MB Gromnicznej

     Napływają obrazy poszkodowanych w powodzi (jak oni żyją?), a w ręku mam starą „Politykę” i „Gościa niedzielnego”, gdzie są zdjęcia z bombardowanego Kabulu. Właśnie podają informacją o zniknięciu samolotu w Indonezji. W suszarni naprawiam zepsutą lampę i dokręcam okno.

     W stanie wielkiej pustki duchowej wyszedłem na modlitwę, ale nie znałem intencji, ale trafiłem na "zdarzenia duchowe": 

1. musiałem bronić małej dziewczynki, którą bił starszy brat

2. pomogłem w ruszeniu samochód, bo było ślisko i nie mógł ruszyć ciągnący go...

3. Pan Jezus powiedział z otwartego „Prawdziwego Życia w Bogu”; „Jestem z tobą w twojej s ł a b o ś c i”...

4. ktoś pobierał pieniądze z bankomatu, a sam potrzebuję wsparcia, bo jedziemy na zakupy...okaże się, że właśnie przelano pensję + trzynastkę...

   Teraz „patrzy” św. Józef z Dzieciątkiem (ochrona) oraz MB Wspomożenia Wiernych. W kościele poświęcono gromnice, których światło daje wsparcie w różnych zagrożeniach. Popłakałem się po Eucharystii, która jest pokarmem wzmacniającym nasze dusze na tym wygnaniu...

   Podczas powrotu spotkałem dwóch ludzi niosących ciężką lodówkę (przypomniał się film Polańskiego: "Dwaj ludzie z szafą"), a za nimi szła babcia podpierająca się laską! Ile razy człowiek jest słaby i potrzebuje wsparcia. Przepływają całe narody oraz świat. Oto USA mogą uderzyć na Irak bronią atomową.

    Na Mszy św. prosiłem o podanie intencji, a teraz wzrok padł na zdanie; „o co prosisz, to otrzymasz”. Dyżur. Daleki wyjazd do dziadka ze skrętem jelit.  Z radia "Maryja" popłynie prośba o wsparcie finansowe, a w telewizji przesuwają się obrazy balu charytatywnego na dzieci z porażeniem mózgowym.

    Napłynął ból rozłąki z Bogiem, który nasiliły słowa serialowej piosenki: „czasem chcesz się pożalić, ale nie ma do kogo”. Zawołałem tylko „Ojcze! Tato!”, a  „Prawdziwe Życie w Bogu” otworzyło się na słowach Matki Bożej (z 07.06.1994); „Nie jesteście bezbronni. Mój płaszcz okrywa małą trzódkę Jezusa”.

     W „Rycerzu Niepokalanej” trafiam na litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa i Loretańską, a w prasie jest prośba górnika, który stracił dolną połowę ciała.

    Ja też otrzymałem wsparcie, bo zmiana kolejki wyjazdowej sprawiła, że wyjechałem dopiero rano...                                                                                                                                                               APEL