Msza Św. poranna była cicha, ponieważ siostra organistka notorycznie spóźnia się...zarazem trwał pokój z obecnością "mojego" kapłana. Przykrość, ponieważ w pustym kościele usiadł za mną "nawrócony" oficer polityczny...mój "anioł stróż"!
Przeszedłem do tyłu, skulony chwyciłem twarz dłonie, a jakaś pacjentka właśnie się "rozchorowała":
- Przepraszam pana...nie reagowałem!
- Bardzo przepraszam pana...nawet nie otworzyłem oczu.
Znam już sztuczki Szatana, który najbardziej atakuje nas w kościele i to do czasu zjednania z Panem Jezusem w Eucharystii!
Od Ołtarza Św. płynęło Słowo...
Apostoł Paweł mówił w kazaniu (Dz 13,44-52), a przeciwni jemu Żydzi bluźnili, a później podburzyli..."pobożne a wpływowe niewiasty i znaczniejszych obywateli, wzniecili prześladowanie Pawła i Barnaby i wyrzucili ich ze swoich granic".
"Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan".
Psalmista głosił pean na część Boga Ojca (Ps 98,1-4) za zesłanie Zbawiciela.
Natomiast Pan Jezus wskazał (Ewangelia: J 14,7-14): "Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście (...) Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? (...) Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.
Zdziwiłem się, ponieważ o 7:00 przychodnia była jeszcze nieczynna....spotkała mnie też miła niespodzianka - brak kolegi, który pojechał na kurs. Wczoraj patrzył napis: upominki...taki będzie ten dzień, pełen niespodzianek!
Z trudem uwolniłem pszczołę szczelnie zamkniętą między szybami. To okaże się duchowością zdarzenia pomocną zdarzeniem w późniejszym odczycie intencji modlitewnej tego dnia.
Z zakupionej gazety oczy zatrzymywały tytuły;
- "Cień zniewolenia": czas Stalina i zniewolenie przez Armię Czerwoną w naszej ojczyźnie, a nawet w RP!
- " Otwórzcie się na dar (...) Boga i na Jego Miłość" ("Nasza droga").
- "Policja" we "Wprost"
- Przewrót Majowy w TVP (muszą odejść dziennikarze)
- "Nie mogę tak dłużej żyć" (gliniana chatka za wsią)!
- "Wyrywam dziewczyny z ulicy" ("Wysokie Obcasy")...z prostytucji!
- Napłynął też obraz niewiast zwabianych do pracy i zmuszanych ich do prostytucji.
- Obraz z filmu przekłutego do ściany.
- Vendetta mafii w Brazylii!
Pojechałem odwiedzić staruszkę (zapalenie płuc), ale dom był zamknięty i nie miał kto otworzyć. Po chwilce weszliśmy przez piwnicę, babcia przebywała w fotelu po udarze, a przy niej kręcił się bezradny dziadek.
Z drugiej strony odwiedziłem kapłana przestraszonego chorobami...leżał w łóżku, w swetrze, a mój wzrok zatrzymał pęk 10 kluczy (w ramach intencji). Mówił o potrzebie zabezpieczenia świątyni, ponieważ była próba włamania. Jakby na znak ten kapłan pracuje dodatkowo w Schronisku dla Nieletnich przestępców.
Pod blokiem trwa majówka, ponieważ dzisiaj jest rocznica pontyfikatu Jana Pawła II oraz Matki Bożej Fatimskiej. Wróciła kwestia zamachu, uwięzienia sprawcy.
Później będę oglądał dramat: "Symetria" - życie w więzieniu, zasieki, kraty, utrudnienia (nawet podczas wypożyczenia książek), rozmowy przez szybę!
Jeszcze strefa Gazy (Izrael / Palestyna) z murami i zasiekami. Natomiast w filmie pokażę włamanie do skarbca kasyna, gdzie jest elektronika, kamery.
Wraca niewidoma, a chodzi o ograniczenia swobody. Nieprzypadkowo rozmawiałem z pacjentką, którą uderzyła okno i złamało jej kręgosłup szyjny. Napłynął też obraz głuchego kapłana, starzy i niedołężni ludzie, wózki inwalidzkie, pies bez nogi, to cierpienie nie ma końca! Na końcu ja ze złamaniem nogi, po zdjętym gipsie, nie mogę biegać...dodatkowo mam wadę serca.
APeeL