Św. Marta
Patronka Życia Domowego
Tę intencję zapowiedział sen do przodu w którym zgubiłem się, szukałem drogi, później miałem przewodników. To wszystko pokazywało prowadzenia duchowe...wejście na Autostradę Słońca. Najgorsze jest to, że wielu, którzy jej szukali, odnaleźli, ale chcieli poprzedniego życia.
Nagle spotkałem się z duszami zmarłych rodziców i bratem znalazłem się na poddaszu czystego budynku, gdzie byli zmarli rodzice i ciocie z czasu studiów na AM w Gdańsku,dziwne, bo był tam także zmarły brat i jego żyjąca żona.
Podczas przejazdu do kościoła na Mszę Świętą o 6:30 za samochodem ujrzałem smugę dymu do nieba. Kobiety śpiewały: "Jezus, Józef i Maryja to kochanie moje". Przepływały błyski miłości do Zbawiciela, a zaskoczony dowiedziałem się, że dzisiaj jest wspomnienie św. Marty, a to imię naszej córeczki która została zabrana do Pana po roku życia.
Czytania o Bogu trwającym w nas oraz świadectwo Mahatma Gandhiego doświadczającego, że jest to Miłość, Prawdą, najwyższe Dobro i nasze Światło. "Patrzył" wizerunek Ducha Świętego, Gołębica na obrazie Trójcy Świętej. To Światło Ducha Świętego, dlatego ta smuga do nieba za samochodem. Wieczorem zapalę lampkę na figurze Matki Zbawiciela.
W Świetle wiary w Boga Objawionego jasno widzimy błąkających się: sekty, pokładanie ufności w mądrości ludzkiej (filozofii), w bóstwach podsuwanych przez Przeciwnika Boga: buddyzm, joga, wegetarianizm, wszystkie kościoły "reformowane" (protestanci) od następcy św. Piotra.
Zawsze występują w tym ludzie "oświeceni", ale to najczęściej jest mądrość ludzka, która jest głupstwem dla Boga i kieruje nas na bezdroża duchowe. Piszę to, a z telewizji płynie relacja z Irlandii, gdzie jest nietolerancja w stosunku do katolików oraz o działaniu terrorystów islamskich ("dzieci Boga").
To jest proste dla objętych światłem Ducha Świętego! Dlatego w ręku mam "Niedzielę" opisującą cuda czynione za pośrednictwem Jana Pawła II. Natomiast do sąsiadek mówiłem o znakach Pana:
- zmarła właśnie ukąszona przez pszczołę Ewa Sałacka, która wcześniej miała ciężki wypadek samochodowy. Nie odczytała pierwszego znaku - nie wróciła do Boga.
- inny szedł na wesele - zabił go po drodze samochód. Należy szukać słuchać się Boga, szukać jego Światłości (wiary i nawrócenia).
W zawołaniu padnie zdanie (J 8,12b): "Ja jestem światłością świata, Kto idzie za Mną, będzie miał światło życia".
Popłakałem się po Eucharystii: "cóż ci Jezu damy za Twych łask strumienie?" Pozostałem na następnej Mszy świętej, ponieważ jutro mam dyżur w pogotowiu. W ekstazie nie mogłem wyjść z kościoła, a później uciekałem przed ludźmi, bo jestem u Bogu i z Bogiem. To będzie trwało jeszcze po powrocie do domu, gdzie nagrałem te przeżycia, a później zawiozłem kwiaty pod krzyż. Powiedziałem przy tym, że pragnę dać Zbawicielowi najpiękniejsze z całego świata.
W ręku znalazł się dodatek do "Super expressu" o Feliksie Kozłowskiej, która w 1893 roku doznała objawienia: świat potrzebuje miłosierdzia, kultu Matki Bożej i adoracji Najświętszego Sakramentu. Jednak to niszczy Szatan o którym nie mówi się.
Jakby na znak kapłanowi dałem mapę, ponieważ wyjeżdża na wczasy. Przepłynęły różne formy naszego prowadzenia...w tym duchowego przez namaszczone sługi Pana. W ręku mam "Dzienniczek" s. Faustyny oraz pilota do telewizji satelitarnej.
Przypomniała się zadana pokuta po spowiedzi: mam przeczytać Ewangelię wg Łukasza, gdzie znalazłem obrazek MB Częstochowskiej...
APeeL