Motto: Pan Jezus rysujący na piasku..
Każdy z nas z Nowym Rokiem ma różne postanowienia poprawy, ale większość ludzkości nic nie wie o Przeciwniku Boga i wrogu naszej nieśmiertelnej duszy. Książę Światłości tylko czeka na takich, a dzisiejsze kuszenie będzie tego dowodem.
Pierwsza sobota m-ca, która jest poświęcona Matce Bożej, rano będzie wystawienie Najświętszego Sakramentu z modlitwami do naszej Matki Prawdziwej, a tuż po północy Nienawistnik przeszkadza mi w zaśnięciu, bo zalał mnie marzeniami seksualnymi...jakbym miał 15 lat. "Tłukłem się" przez pół nocy i w końcu poprosiłem o pomoc św. Józefa z białą lilią w ręku.
Dobrze, że wystąpił mróz (12 stopni), bo nie nadawałem się do planowanego wyjazdu, a żona dodatkowo podjęła decyzję, że zostaje po Mszy św. z niewiastami na modlitwach.
Szkoda, że nie było spowiednika, ale z głębi duszy zawołałem 3 x że „nigdy nie byłem godny, nie jestem i nie będę, aby Pan Jezus wszedł do mojej duszy”. Eucharystia „objęła mnie” (ułożyła się na podniebienie), bo Bóg zna naszą nędzę i Jego Serce doznaje pocieszenia w naszym ukorzeniu się.
Buty zimowe, które miałem kupić w odległym sklepie czekały na mnie obok mojego domu...nawet nie musiałem wychodzić z mojej izdebki, bo żona przyniosła je do przymierzenia. Nie musieliśmy jechać, niepotrzebnie tracić czas i pieniądze oraz denerwować się, bo mróz trzymał cały dzień.
Ja w tym czasie zainstalowałem w jej komputerze TV Trwam... zrobiłem to w 5 minut, bo myślałem, że trzeba zburzyć cały układ, a szukasz tylko danego programu i potwierdzasz wprowadzenie go na wolny kanał.
Modlitwa za ten dzień popłynie w niedzielę, gdy wyjdę na mróz i będę z płaczem wołał do Boga Ojca oraz Pana Jezusa w mojej modlitwie z koronką do 5-ciu św. Ran Zbawiciela.
APEL