Ofiarowanie Pańskie

MB Gromnicznej

   Ten dzień jest zarazem obrzędem błogosławieństwa świec, których płomienie symbolizują Zbawiciela - Światłość Świata. Na pamiątkę przyniesienia Pana Jezusa do Świątyni Jerozolimskiej czcimy Matkę Bożą Gromniczną.

    To jest wielkie święto, a ja drętwy, bo nie mogłem spać od 4.00. Tak już jest, że przeżycia duchowe nie idą w parze z naszym stanem fizycznym, a w moim wypadku jestem dodatkowo kuszony. Takie próby to nasze szkolenie, bo ucisk duchowy ma przybliżyć nas do Pana Jezusa, wyćwiczyć nas w atakach demonów. To normalne szkolenie...

    Jak nigdy w drodze do kościoła kupiłem gazety, a przez to nie miałem drobnych na tacę. W sercu trwała pustka, mała gromnica kapała, nie docierały czytania. Demon i to przed konsekracją podsunął mi osobę ojca Owsiaka w czerwonych okularach...kandydata do pokojowej nagrody Nobla. Nie wiem za co, bo zbiórki organizuje mu bezpieka i to pod kościołami, a ponadto jest zwolennikiem ludobójstwa (aborcji) oraz zasady „róbta, co chceta”...

   Dodatkowo podczas przekazywania sobie znaku pokoju zauważyłem, że za mną stoi nasz poseł, który nie pomógł mi w ataku kolegów z samorządu lekarskiego podczas obrony krzyża Pana Jezusa. Wcześniej powiedziałem mu, że będzie za to odpowiadał przed Bogiem, bo z pism znał sprawę, a reprezentuje mój rejon i bierze udział w ceremoniach kościelnych. 

  Spotkaniem z Panem Jezusem zakończyło się litanią do Jego Serca z błogosławieństwem Monstrancją. W czasie klarowania się intencji wrócą słowa proroka Malachiasza (Ml3, 1-4), że nagle przybędzie oczekiwany Pan Zastępów z Aniołem Przymierza . „Ale kto przetrwa dzień Jego nadejścia i kto się ostoi, gdy się ukaże?” Bóg wówczas oczyści nas jak złotnik (ogień) i farbiarz (ług), a później wszystkich przecedzi.

    W wielkim smutku wołałem: „Boże mój! Kto na Ciebie czeka? Kto Ciebie pragnie?Ludzie nie mają świadomości, że Jesteś. Lekceważą ten czas, nie przygotowują się do powrotu, żyją tylko tym światem.” Moje serce ścisnął ból, chciało się płakać i głośno krzyczeć. Ten czas rozpoznał w Jerozolimie starzec Symeon oraz prorokini Anna (Łk2, 22-40).

    Do dzisiaj w odwróceniu od Mesjasza trwa naród izraelski, który nie widzi swojego nieszczęścia w negowaniu Słowa Boga naszego, który dotrzymuje obietnic, ale tak jest, gdy nie dociera: „światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela”. Właśnie trwa konflikt, który wywołał wróg układu USA-Izrael-Polska.

    Intencja okazała się prozaiczna, a całą „duchowość zdarzeń” ujrzałem już po jej odczycie:

- za oknami bloku obcinano gałęzie drzew, wszystko sprzątano i wywożono

- „patrzyły” myjnie samochodowe oraz profesjonalny zakład z środkami czystości, który zarazem zajmuje się czyszczeniem tego, co potrzebuje zleceniodawca

- na skrzyżowaniu stał samochód wywożący nieczystości płynne

- w telewizji trafiłem na reklamę środków do toalet

- zepsuł się odkurzacz, który w zakładzie natychmiast naprawiono

- na końcu umyłem swędzącą głowę…

   Następnego dnia w wielkim bólu odmówiłem moją modlitwę w świadomości, że odpowiednikiem czystości w świecie widzialnym jest czystość duchowa.

                                                                                                                                    APeeL