motto; Czarnobyl (rocznica wybuchu)

    Z rosyjskiej „Planete” płyną obrazy z filmu, gdzie miejscowy dzikus strzela z obrzynka do niedźwiedzia, który stanął na jego drodze. Grupa mężczyzn spokojnie przygotowuje się do spalenia domu. Sowieci trafili rakietą w okolice Tbilisi, ale nie wybuchła. Przypomniał się Bagdad z zieloną strefą, gdzie ostrzelano naszą ambasadę oraz Alkaida.

    Ze snu zerwał mnie atakujący dzik z krzykami i zamieszaniem. Tak się stanie, bo trafię do magla, gdzie wyskoczy na mnie pies właściciela, którego potraktowałem „gazem”…czyli dezodorantem. W obronie swojego psa naskoczył na mnie syn właściciela, bo właśnie w nocy przeżył włamanie do domu (nic nie słyszał). Głupia sytuacja, ponieważ wszyscy się znamy…przy nich spryskałem się tym gazem, a także jego ojca.

    Dzisiaj mamy wyjazd do Warszawy. W ręku mam wiz. Św. Krzysztofa z modlitwą. W sercu wyczuwam jakieś niebezpieczeństwo. Tak było, bo nie włączyłem świateł, na przejście dla pieszych wkroczył znajomy...zza wielkiej ciężarówki, później dwa samochody skręcały w przeciwnych kierunkach, a ja byłem za nimi. Podczas przechodzenia przez przejściu dla pieszych…wstrzymywałem żonę, a kierowca zezwolił, ale pędziła ciężarówka wypełniona po brzegi betonowymi płytami!

   W wejściu do Centrum Handlowego przez drzwi obrotowe przebiegał młody człowiek, a to mogło sprawiać zmiażdżenia maleńkiej dziewczynki (nagłe zatrzymanie sie drzwi). Teraz kierowca wyprzedza na trzeciego, autobus rusza z podporządkowanej, a jego tył jest zagrożony uderzeniem, motocyklista przejechał ryzykownie w poprzek trasy szybkiego ruchu...aż przechodzący zatrzymał się w połowie przejścia.

    Rano stwierdziłem, że siadł akumulator, bo samochód zostawiłem na światłach postojowych. Dziwne, bo wyczerpały się też baterie dyktafonu. To drobnostka, ale może dotyczyć wielu ważnych urządzeń nawet ratujących życie (wszczepiony rozrusznik serca).

- Kto namalował ten wizerunek na szybie samochodu?

- A to moja córka, jej samochód.

    Tam był łeb szatana, rogi oraz łapy z pazurami. Lud lekceważy śmiertelnego wroga naszej duszy. Większość nie wie, że znajduje się w niebezpieczeństwie.

    Przepiękna uroczystość Zmartwychwstania Zbawiciela w Cerkwi Prawosławnej. Moskwa, główny Patriarcha, śpiewy z powtarzaniem „Chrystos Woskresien”, znakomita liturgia z oddaniem czci W. Putinowi stojącemu ze świecą w ręku i jego wasalom z żonami...pod wielkim obrazem Św. Rodziny.

                                                                                                                                      APEL