W straszącym śnie widziałem robactwo (później trafię na mrowisko) oraz rozwaliłem but i szedłem w jednym. Ciało to wielkie obciążenie dla naszej duszy. Myśl uciekła do Zbawiciela, Syna Bożego, który musiał znosić te udręki.
Na Mszy św. porannej usiadłem naprzeciwko Pana Jezusa na krzyżu i zdziwiony słuchałem słów proroka Jeremiasza (Jr 18, 18-20), który głosił niewygodną prawdę od Boga. <<Chodźcie, uknujemy zamach /../ uderzymy go językiem, nie zważajmy całkiem na jego słowa!>> Prorok zawołał błagalnie do Boga, „bo wykopali” dla niego „dół”.
W tym czasie psalmista wołał (31/30): „Wybaw mnie, Panie /../ Wydobądź mnie z sieci zastawionej /../ Przeciw mnie się gromadzą, zamierzając odebrać mi życie, Panie /../”.
Wielkie było moje zadziwienie, a Pan Jezus dodatkowo wskazał Dwunastu Mt 20, 17-28), że zostanie wydany kapłanom i zamordowany. Eucharystia zwinęła się w węzełek, a pokój i słodycz zalały serce. Pozostałem i odmówiłem koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Obecnie komuniści mają nową metodę („krymską”), którą jest p o m ó w i e n i e. Na dowód podam fakt. W moim mieście jest zakład naprawy komputerów i telefonów (Gold -GSM), gdzie - w mojej obecności - dokonano transmisji zawartości mojego laptopa (specjalny program). Złapani na tym zaczęli straszyć policją, wskazali na pomówienie i próbę wyłudzenia dobrowolnej wpłaty na wsparcie strony...
Wczoraj pokazano w reportażu telewizyjnym młodego człowieka, który płakał, ponieważ wskazał, że ścieki z miasteczka są wylewane do jeziora, które traci czystość. Wynaleźli na niego p o m ó w i e n i e, bo przy okazji zarzucił lokalnej władzy nepotyzm. Wytoczono mu sprawę...
Ja w 2007/2008 też wskazałem na nepotyzm, bo prezes Ok. Izby Lekarskiej w W-wie zrobił swoją żonę rzecznikiem prasowym, a jako zastępcę miał prezesa NIL Konstantego Radziwiłła...sam przy tym był jego zastępcą ("banda dwojga")! To nie mieści się w glowie, ale taki wówczas był standard.
Kolega Konstanty Radziwiłl dobrze się zasłużył, bo zaocznie rozpoznał u mnie chorobę psychiczną, a później pisał płatne artykuły o etyce w naszej „prezesówce” („Pulsie”) i jako odznaczony samorządowiec został skierowany na ministra zdrowia z przeskokiem na senatora RP!
Przepłynęły osoby prawych kapłanów, których wymordowano...nawet „patrzył” witraż z takimi męczennikami. Z drugiej strony nie porusza się działania masonerii, która sprawiła skierowanie 1200 mężczyzn na kapłanów w celu rozbicia Kościoła Świętego od środka. Teraz dziwimy się rożnym zbrodniom namaszczonych sług Pana (nie było lustracji).
Tak się stało, że oglądałem film o działaniu talibów z atakiem na WTC. Kończy się Państwo Islamskie w Syrii, gdzie ludność cywilna stanowi tarczę, mężczyźni po nakryciu kocem są zabijani strzałem w głowę, a kobiety wielokrotnie sprzedawane.
Po co szukać daleko, gdy moi koledzy w białych fartuchach zabili mnie bez strzału w głowę i dalej celowo „skaczą po trupie”. Okupanci zostawili im zasadę: patrz w oczy i kłam. Staje taki po stronie anty-krzyżowca, a zarazem uczestniczy w Mszach św. przed nierozpoczęciem „nadzwyczajnych” zjazdów...
Sławomir Nitras wytoczył sprawę Sławomirowi Cenckiewiczowi, który miał go obrazić memem. Taki wrażliwy, a każdy widział jak w Sejmie RP grzebał w rzeczach Jarosława Kaczyńskiego. Wiadomo, że jest to prowokacja polityczna...tak jak z Ziobrą, który musiał jeździć po "niezależnych" sądach - z powodu pomówień - po całej RP.
Pan Sławomir Nitras reprezentuje palikociarnię i wykonuje - jako zakladnik - polecenia GTW (grupy trzymającej władzę)...nazywamy to prostytucją polityczną. Jest to trudno udowodnić i właśnie na tym polega zasada pomawiania.
Ja poprosiłbym o zbadanie jego stanu psychicznego...ze względu na wiele zachowań w Sejmie RP. Jeżeli sprawa będzie trwała dłużej powinien być podany o pomówienie. Niech tłumaczy się jak jest taki cwany...szereg razy pisałem do niego na jego blogu, bo napadał na naszą wiarę.
W ten piątek po drodze krzyżowej - umierałem przez godzinę z Panem Jezusem - podczas odmawiania mojej modlitwy w tej intencji...
APeeL