Od Ołtarza św. płyną słowa konsekracji z trzaskiem łamanego Ciała Pana Jezusa. Eucharystia zalała serce i usta niewypowiedzianą słodyczą po 34 postu (3 bułki + gorzka kawa)...w tym 12 godzinach pracy bez wytchnienia! Pasują tutaj słowa pieśni: „On wie, co udręczenie. On wie, co smutku łzy”.

   Po wczorajszym dniu czuję relaks. Łzy zalały oczy, dziękuję za wszystko Bogu Ojcu oraz przepraszam, bo wiele razy mogłem zginąć tak jak wczorajszy pacjent, który zapił się na śmierć! Mogłem też po pijanemu zgruchotać sobie staw skokowy.

   Dzięki Opatrzności Bożej przeżyłem i teraz muszę wszystko odpokutować. Idę i płaczę jak dziecko, które przyznaje się do uczynionego zła. W tym bólu zacząłem wołać do mojego „Anioła Stróża”.

    Karetką znalazłem się u chorego z dużą rodziną i osobami „towarzyszącymi”. Dzisiaj, gdy to przepisuję (19.01.2019) takie rodziny są wspomagane (500+), ale w tamtym czasie na wsi panowała autentyczna bieda.

   Przepływa świat biednych i samotnych ofiar obecnego wybuchu wulkanu (Afryka). W relacji z Zakopanego potwierdzono, ze Małysz nie mógł sobie poradzić mimo dobrego dopingu. W radiu Maryja wskazano na kłopoty spółek związanych z cukrownictwem...kłopoty robi „władza ludowa”.

   W sercu pojawił się  wielki krzyż w moim gabinecie - po zlikwidowanym oddziale wewnętrznym - oraz Pan Jezus „Gliniany”. Tutaj codziennie docierają biedni, słabi, samotni i chorzy, którzy otrzymują ode mnie pomoc i opiekę...z miłością. Jakże chciałbym takich postawić na nogi, wspomóc finansowo, ale nie mogę wygrać w „To-To”.

   Wzrok zatrzymały też tablice mówiące o fascynacji dobrobytem, a mamy wrócić do Betlejem, które jest symbolem cywilizacji miłości. Jakże chciałbym uczynić coś dobrego dla Boga Ojca.

    Przesuwają się sprawy związane z naszą bezradnością:

- zespół Marfana w którym wysiłek może szkodzić

- otwarcie ośrodka (b. Alberta w Czarnym Dunajcu) dla dzieci niepełnosprawnych

- w ręku mam karteczkę z napisem: kloszard

- w dodatku do „Gaz. wyborczej” („Wysokie obcasy”) dano art. o zespole Alzheimera z udrękami opiekunów

- niesprawność seksualna i zapłodnienie In vitro

- Fundacja: „Dzieci ulicy”

- relacja z Francji, gdzie pracowali Polacy i umierali z powodu pylicy krzemowej

- film przyrodniczy ofiarach ataku węży…

   Nie udało się zreperować cieknącego kranu, ruszającego się reflektora samochodowego, a nawet pękniętego znicza w którym wielokrotnie  zapalałem lampkę...

    Wracają zdarzenia związane z intencją modlitewną:

- w śnie nie dawałem sobie rady z nawałem pacjentów w przychodni

- syn, który pracuje i studiuje...nie dałby sobie rady bez naszej pomocy

- nawalił pewny swego Małysz wobec 70 tys. widzów

- w programie „Niesamowite, ale prawdziwe” motocyklista ginie w pożarze, a popisujący się tańcem pada uderzony własną nogą w głowę

- lawę z wybuchu wulkanu próbują gasić okoliczni mieszkańcy z exodusem tysięcy biednych ludzi

- samolot pasażerski musi awaryjnie lądować z powodu fałszywego alarmu bombowego…

   W ręku znalazły się dwie czekoladki „Merc”, a ja widzę, że jest to podziękowanie Pana Jezusa za lampkę postawioną pod krzyżem oraz pod figurą Jego Matki, gdzie pomogłem w sprzątaniu.

   Późno, a żona jak nigdy ogląda reportaż z ataku drugiego szczytu świata („K2”), gdzie szturmujący nie dają rady, a wyprawa kończy się tragicznie…

                                                                                                                              APeeL