Do tej intencji natchnęły mnie słowa Pana Jezusa (Mt 10,24-33): "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. (...) U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Dlatego nie bójcie się (...)".
Dla ludzi normalnych, szczególnie niewierzących, którzy uważają, że nad nami wyrosną brzózki...jest to niezrozumiałe. Trudno jest ich przekonać, że istnieje wieczność, nadprzyrodzoność, a to oznacza nasze istnienie...w ciele odmienionym (duchowym).
Przeciętny człowiek nie zastanawia się nad swoją ostatnią podróżą w zaświaty, żyje codziennością: "dość mam kłopotów i nie chcę sobie zawracać głowy głupstwami". Przypomnę, że mamy tylko dwa dary: wolną wolę i czas (nie wiadomo jak długi).
Jako lekarz przez 40 lat stykałem się z cierpieniami ludzi, a także z różnymi rodzajami śmierci. Większość za życia chwaliła nagłą, bo nie cierpi się. Napłynęły słowa pieśni: "Zmartwychwstał Pan", gdzie jest zawołanie: "O śmierci, gdzie jesteś o śmierci? Gdzie jest moja śmierć? Gdzie jest jej zwycięstwo?"
Przypomniała się młoda przestraszona śmiercią. Nawet miała sny na ten temat. Na pewno były to obrazy wymyślone przez ludzi: kosa i czaszka...
Zły złapał ją na swoją sztuczkę, a ona niewierząca niecierpliwiła się, gdy jej mówiłem: "Jest Bóg Ojciec, Jest Pan Jezus, Matka...nie ma śmierci. Szatan wie o tym. Pokój daje na Ciało Pana Jezusa (Eucharystia)...to lek nad demonami z zawołaniem: "Matko ratuj!"
Nie potrafię rysować, a pasowałby obraz ciała zawierającego żyjącą duszę, a po śmierci (odrzuceniu ciała) samą duszę...podobną do naszego ciała, ale piękną w zależności od naszego uświęcenia. Inaczej nie wrócisz do Domu Boga Ojca, a zarazem naszego. To pragnienie rozumie każdy Ukrainiec, który jest na obecnym wygnaniu.
Śmierć jest pokazana: nawet na larwie z której wylatuje piękny motyl. Taką larwą, a zarazem cudem stworzenie jest nasze ciało fizyczne, które jest nośnikiem cząstki Boga Ojca w momencie naszego poczęcia. Pan Bóg dał nam chleb dla ciała i Św. Chleb dla duszy (Eucharystię).
Ta cząstka pragnie powrotu to naszego domu, gdzie mieszkań jest wiele i gdzie czekają na nas z otwartymi ramionami. Nic nie da ci czytanie książek na ten temat, ponieważ stracisz czas. Ja to przeszedłem i w tych kilku zdaniach zapewniam cię o odkrytej prawdzie. Szatan został pokonany i wie, że zbliża się zapowiadany powrót Zbawiciela (Paruzja). Apokalipsa trwa na całego...
W relacjach z życia Pana Jezusa pokazane były ożywienia zmarłych, a zważ jak różnie, bo dziewczynka tylko spała, a dla ówczesnych Urbanów i Hartmannów oraz matki Joanny od demonów (prof. Senyszyn) Pan kazał odsunąć wielki kamień zamykający grób śmierdzącego już Łazarza.
Ożywiająca Światłość
Co masz uczynić, abyś po drugiej stronie nie żałował. W pierwszym rzędzie musisz zdać sobie sprawę z naszej budowy: psyche i soma oraz dusza. Ciało pragnie tego życia i to długiego oraz ciągną go przyjemności. Każdy zna mniejsze lub większe zatroskanie o nasze ciało, większość spadających z czasem gwiazd jest zakochana w sobie ze szczególnym przykładem Magdy Gessler.
Nie wykupi się ze starości, a nawet nie pomyśli o swojej śmierci i co dalej. Bardzo chciałbym spotkać się z takimi ludźmi: porozmawiać z serca o życiu wiecznym, czekających na nas cudach, których nie można sobie nawet wyobrazić.
Nie czekaj, ale już w tej chwilce zawołaj: "Duchu Święty! Pokaż mi, co ten pisze, bo nazywa się emisariuszem i chwali się, że jest wiedzącym". Nie będziesz mógł powiedzieć, że nie wiedziałem!
Na pewno nie wiesz, że jest taka Osoba Trójcy Świętej i zaczniesz dyskutować...tracąc cenny czas. Wiedz, że trafiłeś tutaj prowadzony przez swojego Anioła Stróża. Znowu zaczniesz wątpić czy masz takiego?
Jeśli jesteś katolikiem z długą przerwą przystąp do Sakramentu Pojednania z Bogiem (spowiedzi i Komunii Świętej). Zauważ później wielką radość Bożą i pokój otrzymany z nieba. Podziękujesz mi gdy się spotkamy.
Dalej poproś o przygotowanie się do tej najważniejszej podróży naszego życia. Nic nie planuj bez Boga, przychodź do Jego Świątyni codziennie. Nie marnuj czasu, wołaj w różnych ludzki potrzebach, dziękuj za wszystko.
Wielu chce szczególnych znaków. Tak było z profesor Joanną Senyszyn, które miała doświadczenie "życia po życiu". Po czasie stwierdziła, że tam nic nie ma, a ja na jej blogu napisałem, że chciałaby spotkać Boga Ojca twarzą w Twarz...
Przez godzinę wołałem w mojej modlitwie w intencji tego dnia...
APeeL