Moje nawrócenie było powolne...jako wynik modlitw pacjentek oraz zamawianych Mszy św. Jaką wartość ma życie bez Boga, który zna nasze myśli, słowa oraz uczynki i czeka na nasz powrót. Ja wiem, że wszystko jest prawdziwe w Kościele katolickim, a moją misją jest dawanie świadectwa o Bogu Ojcu „Ja Jestem”...Stwórcy naszej duszy. 

   Nad tym wszystkim jest nasz cel: powrót do Królestwa Bożego. Trafimy tam całkowicie odmienieni, bo większość ludzi to sieroty nie wiedzące, że w pałacu czeka na nich Ojciec „Ja Jestem”.

   Zrób pierwszy krok, a będzie to bardzo miłe Bogu Ojcu, gdy sam zaczniesz szukać Go! Ja zostałem zawołany, a teraz modlę się za innych. Mówię Ci: wracaj do Boga Ojca! Pan Jezus otworzył Niebo i wszystko pokazał!

    Przecież jest powiedziane: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. /../ Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą?" Łk 11, 5-13

   Nic nie ukoi nas na tym zesłaniu...oprócz odnalezienia Boga „Ja Jestem”. To jest cel naszego życia i po to otrzymaliśmy ludzki rozum. W „Faktach i mitach” pisano, że mój mózg wytworzył się z wydłużonego nosa ślimaka. Żadne zwierzę nie ma tej łaski!

    Idź za mną, a później, gdy spotkamy się podziękujesz mi. Nie mogę mojej łaski schować do szuflady, bo Apokalipsa nadchodzi milowymi krokami. Dziwi mnie to, że ludzie wykształceni wierzą w siebie...oszukani przez demony, a negują Istnienie Boga Objawionego. Najgorsze jest to, że  negują życie wieczne (nie chcą żyć po śmierci)...

   Dzisiaj jest Ew. (Mt 13, 36-43) Pan Jezus wyjaśnił przypowieść o chwaście, którym są synowie Złego czyniący zgorszenia i dopuszczający się nieprawości...zostaną wrzuceni podczas żniwa (końca tego świata) w „piec rozpalony"...

    Na ten moment - przede mną leży artykuł z tyg. Faktycznie (nr 15 z 13 kwietnia 2017 r.) - wyśmiewający istnienie piekła przez Bogumiłę Pawłowską („I będzie płacz i zgrzytanie zębów”).

    Tą intencję zakończę wołaniem psalmisty (Ps 103/102) z moimi ulubionymi słowami: 

    „Miłosierny jest Pan i łaskawy, nie skory do gniewu i bardzo cierpliwy /../ Nie postępuje z nami według naszych grzechów, ani według win naszych nam nie odpłaca”. 

    Bóg Ojciec istnieje naprawdę i każdy w wątpliwościach może zapytać Jego Samego...nie trzeba krzyczeć, bo odbierane są nasze myśli. To jest cała prawda o naszym Stworzycielu, który lituje się nad nami „jak ojciec /../ nad dziećmi”…                                                                                                                                                                                                                                      APEL