Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki

     Człowiek stary wstaje sztywny, ledwie żywy, wszystko go boli, a stękaniem wspomaga oddychanie. Nie wiedziałem czy mam jechać na Mszę świętą o 7:00, ale znakiem zaproszenia było obudzenie się na czas.

     Za oknem budził się Nowy Rok...zdjęcie z mojego okna.

                                              Wschód słońca

     W tej rozterce chwyciłem twarz w dłonie, a w natchnieniu odebrałem, że Nowy Rok trzeba zacząć od spotkania z Panem Jezusem! Odpowiedź napłynęła prawdopodobnie od Anioła Stróża, ponieważ w Królestwie Bożym istnieje hierarchia...

    Na ten moment Pan Jezus powiedział: "Pójdź, Mój umiłowany. Z Moich Stóp przyjmij siłę, aby twoje nie odczuwały żadnego poważnego brzemienia do wzniesień".* Pan dodał, że idąc za Nim znajdę się na prostej drodze...

    Dzisiaj ponownie będzie można ujrzeć prowadzenie przez stronę Bożą, a jej prawidłowość potwierdza owoc! Na Mszy św. popłynie zalecenie Pana do Mojżesza dotyczące pozdrawiania się Izraelitów (Lb 6,22-27).

     Ja czynię to w skrócie i to w różnych sytuacjach: "Niech was (panią, pana) Bóg błogosławi i strzeże. Niech rozpromieni nad wami Swoje Oblicze i obdarzy pokojem". Po takim wezwaniu Imienia Pańskiego wskazane osoby otrzymają Jego błogosławieństwo.

                                    Bóg Ojciec nad ziemią

      Psalmista dodał (Ps 67,2-3.5.8): "Bóg miłosierny niech nam błogosławi. Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi; niech nam ukaże pogodne oblicze".

    Natomiast św. Paweł napisał list (Ga 4,4-7) w którym potwierdził to, co wiem, że przez Mękę Zbawiciela staliśmy się dziećmi Bożymi przez których Duch Święty mówi: Abba, Ojcze! Ja wołam "Tato! Tatusiu!" Jak dzieciątko do ojca ziemskiego.

     To zdziecinnienie dziwi niewiernych, ale spotkany z podobną łaską podkreślił, że też tak czyni! W Ewangelii będzie znany fakt odnalezienia Dzieciątka w Betlejem przez pasterzy.

      Eucharystię trzymałem w ustach jak największy skarb, a zjednanie z Duchowym Ciałem Pana Jezusa trwało jeszcze podczas zapisywania tego świadectwa (o 9.00).

      Gdybym nie poszedł na Mszę świętą poranną to całkowicie zmieniłby się przebieg tego dnia. Już rano nie miałbym odczytanej intencji modlitewnej, a jak się okaże dzisiaj będzie mecz piłkarski...na który zostanę obudzony na czas, tak jak na Mszę św.! Od razu wiedziałem, że jest to zaproszenie do modlitwy. 

     Tam właśnie, w ruchu i na przestrzeni otwartej popłynie moje wołanie z serca do Boga Ojca, a to zawsze potwierdza dobry odczyt intencji. Przez 1.5 godziny współcierpiałem z Panem Jezusem podczas Jego Bolesnej Męki! W wielkim uniesieniu duchowym powtarzałem dziesięciokrotnie okrucieństwa:

- bandyckie skazanie Niewinnego na śmieć

- obnażenie w obecności Matki na Golgocie

- rozciąganie i przybijanie do krzyża

- moment faktycznej śmierci na krzyżu...

- przebicie św. Boku z wypłynięciem krwi i wody.

      Ludzie pod słowem 'łaska' rozumieją różne dary, a tu jest słodki krzyż Zbawiciela. Słodki, ponieważ uczestniczę we współcierpieniu za tych, którzy nie mają błogosławieństwa Bożego. Napłynęła osoba córki, kolegów z samorządu lekarskiego, którzy jak jeden mąż stanęli po stronie powalającego krzyż Zbawiciela oraz aktualnie rządzących ("Kociej Szajki", która dokonała zamachu stanu i wszystko odwraca). Pan premier nie ma błogosławieństwa Bożego i źle skończy. Można zapytać: po co mu to było, ale tak jest w zatruci przez władzę.

      Słodyczy mojego cierpienia nie wyrazisz i nie chciałbyś zamienić na żadne przyjemności ziemskie. Jest to wynik pragnienia zbawiania...nie zrozumie tego człowiek normalny czyli niewierzący.

                                                                                                                                 APeeL

* "Prawdziwe Życie w Bogu" Vassula Ryden Tom X