Na Mszy świętej o 6:30 w serce wpadną Słowa Pana Jezusa do uczniów (Ewangelia: Mk 8,27-33): "Za kogo uważają Mnie ludzie? Oni Mu odpowiedzieli: Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków. On ich zapytał: A wy za kogo mnie uważacie? Odpowiedział Mu Piotr: Ty jesteś Mesjasz."     

    Od razu poznałem, że będzie to intencja modlitewna tego dnia. Ogarnij całą ludzkość i odpowiedź samemu sobie: jaki procent uważa Pana Jezusa, Syna Bożego za naszego Zbawiciela!? Jednym słowem: "resztka Pana".

      Cóż dziwić się komuś w Afryce lub w Australii, że nie zawraca sobie tym głowy, ponieważ ma wiele ważniejszych spraw. Jeżeli nawet, to zostanie oszukany przez Szatana, a w dochodzeniu do Prawdy zostanie rozproszony, zdenerwowany jakimś zdarzeniem i zostanie przy swoim pustym duchowo życiowym! Powtórzę to: w życiu pustym duchowo.

    Musisz zrozumieć, że przez 30 lat stykałem się z rodakami, w kraju katolickim i mogę stwierdzić, że pojedyncze osoby interesuje życie wieczne!  W naszym kościele nie mamy żywych świadectw wiary, a to daje moc przeciętnym ludziom...

      Niezbadane są drogi naszego Boga Ojca, aby doprowadzić do Siebie kogoś, kto o to prosi lub inni wołają za niego. Tak było w moim wypadku, teraz ja przekazuję każdy dzień mojego życia za innych...

      Nie mogę tylko pojąć dlaczego bracia starsi w wierze tkwią w swoim błędzie, a przecież znają wszystkie zapowiedzi Boga Ojca! Na kogo więc czekają...otoczeni śmiertelnymi wrogami, ginąc i zabijając innych. Wszystko to znasz z obrazów telewizyjnych, ale przenieś się w wyobraźnie na miejsce tej gehenny!

      Jeśli ktoś nie wierzy, że Pan Jezus jest Synem Bożym to nie może także przyjąć, że jest zesłanym dla nas Mesjaszem. Jezus otrzymał nasze "zwierzęce" ciało, aby poznać cierpienia spowodowane grzechem pierworodnym. Do końca nie wiem o co chodzi, ale szkoda naszego czasu na zagłębianie się w teologiczne zawiłości. Nie idź tą drogą...

     Przyjmij ode mnie, szczególnie ty który trafiłeś tutaj pierwszy raz, że...

- wszystko jest prawdziwe tylko w wierze katolickiej

- nasz Bóg to Trójca Przenajświętsza: Deus Abba, Pan Jezus i Duch Święty

      Przekażę od razu, że inne jest poczucie obecności i bliskości Boga Ojca (dzieciątko w ramionach taty ziemskiego), Pana Jezusa (zawsze łączy się z jakimś cierpieniem) oraz Ducha Świętego (prowadzenie we wszystkich naszych sprawach typu duchowego), który u mnie sprawia słodycz i pokój w sercu oraz pomaga w codziennych odczytach intencji modlitewnych z prowadzeniem dziennika duchowego.

     Żydzi tkwią w pułapce, ale dziwi - uznanie Pana Jezusa przez islamistów - jako proroka mniejszego od Mahometa...czyli bycia człowiekiem. To głupota duchowa, wciskana przez przeciwnika Boga Ojca, kłamcy i niszczyciele (Mefistofelesa). Żydzi czekają na Zbawiciela, który przyjdzie, ale już w chwale. Wszystko stanie się jasne, ale będzie za późno!

      Innym będzie lżej, bo nie otrzymali łaski wybrania narodu, którym teraz jest nasza ojczyzna. Dlatego tak jest atakowana ze wszystkich stron.

      Na pewno nie widzisz tego, bo masz wszystko i jeszcze więcej, a ma to być wybranie przez Boga, a nie przez władze wciąż ludową, która wciąż ma się dobrze...

     To nasze wielkie nieszczęście, ale nic dziwnego bo ten świat się wywraca i czeka nas zagłada! Na nic nasze siły ludzkie, a nie widać poruszenia duchowego (pokuty, wyrzeczeń, uczestnictwa w Mszach świętych i Sakramentach). Na darmo poszło oddanie życia przez Pana Jezusa, a nawet wybudowanie u nas Świątyni Opatrzności Bożej.

     Wieczorem udało się odmówić modlitwę za rządzącej bezbożników. Intencja została potwierdzona w "Gazecie Polskiej" artykułem "Vendetta Bodnarowców". Niekiedy jedno słowo oddaje sens czyjegoś działania...

                                                                                                                                      APeeL