Przyśniła się bogata pani, która zadzwoni wieczorem do domu. Kiedyś była u mnie i zostałem obdarowany. Przybyła starsza pani i błagała o pomoc dla chorego psychicznie syna. Wyszliśmy i trafiliśmy na psychiatrę idącego korytarzem...zmarł też sąsiad w wieku 55 lat.

    Nic nie zapowiadało ciężkiej pracy...bez chwilki wytchnienia! Na szczycie udręczenia umierała w gabinecie młoda kobieta do której wezwałem „Rkę”. Przez cały czas pracowałem z wielką werwą, nawet na chwilkę nie traciłem siły, życzliwości i chęci pomagania!

   Każdy otrzymał, co mu się należało, a trzymała mnie moc Boża i gorzka kawa. Trafił się też zdrowy dziadek (70 lat) w celu zbadania przydatności do bycia kierowcą. Wróciłem o 14.30, a łzy zalały oczy, bo w otwartym „Super expressie” trafiłem na art. o „Całunie Turyńskim”.

    Na Mszy św. popłynie pieśń: „Radością moją jest Pan, na Niego czeka dusza ma”. W dzisiejszej Ewangelii Piotr został zaskoczony cudownym połowem! Popłakałem się podczas Eucharystii...”tak jest naprawdę Panie, bo tylko Ty jesteś moja radością!”

   Po nabożeństwie był koncert: klawesyn, organy i fletnia Pana. Dlaczego jestem tak obdarowywany? "Jezu mój! Panie mojego serca i duszy, pragnę tylko Ciebie, a wszystko, co moje należy do Ciebie...przyjmy Panie ten dzień za zaskoczonych, za tych, którzy nie wierzą w Boże Radości."

   W domu żona zasnęła, a w programie telewizyjnym była relacja („magazyn kryminalny”) z napadu na czujną kobietę, której zrabowano do torebki foliowej 170 tys. (dwóch bandytów). Przypomina się poranny wybuch gazu (zniszczony budynek z jedną ofiarą śmiertelną) oraz wybuch niewypału. Jeszcze film „Tata nas opuścił”, gdzie matka z dziećmi została zaskoczona, że mąż i ojciec poszedł do innej.

    Dzisiaj, gdy to opracowuję w ręku mam;

1. Wydanie specjalne "Newsweek" o ataku z 11 wrzesnia 2001 r. na USA

2. Art. o zakoczonej ciążą

3. Relację o masakrze robotników w grudniu 1970 r. z generałem Wojciechem Jaruzelskim w tle

4. Art. o św. Piotrze (Szymonie) powołanym nagle przez Pana Jezusa...

   W momencie podenerwowania zapukał do nas sąsiad, który prosił o klucz do piwnicy. Nie mieszka u nas, ale chce wejść bez zezwolenia do mieszkania matki, aby się przespać...

                                                                                                                                       APeeL