W śnie o typie eksterioryzacji (OOBE) byłem w pobliskim w bloku „wojskowym” zamieszkiwanym przez żołnierzy zawodowych, którymi się opiekowałem. Kościół zakazuje tego, ale ja doznaję tych przeżyć tylko w śnie...
Znalazłem się tam jako niewidzialny obserwator, gdzie przy zastawionym stole znajomy porucznik po wypiciu wesoło monologował. Właśnie dzisiaj ma być u mnie, zapytam go o tą biesiadę.
- Dzisiaj w nocy byliśmy razem przy stole, nieźle pan nawijał!
- Tak, piłem do 4.30!
Teraz, gdy to przepisuję (09.12.2018) pomyślałem o takiej obecności na spotkaniu: Putin-Donald mniejszy na sopockim molo i w namiocie…
Przed pracą złapałem „kapcia”! Wówczas ciążyło we mnie poczucie determinizmu, który jest przekleństwem w religiach wschodnich. Właśnie przybył do mnie ojciec córki z dwójką dzieci, która zamordowała męża.
"Nie wolno Panu patrzeć do tyłu. Nie miał Pan żadnego wpływu na to zdarzenie. Tak naprawdę - to chyba miało się zdarzyć"...
Pracowałem intensywnie w przychodni i pierwszy raz w życiu miałem radość z powodu doznawanych przykrości! Ludzie wciąż napływali, każdego trzeba było wysłuchać, a niektórych pocieszyć.
O 17.15 podano informację o potężnym trzęsieniu ziemi w Armenii. Cóż znaczą drobne sprawy pojedynczego człowieka (w tym wypadku moje) w stosunku do tego nieszczęścia!
Wstyd się przyznać, ale nic nie czułem. Z tego wynika, że nieszczęściem jest to, co dotyczy naszej osoby lub najbliższych! Ponadto ja nic nie mogę zrobić w ich sprawie. Na pewno mógłbym przyjąć na wychowanie jakieś dziecko z tego rejonu. Gdyby tak wszyscy inni uczynili...
APeeL