Do 4.00 pisałem dla Ciebie, a później nie mogłem spać, ale z wielką mocą zerwałem się na pierwszą Mszę św. o 7.00... i podziękowałem za wszystko Panu Jezusowi.
W kościele wzrok zatrzymała stacja Pan Jezus zdejmowany z krzyża (czytaj: zdejmujesz Mnie z krzyża). Siostra zaśpiewała pieśń, a w serce wpadły słowa: „Wola Twoja wszystko może, Ty nad nami zlituj się”.
Jeszcze niedawno Słowo Boże czytał maleńki chłopczyk, który wyrósł, a w tym czasie wiara upada...starzeją się wyznawcy i ich ubywa. Wokół jest pełno letnich katolików, którzy często są wrogami Boga.
Kapłan mówił o wielkiej łasce, którą otrzymujemy od Boga, a jest nią dar wiary. Właśnie św. Paweł zaleca, aby umacniać się w wierze, którą przyjęliśmy i mamy budować na Jezusie. Kol 2, 6-15
Powiem Ci, że musisz trwać w jedności z Panem Jezusem (Eucharystia), bo szatan dysponujący nadprzyrodzoną inteligencją oszuka każdego. Egzorcysta z wywiadu potwierdza, że demony odpowiadają - przez opętanego - na nasze myśli.
Ponadto św. Paweł prosi, abyśmy „modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste bez gniewu”, ponieważ Bóg pragnie, „by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. 1 Tm 2, 1-8
Kapłan wskazał też, że tam jest nasze serce, gdzie nasz skarb. Większość zabezpiecza tylko swój byt materialny, bo od Boga odciągania nas: władza, seks i złoto za które można kupić wszystko. My mamy inwestować, ale w swoją wieczność.
Jakże pasuje dzisiejszy Ps 113 do mojego dziękczynienia za nawrócenie: Pana pochwalcie, On dźwiga biednego. (..) Podnosi z prochu nędzarza (...) by go posadzić (...) wśród książąt swojego ludu.
Z nędznika w gnoju stałem się księciem. Sam z siebie nie dojdziesz do mojego stanu, ale możesz prosić Boga o tą łaskę lub o przymnożenie wiary. Akt nawrócenia to dopiero początek boju duchowego, który trwa do ostatniego uderzenia serca. Piszę to jako „ofiara nawrócenia”...
Pan Jezus powiedział przypowieść o rozliczeniu się z otrzymanych łask, bo: „gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków”. Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny (...) Żaden sługa nie może dwom panom służyć". Łk 16, 1-16
Teraz, gdy opracowuję ten zapis wzrok zatrzymały zdjęcia świętych i męczenników wspominanych dzisiaj. Wyobraź sobie tą niekończącą się pielgrzymkę wkraczających w chwale do Nieba. Przez moje serce przepłynął wstrząs, bo coraz częściej pragnę świętości.
Dziwne, bo ze środka wielkiego pudla wyciągnąłem „Rycerza Niepokalanej” z 2009 roku, który był otwarty na art. „Nocny Andrzej” o św. Andrzeju Boboli. Tam była modlitwa o jego wstawiennictwo ze słowami...wyjednaj mi łaskę, której tak bardzo pragnę (wyrażamy swoją prośbę).
Zostałem zaskoczony, ale w końcu poprosiłem o wstawiennictwo tego świętego zamęczonego w bestialski sposób przez Kozaków 16 maja 1657 r.
Napłynęło też, aby zajrzeć do pliku z początku mojego nawrócenia (1989 r.), gdy jeszcze szukałem drogi do Prawdy, a sam zobacz, co wówczas napisałem:
Jak mam Cię pojąć, Panie? Jak ogarnąć? Ty jesteś ze mną, a ja z Tobą! Spraw, abym nie utracił Ciebie. Nasza rozłąka jest chwilowa. Pragnę Ciebie! Jezu Chryste, mój Zbawco! Bądź ze mną w każdy czas!
Ojcze Niebieski! Umiłowany w głębi mego serca i duszy i Ty Matko Niebieska z Synem Swoim Jezusem Chrystusem, Najczystsza z Najczystszych! Pomóżcie przetrwać ten czas w pokorze i cichości... APEL