Po przebudzeniu w środku nocy wołałem do Najświętszego Taty przepraszając za nędzne i grzeszne życie z wyrzutami sumienia. Wówczas byłem neopoganinem…
Po wcześniejszym wstaniu i ruszeniu samochodem serce zalał ból, ponieważ chciałbym służyć biednym...wyzwolić się z obecnej pracy (codziennego „młyna”). „Ojcze! Proszę o ochronę rodziny, chciałbym samodzielności ze służeniem biednym”. Z drugiej strony nigdy nie wiadomo czy takie pragnienie nie jest pokusą, ponieważ do emerytury jest już niedaleko.
W kościele trafiłem na pieśń: "Kto się w opiekę odda Panu swemu". Poprosiłem o pomoc w dniu dzisiejszym oraz podziękowałem za łaskę posiadania samochodu z oddelegowaniem na kurs badania kierowców (z zakładu pracy).
Pan Bóg poprzez proroka powie (Ez 18,21-28), że występny, który porzuci wszystkie swoje grzechy „żyć będzie, a nie umrze”. Ale sprawiedliwy, który odstąpił popełni zło, „naśladując wszystkie obrzydliwości, którym się oddaje występny”...żaden z jego czynów sprawiedliwych „nie będzie mu poczytany, ale umrze z powodu nieprawości”.
Popłakałem się przy słowach Ps. 130: „Z głębokości wołam do Ciebie, Panie (…) wysłuchaj głosu mego. (…) Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, któż się ostoi?”
Natomiast Jezus powiedział do swoich uczniów (Mt 5,20-26): „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego”.
To były sekundowe błyski miłości Bożej wywołujące płacz...szczególnie podczas Eucharystii. Przy wychodzeniu z kościoła mój wzrok zatrzymała św. Głowa zamęczonego Zbawiciela na krzyżu. To zapowiedź cierpienia, ale zawsze Pan jest ze mną.
Faktycznie od 7:00 do 18:30 trwała ciężka praca, a dzisiaj pomagałem z całego serca. Z wdzięczności zapaliłem lampki pod krzyżem Pana Jezusa oraz kupiłem kwiaty żonie. Z powodu wielkiego zmęczenia żadna modlitwa nie była możliwa, a intencję odczytałem następnego ranka. Przepłynął wszystkie prośby pacjentów...
- siostra organistka prosiła o leki
- ktoś wzywał mnie do "ciężko chorego", abym wydał mu zaświadczenie do sądu!
- inni do wojska oraz opieki społecznej
- choremu na pląsawicę załatwię transport w pogotowiu, gdzie mieli pretensję
Sam poprosiłem Boga o uzdrowienie córki oraz światło dla syna. Przekazałem Bogu Ojcu ten dzień mojego życia…
APeeL