Na Mszy św. porannej trwały rozproszenia. Św. Paweł zachęcał nas do postępowania godnego z powołaniem i cierpliwym znoszeniem siebie w miłości (Ef 4, 1-6). Dodał ode mnie, że: „Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich (…)”. Eucharystia ułożyła się w kielich kwiatu...
Dziwne, bo trafiłem na blog prof. Jana Hartmana „Zapiski nieodpowiedzialne” z jego aktualnym wpisem: „Kaczyński abortuje Polskę z Unii Europejskiej”. Ma to być wynik zaprzestania zabijania dzieci nienarodzonych (zaostrzona ustawa), który autor wykorzystał do ataku na naszą wiarę.
W wielkiej emocji dałem tam komentarz - przy okazji wskazując, że na blogu - podszywa się pod mój nick (Testa) haker ubliżając mojej wierze i robiąc ze mnie głupiego. Zostańmy tylko przy istocie problemu…
Panie Profesorze!
Prorok Stefan Niesiołowski będąc w PO stwierdził z trybuny sejmowej; jak PiS dojdzie do władzy to będzie robił, co zechce! Oni wówczas kradli jak opętani i szkodzili mojej ojczyźnie na wszelkie sposoby.
Przy okazji naprawiania naszej ojczyzny wskazuje Pan, że w kasowaniu bolszewickich sądów też biorą udział „perwersyjni fanatycy, zaczadzeni nieludzką ideologią (…) na zlecenie polskiej agencji Kościoła rzymskiego i jej zdradzieckich sługusów (…) Polska stoczy się do kategorii ponurych i okrutnych teokratycznych reżimów katolickich”.
Natomiast obalenie reżimu musi wiązać się z powołaniem specjalnej prokuratury („partyjnej” z PO) i sądów („partyjnych" z PO)...nawet będzie się ścigać „kościelnych patronów”. To wszystko będzie dokonane po uchwaleniu "partyjnej" Konstytucji. Rodzinki krasnych ustawiły się; jak Pan ich wyrzuci? Nawet politycznie jest Pan słaby...
Dalej wraca Pan do mafii partyjno-kościelnej, a przecież Pełni Obłudy też kręcili się przy Kościele Świętym. Reprywatyzacja jeszcze trwa (HGW podała do sądu „Plastusie”, a sprzyjała złodziejstwu).
Ponadto widzi Pan źdźbło w oku Jarka, a nie widzi belki we własnym. Jako cyniczny i stary mężczyzna wyznaje Pan ideologię (wiarę) we wciąż żywego Lenina. Ma Pan wolną wolę, a komu dużo dano od tego będą żądać więcej.
Wracając do aborcji broni Pan nieświadome kobiety, które pragną mordować swoje chore dzieci (ich cząstkę, bo przekazujemy materiał genetyczny). W wypadku „ciężkiego, nieodwracalnego uszkodzenia płodu”...trzeba rozszarpać te dzieci i jako odpady wrzucić do kubła. Matka ludzka różni się od zwierzęcej, że bardziej kocha takie dzieci...
Świat się wali, Apokalipsa już trwa, a Pan Profesor poszedł w kierunku „zezwierzęcenia” (nie mamy duszy). „Gwałt na sumieniach kobiet”...namawia Pan do eksterminacji naszego narodu („aborcja Polski”). Proszę przeczytać wyznanie ginekologa; Aborcja: perspektywa ginekologa – BML...
Szydzi Pan z „Kościoła Pana Jezusa” utożsamiając go z mafią kościelną (kapłanami-agentami, bo nie było lustracji). Pan nic nie wie o jedynie prawdziwej wierze katolickiej. To durnota duchowa, która nie przystoi człowiekowi wykształconemu.
„Jeśli w paroksyzmie bezmyślnej nienawiści, pseudoreligijnego fanatyzmu i okrucieństwa przechwycone przez partyjno-kościelną szajkę”...prosi się egzorcysta i kubły wody święconej.
W Państwie Islamskim siedziałby Pan cicho lub kłaniał się na dywaniku...nawet nie mruknąłby Pan o haremach. Ja dodam, że w Królestwie Bożym nie ma fascynacji UE, bo tam jest tylko Prawda.
Podkreślił Pan, że to wszystko jest z powodu wyznających nieludzką „wolę bożą”...to prawda, bo Pan wyznaje wolę swoją czyli „róbta, co chceta” z efektem „mata, co chceta”. Niech Pan przeczyta słowa Pana Jezusa z dzisiejszej Ew (Łk 12, 54-59), bo dotyczą Pana osoby! My modlimy się za takich jak Pan (Senyszyn, Urban i cała opcja).
Kończy Pan wszystko zdaniem do mnie, że jestem psychopatą kryjącym się w „lepkich fałdach biskupich ornatów", którzy mogą krzywdzić bezkarnie, a nawet z bożą aprobatą”. Coś strasznego…
Za Pana Profesora i podobnych poświęcę dzisiaj dwie Msze św. oraz całe Nabożeństwo Różańcowe (dotycząca mordowania Pana Jezusa). Nie znałem jeszcze intencji, ale kapłan wypowiedział słowa, które "przeszyły" moje serce.
W modlitwie wołałem do Boga o Światło i Miłosierdzie dla objętych intencją. Dodałem też dusze kolegów lekarzy, którzy w snach prosili o wsparcie. Po zjednaniu z Panem Jezusem nie chciało się wyjść z Domu Boga...powtarzałem tylko; „jak dobrze u Ciebie Tato”...
APeeL