Dzisiaj, gdy przepisuję to świadectwo (07.11.2022) trwa okrutna wojna na Ukrainie (po agresji Federacji Rosyjskiej)...właśnie oddziały elitarne Putina zostały zmiażdżone na moście paletowym.

   Wówczas, na dyżurze w pogotowiu po północy obudzono mnie...do pacjentki w ambulatorium. Jeszcze nie wiedziałem, że jest to czas pierwszej wojny w Iraku. "Pustynna burza" w Zatoce Perskiej z odbiciem Kuwejtu i napadem na Irak (2 sierpnia 1990 – 3 marca 1991).

    Ze względu na przeziębienie otrzymałem kilka dni zwolnienia, które przeznaczę na zakup nowym mebli. Mam je schować w garażu przed żoną, a później wszystko złożyć. Tak się stało w ciągu godziny. Podziękowałem Panu Jezusowi za pomoc.

    Teraz oglądam relację z wojny w Iraku. Wśród żołnierzy USA jeden miał wygląd Araba. Łzy zalały oczy, a ból przeszył serce z powodu bombardowania i niszczenia Bagdadu. Tak właśnie płakał Pan Jezus nad niszczona Jerozolimą, a ja teraz jestem wśród tamtych ludzi, w ich sercach.

    To bracia po jednej i drugiej stronie, tak jak obecnie: "Jezu mój! Najmilszy Panie! Jezu!" Około południa żołnierz nakłada innym (kantyna) jedzenie, a w moim sercu pojawili się żołnierze z JW, gdzie pracowałem jako lekarz. To przecież zwykli ludzi, ojcowie rodzin.

    W tym czasie lotnik amerykański mówi, że widział niezwykły widok: zapalone światła miasta i rozbłyski wybuchających bomb! Ponownie moje serce zalała rozpacz, bo to są moi bracia...starcy, niewiasty i dzieci. Chociaż żołnierz mówił o staraniach, aby było mało ofiar wśród ludności cywilnej. Wróciło Jeruzalem nad którym płakał Pan Jezus.

    W złożeniu mebli pomógł specjalista, a ja ujrzałem ewidentną pomoc Matki Bożej...to Jej dar dla żony za wytrwałość w Roratach. Ona sama nie znosi takich napięć, a wówczas przeszkadza.

    Po wszystkim powiedziałem jej, że "Bóg nagradza nas w różnym czasie i w różny sposób...nie ma schematu, zaskakuje sprawiając większą radość. Ponadto od pomagającego dowiedziałem się, że po godzinie nie byłoby już tych mebli.

   W TVP pokazano wioskę w której św. Jehowy zniszczyli kapliczkę. Cała społeczność była oburzona na matkę z dzieckiem (św. Jehowy), a je wiem, że w tej chwilce Pan Jezus jest przy niej! To niepojęte, bo Jezus jest z nią, a nie z pełnymi nienawiści wieśniakami, którzy powinni paść na kolana z głośną modlitwą...za naszą jedność.

                                                                                                                   APeeL