Po zapisie wczorajszego świadectwa wiary...w ewidentnym prowadzeniu przez Boga Ojca (zeszło od 2.00-5.00): w podzięce pojechałem na Mszę św. o 6.30.
Od kilku dni dziwię się dziurami w sklepieniu naszej świątyni, wcześniejsze zababrano, ale są dwie nowe. Nie wiem, kto naprawdę rządzi w Domu Boga Ojca na ziemi, bo nie ma rady parafialnej, ale to też nic nie daje, bo towarzysze obsadzają wszystko swoimi...
Oto tablica „Golgota XX Wieku”...Zachodu i Wschodu (po tej stronie cały czas była pusta), a po niedawnej śmierci proboszcza, historyka…została usunięta. Może ktoś mi to wytłumaczy?
Dzisiaj będzie przekaz dotyczący śmierci Mojżesza (Pwt 34,1-12): największego proroka w Izraelu, który poznał Pana twarzą w twarz...zarazem równego mocą ręki i grozą, jaką wywołał na oczach całego ludu. „W chwili śmierci miał sto dwadzieścia lat”, a Izraelici opłakiwali go przez trzydzieści dni.
Psalmista jak zwykle wołał w Ps 66(65): "Błogosławiony Bóg, co daje życie”. Nic się nie zmieniło, bo tak samo woła moje serce, które o g. 2.00 - w ciszy tej nocy - doznało wstrząsu! Dreszcze prawdy przepłynął przez całe ciało, a łzy zakręciły się w oczach, bo z radością mamy sławić zadziwiające dzieła Boga Ojca...na samym dole jest to, co uczynił mojej duszy. Popłakałem się...
Natomiast w Ewangelii (Mt 18,15-20) padną braterskie upomnienia…
- Gdy brat twój zgrzeszy [przeciw tobie], idź i upomnij go w cztery oczy.
- Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa.
- Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi. A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik.
Wróciła moja sprawa, a właściwie działaczy Naczelnej i Okręgowej Izby Lekarskiej w W-wie, gdzie lekarze („Primum non nocere”) poganie i katolicy stanęli murem po stronie kolegi psychiatry powalającego krzyż Pana Jezusa. Nie wiem czy jeszcze żyje, bo to było w 2007/2008 r.
Trafiłem na dwie opinie o jego pracy...
1. „Doktor przyszedł spóźniony godzinę, a mimo wszystko zdążył przyjąc przede mną kilka osób (wizyty trwały kilka minut). Moja pierwsza wizyta u niego również trwała max 3 minuty. (...) Nie dostałam ani leków, ani skierowania na terapię. Poprosiłam o chociaż 2 dni zwolnienia lekarskiego, ponieważ nie jestem już w stanie funkcjonować to usłyszałam że mam sobie wziąć urlop! Przyszłam z papierkami z poprzedniego leczenia, ale doktor nie chciał tego nawet przeczytać tylko poprzewracał kilka stron...
2. Żadnego wywiadu, rozmowy, nawet w oczy mi nie spojrzał, gdy opowiadałam z czym przyszłam. W zamian od razu zabrał się za wypisywanie skierowania na badanie, by ustalić „jakie to zaburzenie”. A przyszłam z objawami somatycznymi związanymi z wypaleniem zawodowym, co szybko wyłapał inny lekarz. Nie polecam.
Nic nie dały moje upominania kolegów z samorządu lekarskiego. Mistyka to psychoza, a to mój Pan Jezus podniesiony z trasy E7, którym opiekuję się od czasu nawrócenia (30 lat).
Tak chciałbym spotkać się z tymi rodakami, lekarzami i katolikami, ale każda prośba o kontakt kończy się decyzją o następne badanie psychiatryczne, a właściwie ubeckie przesłuchiwanie jak Pana Jezusa u Piłata i Heroida. Ohyda...
Po zjednaniu z Duchowym Ciałem Pana Jezusa (w Eucharystii) posłuchałem natchnienia, aby wcześniej wykonać badanie techniczne samochodu (20-letniego). Jak się okaże do wymiany mam przewody hamulcowe...w razie awarii pedał hamulca opada i możesz spowodować wielkie nieszczęście. Daję to jako przykład prowadzenia nas przez Boga Ojca w naszej codzienności.
APeeL