słowo kluczowe; jednooczność

   Dyżurny Murzyn - islamista wlazł przede mną do mojego pokoju w pogotowiu..."och! ja tobie przeprasza, oko mię, ból.” Ja jestem bardzo uczulony na „węszenie” innych jako ofiara „Procesu” Kafki.

- To ja wezmę cię i zaprowadzę do twojego, dużego pokoju!

    Nie wiem na ile udawał, ale po powrocie z wyjazdu zauważyłem, że ogląda telewizję jednym okiem. Nie wiem jak to się stało, ale rano zabrałem krople (dla ewentualnego chorego)...nie chciał wierzyć, że nadeszła niespodziewana pomoc. Po kroplach (jedne na bóle, a drugie z antybiotykiem) wszystko ustąpiło. Na pewno dziwił się moim uczynkiem chrześcijańskim, ale to było w prowadzeniu przez Boga.

- Fajnie chodzą babki, krótkie spódniczki…jest na co popatrzeć!

- Sam zobacz jak zdrowe oko kusi do grzechów; "wyłup je, gdy przynosi nieczystość”.

   Dobry dyżur. Pan dał wytchnienie. Zerwano o 5.00 do wypadku weselników. Prowadzący pojazd jechał na wprost – przy przewężeniu! Mnie też to się zdarzy, nie reagowałem na kierowców błyskających ostrzegawczo!

   Straż gasi, zrobił się kilometrowy korek, bo policja nie organizowała objazdu, a my biegaliśmy za pacjentami…dużo było zdrowych, rozpaczających i słabnących. Brak koordynatora akcji…każdy robi swoje, a to błąd.

    Najbardziej szkoda dzieci...nawet z powodu ukazania im piekła na ziemi. Wujek, który przed godziną zabawiał wszystkich leży zmasakrowany. Także szkoda babci i przybywających z rodziny. Zdrowych powinno się ewakuować.
- Po co byliśmy u spowiedzi i Komunii Św.?...woła brat leżącej ofiary.

   To jest sytuacja  t y p o w a!! Ktoś idąc do spowiedzi…robi to dla Boga! W ziemskim wydaniu; ojciec daje podarunek, a ja robię łaskę, że to przyjmuję. Duże spustoszenie wywołuje taka mowa, takie zwątpienie. Takie fakty podchwytują media wrogie Bogu-Ojcu. Napływa obraz starca, który mieszka z synem - straszliwym wrogiem. Nie można wytłumaczyć tej sytuacji; pochylony „dziadek" i spieniony syn. Tak jest też z Bogiem. Płacz, krzyk, bieganina…z wesela na pogrzeb...

    Katolicki bp w Holandii zaleca modlenie się do Allaha! Wyśmiewają to nawet ateiści. Czy moja pomoc dla muzułmanina była przypadkowa? Dlaczego zabrałem krople? Przecież on widział tylko na jedno oko…tak jest z ich duchowością.

   W pokoju socjalnym pytaliśmy go o wielożeństwo oraz całkowitą uległość kobiet. Nie negował, a nawet podał przykład wielkiego bogacza mającego 360 żon! Jego dzieci z Polką automatycznie są islamistami…!

   Dziwne, ale z włączonej TV Kultura płyną świadectwa wiary (Zachód, pusty kościół, osoby przed ołtarzem, rozmowa z Jezusem) i tam żona muzułmanina. Kazał wyrzucić obrazy; w tym Pana Jezusa Miłosiernego oraz żądał zmiany wyznania.

   Migawka nabożeństwa (Grabarka) Kościoła Prawosławnego – Święto Przemienia Pańskiego. Stoję przed kościołem i słucham p r z e m ó w i e n i a  zamiast kazania; "Podziały, dobro i zło…trudno pojąć, dobrzy i źli są po każdej stronie; po prawej i lewej („Okrągły stół” z Bolkiem).

   Pokój trzeba budzić w sobie, szerzyć (jak związek nasz bratni, gdy ogarnie ludzki ród)…nie tylko w sensie uzyskania „świętego spokoju”. Podziały o których mówił Jezus to chodzi o nienawiść, która wyniknie z wiary.

    Po Św. Hostii napłynęło pragnienie pozostania z Panem, ale muszę powiedzieć temu kapłanowi (jego kazania są właśnie takie).

- Proszę księdza…bardzo piękne przemówienie, wprost na Forum Europejskie…Putin łączy się z Chinami, my stworzymy pokojowe pakty. Pokój Prawdziwy to Pokój Boży, a otrzymujemy go w Komunii Świętej. Mądrość ludzka to głupstwo u Boga. Podziały będą, nawet wśród katolików - wśród pracowników nie pogadasz o Bogu…to samo z sąsiadami, a co mamy szukać w świecie?

   To pokazane. Młody syn wrogiem ojca ziemskiego. Tak też jest w stosunku do Boga-Ojca. Nie zrozumie się tego bez władcy tego świata; Szatana! Proszę przy przygotowywaniu kazania korzystać z pomocy Ducha Św.

    Nie znam intencji, ale coś z częściowa ślepotą. Wróg – ślepiec, a wierzący maja różny wzrok. Ja, właśnie dzisiaj stoję poza kościołem. Błądzenie, a nawet błąkanie się jest szczególnie przykre w wypadku wierzących w Boga Ojca...

    Krytyka nauki religii (stary komunista Oleksy moralizuje), a z filmu obraz zdejmowania obrazu B. Bieruta…tam odbity ślad krzyża!

   W czasie przejazdu do kościoła zapraszam moich "aniołów stróżów", ale zawsze wymawiają się, że jutro, "pomodlę się sama". Wyjaśniam, że chodzi o Eucharystię i pierwszy raz mijałem tych ludzi z miłością.

    W kościele przywitała mnie słodka cisza i słodycz jeszcze przed zjednaniem z Panem Jezusem. Na ten czas psalmista zawołał; "powierz Panu swą drogę, a On sam będzie działał." 

                                                                                                                                          APeeL