W naszym kościele jest malowidło ścienne (na sklepieniu): wielki skręcony wąż pruje fale, a nad nim stoi Św. Michał Archanioł na koniu. Z góry na to patrzy Bóg-Stwórca. Zastanawiałem się jakie natchnienie miał artysta, aby tak przestawić bój duchowy.
Ja mam łaskę ujawniania technik działania Szatana...tak jak ten, który nakręcił program o „niewidzialnych władcach tego świata”. Wiem, że - z tego powodu - cierpi moja rodzina (nie mają mojej świadomości dręczenia przez demony). Tak trwa walka duchowa...
Tylko 1/3 ludzi wierzy w istnienie Piekła i w to, że istnieje Szatan. Często proszę kapłanów, aby mówił o działalności Szatana i jego sztuczkach. Proboszcz nie chce mówić o Przeciwniku Boga, „aby go nie zadowolić”. To jest właśnie jego demoniczna ekwilibrystyka. Niech poprosi Ducha Św. o prowadzenie w tej sprawie, bo najważniejsze jest odczytywanie Woli Stwórcy, a zły w tym przeszkadza.
Jest to opisywane w książce „Szatan istnieje naprawdę”, gdzie przeczytałem tylko trzy strony, bo wszystko jest dla mnie jasne. Na ten moment Jacques Fescy pisze: „Szatan jest strasznie silny /../ przychodzi by zamroczyć nam umysł i nawet dobro w zło obrócić. Pomimo moich udręk jestem szczęśliwy, gdyż dana jest mi możliwość oczyszczenia /../”
- Jak diabeł kusi?
Sprawdź to na sobie, a będziesz wiedział.
- Jak trwa kuszenie?
Poczytaj o boju duchowym (agonistyce) w moim dzienniku. Jeżeli będzie upadał, szedł w materializm to zły da Ci spokój, ale drgnij tylko ku świętości to zauważysz kuszenie i swoje doświadczenia będziesz mógł przekazywać innym.
- Czy Szatan może kusić „pójściem do kościoła”?
W jedną z niedziel prawie byłem do tego „dobra” popychany (bycie w kościele z żoną i późniejsze wspólne śniadanie). Zważ, że w tym czasie miałem natchnienie, aby opracować zaległą intencję z 18.09.2015. Wejdź i przeczytaj to świadectwo wiary, a zrozumiesz perfidię tego kuszenia...
- Dlaczego obnażam się duchowo?
Dlatego, że czas jest krótki i trzeba wołać z wysokiej góry, bo liczy się każda uratowana dusza, a wszystko jest prawdziwe w Kościele Świętym...
Szatan „swoich” chroni przed wiarą w Boga Objawionego, ale nęka ich „krzyżami diabelskimi”:
- bogatego straszy napadem lub złodziejami z utratą nagromadzonych „skarbów”
- choremu na władzę podsuwa jego „wielkość”, która jest godna politowania
- bezdzietnemu pokazuje szczęśliwe małżeństwa z dziećmi
- natomiast wielodzietnym podsuwa „wolność” tych, co są bez dzieci…
W atakach wzywam na pomoc Św. Michała Archanioła i wołam w Imię Jezusa: „Idź precz Szatanie”. W mojej duchowej codzienności Bestia ucieka ode mnie po zjednaniu z Panem Jezusem w Eucharystii. Jeden raz zalał mnie nienawiścią do Najść. Sakramentu, a moim charyzmatem jest mistyka eucharystyczna. To była nieudana próba, bo od razu wiedziałem, że jest to kuszenie!
Należy wspomnieć o mało znanym opętaniu intelektualnym (typu „lisowego”). Chodzi o to, że tacy ludzie dysponują inteligencją, która jest wykorzystywana do czynienia zła! Nie wiedzą, że natchnienia mają podawane od upadłego Archanioła.
Taki gość nie pluje gwoździami i nie ryczy, ale egzorcyzmy w tych wypadkach nie pomagają. Przecież Jerzy Urban, Joanna Senyszyn, Tomasz Lis i cała masa wojujących ateistów ma poczucie czynienia dobra.
Demon działa także przez córkę (porzuciła wiarę, a w swojej inteligencji jest przewrotna duchowo)...każdy jej przyjazd niszczy pokój w rodzinie. Dam tylko zdarzenia z dwóch ostatnich jej odwiedzin: podczas pierwszego lampa spadła na mój komputer i mogła zniszczyć wszystko, a przy drugiem zamykałem okno w bloku, a ono wypadło z bolców i leciało na stół i komputer.
Szatan nienawidzi moich świadectw wiary i ujawniania jego technik kuszenia. Nie zlekceważ moich ostrzeżeń, bo są one wynikiem wieloletniej agonistyki duchowej. Pisałem to dla Ciebie, a chwilami pojawiał się ucisk w sercu i łzy w oczach...u mnie jest to test prawdy!
APeeL