Najświętszego Imienia Maryi

    W śnie byłem w więzieniu: zimno, ponuro i brzydko. Przechodziłem przez jakiś kantor z klawiszem, brzydki spacerniak wewnętrzny z nikłym światłem (okna bardzo wysoko) z uszkodzonymi płytkami. Stałem po obiad…jakaś polewka na rosole. Towarzyszyła nam grupa „wojskowych”. To na pewno nie było w USA, a nawet u nas.

    Powiem Ci, że mógłbym napisać książkę pt; „Więzienie”, ponieważ to wszystko zaczęło się od nieposłuszeństwa Adama. Nieśmiertelna dusza zbuntowała się i została dołączona do ciała fizycznego. Boże zesłanie służy powrotowi duszy do Nieba. Bóg uszanował naszą wolę i czyni to nadal.

    Poszliśmy za ciałem i spadliśmy na ziemię. Najpierw trafiamy do pośredniaka (ciało matki), a później do „Obozu Ziemia”. Ten obóz jest wyrazem Miłości Miłosiernej naszego Boga Ojca. Naprawisz się, nawrócisz, zapraszamy po śmierci.

    Zrozum, że Bóg w świecie widzialnym ukazuje świat nadprzyrodzony, ale nasze obozy to wynik nienawiści…służą zabijaniu. Więzienie jest dodatkową karą (karcerem) dla niesfornych w obozie. Pan dał wszystko, abyśmy przetrwali (nie tak jak w obozach hitlerowskich i sowieckich lub w Korei Pół.).

    Nie możesz narzekać; słońce, rośliny, zwierzęta, woda, tlen. Dalsze ograniczenia wolności sprawiamy sobie sami. Po Męczeńskiej Śmierci Pana Jezusa otworzyły się Bramy Nieba. Możemy wracać. Mamy tylko jedna drogę; Kościół katolicki z Eucharystią...

    Dzisiaj Pan Jezus (Ewangelia: Łk 6, 12-19) po całonocnej modlitwie "z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami (..)". Ta procedura trwa dalej, dlatego czytasz to, co piszę z natchnienia Boga Ojca.

    Przypomniały się słowa mojego ulubionego proroka Izajasza (Iz 35,4-7a): "Powiedzcie małodusznym: Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto - pomsta; przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by zbawić was.

   Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód".

    Mamy się nie bać, bo zabicie ciała (opakowania) nie zabija wiecznej duszy. Śmierć to życia. Zapamiętaj to raz na zawsze...

                                                                                                           APeeL