Rano z radia „Maryja” popłynęły słowa o zawierzeniu Bogu i Jego prowadzeniu. Wprost chciało się zaśpiewać: „Liczę na Ciebie Ojcze, liczę na każdy dzień”. Na Mszy św porannej Pan Jezus wskazał na dobrego pasterza.

   W ołtarzu naszego kościoła jest taka właśnie piękna figura Pana Jezusa. Kto miał natchnienie i potrafił wykonać takie dzieło, które po latach przynosi owoc. Łzy zalały oczy, ponieważ wiele czasu „marnuję na pisanie”, ale owoce moich świadectw poznam po śmierci.

   Po przyjęciu Ciała Zbawiciela nie miałem przeżyć, ale podczas wychodzenia z kościoła „spojrzał” Pan Jezus Miłosierny, a moje serce zostało rozerwane z wypłynięciem z niego promieni jak u Pana Jezusa. Tak wyglądają obrazy Najświętszego Serca Zbawiciela, nawet mam taki na tylnej szybie samochodu.

   Cały dzień zszedł na pisaniu do zagubionych owiec z „Faktów i mitów”, bo „w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia /../ radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca /../.”

   Nagły błysk; "zdążę na mszę wieczorną”, bo zapomniałem, że jest to dzień (pierwszy czwartek m-ca) w intencji kapłanów z litanią i różnymi zawołaniami. W ręku znalazł się obrazek z zaproszeniem kapłana na Mszę św. z okazji 20-lecia jego posługi. Bardzo często zdarza się takie potwierdzenie intencji danego dnia.

    Teraz wołam do Boga, aby zmiłował się nad kapłanami z którymi zetknąłem się w moim życiu i nad duszami takich. Ogarnij przy okazji twoich; od chrztu i reszty sakramentów do pogrzebu, a także odprawiających nabożeństwa w różnych miejscach, spowiedników, mówiących kazania i modlitwy w mass-mediach.

  Człowiek nie ma świadomości ogromu tego dzieła Bożego. Przecież mój samochód ma błogosławieństwo Boga poprzez „sługę z kropidłem”. Tak jest też z poświęceniem domu lub mieszkania podczas kolęd. Dla pogan to klechy, ciemnogród i obskurantyzm...

   Komunia św. rozpłynęła się po zagięciu…”kłopoty, ale Jestem z tobą”. Tak się stanie, bo Zły odciągnął mnie od zasadniczego zadania, zmarnowałem czas i straciłem pokój. 

    Dzisiaj, gdy przygotowuję ten dzień (6 lipca 2018 r.) Pan Bóg mówi przez proroka Amosa (Am 8, 4-6.9-12) o nadejściu głodu „słuchania słów Pańskich”. Wówczas pragnący będą - błąkać się od morza do morza - aby „znaleźć słowo Pańskie, lecz go nie znajdą.”

   Już dzisiaj zaczyna brakować namaszczonych sług Pana, a przed Paruzją ma być zniesiona Eucharystia...obym nie doczekał tego czasu.

                                                                                                                  APeeL