Z łaską wiary widzisz nasze przemijanie. Nie ujrzysz tego z bliska, ale patrzysz od Boga Ojca. Nie wiemy w jakiej odległości jest Królestwo Boże, ale światło pokonuje odległość od Słońca do Ziemi w ok. 8.5 minuty, a rozchodzi się z prędkością ok. 300 000 km/s. Zważ, że dzisiaj, gdy to przepisuję uczeni nic nie wiedzą o budowie słońca.

   Na Mszy św. będzie śpiewał chór ze słabą na zdrowiu organistką, a później w telewizji pokażą kości mamutów (kły, ciosy i kości). Natomiast w „Gościu niedzielnym” trafię na artykuł ze zdaniem; „z prochu powstałeś – jeszcze trochę, a będziesz prochem (…) popiół imieniem jest człowieka”. Właśnie pogotowie zabierało sąsiadkę. Jakże wszystko jest kruche…najlepiej ujrzysz marnienie na naszych gwiazd telewizyjnych.

    W ręku mam instrukcję obsługi mojego Fiacika, którym jadę do słabnącej matki (85 lat). Dopadła nas plaga; ptasia grypa. Zmarł mój pacjent w wieku 84 lat. W czasie przejazdu moją uwagę zwracały drewniane chałupy („psie budy”), trafiłem na utykającą babcię, którą podwiozłem za co podziękowała oraz podniosłem kompletnie pijanego, który spał na śniegu.

    Dzisiaj otrzymałem wielką łaskę, bo dwa razy otrzymałem Eucharystię. Wieczorem popłynie w tej intencji cała moja modlitwa. Żona wciągała mnie w dyskusję „duchową”...

   Powiedziałem jej, że siedzi w ławce z napisem; „módl się i pracuj”, a ja jestem uczestnikiem śmiertelnego boju o dusze („Fakty i mity”, „Bóg urojony” Dawkinsa, racjonaliści oraz zwiedzeni przez formację Senyszyn). To są odmienne ścieżki...

                                                                                                                              APeeL