Tata zna nasze słabości, a wiele z nich nie zależy od nas (np. budzenie się z pobudzeniem seksualnym). Teraz, gdy to przepisuję po 14 latach jestem zadziwiony, bo o 2.00 wołałem do Boga Ojca o ochronę.

   W kościele było bardzo zimno tutaj przychodzą chorzy i starzy. Przepłynęły domy bogaczy, „Mercedesy” z klimatyzacją. Ponadto stale brakuje wody święconej. W przyszłości Bóg zabierze tę łaskę (wybuchnie pandemia, żółtej zarazy z Chin). 

    Na Mszy św. porannej padną słowa proroka Izajasza (Iz 49, 8-15). Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Natomiast w Ew. (J5,17-30) Żydzi chcieli zabić Pana Jezusa, bo Boga nazywał Ojcem. To trwa dotychczas...

    Zanotowałem „duchowość zdarzeń” z tamtej doby (nie są to nasze 24 godziny):

  • do przychodni podwiozłem staruszkę, a stamtąd zabrałem kulejącego do przystanku

  • 14-latka była przez 10 lat więziona w domu 32 letniego mężczyzny, w końcu zbuntowała się i zgłosiła wszystko policji

  • zamordowano młodego chłopaka zeznającego w sądzie (płacz rodziców)

  • w oborze przetrzymywano kobietę z dzieckiem, a w tym czasie na jej dokumenty pobierano pożyczki, było wielu takich poszkodowanych przez ten gang

  • przybył skrzywdzony, który nie otrzymał renty (dałem mu zaświadczenie) oraz wspomogłem go

  • będzie wyjazd do młodej z częstoskurczem napadowym oraz do omdlenia i udaru niedokrwienny u biednego z nikotynizmem

  • jeszcze bezradny pacjent z zespołem Alzheimera, zdenerwowany na mnie, wyzywał także współpracowników.

  • ojciec pobitego chłopca w śpiączce pourazowej, a dodatkowo zmarła mu żona

  • policjant w tragicznej interwencji zabił i 10 lat siedział w więzieniu

  • remontowany blok nie nadający się do zamieszkania

  • płacząca w telewizji matka z powodu uwięzienia (5 lat) syna autystycznego, który tylko był z mordercami

  • sąd zabrał matce dzieci z powodu biedy!

  • innej zabrano dzieciątko, które dano pod opiekę sadystycznej teściowej

  • opiekunka zabrała dziecko, a sąd „przyklepał”, że jest matką

  • bezradni renciści „cudownie uzdrawiani” przez moich kolegów w komisjach ZUS-u…

  • trafiłem też do babci 88 lat z bezradną rodziną i zabrałem ją do szpitala.

    ​W telewizji pokazywano ofiary zatopionego statku, zawalonej hali w Chorzowie...jedna z ofiar straciła rodzinę, ma kłopoty finansowe, płacze bezradny, bo początkowo interesowano się nimi, a teraz nie ma znikąd pomocy.

     Czytałem art. art. o zaginionych dzieciach oraz „Raj dla samobójców” (usankcjonowana eutanazja) w Szwajcarii. Irak, znęcanie się nad zniewolonym narodem, Albania z ofiarami chorego systemu. W karetce płakałem odmawiając moją modlitwę w intencji tego dnia...

    W nocy trafiłem do chatki z garnkami na płocie. Młody człowiek niby z nerwicą, ale prawdopodobnie cierpi na epi. Bezsilność i bezradność starszych rodziców. Pokierowałem ich odpowiednio…

    Po powrocie do bazy zauważyłem maleńka żabkę skaczącą w przedsionku pogotowia...pomogłem jej w wyjściu na zewnątrz. Dziwne, bo nie zabrałem piżamy i z zimna nie mogłem spać. To nigdy mi się nie zdarzyło. Napłynęły obrazy zamarzniętych w górach, na Syberii, pod zwaliskami (ruinami) i w obozach całego świata.

   Kiedyś badałem takiego biedaczynę na komendzie naszej policji. Leżał w ciemności i zimnie na twardym łożu. Zabranie wolności, ale dlaczego poniżanie godności człowieka. Ile bezradności jest u niesłusznie skazanych! Ja sam zostałem wyciągnięty z dna. Popłakałem się z dziękczynieniem...

                                                                                                                        APeeL