Sen był tak długi, że aż grzeszny (23.00-9.00). Po przebudzeniu o 6.30 Szatan pilił do wstania na Mszę św.! Zobacz jak Bestia dba o mnie. Z włączonego telewizora popłyną obrazy...
- pracujące pszczoły wabione przez rośliny
- film dokumentalny o objuczonych lamach...workami soli transportowanej przez pustynię z udręką ludzi i zwierząt
- relacja o rolnikach ulegających wypadkom
- sąsiad malował drzwi klatki, a żona szykowała się do sprzątania
- pojechałem na działkę, gdzie przez trzy godziny segregowałem papiery z mojego bałaganu...w tym przeszkadzały mi komary i wszędobylskie mrówki.
O 12.00 z radia "AVE" popłynie pieśń dziękczynna o tym, że tak bardzo prosimy Boga Ojca o różne sprawy, a rzadko dziękujemy!
Wyszedłem na modlitwę, ale nie znałem intencji tego dnia. Zobacz jak ją odczytałem: za blokiem trafiłem na mrowisko, syn sąsiada sprzątał "Opla", w oddali chłopiec zbierał gruz...wróciły poprzednie zdarzenia.
Teraz przepływają obrazy archiwistów, historyków, rolników (orka), koszących trawniki, ludzkie pracujący jak automaty przy maszynach, sprzątaczki i praczki, producenci cegły i bloczków oraz piekarze.
Padłem w ponowny sen z powodu niżu z deszczem. Czas płynie szybko i już trzeba wyjść na Mszę świętą. Siostra organistka zachrypła z powodu infekcji, a ja pomyślałem o żmudnym wysiłku gry na organach, nauce każdego zawodu...w tym zostania kapłanem, który musi nauczyć się śpiewu, odpowiednich gestów, czytań.
Dorzuć do tego Sakrament Pokuty, podawanie Eucharystii oraz umiejętność sprawowania Sakramentów oraz uczestnictwa w pogrzebie i różnych ceremoniach. To dla obserwujących jest nudne, wciąż takie same. Nie dziwi w tym czasie wszystko, co wykonujemy codziennie w obsłudze ciała...całkiem zapominając o duszy.
Na ten czas Pan Jezus w Ewangelii (Mt 10,16-23) rozesłał Apostołów. "Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom". Apostoł Jan przekazał (J 14,26), że wszystkiego nauczył ich Duch Święty...przypominając, co powiedział im Pan Jezus.
Naprawdę tak jest dotychczas. Cóż mógłbym napisać bez pomocy tej Osoby Trójcy Świętej. Po Eucharystii nie mogłem się ukoić, krążyłem odmawiając zakończenie mojej modlitwy (Drogi Krzyżowej i św. Agonii Pana Jezusa).
W telewizji pokazano protest 11 tysięcy rolników, którzy zablokowali W-wę, w tym Ministerstwo Rolnictwa, bo ich żmudna praca nie przynosi efektów. Napłynęły jeszcze obrazy grzybiarzy, zbierających jagody i remontujących w naszym mieście sieć gazową. To nie ma końca. Taka jest "kara" Boża z miłości za nasze nieposłuszeństwo (grzech pierworodny).
Podziękowałem za ten dzień...
APeeL