Święto św. Szczepana, pierwszego męczennika

Motto: immunitet - uwolnienie od obciążeń dla wyznawców „róbta, co chceta”...

        Na Mszy św. o 7.00 popłynie relacja (Dz 6,8-10;54-60) o bestialskim napadzie braci starszych na Szczepana w 34. albo 36. roku, czyli niedługo po śmierci Jezusa i to w obecności Szawła! To był pierwszy wyraźny akt rozłamu między judaizmem a chrześcijaństwem.

1. Wierchuszce świątynnej nie spodobała się jego pełnia łaski i mocy oraz cuda i wielkie znaki, który czynił wśród ludu! Przed ukamienowaniem bluźnił okropnie, ponieważ patrząc w niebo mówił: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga”, a później podczas kamienowania prosił: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” Tuż przed śmiercią zawołał głośno: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu”…

2. Psalmista wypowiedział słowa umierającego Zbawiciela na krzyżu (Ps 31): „W ręce Twe, Panie, składam ducha mego”, ale najważniejsza było pierwsze zawołaniu poo ukrzyżowaniu: „Ojcze! Wybacz im, ponieważ nie wiedza, co czynią”...

3. Natomiast Pan Jezus w Ewangelii (Mt 10,17-22) przepowiedział to, co spotka Jego wyznawców: „Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. (...) Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia”.

      Doznałem tego podczas napadu na mnie na przełomie 2007/2008 r. za interwencję podczas ścięcia krzyża na Kaszubach (był o tym trzyodcinkowy reportaż w TV Trwam).

       Kolega psychiatra w stylu czerwonej zarazy podawał do sądu wszystkich, którzy stawali w obronie tego najświętszego znaku na ziemi. Moc jego opcji sprawiła, że - w stosunku do mnie - zastosowano sowiecką psychuszkę: moja wielka łaska wiary (mistyka eucharystyczna z odczytywaniem Woli Boga Ojca) to psychoza.

       Przeżycia duchowe (opisywane w dzienniku) - to wg psi!chiatrów ludzkich zwierząt na usłudze trwającego dalej systemu - to „brak krytycyzmu w stosunku do własnych przeżyć”. Jak to oddalisz i kto ma to uczynić?

     Fakt, że ostateczna komisja lekarska była bez przewodniczącego, kolegi Lecha Medarda, szefa komisji etyki lekarskiej to drobne niedopatrzenie. Kolega zbadał mnie na zagranicznych wczasach i to jako psychiatra jasnowidz...„bez zainteresowanego”! Tak dokonano zabójstwa cywilno-zawodowego!

       To wszystko działo się w drugiej ojczyźnie Donalda Tuska, który obecnie śpiewał kolędy na tle choinki i to fałszując...przed Narodzeniem Pana Jezusa. Na starość lubi żarty, chce być „fajny” ze strachu, bo dobrze wie, co czynił, ale nie nawraca się. Sprawdziły się jego słowa, że „polskość to nienormalność”, a prawo rozumiemy po swojemu. Zakochał się we władzy, a pochwalony przez prezia Boleksława zaczął wspierać „lewą nogę” oraz skumał się z rolnikami z Marszałkowskiej. To demokrata walczący...

    Językoznawca prof. Jerzy Bralczyk w tyg. „Wprost” ocenił polityków po ich wystąpieniach: Nawrocki krzyczy, Kaczyński mamrocze, Trzaskowski marszczy czoło, ładnie wypada Kwaśniewski, a Donald Tusk wierzy w to, co mówi!

      Posłuchaj krzywd rodaków w różnych programach interwencyjnych. Pan sędzia z immunitetem, zagrodził bramą drogę służebną i włóczy po sądach normalnych Polaków, sąsiedzi wynieśli się z pięknego domu z powodu tego szaleńca, który ma immunitet na „róbta, co chceta”.

      Ja nie skarżę się, ale ujawniam sieć oplatającą naszą ojczyznę. Czym różni się śmierć cywilno-zawodowa od ukamienowania? Ciekawe, co zrobi z takimi prokurator generalny Waldemar Żurek, bo wg premiera wszystkie krzywdy miały być naprawione…

     Joasia Szczepkowska w DTV stwierdziła, że 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm", a ja wiem, że ten demoniczny system trwa nadal w postaci hybrydowej. Dzieli się naród na „samych swoich” i całą resztę. Ta reszta jest nieświadoma tego, że wszystkie stanowiska...w tym proboszczów i biskupów są opanowane przez zaprzedanych poganom.

      Państwo ma być świeckie czyli pogańskie z hasłem na sztandarze „róbta, co chceta”. Jego symbolem jest dzisiejsza UE czyli Związek Radziecki Republik Europejskich (radziecki od radzenia w organizacji zgniłego zachodu). Jako ofiara rodaków, w tym kolegów lekarzy, których obowiązuje etyka zawodowa, muszę stwierdzić, że towarzysze radzieccy zostawili nam w spadku system demoniczny, który jest wynikiem twó!..rców „związku bratniego, który miał ogarnąć ludzki ród”…

                                                                                                                                                                             APeeL

 

Przypomnę zapis z tamtego czasu...

04.10.2004(c)  ZA ZAPRZEDANYCH POGANOM...

  W TV Trwam był 3-odcinkowy reportaż z Kaszub o naszym koledze-psychiatrze, który zbezcześcił miejsce kultu religijno - patriotycznego. Pan dyrektor w ramach uwłaszczenia nomenklatury „kupił” działkę z kawałkiem ziemi poświęconej (obudowany grób patrioty z tablicą, flagami i krzyżem Pana Jezusa). 

  Jako "właściciel" powalił krzyż Pana Jezusa, połupał tablicę, protest filmował, a jego rodzina atakowała Polaków…najęty robotnik pochylił głowę. Ja taki krzyż postawiłem, leżał powalony przez czas na trasie E-7, a zbiegło się to z moim nawróceniem (1989)...wielka figura Pana Jezusa jest symbolicznie pęknięta na pół. 

Krzyże powalony i podniesiony

  Tego dnia napisałem do: OIL i AM w Gdańsku (miejsce pracy anty-krzyżowca) z powiadomieniem NIL w Warszawie, ponieważ kolega dalej walczył z krzyżem postawionym poza jego działką („nielegalnie”). W moim piśmie-proteście napisałem, że kolega: „Wszystko - jak małpa podobna do człowieka - zdewastował". 

  Koledze nawet nie zwrócono uwagi, a ze mnie korporacja psychiatrów (mafia) zrobiła chorego psychicznie (psychuszka) i do dzisiaj jestem „badany” z powodu zdania w piśmie-proteście: <<Dobry Bóg sprawił, że jestem mistykiem świeckim z nadprzyrodzoną łaską „odczytywania mowy Nieba>>.

  Z tego powodu zawieszono mi pwzl 2069345 - 4 miesiące przed przejściem na emeryturę - po 40 latach niewolnictwa w przychodni, a  każda babcia pod kościołem wie, że "mowa Nieba" to znaki BożePsychiatrzy są ignorantami duchowymi (pomylono mistykę z psychozą).

     Wykonywanie zawodu lekarza jest wielką łaską, a tutaj odpowiedzialność ma potrójny wymiar; człowiek, lekarz, świecki spowiednik - psychiatra. Ciekawe jest też to, że nie stwierdza się choroby psychicznej u lekarzy islamistów, buddystów i wszystkich wierzących w różnych bogów wymyślonych

  W internecie wszystkie wyczyny kolegi wyczyszczono, ale wpisz: Kaszuby. Krzyż. Psychiatra oraz  Portal Pomorza. Pomnik por. Dampka zniszczony! Tam dałem komentarz.

  << Jestem lekarzem, który stanął w obronie krzyża powalonego przez dzikiego kolegę, przebiegłego sądowego, a jak się okaże także specjalistę od psychuszek. Ja taki krzyż postawiłem, leżał powalony przez czas na trasie E-7>>.  

    Ktoś zapyta dlaczego to przypominam i po co? Takie pytanie padło też z ust koleżanki-psychiatry, która „badała” aktualnie moją wiarę (18 czerwca 2018). Jako katolik miałem siedzieć cicho, a ponieważ odważyłem się skrytykować władzę to zastosowano wobec mnie sowiecką psychuszkę.

    Wówczas w TVP 2 transmitowała nabożeństwo z Kościoła Prawosławnego (inny kalendarz liturgiczny): Podniesienie Krzyża Świętego! Tam padały słowa; ”Krzyż to znak Miłości Boga. Przed nim trzeba się żegnać”…płynął śpiew ludu i powtarzane wołanie; ”Gospodin pamiłujś”. Wzrok padł na grzbiet albumu z napisem „Pasja”, a oczy zalały łzy. W drodze na nabożeństwo serce wołało;

  „Kolego w powołaniu…gdybyś wiedział, że to słyszy Ojciec, że to widzi Jezus…zapadłbyś się pod ziemię! Poczułeś się władcą i mocarzem! Wykonywanie zawodu lekarza jest wielką łaską, a Ty hańbisz woje powołanie. Jak możesz innemu podać rękę?. Krzyż otworzył Niebo, ale Ty nie chcesz wiecznego szczęścia!

  Wolisz ten świat i diabelskie jarzmo; wzgardę ludzi i pośmiewisko otoczenia. Niech ból mojego serca spłynie na Ciebie i sprawi przejrzenie. Panie daj Mu Twoje Światło, otwórz jego serce…cóż Ci powie, gdy stanie przed Tobą?”

  W jego intencji i podobnych poświęciłem Mszę św. w 1 piątek m-ca, dzień Najświętszego Serca Jezusa i św. siostry Faustyny. Po spowiedzi otrzymałem pokutę: odmówienie „Św. Agonii Pana Jezusa na krzyżu.”

  Popłynęły słowa psalmu; Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa, zbezcześcili Twój Św. Przybytek, a z Księgi Proroka Barucha zostanie podana intencja modlitewna tego dnia; ”zostaliście zaprzedani poganom. Po Eucharystii świętej wołałem; „Ojcze! Wybacz, bo nie wiedzą, co czynią”.

  Na zakończenie tego dnia - z torby foliowej w garażu - wypadnie legitymacja harcerska córki (1982r) z jej przyrzeczeniem wierności socjalizmowi! 

                                                                                                                                                  APeeL