał lekarza (nie miał wywieszki), nawet oglądał wykonane ekg! Krzyczał jak dyrektor, wygonił mnie do przebierania, a właśnie badał mnie koleg na dyżurze.

     Sam rozumiesz dlaczego wołam od lat; "Tato, Tatusiu, Tato! Niczego już nie pragnę - tylko Ciebie. Przy okazji dawałem świadectwo wiary, bo "napieraj w porę i nie w porę".

    Eucharystia sprawiła słodycz i uniesienie duchowe, ale musiałem wyjść i pędzić do przychodni, gdzie czekał na mnie nawał chorych z ich kłótniami (od 7:00 do 14:00). To wielkie cierpienie, a na jego szczycie, w mojej słabości miałem sprawy urzędowe...

- wypełnienie choremu dokumentacji do KRUS-u, które zawiozłem po pracy

- poprawka wielu recept w aptece, aby chorzy nie wracali

- z UMG pobrałem zaświadczenie do nowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

    W odczycie intencji pomógł stojący pod drzwiami urzędu inkasent, musiałem pobrać rachunki do wypełnienia przez żonę, a w skrzynce na listy było rozliczenie roczne dla syna! Tak była ukazana intencja, bo każdy zostanie rozliczony, teraz lub po śmierci.

     Po odczycie intencji wiem za kogo mam wołać w modlitwie płynącej z serca, a nie z ust (nikomu niepotrzebna i nie dociera do Królestwa Niebieskiego). Skąd wiem, że jest to właściwa modlitwa? Taka płynie w bólu i poczuciu skrzywdzonych lub zaskoczonych rozliczaniem.

    Popłynie koronka do Miłosierdzia Bożego. Na ziemi leżał "Super express" gdzie będzie tytuł "Płać dziadku za babcię!" Jeszcze proces mafii, a podczas segregacji świadectw pracy mówiłem o nagrodach i "13-ce". Natomiast teraz, gdy to zapisuję trafiłem na zabójcę żony i dzieci...proszącego o ukaranie! Z drugiej strony proces zomowców (po 20 latach), którzy strzelali do górników z kopalni "Wujek". Na Ukrainie opozycja polityczna nie chce prezydenta Leonida Kuczmy.

     Jakże Bóg Ojciec wszystko ukazuje - rozliczenie po latach z całego życia ziemskiego, a jest to osąd sprawiedliwy i ostateczny. Nie ma "kręcenia, tak, ale"...

     Obecnie (sierpień 2024) trwa obława na PiS przez poprzednią władzę, której przestępstwa są nieważne, bo to było dużo wcześniej.                                                                                                                                

                                                                                                                                                                     APeeL